• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szaleństwo przedświątecznych zakupów. Jak nie zwariować?

Magda Mielke
12 grudnia 2023, godz. 16:00 
Opinie (65)
Wielu osobom bieganie po sklepach przed świętami kojarzy się jak najgorzej. Wielu osobom bieganie po sklepach przed świętami kojarzy się jak najgorzej.

Światełka migoczą, z głośników płyną kolędy, a wystawy kuszą pięknie zapakowanymi prezentami, stylowo zastawionymi stołami czy eleganckimi stylizacjami dla całej (ślicznej i młodej - a jakże!) rodziny. Spacer przez galerię handlową w okresie przedświątecznym może być prawdziwym spektaklem dla oka, jednak nie zawsze skutkuje wzrostem poziomu radości. Czasem zwyczajnie przytłacza i wpędza "w dół".



Kiedy kupujesz prezenty świąteczne?

Nikogo już nie dziwi, że w październiku na sklepowych półkach zaczynają pojawiać się ozdoby i gadżety z mikołajami, gwiazdkami i choinkami. Komercyjny wymiar świąt od dawna dominuje nad tym tradycyjnym, skromnym i rodzinnym. Nie ma nic złego w tym, że chcemy pięknie udekorować dom, elegancko wyglądać przy wigilijnym stole czy obdarować najbliższych wspaniałymi prezentami. Ważne, żeby wynikało to z naszej wewnętrznej potrzeby, a nie było czymś, co robimy pod wpływem jakiegoś zewnętrznego czy osobistego przymusu.

Centra handlowe pełne świątecznych dekoracji Centra handlowe pełne świątecznych dekoracji
Świąteczny przepych da się odczuć niemal na każdym kroku. Sklepy, ze swoimi produktami i wystawami, tworzą obraz doskonałych świąt. Świąt, które są niedoścignionym ideałem, niemającym prawa wydarzyć się w prawdziwym życiu. Takich, w których nie trzeba martwić się finansami, nie ma kłótni, nie występują choroby i inne problemy. I zawsze jest na wszystko czas. Ten cukierkowy obraz wzmacniają też świąteczne filmy, których pełno na platformach streamingowych.

  • Spacer przez galerię handlową w okresie przedświątecznym może być prawdziwym spektaklem dla oka, jednak nie zawsze skutkuje wzrostem poziomu radości. Czasem zwyczajnie przytłacza i wpędza "w dół".
  • Spacer przez galerię handlową w okresie przedświątecznym może być prawdziwym spektaklem dla oka, jednak nie zawsze skutkuje wzrostem poziomu radości. Czasem zwyczajnie przytłacza i wpędza "w dół".
  • Spacer przez galerię handlową w okresie przedświątecznym może być prawdziwym spektaklem dla oka, jednak nie zawsze skutkuje wzrostem poziomu radości. Czasem zwyczajnie przytłacza i wpędza "w dół".
  • Spacer przez galerię handlową w okresie przedświątecznym może być prawdziwym spektaklem dla oka, jednak nie zawsze skutkuje wzrostem poziomu radości. Czasem zwyczajnie przytłacza i wpędza "w dół".
  • Spacer przez galerię handlową w okresie przedświątecznym może być prawdziwym spektaklem dla oka, jednak nie zawsze skutkuje wzrostem poziomu radości. Czasem zwyczajnie przytłacza i wpędza "w dół".
  • Spacer przez galerię handlową w okresie przedświątecznym może być prawdziwym spektaklem dla oka, jednak nie zawsze skutkuje wzrostem poziomu radości. Czasem zwyczajnie przytłacza i wpędza "w dół".
  • Spacer przez galerię handlową w okresie przedświątecznym może być prawdziwym spektaklem dla oka, jednak nie zawsze skutkuje wzrostem poziomu radości. Czasem zwyczajnie przytłacza i wpędza "w dół".
Jak to wpływa na naszą psychikę? Na moją fatalnie, bo mimo iż mam świadomość, że wszystko to zostało sztucznie wykreowane, a kupno kolejnego produktu nie przynosi szczęścia, to po kilkudziesięciu minutach spędzonych w galerii handlowej, zaczynam czuć presję. W mojej, ale pewnie też w wielu innych głowach, zaczynają rodzić się pytania: czy nie kupić nowych dekoracji, może przydałyby się nowe bombki, bo zbieranina z poprzednich lat nie pasuje do siebie, świecznik już stary, a obrus - choć świąteczny - nie tak ładny jak ten na wystawie? Czy kupiliśmy dostatecznie drogie lub unikalne prezenty, może należałoby coś jeszcze dokupić? A świąteczny obiad - podać go na zwykłych talerzach, a może trzeba kupić jakąś świąteczną zastawę (gdzie to wszystko potem trzymać!)? I ile można mieć świątecznych kubków? Idziemy dalej, a tam świąteczna pościel, piżamy i mikołajowe kapcie. Czy święta mogą być udane, jeśli nie obudzimy się w reniferowych wzorkach?

