• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwsza randka ok, ale Instagramem podzielę się później...

Mateusz Groen
30 listopada 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (163)
Media społecznościowe traktujemy często jako naszą przestrzeń prywatną i chcemy się nią dzielić jedynie ze znanymi nam osobami. Media społecznościowe traktujemy często jako naszą przestrzeń prywatną i chcemy się nią dzielić jedynie ze znanymi nam osobami.

Chociaż zwolenników aplikacji randkowych jest równie dużo, co sceptyków, to wciąż jest to najpopularniejszy sposób na znalezienie miłości. Wiele osób decyduje się właśnie na korzystanie m.in. z Tindera. Ostatnio jednak coraz częściej wśród młodych ludzi rozpowszechnia się zachowanie, by nie zdradzać za mocno swoich personaliów, jak np. profile w mediach społecznościowych czy numer telefonu na samym początku. Czym to jest spowodowane?



Imprezy w Trójmieście



Czy dzielisz się z nowo poznanymi osobami swoimi mediami społecznościowymi?

Osób randkujących jest wiele. Na podstawie statystyk GUS możemy dowiedzieć się, że w naszym kraju żyje blisko 7,5 mln singli, a pamiętajmy, że nie tylko oni zasilają grupę osób randkujących. Dla jednych jest to moment przejściowy, a dla innych świadomie podjęta decyzja o samotnym życiu. Prawie 20 proc. Polaków prowadzi samotne życie, a szacuje się, że do 2030 r. osoby mieszkające i żyjące samotnie stanowić będą ponad 30 proc. społeczeństwa.

Internet daje spore możliwości w poznawaniu nowych osób, które mogą stać się naszymi potencjalnymi partnerami. Możemy poznać kogoś w klubie, na domówce, ale najpopularniejsza w ostatnich latach jest aplikacja z płomyczkiem, czyli Tinder. To właśnie za jej pomocą najczęściej umawiamy się na randki.

Z Tindera korzysta już ponad 50 mln osób na świecie. Charakterystyczne dla tej aplikacji ruchy "przesunięcia w lewo/prawo" w Polsce wykonuje ponad 730 tys. użytkowników, z których większość stanowią mężczyźni (66 proc.).

Pójdziesz ze mną na randkę? Nie, dziękuję, mam syndrom wypalenia randkowego Pójdziesz ze mną na randkę? Nie, dziękuję, mam syndrom wypalenia randkowego
Korzystanie z aplikacji jest proste i to od nas zależy, ile w niej pokażemy. Możemy zawrzeć wiele informacji, jak: zdjęcia, imię, wiek, określający nas opis, stanowisko w pracy, wykształcenie, posiadane zwierzęta, stosunek do papierosów, a także typ charakteru czy zainteresowania.

Często komunikator staje się miejscem jedynie przejściowym i szybko z aplikacji z płomyczkiem osoby przenoszą się na inne komunikatory, jak Instagram czy Facebook. Nie dla wszystkich jednak jest to dobre rozwiązanie i z "dalszymi krokami znajomości" w mediach społecznościowych wolą poczekać.

Dlaczego boimy się podawać nasze media społecznościowe potencjalnym partnerom i co na ten temat sądzą randkowicze z Trójmiasta?

Internet wiele o nas zdradza. Internet wiele o nas zdradza.

Internauci mają nas jak na dłoni



Wiele osób obecnie randkujących należy do pokolenia wychowanego w dobie internetu. Posiadanie kilku aplikacji społecznościowych nie jest w dzisiejszych czasach niczym zadziwiającym. Jednak coraz więcej osób decyduje się zmienić swoje konta na tzw. prywatne, które pozwalają na posiadanie kontroli nad osobami, które widzą naszą aktywność w sieci.

Bardzo często na podstawie naszych profili można wiele wywnioskować, co niektórym niezbyt się podoba, bo wolą to zostawić na później.

