- 1 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (14 opinii)
- 2 "Grillujemy" współczesne kino (51 opinii)
- 3 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 4 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (110 opinii)
Sposób na nocną "gastrofazę". Gdzie jemy po imprezach?
Jest impreza, a po imprezie jest gastrofaza. Gdzie zaspokoić głód w środku nocy? Food truck, kebab czy McDonald's? A może coś innego?
Gdy chce się jeść
Gastrofaza to gwałtowny atak głodu obserwowany zazwyczaj w godzinach nocnych u uczestników imprez. Bezpośrednią przyczyną jest spożycie napojów wyskokowych lub innych, często nielegalnych środków odurzających. Charakteryzuje się niepohamowanym łaknieniem i ogromną determinacją głodnego, który jest w stanie zdobyć się na ogromne poświęcenie w celu zdobycia pożywienia. Im silniejszy atak gastrofazy, tym mniejsze ma znaczenie jakość czy smak pożywienia.
Gastro na kółkach
W Gdańsku trendy żywieniowe nadal wyznaczają food trucki. Według naszego katalogu po Trójmieście krąży obecnie ponad pięćdziesiąt barów na kółkach. Królują oczywiście "burgerownie".
- W sezonie nasz food truck stoi przeważnie na ul. Straganiarskiej , koło klubu Lawendowa i otwarty jest do trzeciej - mówi Łukasz Wingert, właściciel Surfburgera. - Inne food trucki stoją jeszcze na Targu Węglowym i koło pubu Szafa, ale my unikamy tych miejsc, w pobliżu mamy punkt stacjonarny na Garncarskiej , do którego przychodzą goście nawet o czwartej nad ranem.
Przez jakiś czas food trucki meldowały się w Sopocie, m.in. przy Sfinksie. Niestety - brak pozwolenia na wjazd do Parku Północnego sprawił, że imprezowicze z okolicznych klubów nie mogą korzystać z ich oferty.
- W nocy najczęściej stoimy pod B90, gdzie klienci bardzo sobie cenią naszą wieprzowinę długo wypiekaną z marmoladą cebulową - mówi Paweł Miłosz z Wielkiej Buły z zapiekankami. - To bardzo przyjazne miejsce. W Gdyni była próba rozkręcenia mody na food trucki. Przez jakiś czas staliśmy pod Batorym, ale to nie chwyciło.
Kebaby i zapieksy
W Sopocie nadal funkcjonuje jeden z najstarszych kebabów w Trójmieście - Sopocki Kebab 1970, który obecnie znajduje się na placu za Spatifem (niegdyś należał do grupy "Społem"). Po drugiej stronie Monciaka znajduje się budka z zapiekankami, przytulona od zaplecza do delikatesów spożywczych.
We Wrzeszczu zaś funkcjonuje zasada: "mówisz zapiekanka - myślisz XL Burger ". Kiosk przy ul. Miszewskiego to nocna mekka gastrofazowców. Przy ul. Do Studzienki zaś znajdziemy Napitki i Zakąski , które również często raczą klientów późno w nocy. W Gdyni przy ul. Świętojańskiej dużą popularnością cieszą się ostatnio dwa sąsiadujące punkty z zapiekankami: Świat Zapiekanek i Gdyńska Zapiekanka , które są otwarte w weekendy odpowiednio do 2 i 3 w nocy.
WIĘCEJ O KEBABACH W TRÓJMIEŚCIE
Dwa złote łuki
Siłę globalnego marketingu pozna ten, kto wybierze się w piątkowy lub sobotni wieczór w okolice dworca kolejowego w Gdyni . Tamtejszy McDonald's jest czynny niemal przez całą dobę i przyciąga rzesze imprezowiczów. Korzystają z niego nie tylko podróżni czekający na kolejkę, ale także pasażerowie nocnych autobusów, które mają pod dworcem swoją pętlę. McDonald's przyciąga też klientów z Monciaka . W weekendy otwarty jest do piątej nad ranem.
- Po nocnych hulankach nie mam siły na zastanawianie się i wybieranie w hipsterskich wynalazkach - mówi Kuba, dwudziestopięcioletni sprzedawca. - Gdziekolwiek jestem, idę do "Maka", bo wiem, co zamawiam i wiem, co dostanę.
Jeśli nie knajpa, to co?
Zdarza się, że gastrofaza człowieka złapie już w samochodzie, na trasie do domu. Wówczas rozwiązaniem może być wizyta na stacji benzynowej. "Cepeeny" prześcigają się w ofertach gastronomicznych i są przy tym czynne całą dobę. Oprócz hot-dogów, które są w zasadzie wszędzie, na stacjach można zjeść także pierogi i burgery (Cafe Punkt, Lotos), ciabatty i zapiekanki (Stop Cafe, Orlen) albo... hot-dogi, ale ekstra-długie (Wild Bean Cafe, BP).
- Często zdarza nam się pójść po imprezie do... domu - mówi Filip, student z Gdyni. - Wrzucamy na patelnię jajka, szynkę i co tam znajdziemy w lodówce i robimy wielką jajecznicę. Bije na głowę każdy fast-food.
Ale to już było i nie wróci więcej
W Gdyni legendą owiane były budki z fastfoodem przy Pomniku Harcerza oraz kawałek dalej, przy ul. Świętojańskiej. Tam serwowano wielkie hot-dogi i zapiekanki. W tym pierwszym miejscu obecnie znajduje się niedokończona jeszcze Baltiq Plaza, w tym drugim - InfoBox.
W Gdańsku przez długie lata tłumy nocnych marków przyciągały dwa miejsca otwarte całą dobę: bar Japa przy stacji SKM Zaspa oraz Kmar na Żabiance przy ul. Pomorskiej. Ten pierwszy już dawno zniknął z powierzchni ziemi (obecnie jest tam kilka barów, ale nastawionych głównie na gości dziennych). Kmar od pewnego czasu zawiesił nocną zmianę z racji spadku popularności.
Festiwal food trucków pokazał, jak bardzo popularne są tego typu obiekty gastronomiczne.
Miejsca
Opinie (68) 5 zablokowanych
-
2015-09-10 14:42
XL burger jest przy Miszewskiego a nie Dmowskiego
Odpowiedź redakcji:
Dziękujemy za zwrócenie uwagi. Treść została poprawiona.
- 2 1
-
2015-09-10 20:45
W nocy się śpi!
- 2 1
-
2015-09-10 22:07
Nocą sie nie wolno obżerać. To bardzo niezdrowe!
Sensacje żołądkowe (torsje, wzdęcia) gwarantowane po tych niedobrych fast foodach!
- 4 0
-
2015-09-11 11:01
Na gastrofaze jest prosta recepta
nie jarac tyle zielska.
- 5 0
-
2015-09-11 13:23
Głód po środkach odurzających... Hmmm... po amfetamine pewnie średnio apetyt dopisuje :P
- 3 0
-
2015-09-11 15:26
Jerusalem!
- 1 1
-
2015-09-11 17:14
Gdyńska zapiekanka
Gdyńska zapiekanka na Świetojańskiej. Mniammmm
- 0 0
-
2015-09-11 23:24
zimna buła z tłustym sosem, znaleziona w mieście gdzieś...
a my nie, a my nie, nie będziemy tego jeść!
- 0 0
-
2015-09-11 23:26
seta szuwaru i po głodzie
a i potańczyć by chciał ;)
- 3 0
-
2015-09-12 02:37
BEAT BURGER
w weekend w nocy , TYLKO BEAT BURGER , reszta ssie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.