W parach, w gronie przyjaciół, z rodziną. Najczęściej do kina chodzimy w towarzystwie bliskich nam osób. Są jednak tacy, którzy świadomie wolą przeżywać emocje przed wielkim ekranem w pojedynkę i wcale nie czują się z tego powodu osamotnieni. Odrębną kwestią pozostają czasami dyskomfort czy wręcz zawstydzenie, gdy zlokalizujemy na sobie wzrok pozostałych uczestników seansu, dla których oglądanie filmu bez dodatkowej asysty wydaje się czymś dziwnym. Czy rzeczywiście widok osób samotnie zasiadających w kinowej sali jest tak niezwykłym i wciąż jeszcze rzadko spotykanym zjawiskiem?
Na co do kina w Trójmieście?
Ona czy on? Kto w związkach wybiera film lub serial?
Zostać czy nie? Kto wychodzi z kina przed końcem filmu?
2023-05-05 13:27
Najbardziej uderza mnie fakt roztrząsania tego tematu... ani to problem ani to dziwne.. czy naprawdę ktoś "czuje na sobie wzrok" bo przyszedł sam do kina?? Nie sądzę że kogokolwiek to interesuje. Jakiś sztuczny wymyśł zeby było o czym napisać. Mam żonę i dzieci i z założenia chodzimy razem. Bardzo rzadko bez dzieci ale nigdy nie pomyślałbym zeby zwrócić uwagę na innych czy przyszli sami czy nie... rada dla wszystkich ... żyjcie swoim życiem. Interesuje mnie moja rodzina i moje sprawy a nie to czy ktoś jest sam czy 3facetow razem czy mama z córką... albo kochanka.
2023-05-05 14:22
już dawno zrównał się z Onetami, Interiami i innymi WP, i nie jest to bynajmniej powód do dumy. Kiedyś był to ciekawy portal z informacjami z Trójmiasta i okolic, pisano o rzeczach ważnych i tych mniej ważnych ale ciekawych, artykułów " o niczym" nie było, lub prawie nie było. A teraz lwia część to kto z kim chodzi do kina, na jaki kolor malować ściany w mieszkaniu itp. Dodatkowo te denerwujące nagłówki: Sprawdź czy...! Czy wiesz jak...! Już niedługo: "Dziś rano wstało słońce", "Wczoraj wieczorem na niebie był widoczny księżyc"
2023-05-05 15:02
Na tym portalu o ważnych rzeczach dowiaduję się z raportu. Reszta to materiały promocyjne miasta , knajp, developerów plus porcja takich wydmuszek, o jakich piszesz. Szkoda.
2023-05-05 14:25
To jest idealny pomysł na serię artykułów: Zakupy solo czy wspólnie, Spacer solo czy wspólnie, Robienie prania solo czy wspólnie, Oglądanie telewizji..., Jeżdżenie windą..., Koszenie trawnika... itd. :D
2023-05-05 13:29
ps. Ludzie! przed wejściem do kina możecie na spokojnie pójść do restauracji, maca i tam coś zjeść...a nie jeść, jak prosiaczki w sali kinowej;)
2023-05-05 13:59
Najbliżej mam do multikina przy alei zwycięstwa. Jaki jest sens tam chodzić? Żaden. Jakoś obrazu fatalna - mój domowy sprzęt bije na głowę ten rozmyty obraz z kina. Dźwięk? Porządny soundbar załatwia sprawę, tymczasem w ww. kinie pierwsze pół godziny przywykam do potężnego huku - dlaczego głośność ustawiona została tak, że umarłego obudzi? No i wisienka na torcie, 40 minut reklam i pół godziny oczekiwania do kasy, którą zlikwidowano i połączono z barem. Stoimy więc grzecznie i czekamy aż napełnią kilkadziesiąt kubłów popcornu i rozleją hektolitry koli.
2023-05-06 11:51
40 minut reklam? To ciekawe, bo reklamy trwają 23 minuty. Nie opowiadaj bajek. I co to jest "kola"?
2023-05-07 05:36
Chyba teraz juz wiesz?
2023-05-08 09:16
Skoro to wszystkim przeszkadza to może czas to zmienić????
2023-05-05 14:01
Wyjście do kina to nic przyjemnego drogo, głośno, cz pół godziny reklam, dokoła sio
2023-05-05 14:01
Już dawno wszystko do tego idzie, nie wiem jak w innych krajach
2023-05-05 14:06
2023-05-05 15:28
Opinia wyróżniona
Lubię chodzić sam. A najlepiej jak film graja już kilka dni. Wtedy sale zazwyczaj są prawie puste i cała sala dla siebie i można w spokoju obejrzeć bez hałasów wokoło.
2023-05-06 14:00
zdecydowanie i najlepiej późno jak ludzie z deficytami już śpią...
(ostatnio przytrafiło mi się że typiara żarła kebaba...)
2023-05-05 16:27
Opinia wyróżniona
Ponieważ związałam się z kimś w późnym wieku, przez długi czas chodziłam sama do kina. Czułam się trochę niezręcznie, ale potrzeba obejrzenia ciekawych filmów była silniejsza. Kiedy wyszłam zamąż okazało się, że mój mąż nie przepada za kinem, więc nadal chodzę sama, ale teraz już bez żadnego skrępowania. Po prostu trzeba dojrzeć! A kino jest fajne!
2023-05-07 05:27
Ale mężczyźni bez problemów mogą chodzić do kina samemu.
2023-05-08 09:10
Miałyśmy wówczas po 18 lat. Dla wszystkich było to bardzo nietypowe, ale ona nie zawsze miała kogo wyciągnąć na seans, a zależało jej na konkretnym filmie, więc szła sama. Po kilku latach i ja przekonałam się do takich wypadów. Pamiętam, pierwszy samotny pokaz. To było bardzo krępujące. Kino studyjne (już nieistniejące) Helikon. Mieściło się na Długiej. Z nostalgią wspominam tamte czasy. Bardzo zależało mi na tym filmie. To była Biała wstążka-M.Haneke. Niestety nikogo nie mogłam wyciągnąć na ten film. Długo się wahałam, ale byłam zdeterminowana. Poszłam sama. Jak u osób wymienionych w artykule stres minął gdy zgasły światła. Obecnie zdarza mi się samotny seans, aczkolwiek zazwyczaj do kina chodzę w towarzystwie. Dla tych, którym zależy na konkretnym filmie polecam taki wypad. Na początku bywa emocjonująco, ale gdy tylko film się rozpocznie jesteś tylko z ekranem:)
2023-05-05 18:24
Ten dawny dylemat to rowniez odpowiedz na na pytanie postawione w tylule artykulu.
2023-05-05 18:52
Spać nie mogę i chętnie poszedł bym do kina w nocy, na taki seans powiedzmy o pierwszej. Szkoda, że takich nie ma... Oczywiście, doskonale rozumiem dlaczego .
2023-05-06 07:36
Noc, w ogóle, jest super. Może to oczywiste, ale w nocy wszystko jest inne, jak z innej planety, jak równoległy wszechświat; dobra do kontemplacji, zadumy, albo zwykłego-niezwykłego spaceru!
2023-05-05 18:56
Od wielu lat chodzę sam do kina i nigdy nie miałem z tego tytułu żadnego poczucia dyskomfortu. Do pubu czy klubu z tańcami, to faktycznie głupio mi iść samemu. Ale do kina, na koncert, na mecz - nie widzę żadnego problemu.
2023-05-05 19:02
Tak samo ja mam w du*ie czy ktoś przyszedł sam, w parze czy w grupie. Jedyne co mnie interesuje, to żeby zachowywał się jak kulturalny człowiek, a nie jak egoistyczna świnia mająca w poważaniu ludzi wokół siebie. Kino to nie restauracja czy klub dyskusyjny.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
W którym roku gdańszczanin Lech Wałęsa uhonorowany został Pokojową Nagrodą Nobla?
Filmy