Oczywiście, ironizuję. Święta nigdy u nikogo tak nie wyglądają, a efekt pełnej harmonii rodziny, zasiadającej do obfitego stołu, na którym roi się od przepysznych potraw uzyskuje się nie za pomocą dekoracji, gadżetów czy prezentów. Karmienie się tak wyidealizowanym obrazkiem może jednak prowadzić do poczucia niewystarczalności, stresu i zawodu, że nie jesteśmy w stanie sprostać tym wymaganiom.

Co roku obiecujemy sobie, że nie zostawimy zakupów świątecznych na ostatnią chwilę, ale większość z nas tych obietnic nie dotrzymuje. Odkładając zakupy na drugą połowę grudnia, fundujemy sobie solidną dawkę nerwów. Co roku obiecujemy sobie, że nie zostawimy zakupów świątecznych na ostatnią chwilę, ale większość z nas tych obietnic nie dotrzymuje. Odkładając zakupy na drugą połowę grudnia, fundujemy sobie solidną dawkę nerwów.
Po drugie, wystarczy na chwilę się zatrzymać, aby przyjrzeć się temu, co wyprawia się pomiędzy tymi wszystkimi pięknymi rzeczami. Zmęczeni zakupami ludzie, wrzeszczący na siebie, kupujący na ostatnią chwilę prezenty - byle co, byleby było, bo przecież przed świętami jest jeszcze tyle innych rzeczy do zrobienia. Przez kilka lat pracowałam w galerii handlowej i napatrzyłam się na wiele takich "męczeńskich" scen, które kończyły się płaczem dzieci i wrzaskiem dorosłych. Widziałam jak w ostatnie przedświąteczne godziny znikają z półek najbardziej bezsensowne produkty, których wcześniej nikt na prezent kupić nie chciał.


Jak sobie z tym radzić? Najlepiej unikać galerii handlowych w przedświątecznym okresie, a jak już musimy iść na zakupy, to ograniczyć się do listy potrzebnych rzeczy i załatwić to jak najszybciej. Jeśli już od tygodni zastanawiamy się i nie wiemy, co komu kupić to przeglądając dziesiąty raz ofertę tego samego sklepu, raczej mamy marne szanse, że nagle znajdziemy idealny prezent. W dobie zakupów online zwykle lepiej sprawdza się przejrzenie ofert online i spokojne zastanowienie się nad tym, co lubi dana osoba, co może jej sprawić radość. Mamy możliwość porównania cen, wybrania najkorzystniejszej oferty, a jeśli jest już za późno na zamawianie rzeczy - sprawdzenie, w którym stacjonarnym sklepie jest ona dostępna.

Presja czasu, tłumy ludzi, mniejszy wybór, a w przypadku ubrań - także brak odpowiednich rozmiarów - to tylko jedne z niedogodności zakupów przed świętami.
Presja czasu, tłumy ludzi, mniejszy wybór, a w przypadku ubrań - także brak odpowiednich rozmiarów - to tylko jedne z niedogodności zakupów przed świętami.
Od lat staram się wszystkie prezenty kupować jeszcze w listopadzie (z niektórymi czekam np. na black friday, gdy można zakupić je w promocyjnych cenach). Jest to jakaś zaleta tego, że świąteczne produkty trafiają do sklepów pod koniec lata. Prowadzę też w telefonie notatkę, w której przez cały rok dopisuję pomysły na prezenty dla bliskich, dzięki czemu nie muszę potem szukać czegoś na siłę czy kończyć z gotowymi, uniwersalnymi zestawami kosmetyków, skarpet czy książek.

Uwielbiam grudzień, te wszystkie świąteczne zajęcia - od szykowania kalendarza adwentowego i dekorowania domu, przez pakowanie prezentów, oglądanie głupiutkich świątecznych filmów, po pieczenie pierników, lepienie pierogów i spędzanie czasu z bliskimi, ale atmosfery galerii handlowych na kilka tygodni przed świętami nie jestem w stanie znieść. I szczerze współczuję wszystkim tym, którzy muszą tam w tym czasie przebywać.

Lodowisko, malowanie bombek i Kicia Kocia. Centra handlowe pełne imprez Lodowisko, malowanie bombek i Kicia Kocia. Centra handlowe pełne imprez

Opinie (65) 8 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Ooooo

    Temat zastępczy. Jeśli ktoś tylko żyje dla zakupów to dramat.
    Niestety tacy są i sklep zamknięty dzień stracony a w niedzielę lubią spędzać czas w galeriach. Takie nawyki już wpajają swoim dzieciom szybki sztuczny obiad trochę się pokręcą po sklepach i już dzień minął. Nie trzeba się męczyć z dzieciakami w domu. To jest dziś cool dla niektórych i życie na pokaz.

    • 21 7

  • Opinia wyróżniona

    (3)

    Dla mnie kupowanie prezentów na ostatnią chwilę, przeciskanie się w tłumie, zaduchu I hałasie centrów handlowych to mordęga. Szczerze dziwię się ludziom, którzy tak robią. Nie wiem, o co chodzi... Że "świąteczna atmosfera"? Że nie planujecie wcześniej takich rzeczy? Że ta trzeba?

    • 60 6

    • Moze ktos nie ma siana i czeka na ostatnia chwile na pieprzoną premie? (2)

      • 11 7

      • Przeważnie nie ma siana (1)

        bo nie umie gospodarować pieniędzmi. Nigdy nie musiałem czekać na żadną premię. Ba! Mało kiedy ją miałem.

        • 7 9

        • Sugestywna opinia

          Nie mierz wszystkich swoją miarą.
          Jeszcze w tak żenujący sposób..

          • 3 5

  • Nie kupuje i nie oczekuję prezentów (1)

    Kiedy mam ochotę to zapraszam najbliższych na obiad/kolację.
    Bez masowego pędu i napięcia.
    Gorąco polecam

    • 34 5

    • Szanuje

      • 6 1

  • Mieć swój rozum. Nie słuchać podpowiadaczy z mediów.

    • 24 1

  • (2)

    To jest co roku cyrk.Te towary w styczniu będą połowę taniej...my robimy sobie prezenty w ciągu roku,w święta symbolicznie .Zresztą od lat wyjeżdżamy,w tym roku klimatyczny pensjonat w Alpach,nasiadów i ględzenia przy stole nie lubimy.

    • 13 17

    • Wiadomo, jesteście

      wyjątkowi, nie tak jak wszyscy

      • 3 5

    • Ty chyba chłopie żyjesz w innym świecie niż reszta Polaków?

      Kogo stać dzisiaj na Alpy? Chyba tylko takich jak ty którzy przez 8 ostatnich lat okradali Polaków w grupie kulawego pierdząc w stołki w spółkach skarbu państwa w zamian za darowiznę dla Sasina na Wybory :)))))))

      • 4 4

  • dlaczego nie ma odpowiedzi-nie kupuję?

    • 24 5

  • Żarcie, zgaga i wzdęcia (2)

    Takie są święta.
    U niektórych też kac.
    Taka to polska tradycja.

    • 26 10

    • Może u Ciebie (1)

      Bo skąd masz wiedzieć czy sąsiedzi mają zgagę?

      • 2 0

      • Wiesz, reklamują głównie żarcie i środki na przejedzenie.

        Coś w tym musi być.

        • 1 0

  • Niedziela z rodziną a nie w galerii (1)

    Czyli normalnie jak zawsze

    • 13 2

    • niedziela tak jak chcesz

      a nie tak jak ktoś ci karze. Jak bede chcial wtorki z rodziną to sobie zrobie wtorki z rodziną i wara od mojej wlasnej decyzji

      • 0 0

  • (1)

    M.in. nie czytać głupich marketingowych wyziewów, również z tej strony. Jeśli widzimy naganianie, to jest to wyrazny sygnał, że ktoś chce zarobić... Proste. Czy opłaca się wyskakiwać z dużej kasy na święta? Moim zdaniem nie. Księżniczki przychodzą, mają roszczenia, potem zabierają swoje dwie siatki do kolejnej pały.. A co wydałeś, to już nie twoje. To lepiej dbać o siebie i najbliższą rodzinę, co w rodzinie to nie zginie! Z resztą, rodzina na pewno nie ma roszczeń z kosmosu, bo jej się należy:) Faceci, szanujcie się i swoją kasę. A jak swędzi to kierunek roksa, opłaca się bardziej, z resztą jakość nieporównywalna:) A potem dzień dla siebie:)

    • 18 9

    • Biedaku, tylko dla kasy na ciebie lecą?

      Żadnych innych zalet nie masz??? :)

      • 3 2

  • (1)

    Po prostu nie kupować prezentów

    • 18 4

    • Właśnie

      Ja już też nie oczekuje prezentów od bliskich wiedząc jaka jest sytuacja finansowa, a poza tym w moim wieku już średnio wypada dostawać od rodziców drożyznę. Tak żyją co najwyżej dzieci.

      • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wiosna w ogrodzie (1 opinia)

(1 opinia)
6 zł
targi, kiermasz

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (49 opinii)

(49 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Festiwal FETA to: