- 1 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (90 opinii)
- 2 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (12 opinii)
- 3 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (44 opinie)
- 4 100cznia otworzyła sezon (38 opinii)
- 5 Recenzja "Challengers": intensywne kino (27 opinii)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (57 opinii)
Spór o film "Historia Roja". Minister kultury krytykuje organizatorów Festiwalu Filmowego w Gdyni
Zwiastun filmu "Historia Roja"
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński krytykuje organizatorów Festiwalu Filmowego w Gdyni. Wszystko z powodu filmu o Żołnierzach Wyklętych. Wicepremier wydał specjalne oświadczenie w sprawie niezakwalifikowania "Historii Roja" do grona nominowanych w konkursie głównym. Według prof. Glińskiego miały o tym decydować pobudki ideologiczne, a nie wartość artystyczna filmu. Zarzuty odpiera dyrektor artystyczny gdyńskiego festiwalu, Michał Oleszczyk.
"Historia Roja" przedstawia losy Mieczyława Dziemieszkiewicza, który po zamordowaniu brata przez sowieckich żołnierzy, wiosną 1945 roku wraca w rodzinne strony i wstępuje do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Przez sześć kolejnych lat jako przywódca partyzantów wsławia się walką z sowieckim reżimem, pretendując do roli "wroga publicznego nr 1" władzy ludowej. Ekranizacją historii "Roja" zajął się Jerzy Zalewski, a w filmie wystąpili znani aktorzy, jak Marcin Kwaśny, Mariusz Bonaszewski czy Tomasz Dedek. Film ściągnął do kin setki tysięcy widzów, ale spotkał się z dość chłodnym przyjęciem krytyków. Podobnego zdania był też Komitet Organizacyjny Festiwalu Filmowego w Gdyni, który dla "Historii Roja" nie znalazł miejsca w konkursie głównym.
Rozczarowani brakiem nominacji byli nie tylko twórcy filmu, ale również minister kultury i dziedzictwa narodowego, Piotr Gliński, który w specjalnym oświadczeniu nie krył rozgoryczenia faktem, że "Historia Roja", którą obejrzało ponad 200 tysięcy widzów, nie znalazła uznania w oczach organizatorów gdyńskiego festiwalu.
- Film w mojej opinii nie tylko ważny społecznie, ale także artystycznie udany, z pewnością nie odstaje od przeciętnego poziomu artystycznego filmów prezentowanych na gdyńskim festiwalu. O wadze filmu Zalewskiego świadczy też jego niewątpliwy sukces frekwencyjny. W pierwszy weekend od premiery w dn. 4 marca obejrzało go 58 671 widzów, a w ciągu dwóch kolejnych tygodni - 226 644 widzów. Dla porównania jeden z filmów nagrodzonych podczas ubiegłorocznej edycji festiwalu obejrzało niecałe 3 tys. osób - argumentuje w oświadczeniu prof. Piotr Gliński.
W dalszej części pisma wicepremier nie przebiera w słowach i wprost atakuje organizatorów festiwalu. Według niego decydować miały nie wrażenia artystyczne, ale indywidualne gusta i przekonania członków konkursowej komisji.
- Film, który dotyka tak ważnej dla współczesnej Polski i polskiej wspólnoty tematyki jak historia Żołnierzy Wyklętych powinien mieć szansę wzięcia udziału w konkursowej konkurencji. (...) Pominięcie "Historii Roja" przez komisję festiwalu w Gdyni nie jest pozytywnym sygnałem dla polskiej kultury. W demokratycznym kraju nie powinno mieć miejsca blokowanie filmów przez komisje festiwalowe - kontynuuje minister kultury.
Zdziwienia atakami ze strony prof. Glińskiego nie kryje dyrektor artystyczny Festiwalu Filmowego w Gdyni, Michał Oleszczyk. W oświadczeniu zamieszczonym na jednym z portali społecznościowych Oleszczyk wyraża zdumienie nie tylko sposobem argumentacji ze strony szefa resortu kultury, ale i datą publikacji zarzutów - ponad miesiąc po ogłoszeniu listy filmów nominowanych do Złotego Lwa.
- Jako że brałem udział w posiedzeniu Komitetu Organizacyjnego Festiwalu, na którym rzeczona decyzja zapadła (i w którym brała również udział przedstawicielka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego), mogę jedynie stwierdzić, że nic takiego nie miało miejsca. "Historia Roja" była przedmiotem merytorycznej dyskusji członków Komitetu, w wyniku której film nie trafił do finałowej szesnastki filmów konkursowych - pisze dyrektor artystyczny festiwalu.
Do tegorocznego Konkursu Głównego zgłoszono aż 45 produkcji, spośród których prawo walki o Złotego Lwa przyznano 16 filmom. Pomimo braku na tej liście "Historii Roja", Michał Oleszczyk jest przekonany, że losy Żołnierzy Wyklętych zasługują na kolejne filmowe próby, sugerując niejako, że o braku nominacji nie decydowała tematyka dzieła, ale poziom artystyczny.
- Temat filmu, czyli los Żołnierzy Wyklętych, jest doniosły i zasługuje nie na jeden, ale na co najmniej kilka świetnych polskich filmów i seriali. Mogę jedynie wyrazić nadzieję, że takowe powstaną i będą dziełami artystycznie spełnionymi na tyle, by stanąć w szranki w Konkursie Głównym któregoś z przyszłych Festiwali Filmowych w Gdyni - czytamy w oświadczeniu.
W rozmowie z Trójmiasto.pl Michał Oleszczyk dodał, że jest bardzo zaskoczony i zasmucony taką oceną jego pracy i całego 5-osobowego zespołu, który pracował nad selekcją filmów do Konkursu Głównego.
- W naszej pracy nad wyborem filmów konkursowych decydowały tylko i wyłącznie argumenty merytoryczne. Nie mam wątpliwości co do swoich kompetencji, jak i kompetencji pozostałych doświadczonych filmowców, którzy wybrali finałową szesnastkę. Nie odbieram też oświadczenia prof. Glińskiego w charakterze pisma interwencyjnego czy dyrektywy. Pan premier miał absolutne prawo do wyrażenia swojej opinii, z którą jednak się nie zgadzam. Od wielu lat, pracując przy organizacji Festiwalu Filmowego w Gdyni i udzielając licznych wywiadów, starałem się promować wartości patriotyczne w polskim kinie i zachęcałem filmowców do sięgania po tak znakomite historie, jakimi są np. losy Żołnierzy Wyklętych. W przypadku "Historii Roja" film przeszedł taką samą drogę selekcji i na tych samych zasadach, co wszystkie 45 produkcji, wliczając również 29 filmów, które ostatecznie nie dostały się do konkursu - komentuje Oleszczyk.
Michał Oleszczyk zapowiedział, że będzie to ostatni festiwal, podczas którego będzie pełnił funkcję dyrektora artystycznego. Nie zamierza ubiegać się o ponowny wybór na to stanowisko.
Wydarzenia
Film
Opinie (379) 9 zablokowanych
-
2016-08-24 09:58
Genialne posunięcie Panie Ministrze (4)
Nie ma lepszego marketingu niż kontrowersja, prawie przekonało mnie to do obejrzenia polskiej produkcjii.
- 3 7
-
2016-08-27 15:14
podejrzenie o genialny performance
jesli prof. Glinski traktuje kwestie bycia ministrem jako preformance w ktorym chce oddac groteske zmian zachowan czlowieka w zaleznosci w zaleznosci od posiadanej wladzy i jednoczesnie z Polski zrobil sobie scene - na ktorej jako artysta w imie dziela przenika do struktur rzadu i nic go nie ogranicza to jestem jego fanem a artysci da vinci, Dali czy inne Banksy marzyliby zeby wybral ich na asystenta albo chociaz pomoc asystenta.
Watpie ze takie cos przyszlo mu do glowy wiec raczej tak jak umi i ma nadzieje wybitny- 0 0
-
2016-08-24 13:21
(2)
Nie warto :)
- 6 1
-
2016-08-24 20:18
mendy antyPolskie wyprane móżdżki słuchają srefałenów (1)
i myślą że żyją w stanie wojennym, to takie debilki którym wszystko propaganda kłamstwa antyPolskiego im wmówi
- 0 2
-
2016-08-25 09:19
ty chyba nie jesteś Polakiem.
Przymiotniki piszemy z małej litery. Moskiewska gnido.
- 0 0
-
2016-08-25 07:37
(1)
Oddział Roja walczył z reżimem oficjalnie uznanym przez Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię, Francję i resztę państw świata. Powołanym na mocy międzynarodowych konwencji. To tak jakby dziś walczyli ze znienawidzonym PiS-em, który z wielkimi zastrzeżeniami też jest formalnie uznawaną władzą w Polsce.
- 3 0
-
2016-08-25 23:38
znienawidzonym przez złodziei volkszdojczów i ich panów śmieci
- 0 1
-
2016-08-24 18:12
(4)
Z niego taki sam prof. jak z Pawłowicz. Ten sam poziom.
- 10 4
-
2016-08-24 20:09
propaganda kłamstwa i pogardy w stylu antyPolskich śmieci jeszcze trwa? (3)
precz z bandą bolków pełowskich złodziei Polski
- 3 5
-
2016-08-24 20:32
(1)
Precz! Ale z pisowskimi niedorozwojami!
- 4 3
-
2016-08-25 23:37
niedorozwoje to ci z peło i ich wyborcy
razem z posmiewiskiem nowoczesnyn
- 0 1
-
2016-08-25 09:17
tere fere, jak Kaczor kipnie, to ta cała pseudoprawica rzuci się sobie do gardeł.
- 1 1
-
2016-08-25 22:03
Minister kultury a kwestia pisma
Każdy obywatel może swobodnie oceniać wydarzenia kulturalne- zarówno minister jak i jego przełożony- społeczeństwo. Taka opinia nie zmienia swojej wagi jeśli autorem jest minister bo tym sie jego resort nie zajmuje w demokracji. Jeśli prof. Glinski nie wspomniał przy danych nadawcy ze pełni funkcje ministra lecz jako osoba prywatna- to wszystko jest w porządku i wie o co chodzi w jego obecnej profesji.
Obecnie można tez recenzować filmy i wiele innych zjawisk online tworząc profile na witrynach takich jak np. Filmweb. Chociaż poczta ma swoj urok to prawda.- 1 0
-
2016-08-25 09:44
Niech się najpierw rozliczą z podwykonawcami...
a dopiero potem wyciągają ręce po nominacje.
- 2 0
-
2016-08-24 10:16
Cała Polska dziś się śmieje (5)
i pyta czy na Pomorzu to w dużej grupie idioci i złodzieje? Bo kto normalny nie zna prawdy o oszustwie ostatnich 40 lat bandy bolka i esbeków?
- 7 17
-
2016-08-24 18:24
(2)
Jesteś takim samym miernotą jak wstyd Szczecina Joachim! Trójmiasto, podobnie jak WSZYSTKIE duźe miasta mają bardzo głęboko w powaźaniu " dobrą zmianę " z której kpi cały demokratyczny Świat a Polska gospodarka słonia się ku upadkowi. Dziura budźetowa taka, źe głową boli nie tylko prawie ekonomistę Mateusza.
- 5 0
-
2016-08-24 21:29
(1)
Do takiej dziury budżetowej nie doszłoby , gdyby poprzednie wybory wygrał PiS, a tak to musimy teraz latami zaciskać pasa. Cały demokratyczny świat nakręcany jest przez odpowiednich ludzi , dlatego może sobie pozwolić na kpiny z Polski. My musimy wiedzieć na czym stoimy i rządzić się swoimi prawami i mądrościami i nie dać się zmanipulować , bo zostaniemy z pustymi kieszeniami.
- 0 4
-
2016-08-25 09:15
no i widzisz: znowu spisek przeciwko Wielkiej Polsce.
Słyszałem od Waszczykowskiego, że ostatnio do spiskowców dołączyli wegetarianie i rowerzyści. Czekam jeszcze na spisek poetów i muzyków orkiestr dętych.
- 1 0
-
2016-08-24 13:04
cała Polska to póki co śmieje się z PiSu. Najgorsze jest to, że to co oni wyprawiają przestało być śmieszne...
- 10 3
-
2016-08-24 11:17
Konczmy z przekrętami.
w NDG też komisarz by sie przydał!!!