- Kiedyś sam od razu proponowałem, by przejść na inną formę komunikacji niż Tinder, bo zwyczajnie mam go wyciszonego i nie lubię tych powiadomień z aplikacji, a wręcz jest mi głupio, kiedy jadę autobusem i wydaje mi się, że widać, że z kimś piszę na apce. Dlatego moja paranoja zawsze skłaniała mnie do tego, by proponować pisanie na Facebooku. Do czasu aż nie spotkałem dziewczyny, która dokładnie przejrzała moje social media i podczas rozmowy wręcz dopowiadała za mnie, co, gdzie i jak robiłem. Dopiero wtedy dotarło do mnie, że zrobiłem sobie to sam, bo mogłem nie dodawać tylu zdjęć czy filmików. To było dziwne uczucie i potraktowałem to jako nauczkę. Od tego czasu bardziej dbam o swoją prywatność i mniej dodaję - mówi Jacek.

Na przelotne romanse Tinder wystarczy



Nie ukrywając: Tinder pozwala osobom z nieco bardziej hedonistycznym podejściem do życia i sfery łóżkowej umawiać się na niezobowiązujące spotkania. W takich sytuacjach zwykły kontakt na komunikatorze często wystarcza.

- Kiedy umawiam się z kimś na przelotną randkę z Tindera, to Tinder wystarczy. Kiedy coś się zaczyna rozkręcać, to pierwszy podaję swój Instagram. Moim zdaniem w tej chwili to najlepsza forma kontaktu i też najbezpieczniejsza. Na moim Instagramie pokazuję tylko niewielką część swojego życia - czyli tyle, ile powinien wiedzieć chłopak na początku znajomości. Jeśli relacja zapowiada się na coś poważniejszego, to dopiero wtedy mogę podać numer telefonu czy zaprosić do znajomych na Facebooku - mówi Ala.
Romantyczne spotkania nie muszą oznaczać wielkiej miłości.  Romantyczne spotkania nie muszą oznaczać wielkiej miłości.

"Odczep się, bo cię zablokuję"



Korzystanie jedynie z Tindera jako komunikatora dla wielu osób jest również formą trzymania kogoś w metaforycznym "czyśćcu", zanim dana osoba nie odkryje intencji "petenta". Dlatego by ewentualnie nie mierzyć się z niepotrzebnym dawaniem przysłowiowego kosza lub też tzw. ghostowaniem osób (znikaniem bez słowa), przez kilka spotkań niektóre osoby kontaktują się ze sobą jedynie za pomocą aplikacji randkowej.

- Kiedyś pisałam z chłopakiem chyba z tydzień. Poszliśmy na pierwsze spotkanie, potem drugie, było okej, ale miałam dużo na głowie i nie miałam czasu spotykać się z nim później. Tak czasami bywa. Niestety wymieniłam się z nim wcześniej Instagramem, na którym najczęściej pisaliśmy. Niestety, ponieważ chłopak po dwóch spotkaniach strasznie się wkręcił w relację i mocno nalegał na spotkanie. To było męczące, bo trwało dość długo, a ja kilka razy dziennie miałam poczucie winy, że nie mogę się z nim spotkać. W pewnym momencie miałam już dosyć ciągłych tłumaczeń i go zablokowałam, bo czułam się bezradna. To zdarzenie zapaliło czerwoną lampkę w mojej głowie i kiedy po jakimś czasie, będąc na pierwszej randce, ktoś spytał mnie, czy możemy przejść na Instagram, poprosiłam o trochę więcej czasu, byśmy mogli się lepiej poznać - mówi Marta.
Sakramentalne Sakramentalne "może zamieszkajmy razem?". Po jakim czasie zamieszkać razem?

