- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (132 opinie)
- 2 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 3 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (5 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (8 opinii)
- 5 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (82 opinie)
- 6 Zaprojektowała stroje dla Marilyna Mansona (23 opinie)
Pomóż Adze i Olkowi otworzyć wegańską kawiarnię
Trójmiejscy weganie z łezką w oku wspominają zamkniętą kilka miesięcy temu kawiarnię fukafe w Gdańsku. Dzięki internetowemu konkursowi lokal znów może ruszyć.
Na początku 2012 roku Aga i Olek spełnili swoje marzenia - otworzyli kawiarnię, gdzie serwowano wegańskie słodkości i ekologiczną kawę. Pyszne ciasta fukafe stały się szybko popularne nie tylko wśród osób niejedzących żywności pochodzenia odzwierzęcego.
- Nigdy nie wychylaliśmy się specjalnie z ideologią i nie chcieliśmy, aby nasze produkty były znane tylko z tego, że są wegańskie - opowiada Aleksander Kostko. - Trzy czwarte naszych gości to i tak były osoby mięsożerne. Nam sprawiało to wielką radość, bo założeniem kawiarni była nie tylko wysoka jakość serwowanego produktu, ale i subtelna edukacja. Nie narzucaliśmy się, ani nie afiszowaliśmy z ideą, żeby nie wystraszyć potencjalnego gościa spoza "kręgu". To zaprocentowało. Najfajniejsze były momenty, gdy nasi goście wracali i było słychać, jak tłumaczą znajomym "wiesz, to taka trochę inna kawiarnia".
Po kilku miesiącach działalności maleńka kawiarenka przy ul. Olejarnej w Gdańsku musiała zostać zamknięta z powodu rozwiązania umowy najmu lokalu. Od tego czasu ciast Agi i kawy Olka spróbować można tylko na niektórych trójmiejskich imprezach kulturalnych, na czas których otwierają tymczasową, mobilną kawiarnię. Wykonują również swoje beznabiałowe i bezglutenowe ciasta na zamówienie. Wciąż jednak marzy im się lokal z prawdziwego zdarzenia.
- Nie goni mnie presja czasu. Słucham też intuicji. I wygląda na to, że po roku od zamknięcia fukafe, znaleźliśmy nowy lokal w Gdańsku - opowiada Agnieszka Sierac. - Jest prawie idealny. Prawie, gdyż wymaga kapitalnego remontu. Nie ma w nim ogrzewania, instalacji. Trzeba wymienić okna, przygotować zaplecze kuchenne, postawić toalety i wyposażenie.
Na przeszkodzie stoją pieniądze. Otwarcie kawiarni to wydatek, który przerasta możliwości pary. Zamiast brać kredyt, postanowili zdać się na łut szczęścia. Olek wziął udział w konkursie banku Millenium i zrobić prezent Adze, która 13 listopada ma urodziny.
Dzięki internetowemu głosowaniu jego filmik, w którym opisuje marzenie Agi, jest obecnie na drugim miejscu spośród kilkuset nadesłanych z całej Polski. Głosowanie trwa do 14 listopada, potem jury spośród najwyżej ocenianych przez internautów wybierze zwycięzcę, który otrzyma 100 tys. zł na realizację swojego marzenia.
Miejsca
Opinie (231) 5 zablokowanych
-
2013-11-14 11:51
wegetarianie (1)
a na łonie przyrody konsumpcja nie podchodzi ?i taniej i podobno zdrowo najwyżej po uczcie katar zostanie
- 1 1
-
2013-11-14 21:54
na łonie? jakim łonie...
ale mam jedną kwestię: dla wegan seks oralny również nie wchodzi w grę?
- 0 2
-
2013-11-14 16:33
z czego żyją
skoro jest to para ,ktora dąży do spełnienia swoich marzen to musi mieć jakieś zaplecze finansowe bo z czegoś trzeba żyć
- 2 1
-
2013-11-14 17:20
Dwa w jednym to chyba w Polsce jedyna opcja....
Jestem wegetarianką i powiem tak:żeby ugotować smaczne i wartościowe danie wegetariańskie lub wegańskie trzeba mieć wiedzę i doskonałe,świeże składniki.To kosztuje(nie łudżmy się,że kuchnia wegetariańska jest tańsza od tradycyjnej). Żeby założyć restaurację na wysokim poziomie, która serwuje dania tylko wegetariańskie lub wegańskie trzeba mieć baardzo dużo kasy. Utrzymać się z tego typu działalności jest bardzo trudno.Jak na razie w Trójmieście nie udało się nikomu(nie liczę sieciówek,bo tam żarcie jest fatalne,poza tym sieciówki działają na innych zasadach) oprócz Avokado (trzymam kciuki!!!). Takie są realia Polskie .Ale naprawdę wiele knajp w Trójmieście podaje świetne dania wegetariańskie i wegańskie oraz dania mięsne.To połączenie wydaje się niezłym pomysłem-dla mnie również zwłaszcza,jeśli chcę wyjść do knajpy z przyjaciółmi,którzy są mięsożerni.Nie narzucam mojej ideologii nikomu i nie wymagam,aby inni dostosowali się do mnie.Uważam,że każdy sam dokonuje wyboru i naprawdę fajnie,że są miejsca,gdzie można wybrać....I każdy znajdzie coś dla siebie.
- 6 0
-
2013-11-14 17:29
100 tysięcy!!!
Na remont kapitalny ,sprzęty i uruchomienie lokalu!!!!Fantaści!!!Chyba trzy albo i cztery razy tyle!!!I tak ledwo starczy
- 3 0
-
2013-11-15 02:24
Ciasta wegańskie, bezglutenowe?
Czyli bez jajc, mleką i mąki? Brrr, aż strach pomyśleć z czego je robią.
- 3 5
-
2013-11-15 14:46
hahaha
dzisiaj rozmawiałem z jedną osobą z komisji i coś tam już wiem...
Aga i Olo trzymajcie się !!! nie przejmujcie się narodowym hejterstwem, będzie dobrze !!!!- 1 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.