- 1 Królestwo Planety Małp: bywało lepiej (34 opinie)
- 2 Politechnika bawiła się na Technikaliach (65 opinii)
- 3 Daria ze Śląska rozbujała Stary Maneż (13 opinii)
- 4 Grzechy gastronomii: kto winny? (205 opinii)
- 5 Fale w Sopocie. Nowa impreza przy plaży (14 opinii)
- 6 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (102 opinie)
Paulo Gelateria: tak smakują prawdziwe lody
Klasyczne i z odrobiną szaleństwa, w kubeczku i w wafelku, z belgijską czekoladą i owocami - w nowo otwartej lodziarni Paulo Gelateria przy Podwalu Staromiejskim 96/97 w Gdańsku każdy miłośnik mrożonych deserów znajdzie coś dla siebie.
Jak to najczęściej bywa, o wszystkim zadecydował przypadek. Gdyby dziwięć lat temu Paweł Petrykowski nie poczuł, że potrzebuje życiowej zmiany i nie rzucił pracy w księgowości (z wykształcenia jest ekonomistą), gdyby, mimo braku doświadczenia, nie zatrudnił się w lodziarnio-cukierni, dziś nie byłby Mistrzem Polski w lodziarstwie, a my nie znalibyśmy jego słynnych receptur.
- "Ściągnęła" mnie do cukierni moja żona, akurat trwał sezon letni. Miałem zająć się tym na chwilę, bo szukałem jakiejś alternatywy dla księgowości, a okazało się, że ta praca stała się moją pasją. Musiałam nauczyć się wszystkiego od podstaw, ponieważ nie miałem pojęcia o produkcji lodów - wspomina Paweł Petrykowski. - Najpierw uczyłem się na półproduktach, potem zacząłem tworzyć własne smaki, aż w końcu przyszła pora na start wraz z kolegą w Mistrzostwach Polski Cukierników. Zajęliśmy wtedy 3. miejsce.
Ostatnie lata to czas doskonalenia warsztatu i kolejnych osiągnięć zawodowych. To tym większy sukces, ponieważ w Polsce wciąż nie ma szkoły, która uczyłaby tego rzemiosła. Na szczęście w ostatnim czasie otwiera się coraz więcej miejsc, gdzie produkuje się lody naturalne, pojawiają się również branżowe publikacje, które są cennym źródłem wiedzy.
Lody rzemieślnicze to lody, które wykonuje się od początku do końca ręcznie
- Kiedy ja zaczynałem, tego wszystkiego nie było - dodaje współwłaściciel Paulo Gelateria.
Gdańska lodziarnia to jednak zasługa nie tylko wspomnianego Pawła Petrykowskiego, ale też Pawła Bodziackiego, który wraz z żoną prowadzi lodziarnię rzemieślniczą w Nowym Dworze Gdańskim, a w branży lodziarskiej działa od 10 lat. Na co dzień jest mistrzem spawalnictwa w jednej z gdańskich stoczni jachtowych, ale poza tym jest także absolwentem prestiżowych szkoleń Carpigiani Gelato University, czyli warsztatów, na których wiedzę zdobywa się w sposób praktyczny pod okiem wybitnych mistrzów branży lodziarskiej. Paulo Gelateria jest więc trzecią lodziarnią "partnerską" - obaj panowie prowadzą z sukcesem lodziarnie w swoich rodzinnych miastach: Koszalinie i Nowym Dworze Gdańskim. Dzielą się pomysłami i wspólnie pracują na sukces gdańskiej lodziarni.
Coś więcej niż mrożony deser
Panuje przekonanie, że lody każdy może zrobić sam w domu: wystarczy śmietanka lub mleko, owoce albo czekolada, ale jak tłumaczy Petrykowski, sprawa wcale nie jest taka oczywista.
- Sama produkcja lodów nie jest trudna, ale jeśli postawimy obok siebie doświadczonego kucharza i miłośnika dobrego jedzenia, ale bez zaplecza teoretycznego i poleci się im wykonać to samo danie, to efekt końcowy może być różny (śmiech). Tak samo jest z lodami naturalnymi. Liczy się wiedza, znajomość rzemiosła i możliwości produktu, który musi też być najwyższej jakości - zapewnia. - Używam świeżego mleka, ale nie UHT! Mleko świeże ma kultury bakterii, a to drugie jest jałowe. Podobnie jest ze śmietaną, ona również musi być świeża. Ważne są również pozostałe dodatki, np. masło, olej z pestek dyni, który sprowadzam z Austrii czy oryginalna belgijska czekolada.
Lody rzemieślnicze to lody, które wykonuje się od początku do końca ręcznie, gdzie pilnuje się każdego etapu produkcji, to też tworzenie unikalnych receptur i aktualizowanie ich na bieżąco. Smaki można tworzyć z dnia na dzień, dostosowywać do sezonu i produktów, które w danym momencie są najlepsze, np. świeżych owoców.
Jakie smaki królują w tym sezonie?
- Każdy ma swój smak i gust, a przecież o gustach się nie dyskutuje (śmiech). Dobra lodziarnia powinna przygotować lody dla fanów klasyki, czyli nieśmiertelne śmietankowe, czekoladowe czy ulubione przez dzieci, a więc truskawkowe oraz dla osób, które szukają niecodziennych połączeń. Klienci mojej lodziarni cenią m.in. lody na bazie oleju z pestek dyni. Niektórzy mylą je z pistacją.
Klasyka w Paulo Gelateria ma wielu zwolenników, ale fani odważnych smaków także znajdą coś dla siebie. Na uwagę zasługują lody czekoladowe z... borowikami, ananasowe z kiełkami groszku i o smaku gorgonzoli z karmelizowaną gruszką i orzechami. Na tych, którzy mają ochotę na coś niezmrożonego, czekają ciasta, desery oraz doskonała włoska kawa, która idealnie pasuje do wyrobów lodziarni.
- Obecnie mamy 10 smaków lodów, porcja kosztuje 4.5 zł, każdą, na życzenie klienta, polewamy prawdziwą belgijską czekoladą. Co ważne, nie ma w niej sztucznych dodatków, słodzików i aromatów. Codziennie zmieniamy kartę: znajdują się w niej cztery podstawowe smaki, czyli śmietanka, wanilia z palonym masłem, czekolada i truskawka. Pozostałe dostosowujemy do gustu klientów, np. co im najbardziej smakuje lub sezonowości produktów. Planuję również w niedalekiej przyszłości wprowadzić lody wegańskie, na razie testuję receptury.
Lodziarnia, w której można... odetchnąć
- Chcę stworzyć miejsce, do którego ludzie przychodzą odpocząć, zachwycić się nieoczekiwanymi połączeniami smaków, ale też ceniących klasyczne lody z najlepszych składników. To są lody, które robimy powoli, dokładnie, wieloetapowo, po prostu prawdziwe lody - zapewnia Paweł Petrykowski.
Podwale Staromiejskie 96/97
80-844 Gdańsk
tel. 503-334-730
e-mail: paulogelateria@gmail.com
Facebook Paulo Gelateria
* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł
Miejsca
Opinie (37) 4 zablokowane
-
2016-06-24 07:31
Mamma mia
Same negatywne komentarze. Dajcie spokój. Wstaliście lewą nogą w ten piękny, letni dzień? Jak nie lubicie lodów o dziwnych smakach, nie kupujcie, zostawcie tym, co lubią. Wegańskich też kupować nie musicie. Nie musicie też zaczynać dnia od tej żółci.
Smile :)- 34 14
-
2016-06-24 06:27
Kolejny poziom degrengolady pisany nowa lodziarska 'rewolucja' - ze niby tak jak z piwem, kilka kolorowych poduszek, pare gadzetow z IKEA, lajki z Allegro, w kacie wyglada gdzies pol palety, weganie, freeganie, lody na zakwasie, kiszone, o samku czarniny..
- 22 14
-
2016-06-24 01:12
Poprosze jeszcze o smaku kurczaka z curry i ryzu. Oczywiscie na naturalnym, recznie wyrabianym kurczaku i curry.
Skonczcie pisanie tych sponsorowanych artykulow, bo staje sie to powoli nudne.- 20 14
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.