- Jestem mistrzem popełniania tego samego błędu. Zawsze podaję swój numer, Facebooka i Instagram już na samym początku. Jednak tylko raz miałem akcję, kiedy było dość niemiło. Zacząłem spotykać się z kimś, kto najchętniej dzwonił zamiast pisać, i dostawałem telefony. To bardzo mi się podobało na samym początku, bo raczej nigdy nie miałem takiej odwagi. No ale to ciągłe odbieranie zaczęło mnie męczyć, szczególnie w pracy... No i zaczęły się teksty typu "widzę, że jesteś dostępny na Facebooku. Co robisz, że nie możesz odebrać?". Głupi jeszcze trochę ciągnąłem tę relację, ale te rzeczy zaczęły się nasilać i jednak nastąpił koniec, bo skończyło się na śledzeniu mojej aktywności wszędzie i próbach przejęcia kontroli. Co ciekawe, nie byliśmy ze sobą - mówi Marek.
A wy posiadacie niezapomniane historie miłosne? Podzielcie się swoimi doświadczeniami w komentarzach.

Opinie (163) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Widzę tatuaż, duży, nie ma sensu dalej się umawiać (2)

    • 10 1

    • A co w tym zlego? (1)

      • 0 0

      • Wg mnie wyglada obrzydliwie

        Nie jestem w stanie pojąć dlaczego kobiety tak szpecą swoje ciało.

        • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    Towarzysko ? (39)

    A gdzie mozna poznać ludzi 40+ W celu towarzyskim nie randkowanie ?
    Pracuje z samymi "małolatami" prace mam dzień na dzień i w dni wolne nie mam z kim pójść na kawę, rower, spacer czy zwyczajnie pogadać. itp.

    Ps. Nie szukam faceta bo męża mam ,tylko on woli kanapę i netflix :(

    • 51 13

    • Kolejki do psychologów, seksuologów i innych

      Bo wszyscy siedzą tu i komentują

      • 0 0

    • oczywiście że na "kawę" i pogadać :) (2)

      i wcale niczego nie szukasz, no chyba że się przypadkiem wydarzy, ale to nie będzie twoja wina

      • 40 17

      • odrazu szuka, Bardzo to płytkie twierdzenie

        Potrzebujemy, lub cieszymy sie obecnością, innych osób płci przeciwnej w naszym życiu, bo kazda osoba daje nam cos innego. czy to bedzie rozmowa, czy zboczony zart, czy czułe spojrzenie, czy wspolne zainteresowania lub poglady -nic z tych spraw nie zakrawa na seks, jesli ktos jest pewny, ze seks tylko z tym jedynym/jedyna.
        Nijak nie jest to mozliwe, zeby tylko jedna osoba plci przeciwnej przez cale zycie zaspokoila wszystkie nasze potrzeby towarzysko-hobbystyczne.
        W świecie jedna osoba ich wszystkich nie zaspokoi, bo musialby to byc nasz identyczny klon, zeby wszystko bylo tak samo, takie same potrzeby, stąd zrozumienie w 100% wszystkich potrzeb tej drugiej osoby.
        Nie mowie tu wrazie czego o pozycjach w łóżku, tylko o sprawach towarzysko - intelektualnych.

        • 1 0

      • i wcale niczego nie szukasz ....

        dobre , w punkt

        • 28 5

    • Głupie odpowiedzi pod Twoim postem (4)

      Mam tak samo. Polecam grupy na FB, np. Kobiety Trójmiasta albo Kobiety, które chcą robić .....z innymi kobietami. Szukaj na FB.
      Ja znalazłam i czasem częściej, czasem rzadziej, ale spotykamy na różne aktywności (kijki, tańce, ploty, pogaduchy)

      • 17 7

      • problemem jest jednak to ze na FB spotyka sie osobliwosci fejsbuckowe, na co nie kazdy ma ochote (3)

        nie mowiac juz o tym, ze trzeba by sie przelamac i znizyc do poziomu gotowosci zalozenia sobie konta na czyms takim

        • 13 5

        • Zniżyć się?!

