• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Smokie roztańczyło Halę Gdynia

Łukasz Stafiej
12 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Smokie zagrało w Gdyni największe przeboje. Wyczekiwanego przez cały koncert "Living Next Door to Alice" oczywiście nie zabrakło. Smokie zagrało w Gdyni największe przeboje. Wyczekiwanego przez cały koncert "Living Next Door to Alice" oczywiście nie zabrakło.

Chyba nie było osoby, która choćby na chwilę nie dała się porwać fali tańca podczas środowego koncertu zespołu Smokie w Hali Gdynia. Brytyjscy weterani rock'n'rolla pokazali, co to znaczy dobrze się bawić na koncercie.



Terry Uttley gra w Smokie od prawie pół wieku. Terry Uttley gra w Smokie od prawie pół wieku.
Już przy pierwszych utworach publiczność zaczęła nieśmiało się kołysać, by po chwili dać się porwać fali tańca. Już przy pierwszych utworach publiczność zaczęła nieśmiało się kołysać, by po chwili dać się porwać fali tańca.

Koncert Smokie był:

Smokie gra nieprzerwanie już niemal pół wieku. To na scenie rockowej - gdzie żywot artysta zazwyczaj wiedzie ryzykowny - wyczyn niemal ekstremalny. I choć z pierwszego składu ostał się jedynie basista Terry Uttley, ta muzyka brzmi ponadczasowo i broni się w niemal każdej odsłonie.

Co do tego nie mogą mieć wątpliwości fani Brytyjczyków, którzy w środę wybrali się na koncert do Hali Gdynia. Półtora roku temu Smokie grało w tej samej hali w czysto rockowej odsłonie, tym razem przyjechało z niewielką orkiestrą. Choć partie symfoników dobrze podkreślały nastrój utworów, szczególnie ballad, były jedynie tłem dla rock'n'rollowego show, które muzycy zafundowali publiczności.

A ta przybyła tłumnie. Niemal wszystkie miejsca na trybunach i płycie były zajęte. Choć tak naprawdę "zajęte" to niewłaściwe słowo w przypadku tego koncertu. Już przy pierwszych utworach publiczność - a większość osób była w przedziale wiekowym 45+ - zaczęła nieśmiało się kołysać, by po chwili dać się porwać fali tańca.

Przy takich kawałkach, jak "Don't Play That Rock'n'Roll To Me", "Wild Angels", "I'll Meet You At Midnight" czy - niecierpliwie wyczekiwane przez skandującą co chwilę tytuł publikę i zagrane na bis - "Living Next Door to Alice" nikt nie był obojętny. Było i wspólne śpiewanie, i las rąk ze święcącymi telefonami - a nawet kilkoma zapalniczkami - oraz niekończący się aplauz.

Wokalista Mike Craft świetnie wiedział, jak do tego doprowadzić. Uwodził publikę komplementami, dzielił się wspomnieniami czy wreszcie zaskakiwał rozmówkami w naszym języku, które daleko wykraczały poza standardowe "dziękuję". Pod koniec ponad półtoragodzinnego występu perkusista Steve Pinnell - ku euforii widowni - rozwinął nad bębnami polską flagę.

Podczas gdyńskiego koncertu można było usłyszeć również nowe nagranie, które zostało przyjęte równie ciepło, co największe hity. A to najlepszy znak, że na emeryturę Smokie nie muszą się spieszyć. Ci, którzy przegapili występ, muszą uzbroić się w cierpliwość. Nie byłoby niespodzianką, gdyby w przyszłym roku Brytyjczycy znów zawitali do Trójmiasta i pokazali wszystkim, co to znaczy dobrze się bawić.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (33) 2 zablokowane

  • świetna zabawa dla studentów Uniwerstetu Trzeciego Wieku (2)

    • 8 15

    • Obecna młodzież nigdy takiej mieć nie będzie,

      chyba że jacyś hardrockowcy dożyją pięćdziesiątki (ale przy obowiązującym w rocku stylu życia to mało prawdopodobne).

      • 1 0

    • Wyluzuj, też kiedyś będziesz trzecim wiekiem i każdy ma prawo do swojej muzy

      • 5 1

  • a jak tam sie trzyma kotara za 3 bańki? (3)

    • 13 36

    • kotara też tańczyła :-)

      • 4 3

    • jak widać na załączonym obrazku interes się kręci i koncerty są

      • 12 3

    • a k*wa trzyma sie

      • 18 3

  • Playback czy pół playback ?

    • 4 5

  • Było na 6 - kę!

    • 6 2

  • zachwycona

    byłam ze znajomymi 40+ i przyznaję, że koncert był bardzo udany, bawiliśmy się świetnie. Obserwowałam spontaniczne reakcje starszych ode mnie ludzi i rozumiałam, jaką mają frajdę bawiąc się ze swoim ulubionym zespołem w przeszłości. Co do ilości ludzi, to na niecałe 3/4 miejsc zajętych bym oceniła.
    Warto było i już.

    • 9 2

  • Zgadzam sie z toba, ale mimo wszystko bawilam sie doskonale.

    • 7 3

  • To nie ten sam Smokie co kiedyś. (1)

    Bez Chrisa Normana Smokie traci wiele. Szkoda czasu na taki koncert.

    • 7 10

    • chyba nie byles

      skoro wypisujesz takie farmazony

      • 2 2

  • co Wy ludzie chrzanicie:) byłam z siostrą i powiem wam szczerze najpierw zastanawiałam się czy przypadkiem widowni wytrzymają rozruszniki serca, ale później niejeden w moim wieku mógłby pozazdrościć mocy;p jak ktoś poszedł bo poszedł to nie widzę w tym większego sensu. "Mlodsi" nawet nie znali piosenek. My jesteśmy mega zadowolone. Pozdrawiam Panią z "krzesełek" , która jako pierwsza hasała z zapalniczką;D

    • 13 2

  • byli rodzice - wrócili zachwyceni :)

    super koncert

    • 26 2

  • super!!!!

    nasza młodzież jeszcze musi poczekać 20 lat ,by usłyszeć ''swoją"" muzykę w takim koncercie. Nie mają szans.

    • 37 5

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Trójmiejski festiwal poświęcony muzyce elektronicznej to: