- 1 Połączyła ich miłość do jedzenia (35 opinii)
- 2 Erotyczna saga tylko dla dorosłych (42 opinie)
- 3 Planuj Tydzień: festiwale, ogród i sport (2 opinie)
- 4 Szykują się do Jarmarku św. Dominika (92 opinie)
- 5 Wstydliwa plaga mediów społecznościowych (105 opinii)
- 6 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (49 opinii)
Romans tradycji z nowoczesnością. Otwarcie restauracji Monastico
Odrestaurowane wnętrza dawnego klasztoru, menu łączące polskie tradycje kulinarne z nowoczesnością i szeroki wybór win. W środę wieczorem w trakcie uroczystej kolacji oficjalnie otwarta została restauracja Monastico. Obiekt położony jest w samym centrum Targu Siennego i oprócz restauracji mieści w sobie pizzerię i apartamenty hotelowe.
Podczas kolacji goście mieli okazję nie tylko docenić kunszt kulinarny szefa kuchni Marcina Leszczyńskiego, ale też zwiedzić obiekt, w którym znajduje się restauracja i poznać jego bogatą historię. Za część merytoryczną wieczoru odpowiadali Jerzy Nacel i Wojciech Konkiel, przedstawiciele Gdańskiego Oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
Wydarzenia kulinarne w Trójmieście
- Historia to coś szczególnie cennego w czasach, kiedy często mówi się o kryzysie wartości - zaczął Wojciech Konkiel. - W tym miejscu mieszkały, pracowały, tworzyły i działały na rzecz nie tylko mieszkańców Gdańska siostry zakonne elżbietanki. Dla nas jest ważne, żeby ten kontekst historyczny zachować, pamiętać o historii i duchu tego miejsca, także ze względu na to, że w tym budynku więziony był Konstantyn Dominik, pierwszy biskup pochodzący z Kaszub.
Jerzy Nacel przybliżył gościom funkcje, jakie w przeszłości pełnił budynek.
- Siostry elżbietanki założyły tutaj nie tylko przedszkole, ale też coś na kształt hospicjum. Oprócz tego prowadziły tu mały pensjonat, kilkanaście pokoi, w których mogli mieszkać goście, dzięki czemu siostry miały fundusze na pomoc hospitalizowanym. Warto dodać, że na początku lat 20. w tym budynku zamieszkał pierwszy biskup gdański pochodzenia irlandzkiego Edward O'Rourke - mówił Jerzy Nacel.
Opowieści o historii budynku urozmaiciło czterodaniowe menu przygotowane przez szefa kuchni Marcina Leszczyńskiego. Za wybór win odpowiadał sommelier Przemysław Gwardzik.
- Stawiamy na polską kuchnię w trochę bardziej nowoczesnym wydaniu - mówił szef kuchni Marcin Leszczyński. - Mam nadzieję, że stworzymy nowy koncept na kulinarnej mapie Gdańska. Nie zamykamy się tylko na karcie, chcemy organizować degustacje, kolacje komentowane i inne ciekawe wydarzenia kulinarne.
Na przystawkę podane zostały kolorowe buraki z serem Kozia Rurka, orzechami laskowymi i ziołami. Towarzyszyło im wino Chardonnay Veneto IGT, które na co dzień dostępne będzie w kranie, na poziomie -1 restauracji.
Poznaj historię Trójmiasta
Jako pierwsze danie główne szef kuchni zaproponował troć w towarzystwie czerwonej kapusty, selera, kopru i tymianku cytrynowego. Do tego podane zostało wino Dr Loosen Blauschiefer Riesling Trocken Mosel. Drugim daniem głównym była cielęcina z sosem cielęcym, topinaburem i chrzanem. Smak dania podkreślało wino Allegrini Corte Giara Merlot Corvina Veneto IGT. Kolację zwieńczył deser - czekolada, sable i marynowana jeżyna.
Po kolacji goście zostali zaproszeni do zwiedzenia obiektu. Oprócz przestrzeni restauracyjnej, w której odbyła się główna część wydarzenia, mogli zobaczyć też znajdujące się na wyższych piętrach apartamenty oraz pizzerię i wine bar w podziemiach dawnego klasztoru.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (64) ponad 10 zablokowanych
-
2019-12-05 11:59
(2)
Ktoś był?
Po ile pomidorowa?- 48 9
-
2019-12-05 16:14
jest z nalewaka gratis (1)
wejście od zaplecza
- 4 2
-
2019-12-05 20:46
Dzieki
Zatem nie idę, będzie długa kolejka...- 5 1
-
2019-12-05 18:26
W Hiszpanii czy w Italii (1)
z taką wielkością porcji dania głównego lokal stałby pusty.
- 21 2
-
2019-12-05 19:46
Ta moda przeminie
- 8 2
-
2019-12-05 18:49
Przerost formy nad treścią. Deser z jednej jeżyny.
- 17 2
-
2019-12-05 10:49
dobrze że go nie zburzyli (6)
spędziłem w nim 3 lata w przedszkolu - pozdrawiam wszystkich absolwentów :-)
- 63 6
-
2019-12-05 15:06
Też tam chodziłem do przedszkola (1)
Trauma na całe życie.
- 11 5
-
2019-12-05 18:35
ale dlaczego trauma ?
do dzisiaj pamiętam niektórych kolegów i miło wspominam panią przedszkolankę. Mieliśmy duży ogród do zabawy i gęste krzaki nad brzegiem Raduni do zabawy w chowanego.
- 5 2
-
2019-12-05 15:11
To różaniec i pacierze zapewne masz opanowane do perfekcji. (2)
- 7 4
-
2019-12-05 18:16
niestety nie, z przedszkolnych lat takich wierszyków nie pamietam (1)
- 3 0
-
2019-12-05 18:29
a tak na poważnie
jak jak chodziłem do tego przedszkola to było ono świeckie ( państwowe), w latach 60-tych
- 2 0
-
2019-12-05 15:10
Potwierdzam, ładny estetyczny budynek dawnego klasztoru aż kłuje w oczy dzisiejszych pseudo-architeków w rurkach, Piekna robota
- 16 3
-
2019-12-05 15:29
Na zdjeciach wyglada bardzo fajnie. Musze podjechac w weekend. (2)
Czy ktos wie jakie ceny potraw ?
- 3 9
-
2019-12-05 18:18
jeśli musisz pytać o ceny, to Cię nie stać
- 6 0
-
2019-12-05 16:09
dla ciebie łup z ziemniaków nagotują
za darmo
- 5 0
-
2019-12-05 17:00
Jeśli
Zewnętrznie nie ma zmian to super.
- 5 2
-
2019-12-05 12:07
(1)
można się tym najeść ? czy trzeba jeszcze skoczyć na kebsa ?
- 45 10
-
2019-12-05 16:06
dla czworonogów będą korytka
także spokojna głowa, najesz się
- 3 11
-
2019-12-05 11:24
Wspaniale. (4)
Budynek i wnętrze restauracji spójne i eleganckie.
Dania być może ciekawe ale porcje pozostawiają naprawdę wiele do życzenia.
Ta porcja w daniu głównym to tak na kanapkę na raz.
To nie wielkość kleksa na talerzu decyduje o tym czy to przystawka czy danie główne.
Pozdrawiam właścicieli i trzymam za nich kciuki.- 27 12
-
2019-12-05 14:45
To ty dopiero teraz się zorietnowałeś że większosć restauracji traktuje Ciebie(klienta) tylko jako dojną krowę? (1)
Ja to zrozumiałem jak zamówiłem danie rybne w "restauracji" przy molo na zaspie. Żeby się najeść to musisz zostawić tam jak najwięcej pieniedzy. Przecież jakiś Janusz musi na tobie zarobić;) Pozatym jest śmieszna moda na bycie "fit" czyli lans na robienie fotek jedzenia które jest fotogeniczne i fotogenicznie podane. Ludzie chyba tylko po to chodzą do lokali coś zjesć(pomijając fast foody). Taka moda wypromowana przez "markowych" gołokosteczkowców jest naj najbardziej na reke restauratorom.
- 8 5
-
2019-12-05 15:59
niezła autoanaliza
dlaczego jesteś taki smutny?
- 6 2
-
2019-12-05 14:36
To była porcja degustacyjna
- 2 2
-
2019-12-05 13:13
decyduje kontekst
- 2 2
-
2019-12-05 15:08
Przedszkole (1)
Było tam najlepsze przedszkole na świecie, dzieci zawsze zadbabe, dopilnowane, nakarmione, a na spacery odpowiednio ubrane, łezka w oku się kręci jak sobie przypomnę siostry tarzające się po trawie z dziećmi czy w śniegu
- 17 6
-
2019-12-05 15:50
przedszkole
Dwoje moich dzieci chodziło tam do przedszkola. Siostry cudowne, do dziś ciepło wspominamy, choć minęło ponad 20 lat. Piękne czasy...
- 7 1
-
2019-12-05 15:05
Ja tam wolę restauracja pod basztami...
- 4 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.