• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Snail girl, quiet quitting, bed rotting? Brzmią dziwnie, ale mogą dotyczyć też ciebie

MM
5 kwietnia 2024, godz. 15:00 
Opinie (240)
Coraz więcej młodych ludzi orientuje się, że codzienność wcale nie musi i nie powinna być ciągłą pogonią za sukcesem. Przejawem tego są trendy, które narodziły się na TikToku. 
Coraz więcej młodych ludzi orientuje się, że codzienność wcale nie musi i nie powinna być ciągłą pogonią za sukcesem. Przejawem tego są trendy, które narodziły się na TikToku.

Co łączy bed rotting, snail girl i quiet quitting? Wszystkie te trendy wylansowali przedstawiciele pokolenia Z w mediach społecznościowych. Ale to nie wszystko. Każde z tych zjawisk ma na celu troskę o własny dobrostan i poszukiwanie balansu między życiem zawodowym a prywatnym czy między produktywnością a lenistwem.




Snail girl - dość życia w stresie



Co sądzisz o takich trendach?

Generacja Z wymyśliła oryginalną nazwę na potrzebę starą jak świat. Zjawisko określane jako "snail girl" (z ang. "kobieta ślimak") robi furorę wśród młodych kobiet, które mają dość pogoni za deadline'ami i życia w stresie. Poprzednie pokolenie dążyło do zaspokojenia wywieranej na nich presji odnoszenia sukcesów, za przykład stawiając sobie sylwetkę tzw. boss girls, czyli kobiet szybko wspinających się po drabinie kariery, perfekcjonistek, chętnie podejmujących się nowych wyzwań liderek. Pokolenie Z boleśnie zweryfikowało takie doświadczenia i szybko postawiło na skrajnie odmienne przekonania. Snail girl zupełnie inaczej definiują sukces, najważniejszą wartość upatrując nie w pracy, a we wszystkim tym, co dzieje się w życiu prywatnym.


W filmikach opatrzonych hasztagiem "snail girl" młode kobiety pokazują, że praca jest dla nich tylko jednym z elementów dnia. Wykonują swoje obowiązki, ale nie ulegają presji otoczenia. Cenią czas na odpoczynek, który pobudza kreatywność, a po skończonej pracy momentalnie przechodzą w tryb życia prywatnego. Na pierwszym miejscu stawiają swój komfort i zdrowie psychiczne.

- Snail girl to osoba chodząca niespiesznie, fundująca sobie odpoczynek wtedy, kiedy tego potrzebuje, podążająca własną ścieżką, we własnym tempie - pisze autorka tego pojęcia, projektantka Sienna Ludbey.
Autorka artykułu przytacza własną historię: od bycia "girl boss", czyli od energicznej, ambitnej i wiecznie przepracowanej przedsiębiorczyni do świadomej własnych potrzeb i ograniczeń "snail girl". Ludbey sama rozwija własna markę, szybko jednak zorientowała się, że jej biznesowe "dziecko" stało się dla niej powodem nieustającego stresu.

Snail girl inaczej definiują sukces, a ich nadrzędną wartością staje się nie praca, a wszystko to, co dzieje się w życiu prywatnym.
Snail girl inaczej definiują sukces, a ich nadrzędną wartością staje się nie praca, a wszystko to, co dzieje się w życiu prywatnym.
I nie chodzi tu o to, żeby rzucać pracę i poświęcać się jedynie przyjemnościom, ale przyjrzeć się swoim potrzebom, być dla siebie bardziej wyrozumiałą, nie porównywać się z innymi i wypracować równowagę między pracą a czasem wolnym.

W wielu aspektach nowy trend jest godny naśladowania, jednak eksperci ostrzegają, żeby nie popadać w skrajności. Zdroworozsądkowe podejście do pracy i zachowywanie balansu jest bardzo ważne, ale stan długofalowego zniechęcenia do swojej pracy (która siłą rzeczy stanowi znaczną część życia) również może negatywnie wpływać na samopoczucie i zdrowie psychiczne.


Quiet quitting - nowy trend na rynku pracy



Quiet quitting to coraz głośniejsze zjawisko występujące w kontekście rynku pracy, powiązane ze "snail girl". Trend zaczął się w Stanach Zjednoczonych, gdzie został zdefiniowany na TikToku. Zjawisko zapoczątkowało pokolenie Z, czyli młodzi ludzie urodzeni po 1995 r., którzy dopiero wchodzą na rynek pracy, a przy tym otwarcie mówią o problemach, z jakimi mierzą się w środowisku zawodowym.

Czym jest quiet quitting? Choć dosłowne tłumaczenie tego terminu ("cicha rezygnacja") mogłoby sugerować odchodzenie z pracy, nie o porzucanie zatrudnienia tu chodzi, a - tylko i aż - o rezygnację z robienia w pracy więcej, niż jest to wymagane.

- Według tej koncepcji nadal wypełniasz swoje obowiązki, ale odrzucasz wpisywanie się w kulturę harówki, która mówi, że twoja praca to twoje życie - mówi w wideo tiktoker @zaidleppelin, który wypromował tę ideę.
W koncepcji quiet quitting chodzi o wypełnianie swoich obowiązków, ale odrzucanie wpisywania się w kulturę harówki, która mówi, że twoja praca to twoje życie. 

W koncepcji quiet quitting chodzi o wypełnianie swoich obowiązków, ale odrzucanie wpisywania się w kulturę harówki, która mówi, że twoja praca to twoje życie.
Quiet quitting oznacza zmianę podejścia do pracy: pracowanie "od 8 do 16", sumienne wypełnianie swoich obowiązków i dostawanie za to uczciwej pensji. Pracownicy jednak świadomie rezygnują z robienia więcej i dłużej, niż wskazuje na to umowa. Nie wychodzą z inicjatywą, nie angażują się emocjonalnie w to, co robią, nie biorą na siebie niepłatnych nadgodzin, nie sprawdzają maila w czasie wolnym, nie podejmują się nowych wyzwań i nie przywiązują do miejsca pracy, a swoje życie prywatne stawiają zdecydowanie wyżej niż zawodowe.

"Etat zabiera nam życie". Młodzi próbują z tym walczyć
W nowym trendzie chodzi przede wszystkim o zmianę sposobu myślenia, zmianę priorytetów, przeciwdziałanie wypaleniu zawodowemu i zadbanie o swoje zdrowie psychiczne. Jak wynika z raportu "State of the Global Workplace" przeprowadzonego w 2022 r. przez Instytut Gallupa, tylko 14 proc. Europejczyków jest zaangażowanych w swoją pracę i czerpie z niej satysfakcję. Dla młodego pokolenia Z, które ma zupełnie inne priorytety niż starsze pokolenia, utrzymanie satysfakcji z pracy jest niezwykle ważne. Z tego powodu młodzi ludzie otwarcie mówią o swoich problemach i o tym, jak istotne jest utrzymanie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym (work-life balance), w czym ma właśnie pomóc quiet quitting.

Młodzi ludzie coraz częściej praktykują "bed rotting". Młodzi ludzie coraz częściej praktykują "bed rotting".

Bed rotting - kontrowersyjny sposób spędzania czasu



Kolejny trend, który wylansowały media społecznościowe, a dokładniej TikTok. Bed rotting - dosłownie "gnicie w łóżku" - objawił się w formie zbierających miliony polubień i dziesiątki tysięcy komentarzy filmików z ostentacyjnego wylegiwania się w łóżku. Taki sposób spędzania czasu polubili zwłaszcza przedstawiciele pokolenia Z. Młodzi ludzie za pośrednictwem mediów społecznościowych zaczęli dzielić się najróżniejszymi sposobami na spędzanie całego dnia w łóżku. Otaczając się poduszkami, kocami, stosem książek, gazet i ulubionych przekąsek, a także obowiązkowo, mając na wyciągnięcie ręki telefon i laptop, czynią z tego rytuał.


Każdy ma prawo do leniwego dnia przeznaczonego na odpoczynek. Tym, co odróżnia bed rotting od zwykłego odpoczywania, jest wydłużanie takiego stanu i zaniechanie aktywności przez więcej niż jeden dzień. Poza tym nawet podczas wolnego, leniwego dnia angażujemy się w zajęcia przynoszące przyjemność, takie jak: spacer, rozmowa z przyjaciółmi czy przygotowanie posiłku, na który zwykle brakuje czasu. Tymczasem bed rotting oznacza zrezygnowanie nawet z tych czynności na rzecz pozostania w łóżku.

Gen Z to nie Jay-Z: czym różnią się pokolenia? Gen Z to nie Jay-Z: czym różnią się pokolenia?
Sami nastolatkowie przyznają, że w czasie maratonu bed rottingu zwykle nie są nawet skupieni na jednej konkretnej aktywności, jak obejrzenie kilku odcinków ulubionego serialu czy przeczytanie książki. Zazwyczaj bezmyślnie scrollują telefon, przeglądają filmiki na TikToku, prowadzą kilka płytkich konwersacji na komunikatorach jednocześnie, robią screeny memów. Słowem - nie robią nic, ale ekran ich smartfona świeci się całymi godzinami. Stąd zjawisko bywa nazywane zarówno trendem, jak i nałogiem. Może być też odbiciem problemów, z jakimi zmaga się pokolenie Z - sygnałem depresji lub innych zaburzeń psychicznych.
MM

Opinie (240) ponad 20 zablokowanych

  • Świat idzie ku upadkowi (2)

    Tak jak w tytule...Mam wrażenie, że osoby z rodzicami z mocnym i głebokim portfelem to se mogą tak myśleć...Bo z drugiej strony osoby podłapujące takie podejście, a niestety nie mające za bardzo pleców finansowych...to potem mogą mocno zderzyć się ze swoją Z ścianą....

    • 77 8

    • Już to widać na zachodzie, na tiktoku, yt shortach itp. jest pokolenie Z, które zderza się z rzeczywistością (1)

      Nie mają za co żyć, płaczą, że mało zarabiają albo nie mają pracy i nie stać ich na czynsz ... nie widzą związku z tym, że są leniwi i nieprzydatni.

      • 33 4

      • Na szczęście są milenialsi którzy zasuwaja na dwie zmiany i są szczęśliwi że w domu tylko śpią

        • 2 0

  • Tyle tu makaronizmów, że powinno być w dziale kulinaria. (1)

    • 50 0

    • Co tydzień redaktor Mateusz coś takiego nam prezentuje. Kopiuj wklej.

      • 0 0

  • Zasada prosta - nie będziecie chcieli rozwijać się i pracować, a będzie to do tego zjawisko masowe (6)

    Spadnie podaż towarów i usług - będziecie żyć w biedzie i tyle. Mam wrażenie, że wyrasta pokolenie, które myśli że oszuka biologię, czas, fizykę i ekonomię. Totalnie oderwane od rzeczywistości.

    • 75 6

    • Nie będziemy tacy jak wy, nam się należy, chcemy żyć, wy mieliście łatwie/lepiej bo wszystko było tańsze (2)

      Po prostu pokolenie wychowane w lenistwie i postawie roszczeniowej ... na zachodzie to juz standard, ale i do nas to się przelewa

      • 20 5

      • Wszystko bylo tansze xd xd xd (1)

        Dzieci zobaczyły pierwszy wzrost cen i histeria. A zyja w najlepszych czasach i nigdy lepiej i latwiej nie bylo

        • 7 6

        • Nigdy nie było łatwiej? Jak kiedyś można było wykupić komunalne mieszkanie za 1 zł, dzięki zasiedzeniu

          W centrum miasta.

          • 1 0

    • Spokojnie, europa sie juz zwija

      A to juz tylko gwozdz do trumny. Oby tylko ostateczne przetasowanie nastapilo, gdy mnie juz nie bedzie

      • 3 1

    • Po co poświęcać się pracy

      jak 90% tego co robisz zgarnia ktoś inny?

      • 5 3

    • To jest myślenie starego dziada który przeżył życie w pracy

      Przesiąknięty kultem pracy

      • 0 1

  • Mati sie nawet wstydzi podpisac, nie ukrywaj sie pod MM, wiemy że to Ty (2)

    • 18 0

    • (1)

      Najśmieszniejszy redaktor tego portalu, chodzi po imprezach i zdaje relacje z tego jak się świetnie bawił.
      Albo robi kopiuj wklej zaoceanicznego artykułu i wrzuca w translator.
      I cyk, pora na CSa.

      • 9 0

      • Coś czuję że na CS ma za słaby żołądek. Raczej jakieś pokemony albo Farmville

        • 0 0

  • Praca w społeczeństwie to jest oszustwo, przede wszystkim samego siebie (7)

    • 4 18

    • bez społeczeństwa zdechłbyś w ciągu 2 dni (6)

      - wyrzucamy cię na bezludziu bez ubrań i niczego, ile przeżyjesz ? to społeczeństwo dostarczyło wszystko z czego korzystasz

      • 6 3

      • (4)

        no widzisz, i tak i nie...ja (rocznik 1980) fan survivalui bushkraftu - sobie radzę, przedstawiciel pokolenia z radzi sobie takze, do momentu az rozładuje sie telefon i nie ma go gdzie podczardżerować! ;D

        • 4 2

        • (2)

          A wszystkie swoje narzędzia, ciuchy i inne gadżety wyrzeźbiłeś sobie kościanym nożykiem z jałowca i sosnowej kory?

          • 5 3

          • (1)

            Już ją znam takich fanów. Obładowany szpejem idzie na noc do lasu i myśli, że samotnie przeżyłby w dziczy.

            • 3 0

            • poki mialby szpej to by sobie jako tako poradzil. Inna sprawa ze bez spoleczenstwa 2 lat by nie przezyl

              • 0 0

        • a bushcraftowy stuff skad masz? sam sobie pilke, krzesiwo, czy ripstop robisz?

          • 0 0

      • Ale ja jestem binarny, więc mnie nie możesz wyrzucić

        Bo inaczej reszta społeczeństwa cie skaże za nienawiść

        • 0 0

  • (3)

    Te dwie pierwsze rzeczy są jak najbardziej ok. (zwłaszcza ta druga). Natomiast trzecia, jak dla mnie to już trochę przeginka.

    • 16 2

    • Drugie jest OK, ale musisz pogodzić się, że będziesz żył na skraju nędzy

      • 1 1

    • A dla mnie wszystkie sa do czterech liter

      • 3 0

    • "Snail girl" obowiązuje w kraju już od dekad. Są to wszystkie Anetki w biurach i urzędach tj. popracuje godzinkę a resztę czasu spędza na kawce, ploteczkach i przeglądaniu fb i insta. A jest tych Antek od groma, śmiem twierdzić, że to większość kobiet na stanowiskach biurowych.

      • 9 3

  • Wojna (15)

    W Europie potrzebna jest w o j n a. Wtedy znów zaczniemy myśleć co jest istotne a nie zajmować się pierdołami. Europa za parę lat będzie skansenem, dzięki rządom euro-komuny. Zakażą wszystkiego. Z tym że przemysł nie będzie się dostosowywał do dziwnym trendów i przepisów. A młodzi ludzie po prostu wyjadą w poszukiwaniu lepszego świata.

    • 126 215

    • Gospodarczo i ludnościowo wymieramy, a polityka Unii Europejskiej tylko to bardziej przyśpiesza

      • 21 7

    • Hitler twierdził podobnie

      "W Europie trzeba wojny". Tak twierdzili też futuryści, którzy chcieli "zburzyć" stary świat. I co to spowodowało? Wojna to jedna z najgorszych rzeczy jaką może zrobić człowiek, a jednak są tacy którzy uważają że to coś wspaniałego i pociągającego.
      Dopóki ktoś na front nie trafi i nie widzi bombardowań i śmierci ludzi to tak uważa.
      Waleni w cztery litery normalsi.

      • 51 3

    • (3)

      To internetowy bohaterze wojenny dawaj w kamasze i zapraszam do Donbasu

      • 35 5

      • byłem jako wolontariusz (2)

        wiec mozesz sobie darowac przytyki. 1,000,000 rubli do przodu a ty ciagle w piwnicy.

        • 3 21

        • Jesteś chyba pierwszym

          Który pisze że był na wojnie i mówi że wojna jest potrzebna.
          Ergo - jakoś ci nie wierzę.

          • 22 0

        • 1mln rubli to ok 43 tys. A te dzbany naprawdę Ci wieża że byłeś na wojnie. Wszystko co jest nie po ich myśli albo niezgodne z linią która kreuje im telewizja to jedyne co to potrafią określić cię mianem pisowca. Dno

          • 3 3

    • Twój kraj już jest w stanie wojny, idź walczyć za swoją Rosję

      • 16 15

    • Wojna nigdy nie jest potrzebna. Nie ma nic gorszego niż konsekwencje wojny.

      • 58 2

    • W Europie jest wojna (1)

      Jakbyś nie zauważył. Unia zakaże może antykoncepcji, in vitro, zioła, związków partnerskich itd? Czy raczej tym się zajął Twój rząd pisiaków? Wyjmij łeb z tyłka i zacznij żyć

      • 19 20

      • ty lepiej wyjrzyj trochę poza horyzont twojego europejskiego raju. EU pcha nas syf. Pomysl troche , to nie boli

        • 12 10

    • Jak mozna nawet tak pomyslec

      Chyba nie wiesz co to wojna.... I mam nadzieje, ze nikt z nas sie nie przekona

      • 24 2

    • Pierdzielenie gimnazjalisty, co to życie spędza na grach komputerowych,

      albo incela, co to się chce mścić na wszystkich za swoje niepowodzenia. Wojna nigdy nie jest dobra,nigdy nie rozwiąże problemów.

      • 14 0

    • Na szczęście ty pójdziesz na front za nas umierać

      • 5 2

    • Głupiec

      W najlepszym wypadku prowokator. W najgorszym głupiec. A pomiędzy frustrat. Co ciebie obchodzi jak ludzie marnują swój czas

      • 13 1

    • Juz jedną mamy

      • 2 0

  • Artykuł skierowny do bananowych..

    ,,dzieci z głębokim portfelem i zawodem syn/córka..

    • 75 6

  • Dlatego wszystko wskazuje (3)

    Na to, że będzie wojna, która dokona tragicznego resetu. To jest przykre, że ludzkość nie potrafi naprawić się bez zabijania

    • 45 16

    • Ciekawe kto miałby do tej wojny doprowadzić (2)

      USA, Rosja? A może Ramazan

      • 2 0

      • Ukraina (1)

        To oczywiste

        • 3 4

        • To się wydaje najbardziej prawdopodobne. Wątpię czy car Wołodia Pierwszy jest na tyle głupi by zaatakować jakiekolwiek państwo będące w NATO, zważywszy że nie może sobie poradzić z Ukrainą. Na wschodzie jest teraz wojna na wyniszczenie, zarówno ludzkie jak i materialne, a obu tych rzeczy Rosja ma po prostu więcej. Wojna więc będzie trwała jeszcze bardzo długo. Ukraińcom zaczyna powoli brakować rekrutów i wiedzą, że bez nowej krwi posypią się jak zamek z kart. W mojej opinii zaczną oni dążyć do tego, by wciągnąć kolejne państwa lub nawet i całe NATO do wojny po swojej stronie. Przykład takich zagrywek mieliśmy gdy ukraińska rakieta zabiła dwóch Polaków i bronili się rękoma i nogami przed przyznaniem się do winy, pomimo dosłownie wszystkich dowodów wskazujących na nich, do samiutkiego końca krzycząc, że to Rosja.
          Mają teraz w wielu krajach docelową piątą kolumnę do działań tzw. czarnej flagi.

          • 4 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Juwenalia Gdańskie 2024 (53 opinie)

(53 opinie)
75 - 290 zł
Kup bilet

Strefa Trojmiasto.pl na Juwenaliach (2 opinie)

(2 opinie)
w plenerze, gry

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaką nazwę nosi jeden z programów pochodzącego z Gdańska komika Abelarda Gizy?