          Lepiej siedzieć i płakać w poduszkę? Albo kłócić się z facetem, że może jednak ruszy d.sko z kanapy....Bez sensu, co piszesz.
          Mam przyjaciółki z reala, koleżanki z pracy i te z grup na FB. Jest super

          • 1 0

        • no jak nie masz ochoty sie z ludzmi spotykac, to nie bedziesz. Wtedy nie ma co płakać, ze nuda. Sorry, ale w "normalnym zyciu", tez sa "osobliwości" i albo to akceptujesz i przesiewasz, albo nie i siedzisz sama i NIE placzesz. Taki lajf.

          • 3 2

        • Niekoniecznie. Na przykład na Fajnych babeczkach jest całe spektrum osobowości i szeroka rozpiętość hobby i zainteresowań. Jeśli chodzi o wiek to są tam zarówno dziewczyny 20 letnie jak również takie po 60.

          • 3 0

    • Super związek. Idealny wręcz. (9)

      • 70 8

      • (4)

        A jaki jest idealny?
        Taki, że wszystko robia razem i do tego może mają takie same wdzianka na rower czy do biegania?
        heheheh
        Mało wiesz o zyciu i związakch (takich dłuższych).

        • 34 10

        • (3)

          raz na jakis czas sie cos razem robi. Non stop jest zle i tkosyczne. Z drugiej strony jak babka nie ma z kim pojsc i placze o tym tutaj, to znaczy ze tez nie gra za bardzo.

          Na rower masz rowerowe grupy (poszukaj pod hasłem rowery trojmiasto na FB), tam sa czasem podobne ogłoszenia. Pisza babki i faceci. Mozna sie wybrac/dogadac.

          • 18 2

          • Ma isc na rower bo baba nie ma koleżanek i sobie czasu odarnac nie umie? (2)

            A może to ona jest taka kiepska że nic się nie chce z nią robić. Zrób coś z sobą, zainteresuj go sobą, zrób mu gałe raz, drugi. Takie coś działa! Związek polega na tym że nie tobie ma być dobrze, tylko obojgu.

            • 15 14

            • ja bym poszedl, chociazby zeby przyjemnoisc mojej zrobic. Czasem ze swoja robie jakies tam fitnesy, mimo ze nie lubie jak diabli.

              • 2 0

            • To już zależy od mężczyzny. Jeden doceni, zrobi to na nim wrażenie, że się o niego troszczysz, że zależy Ci. Inny uzna, że to część "obowiązków małżeńskich" kobiety lub, że tak jest mu wygodniej, i będzie się tego domagał, ale nie zmieni to jego nastawienia do Ciebie.

              • 5 2

      • Widocznie jestes taka nudna ze typ woli kanape... (2)

        • 16 17

        • Raczej toksyczna. Wyzywa go od grubasów i leni, zeby się nią zajął bo sama nie potrafi i szuka zaczepki. Z taka tez bym nie chciał nigdzie chodzić bo wstyd. Pewnie już nie pamięta kiedy to się zaczęło nawet. Dzisiejszy świat takich śmieszkow co budują ego na kimś innym. A powiedz coś w druga stronę ;)))

          • 0 5

        • Albo gruba i żaden facet nie spojrzy.

          • 2 18

      • dokładnie :D :D :D

        • 26 5

    • Tak to jest, gdy kobieta uważa, że mężczyzna musi być sprawcą jej szczęścia

      Wtedy on staje się "winny" wszystkiemu co złe i to przez niego ona go musiała zdradzić...

      • 2 4

    • (4)

      Do tej pory nie poznałaś żadnego przyjaciela, to chyba nie jesteś warta uwagi.

      • 5 16

      • (3)

        Nie można wykluczyć, że tak jest. Istotna jest jednak kwestia, gdzie powinna szukać, by jakichś znaleźć.

        • 2 1

        • (2)

          Przyjaciol się nie szuka. Albo są albo ich nie ma. Człowiek to nie zabawka, która można testować i eksploatować a jak nie pasuje to wyrzucić. Trzeba umieć być przyjacielem, a nie oczekiwać od innych.

          • 3 3

          • (1)

            Rozumie ze twój przyjaciele spadli z nieba.

            • 3 0

            • Tradycyjnie z łona matki ;) życie to nie film sf

              • 1 1

    • Ja chetnie zaprosze Ciebie na rower (2)

      • 3 2

      • Krzysiek fe, nieladnie tak!

        • 1 0

      • Różne określenia na "to" słyszałem, ale jeszcze nie "rower".

        • 9 0

    • Ładnie ładnie

      Tak się moi dziadkowie poznali ;)

      • 1 1

    • Znajdź sobie hobby i zapisz się do grup dzielących te same zainteresowania (1)

      wspominasz o rowerze - jest sporo grupek organizujących regularne wycieczki

      • 2 0

      • Jak sobie znajdzie ambitne hobby, to w ogóle nie będzie potrzebowała innych.

        • 0 1

    • Proste ...

      zapuszczasz na Netflix 365 dni, ubierasz zmysłową bieliznę i wskakujesz na kanapę na fiku miku.
      Po wszystkim przytuleni oglądacie film.

      • 3 12

    • w zwiazku nikt nie ponosi winy w 100% (1)

      • 6 5

      • Wina zawsze leży po dwóch stronach.
        Żony i teściowej.

        • 19 6

    • MeetUp

      • 0 1

    • Celuj w miejsca związane ze swoim hobby - są np. w Gdańsku rowerowe spotkania tylko dla babek

      Pytających uprzedzę (jako facet), że ma to sens taki, że faceci cczęsto dostają małpiego rozumu na zajęciach sportowych i zaczynają się popisywać jak jest ich zdaniem przed kim.

      • 8 0

    • Współczuję..

      Może w Twoim otoczeniu są organizowane jakieś wycieczki, np. z domu kultury? Czasem można poznać tam fajnych ludzi, gdy jest wyjście do teatru czy kina. Na Facebooku są też grupy pań, które właśnie chciałyby bardziej aktywnie spędzać czas. Na pewno warto poszukać

      • 2 1

    • Znajdz w internecie grupy z Trójmiasta skupione wokól danej aktywności sportowej.
      Wiem na pewno, że takich rowerowych jest sporo - sportowych, turystycznych, towarzyskich, damskich itd.

      • 2 1

    • Zapisz się na jakieś zajęcia np: sportowe. Wiele jest fajnych, ciekawe znajomości można zawrzeć i czasem umówić się z "ekipą" na piwko/kawkę etc.
      Piszę to z własnego doświadczenia:)

      • 29 0

  • Ja bym

    nie umówił się z tak oszpeconą tatuażem - jak na zdjęciu - tą panią.

    • 4 0

  • Na tinder nie szuka się seksu a nie miłości. Autor niech się zaznajomi z tematem

    • 0 1

  • Opinia wyróżniona

    każdy teraz wielkim ekspertem (5)

    trzeba jasno sobie powiedzieć mamy kryzys relacji wszelakich wszystko się dzieje za szybko a życie to kawa instant. kiedyś nie było tych cudów ludzie poznawali się w autobusie w pociagu a teraz to wydaje sie dziwne no jak to zaczepia mnie jakis psychopata...a w tinderze to nie zaczepia ten sam byc moze psychopata?odpowiedzmy sobie na jedno pytanie co z nami sie stalo?jestesmy zamknieci w naszej "strefie komfortu" bo tak jest nam dobrze stalismy sie jeszcze bardziej samolubni a na odrobine empatii nie ma juz miejsca. zycie stało się bardzo czarno białe. no bo jak ktos juz pisze wiecej niz 2 razy dziennie smsa albo dzwoni no to juz go zablokuje...smutne czasy

    • 96 2

    • Ale dlaczego smutne czasy?

      Mi to bardzo odpowiada, że w pociągu nie zagaduje mnie obca osoba i opowiada mi o swoim życiu, rodzinie i problemach.

      • 0 1

    • ale ludzie siędzą w kawiarniach, kinach, sklepach, jedzą w resurtacjach, chodzą po parkach

      to my siedzimy w internecie

      • 6 0

    • (1)

      Niestety, wszystko to prawda. Staliśmy się aspołeczni, wszędzie widzimy zagrożenie albo...system nam to na każdym kroku wmawia. Wszyscy są od pouczania nas, ocenianialudzie niestety, przestali po prostu samodzielnie myśleć. Kiedy widzę, młode mamy które nie potrafią sobie samodzielnie radzić z dziećmi, w sumie z niczym. Teraz jak jest jakiś problem to zaraz - mam depresje. Dzieciaki mają jakieś dys - coś tam. Świat zwariowałmam wrażenie, że ludzkość potrzebuje ogromnego wstrząsu by zacząć myśleć i tworzyć społeczeństwa od zera.
      Wracając do tematuteraz nikt nie wierzy, że można się normalnie spotkać na kawę, pogadać w grupie przykładowo sportowej bez żadnych orgii czy czegoś podobnego?

      • 3 2

      • nie bredzcie .. zyjcie :)

        • 0 1

    • i potwierdzają to badania

      połowa Polaków czuje się samotna i wcale tutaj nie chodzi o ludzi starych, ale właśnie po 20, 30 latków... dramat!

      • 9 1

  • (20)

    Najbardziej przechlapane mają przystojni mezczyzni, ktorzy musza akceptować wielorybie zaloty na każdym kroku, no bo ksiezniczka po 40 r ż albo z 40kg nadwagą sie obrazi, pozostaje tylko usmiech i przeczekac, albo udawac obcokrajowca, bo przeciez one po angielsku to tylko yes I dont. Troche wiecej realizmu w samoocenie by sie paniom przydalo.

    • 21 28

    • Adam, włożyłeś kij w mrowisko :DDD (2)

      Przecież kobieta z nadwagą, po 40, która nachalnie podrywa facetów, to "odważna, aktywna, świadoma siebie kobieta, która nie boi się wyzwań."
      Za to facet z nadwagą po 40, który proponuje kobietom spotkanie, to "zapuszczony incel, nieudacznik i prawdopodobnie zboczeniec"

      • 22 5

      • (1)

        Nie znasz się. Incele nie mają ponad 40 lat.

        • 4 0

        • mowi sie piwniczak...

          • 0 0

    • (1)

      Hahahaha ja bym powiedziala ze o wieke czesciej brak samokrytycyzmu dotyka mazczyzn :)

      • 5 0

      • Kiedyś tak było, ale obecnie kobiety dzielnie gonią mężczyzn w tym aspekcie w myśl zasady jestem jaka jestem.

        • 0 0

    • Dlaczego musza? (6)

      Jestem pokolenie roku 79. Randkowalem setki razy ot tak, flirtowanie w czasach studenckich. Po prostu lubialem poznawac dziewczyny i z nimi rozmawiac i na pewno pomagalo mi to, ze bylem przystojny. Ale nigdy nie musialem z tzw. wielorybem sie spotykac. Moze dlatego, ze bylem asertywny i mie balem sie powiedziec nie dziekuje :) popracuj narcyzie nad asertywnoscia.

      • 6 0

      • (4)

        Przecież jemu schlebia to, że na niego lecą nawet wieloryby (jak można tak pisać o drugim człowieku?!), może im odmawiać i to sprawia mu przyjemność, bo myśli ze jest lepszy.

        • 8 3

        • Jak wyżej któraś pani pisała o grubym leniu to obrońcy praw człowieka siedzieli cicho.

          • 2 0

        • (2)

          Określenie dosadne i przykre. Nie ma się jednak co rozczulać i bawić w polityczną poprawność. W dzisiejszych czasach taki wygląd to w większości przypadków kwestia słabego charakteru / wyboru, a nie choroby. Ja też mam sporą nadwagę i doskonale wiem, że mógłbym schudnąć, ale mi się nie chce. Byłoby mi przykro, gdybym coś takiego usłyszał, ale nie zmienia to faktu, że byłoby to adekwatne do wyglądu.

