- 1 Techno balkon otworzył sezon (26 opinii)
- 2 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (59 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (60 opinii)
- 4 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (57 opinii)
- 5 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (52 opinie)
- 6 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (137 opinii)
Open'er, Mystic, Soundrive - największe festiwale w Trójmieście. Czy się odbędą?
Czy rok 2022 będzie w końcu normalny - lub chociaż zbliżony do normalnego - pod kątem koncertów i dużych wydarzeń plenerowych? Wydaje się, że tak, mimo że pandemia nie daje za wygraną. Na ten moment potwierdzone są cztery duże festiwale. A to chyba jeszcze nie koniec. Jednak jak na to wszystko zapatrują się sami organizatorzy? Jakie mają obawy i jakie plany względem zapewnienia bezpieczeństwa sanitarnego?
Mystic Festival, 2-4 czerwca, Stocznia Gdańska
Organizatorzy przygotowują się do wydarzenia zgodnie z obowiązującymi zasadami sanitarnymi.
- Sprzedajemy 85 proc. Health Pass Ticket, czyli dla osób posiadających paszport covidowy - mówi Arkadiusz Hronowski, organizator wydarzenia. - Jeśli te limity wyczerpiemy, automatycznie pojawi się informacja, że biletów już nie ma. W tej chwili stosujemy się jedynie do cyferek. Sprawdzanie na bramkach odbywa się wyłącznie wtedy, gdy ktoś chce kupić bilet. Otrzymuje wówczas informację, że dostępne są jedynie HPT, i dobrowolnie okazuje paszport. Cała obecna procedura narzucona przez rząd wygląda jak to działanie: 2 + 2 = 7.
Mystic Festival również nie dał rady pandemii i musiał zostać przełożony. Na szczęście jednak obyło się bez nieprzyjemności i główna gwiazda, czyli Judas Priest, pojawi się na stoczniowych terenach. Anglicy przyjadą w ramach jubileuszowej trasy - świętują swoje 50-lecie.
Gdański Mystic będzie sporym wydarzeniem - 5 hektarów, pięć scen, w tym trzy plenerowe. Wśród gwiazd, poza wspomnianymi gigantami z Wysp, pojawią się chociażby Mgła, Mortiis, Mercyful Fate, Mastodon, Killing Joke, Heilung, Katatonia czy Mayhem.
Open'er Festival, 29 czerwca-2 lipca, Lotnisko Gdynia-Kosakowo
Wiele wskazuje na to, że w tym roku w końcu doczekamy się pełnoprawnego Open'era. Dwie poprzednie edycje przegrały z pandemią. Teraz jednak, biorąc pod uwagę politykę rządu względem zarazy oraz rosnącą liczbę zaszczepionych, można - wydaje się - z optymizmem patrzeć na lato. Już w ubiegłym roku publiczność miała namiastkę wielkiego festiwalu, kiedy w Kolibkach organizatorzy postanowili zorganizować cotygodniowe koncerty w ramach imprezy Open'er Park.
- W tej chwili działamy według obowiązujących przepisów dotyczących organizacji imprez - stwierdza Mikołaj Ziółkowski, szef Alter Art. - Trudno powiedzieć, co będzie za kilka miesięcy, ale na bieżąco monitorujemy sytuację i jeśli coś się zmieni, na pewno się dostosujemy.
Dodaje też, że bardzo optymistycznie patrzy na sezon letni. Wynika to z faktu, że już trochę nauczyliśmy się żyć z COVID-em, który wykazuje dużą sezonowość i znacznie słabnie właśnie latem. Poza tym duża dynamika Omikronu wskazuje na to, że niebawem ten wariant ustąpi. Ponadto tylko Europa kontynentalna wprowadza spore restrykcje. Istotne dla rynku festiwali Stany Zjednoczone i Wielka Brytania funkcjonują niemal normalnie.
- Jeśli spojrzymy na wszystkie duże festiwale, zobaczymy, że line-up jest niemal całkowicie inny od tego, który miał być w 2020 r. - zauważa szef Alter Art. - U nas będzie to raczej pół na pół. Mamy jeszcze sporo ogłoszeń przed sobą. Jeszcze w styczniu będzie kilka z nich.
Na razie na Open'erze potwierdzono chociażby Imagine Dragons, Dua Lipę, Twenty One Pilots, Måneskin, Years & Years, Royal Blood, Martin Garrix, Jessie Ware, The Chemical Brothers, Michael Kiwanuka, Cigarettes After Sex i Destroyer.
A co z Open'er Park?
- Ta formuła bardzo nam się spodobała. Podobnie jak uczestnikom. Chcielibyśmy ją kontynuować w nowej formie. Mamy na to pomysł. Na pewno jednak nie wydarzy się to w tym roku - stwierdza Mikołaj Ziółkowski. - Tego typu impreza jest charakterystyczna dla krajów wysoko rozwiniętych, o odpowiednio wysokich nakładach na kulturę. W swojej kameralnej, pięknej formie jest po prostu bardzo droga. Niestety, ostatnie wiele miesięcy, lat, a teraz Polski Ład uderzyły w uczestników wydarzeń kulturalnych, w firmy, a przede wszystkim w samorządy, które są kluczowe przy organizowaniu takich imprez. Obecnie zatem trudno się spodziewać, aby środki, które drastycznie spadły, były przeznaczane na kulturę. To ona najbardziej ucierpi. Żyjemy obecnie w mrocznych czasach, ale liczę, że jeszcze wszystko wróci na właściwe tory i wtedy powróci Park - w nowej formule!
Globaltica, 14-16 lipca, park Kolibki
Gdyńska Globaltica już po raz siedemnasty będzie gościć najważniejszych i najciekawszych przedstawicieli muzyki world. Rokrocznie przyciąga tłumy. W tej chwili organizatorzy prężnie pracują nad tegoroczną edycją imprezy.
Soundrive, 9-13 sierpnia, Stocznia Gdańska
Soundrive to już obowiązkowa pozycja na festiwalowej mapie Trójmiasta. To aż niebywałe, jak czas leci - będzie to już 11. edycja imprezy, która co roku przyciąga tłumy miłośników muzyki niezależnej i niszowej. Organizatorzy jednak nie pozostają obojętni wobec aktualnych trendów w muzyce, prezentując ciekawych reprezentantów modnych w danym momencie scen. W tym roku na festiwalowych scenach pojawi się około setka artystów. Wśród nich chociażby Calm the Fire, Giogrio Fazer, Gosha Savage, Jerry & The Pelican System, Newtown Aces, Nagrobki, Sneaky Jesus czy Spirits of the Air.
- Okres pandemii zmobilizował nas do szukania nowych rozwiązań. Znaczne ograniczenie międzynarodowych tras nakłoniło nas do stworzenia nowej formuły Soundrive Festival i okazało się to dobrym posunięciem. Jeśli zaś chodzi o Mystic, to z pewnością samo miejsce jest ogromną zmianą i wpłynie ono na klimat imprezy - tłumaczy Hronowski.
Nie można też zapominać o mniejszych festiwalach, które również cieszą się dużym zainteresowaniem i mają stałych bywalców. W tym roku fani muzyki będą mogli wybrać się na Mozartianę, Siestę, Wisłoujście, Ladies Jazz, Actus Humanus czy Sopot Classic.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (74) 4 zablokowane
-
2022-01-17 09:41
nie ma sensu organizować zbiorowej mogiły covidowej (2)
- 9 20
-
2022-01-17 10:33
lepiej umrzeć po koncercie na covid
niż na kanapie na raka jelita grubego.....oglądając wypociny psedoministra zdrowia
- 12 1
-
2022-01-17 09:57
Dwa lata już wszyscy umieramy i coś umrzeć nie możemy.
- 16 1
-
2022-01-17 10:28
Na lake wejda tylko zaszczepione barany.
Zielona trawa kusi.
- 6 2
-
2022-01-17 10:24
Gdynia ma rekorodowe zadłużenie które na koniec roku ma osiągnąć miliard sto milionów złotych
bawimy się na kredyt
- 14 1
-
2022-01-17 10:13
Skoro Gdynia jest zadłużona to chyba nie będą dofinansowali openera.
- 15 1
-
2022-01-17 10:00
powinny sie odbyc
w innych krajach europy festiwale na otwartym powietrzu maja sie odbyc
- 10 1
-
2022-01-17 09:50
wszystkie koncerty ogarnę
Maryla
- 12 0
-
2022-01-17 08:34
Młodym
Nawet zabawy zakazują. Tego nie było jak świat światem. Drzemcie sobie dalej.
- 38 18
-
2022-01-17 08:07
(1)
Ja tam lubię obserwować jak zakompleksione małomiasteczkowe towarzystwa licytują sie na zaliczone Openery, można się chociaż pośmiać:)
- 17 17
-
2022-01-17 08:12
Gogol się kłania
"Z kogo się śmiejecie..."
- 11 3
-
2022-01-17 08:06
Koncerty
.. brak kasy
- 11 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.