- 6 3
-
2016-08-23 14:32
(12)
Gdyby był to film o Żydach to byłby skandal na pół świata :)
Chyba, że o Żydach w NKWD, UB, SB lub kolaborujących z Gestapo- wtedy skończyłby jak Historia Roja.- 143 144
-
2016-08-24 00:25
cała masa lewactwa (5)
Na tym portalu ....
- 17 23
-
2016-08-24 08:44
a co to jest "lewactwo"? (3)
Niemal na każdym kroku pada to określenie. To jakaś obelga? Czy może określenie osób mających inne zdanie niż prosta myśl prawiczków?
- 17 5
-
2016-08-24 11:17
lewak to każdy wykształcony człowiek zwalczający bolszewizm (1)
a także każdy uśmiechnięty i zadowolony z życia,
ciężko pracujący i spokojny Polak- 12 3
-
2016-08-24 23:45
na szczęście nie każdy... :)
- 1 0
-
2016-08-24 09:08
to jest każdy go nie zgadza się z Sebixami wyklętymi
ew. z Pisakami lub kucami od Korwino-Kukiza
- 15 7
-
2016-08-24 11:47
Nie jestem z Pisu
ale z Kocborowa lub Srebrzyska to na pewno .
- 1 2
-
2016-08-23 15:21
mam nadzieję, że moda na kręcenie filmów o Polakach mordujący Żydów minęła (5)
ale to akurat nie ma nic do rzeczy w temacie
- 21 21
-
2016-08-23 16:24
(4)
Bez przesady, trzy filmy na krzyż to zaraz moda? Poza tym np. Pokłosie tak czysto filmowo to świetna produkcja, z ciekawą i zaskakującą historią. Historia Roja to przy tym jakaś żenada filmowa typu Ukryta Prawda :D
- 39 20
-
2016-08-23 17:53
pokłosie to marna produkcja oparta na klastwie (2)
Historia Roja cz może niedługo film o Pileckim to prawda plus prawdziwe emocje i trudne wybory.
- 28 36
-
2016-08-24 02:14
klastwie?
mógłbyś poprawić przez 10 min.
- 6 4
-
2016-08-23 18:31
żartujesz chyba ?
- 25 13
-
2016-08-23 22:48
Pokłosie najmniej boli
bardziej "W ciemności" (wykastrowane bohaterskie czyny Polaka), "biegnij chłopcze" (źle Polacy sprzedający Żydów pełnym współczucia Niemcom), albo ten czarno-biały gniot, tytułu nie pamiętam, który dostał Oskara. Lub jak kto woli: "Nasi ojcowie" - dla odmiany film zagraniczny.
- 13 16
-
2016-08-24 14:20
Polityka won z kultury ! (4)
Niech fani wyklętych zrobią sobie oddzielny festiwal filmów i tam upajają się produkcjami na ich temat.
- 14 3
-
2016-08-24 14:49
przeciez jest i tez w Gdyni. (3)
- 3 2
-
2016-08-24 21:34
Tak , na tych festiwalach wciąż królują Magda Zawadzka , Olbrychski , Materna . W każdym bądź razie byli w ubiegłym roku.
- 1 0
-
2016-08-24 17:07
Jest w Gdyni taki festiwal, więc jest dobra okazja do projekcji Historii Roja. Pod warunkiem, że liczy się dla organizatorów wyłącznie temat, a nie poziom kina.
- 2 1
-
2016-08-24 16:32
to niech podczas festiwalu wyklętych pokażą film
- 2 2
-
2016-08-24 14:45
Przekręty się bronią (2)
ale już po nich idą...
- 3 13
-
2016-08-24 18:18
(1)
Po tych że SKOK-u rozumiem!!!!
- 2 3
-
2016-08-24 20:19
tak skoku wołomin z komoruskim i jego kumplami
- 2 1
-
2016-08-24 09:24
(3)
Kto na tych nieudaczników głosował? Chyba tak samo niepełnosprawni umysłowo jak ministrowie wybrani przez prezesa Jarosława.
- 9 7
-
2016-08-24 13:21
(1)
Nie mam pojęcia. Ale z pewnością nikt inteligentny.
- 0 2
-
2016-08-24 20:15
pełowcy liberalne lewackie tzw. nowoczesneie mają nic wspólnego z inteligencją
- 1 0
-
2016-08-24 10:22
Debil to ty i ci którzy zrobili twój pogląd na Polskę
- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.