          • 4 4

          • Smutne (1)

            Życzę dużo miłości do samego siebie. Niezależnie od aktualnego rozmiaru.

            • 2 0

            • Dziękuję. Z miłością do siebie nie mam najmniejszych problemów. Generalnie, mężczyźni nie przywiązują takiej wagi do własnego wyglądu jak kobiety.

              • 2 0

      • A ty na "lubiałem" xD

        • 2 0

    • (5)

      Myślę, że księżniczki niezależnie od rozmiarów jednak unikają osobowości narcystycznych

      • 12 3

      • (4)

        Tak i nie. Księżniczki dość często szukają po prostu sponsora.

        • 14 5

        • (3)

          Chyba w wyobrażeniach Inceli

          • 8 6

          • (2)

            To miało mnie zaboleć? Czyli reakcja emocjonalna. To oznacza, że trafiłem w sedno.

            • 6 9

            • Chyba jednak zabolało, bo stosujesz bierną agresję :)
              Ps. Nigdzie nie pisałam, że ty jesteś Incelem, no ale uderz w stół, a nożyce się odezwą :)

              • 4 4

            • gdzie tu reakacja emocjonalna byla? XD
              omg co za rozkminy w ogole. Smieszne

              • 7 4

    • Chyba wpadłeś w samouwielbienie

      To że Ci się wydaje , że jesteś przystojny to możesz panienki noga z łóżka wywalać po jednaj nocy. Tobie by się przydało samoocena . To ze jesteś przystojny nie oznacza ze inni nie mają prawa randkować, które nie są w Twoim typie

      • 17 6

    • A Ty co?

      Przecież księżniczka po 40 rż i z 40 kg nadwagą też ma prawo do randkowania.
      Ci przystojni są chyba najgorsi bo wydaje im się ze rozum postradali i tylko młoda i piękna może z nim się spotykać a reszta jest be.

      • 15 8

  • Podwójne standardy

    Większość kobiet ma podwójne standardy, wyimaginowane oczekiwania, ale szukają wielkiej miłości. Jeśli nie jesteś przystojnym szefem międzynarodowej firmy niczym Krystian Gray, a zwykłym gościem to raczej kontakt się urywa, po podaniu stanowiska pracy, ale dalej ona będzie twierdzić, że liczy się wnętrze chociaż nawet Cię nie poznała. Za to mężczyźni zaczęli traktować kobiety przedmiotowo bo myślą że wszystkie lecą tylko na kasę. I tak oto mamy chore społeczeństwo które jest zamknięte w sobie i nie ufa nikomu

    • 9 2

  • Instagramem? Gdybym się dowiedział, że laska ma instagram albo tiktoka to byłby koniec naszej znajomości. (4)

    • 36 7

    • Znaczy się lubisz panie 40+ (3)

      Każda młodsza coś tam ma.

      • 3 10

      • Spokojnie, młode pokolenie jest już mądrzejsze od obecnych 20-parolatkow. (2)

        Moda na fejsika to właśnie u dziadersow panuje.

        • 5 1

        • (1)

          Dwudziestoparolatek to dziaders? Nie muszę tego rozumieć, ale zapamiętam.

          Pięćdziesięciolatek.

          • 2 1

          • Takie czasy, granica szybko się obniża

            • 0 0

  • Ja poznaje nowe panie na randki u zony w pracy albo sasiadki z naszego bloku

    • 1 1

  • (1)

    Na Tinderze dużo pań powyżej 40-tki które zorientowały się że ich czas się skoczył i pójdą z każdym do łóżka.

    • 4 4

    • Taki styl życia. Nie od dzisiaj tak żyją!

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Festiwal Literacki Sopot 2018 został poświęcony literaturze: