- 1 Techno balkon otworzył sezon (53 opinie)
- 2 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (66 opinii)
- 3 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (58 opinii)
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (60 opinii)
- 5 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (137 opinii)
- 6 Recenzja filmu "Istoty fantastyczne" (1 opinia)
Stacja Deluxe zawiesza działalność
Popularna kluborestauracja z Wrzeszcza - Stacja Deluxe - zaprasza dziś na ostatnią imprezę. Lokal zmieni najemcę i prawdopodobnie w obecnej formie nie będzie dalej działać.
Stali bywalcy cenili Stację za kameralną, wręcz domową atmosferę i bezpretensjonalny klimat. W ciągu dnia można było przekąsić proste jedzenie (popularne były szczególnie makarony), a wieczorem pobawić się przy niebanalnej, alternatywnej muzyce.
- To było jedno z pierwszych miejsc w Gdańsku, które oferowało śniadania - wspomina osoba, która była zaangażowana w powstawanie Stacji. - To miała być knajpa w stylu kluborestauracji, które znaliśmy z Berlina czy Warszawy. I chyba na początku nam to się udawało - była dobra muzyka i fajny, nietypowy design. To przyciągało ludzi.
Na przestrzeni lat Stacja miała trzech najemców. Obecny szefował tutaj od czterech lat. Właściciel budynku prowadzi teraz rozmowy z kolejnym najemcą. Jak się dowiedzieliśmy od osoby blisko związanej z lokalem, prawie na pewno lokal nie będzie dalej działał w obecnej formule. Obiekt czeka prawdopodobnie remont i zmiana profilu.
Starą Stację pożegnać będzie można w piątek na imprezie pod hasłem "Goodbye deluxe" Start o godz. 22. Zagra rezydent lokalu - DJ Pios. Dzień później odbędzie się jeszcze zamknięta impreza dla załogi i przyjaciół klubu.
Może gdyby przenieść Stację na ulicę Wajdeloty znów byłoby de Luxe? Nie wierzę, że Stacja tak po prostu zniknie, ale jeżeli w jej miejscu stanie apartamentowiec albo biurowiec, to prośba wielka do dewelopera: Zostawcie chociaż dystrybutor, ten żółty. Przyjechał z Holandii, znalazł go tam Tomek Krupiński, przyjaciel i najbardziej utalentowany projektant wnętrz, jakiego znam. Kiedy z jeszcze innym Tomkiem, Nadolnym, wymyśliliśmy, że zrujnowany CPN przy ruchliwej Grunwaldzkiej we Wrzeszcu stanie się knajpą, wybór twórcy wyglądu Stacji de Luxe był oczywisty. Bar w kształcie rury wydechowej, cygara czy sterowca (według niektórych gigantycznegoo wibratora), zachowany kanał warsztatowy (łącznie z odnalezionym kluczem francuskim), kanapy z samochodowych i autobusowych foteli - to wtedy, kilkanaście lat temu, była bardzo odważna inwestycja.
Ale kiedy już wszystko było gotowe, otworzyliśmy wielkie garażowe wrota i świat nas zobaczył, wiedziałem, że było warto. Tramwaje zatrzymywały się na wysokości Grunwaldzkiej 22, by zobaczyć całkiem nowy kawałek Wrzeszcza, Gdańska i Trójmiasta. Stacja chwyciła od razu, przyciągała tłumy, co bardzo nas cieszyło. I stworzyła całe stacyjne pokolenie, co cieszyło jeszcze bardziej. Siedemnastolatkowie, którzy po lekcjach lub zamiast nich wpadali na colę (naprawdę pierwsze piwo wypili po okazaniu dowodu), na naszych oczach dorastali, pobierali się, rodzili dzieci, robili karierę. Studenci bratali się z prawdziwymi wrzeszczakami, cudzoziemcy przyjeżdżali specjalnie do Stacji, już po zwiedzeniu starego Gdańska i rozrywkowego Sopotu. Byliśmy pośrodku i to w Stacji chyba dało się lubić.
Nie wierzę w pogrzeb Stacji, tak jak nie wierzę w śmierć Kiejsiego, kochanego Holendra, który wspaniałym bulgoczącym angielskim witał każdego; "hałaju", a potem wypijał kieliszek wiśniówki. Miał w Stacji swoje miejsce przy barze. Pewnego dnia, jak zawsze, pożegnał się ostatnią kolejką, wyszedł z niedłączną reklamówką, jeszcze po drobne zakupy do spożywczego obok, a potem wsiadł do zawsze tej samej taksówki i odjechał. I już nie wrócił. Ale Kejsi i pogrzeb? Nigdy nie uwierzę. Stacja też nie zniknęła. Jeszcze będzie de Luxe!
Przeczytaj również: Piętrowy autobus zaparkował w... klubie we Wrzeszczu >>>
Wydarzenia
Miejsca
-
Stacja Deluxe Gdańsk, al. Grunwaldzka 22
Opinie (59) 5 zablokowanych
-
2017-10-01 11:30
Teraz tam będzie żabka
albo fresh market
- 2 2
-
2017-10-01 13:28
Szkoda :( a tacy przemili właściciele byli...
- 3 1
-
2017-10-01 17:20
co do stacjii (1)
adamowicz za grunt dostal ze dwa mieszkania i ponioslo kretyna , ten teren pojdzie za gruba kase bo miasto planuje puscic tamtedy tramwaj.
- 6 1
-
2017-10-04 03:03
niestety ten gosc swoje miasto zmienia w gruzy.
glupcy glosowali na niego ponad 20 lat
- 1 0
-
2017-10-02 12:35
Nata (1)
Najlepsze czasy to moje 28 urodziny i 38 Tomka Wróbla uwczesnuego właściciela , które wyprawiliśmy razem
- 2 0
-
2017-10-04 03:04
to Ty?
jestes teraz w Belgii?
- 2 0
-
2017-10-04 03:02
lokal gdzie puszczano mi przyniesione plyty :)
pamietne wernisarze i wieczorki poetyckie.. byl nawet Swietlicki kiedys :)
- 1 0
-
2017-10-30 19:21
Mam nadzieję, że w tym miejscu powstanie chociaż pomnik
dla Lecha, Jarka albo JP2 (no bo innego wyboru nie ma).
Będzie przynajmniej gdzie znowu wypić pifko.- 0 0
-
2017-11-05 15:14
A ja powiem co było gwoździem do trumny tego lokalu
Bardzo wysokie ceny to raz, dwa że często muzyka leciała w środku tak głośno, że nie szło pogadać. Serio bardziej się mogłem dogadać z ludźmi na "transowej" imprezie za dawnych lat na stoczni. Poza tym dość spory wysyp innych ciekawych lokali, który nastąpił w ostatnich latach.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.