- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (45 opinii)
- 2 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (52 opinie)
- 3 Gdański Żuraw otwiera się po remoncie (6 opinii)
- 4 100cznia otworzyła sezon (55 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (64 opinie)
- 6 Recenzja "Challengers": intensywne kino (49 opinii)
Szymona Krótka Mowa, czyli typy pasażerów SKM według Jachimka
Mój poprzedni felieton zachęcał do uczestnictwa w wydarzeniach sportowych. Już kilka godzin po jego opublikowaniu otrzymałem telefon z zaproszeniem na mecz Lechia-Zagłębie. Zatem dzisiejszy tekst będzie o SKM-ce. Liczę na miesięczny.
Każde z naszych trzech miast ma swój niepowtarzalny symbol. Gdańsk ma Neptuna, Sopot molo, Gdynia Skwer. (W Gdyni może to być również Sea Towers, ale różnie ludzie mówią o tym budynku. Czasem "symbol", czasem "wrzód".) Trudno zaś o lepszy symbol całego Trójmiasta niż Szybka Kolej Miejska. Jak wszystko w naszym kraju, zbiera nieustanne cięgi: że się spóźnia, że za rzadko, za drogo, że w ogóle bez sensu i nie pod ziemią... Ale nikt i nic tak nie haruje na rzecz trójmiejskiej integracji jak gnające (no, tu trochę przesadziłem) od świtu do świtu niebiesko-żółte kolejki.
Zacząłem regularnie jeździć SKM-ką jakieś... naście lat temu i bardzo sobie cenię jej przewidywalność. Mogę bowiem mieć pewność, że podczas każdej z podróży spotkam przedstawicieli przynajmniej jednej z poniższych grup społecznych:
- Studenci typu last-minute - grupa charakterystyczna dla kolejek porannych. Tuż po wyciągnięciu notatek osiągają oni stan skupienia właściwy buddyjskim mnichom. Podobnie jak niektórzy mężczyźni w delegacjach, mają tylko jeden cel: zaliczyć.
- Posiadacze kompleksu Marka Niedźwieckiego - to ci, którzy prezentują całemu przedziałowi swoje najnowsze muzyczne odkrycia. Dziwnym trafem, nigdy nie są to wielbiciele jazzu czy Alicji Majewskiej. Charakteryzuje ich spojrzenie typu "nurt Motławy" - niezbyt bystre.
- Etatowi mieszkańcy przedziału służbowego - grupa paradoksalna, bowiem nigdy nie byli ani na etacie, ani na służbie. Nieświadomi ambasadorzy Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach. Jest to prawdopodobnie najbardziej konserwatywna grupa podróżujących: tylko oni umieją jeszcze bezinteresownie zagadać nieznajomego współpasażera. Wszystkie inne grupy porzuciły ten zwyczaj kilkanaście modeli Nokii temu.
- Mężczyźni typu "Mr. Lebensraum" - oni bez wątpienia nie zagadują współpasażerów. Ich mowa ciała wykazuje jednak podświadomą chęć integracji: zajmują tyle miejsca, że osoby siedzące obok nich nie są w stanie ich nie dotykać. Ci mężczyźni są więc w dramatycznym konflikcie pomiędzy agresją a czułością, zdobywaniem a uleganiem. Być może wymagają terapii, jednak nie należy im tego sugerować.
- Przeuprzejmi stacze - grupa charakterystyczna dla kursów nocnych. To młodzi ludzie, którzy czekają w rządku, aby kupić bilet... i puszczają przodem wszystkich innych chętnych. Jedyna taka kolejka w historii naszego kraju.
- Czytelnicy - grupa teoretycznie zanikająca. Jeśli ktoś uwierzył w absolutny koniec czytelnictwa, wystarczą dwa przejazdy SKM-ką, żeby się upewnić, że nie jest jeszcze tak źle. Mniej papieru, więcej czytników, mniej Jasnorzewskiej, więcej Pawlikowskiej - ale są. Niech nam żyją.
A w pierwszym przedziale - ONI. Maszyniści. Najbardziej uwielbiająca swoją robotę grupa zawodowa na świecie. Tylko oni wychylają się co parę minut, by spojrzeć na swoje narzędzie pracy, by zawsze skomentować je jednym słowem: "odjazd".
Dzisiaj po raz pierwszy cykl "SKM, czyli Szymona Krótka Mowa" otrzymał graficzną oprawę w postaci rysunku Tomasza Valldal-Czarneckiego. Mam szczerą nadzieję, że nie po raz ostatni.
O autorze
Szymon Jachimek
Trójmiejski kabareciarz, improwizator, tekściarz. W swoich nieregularnych SKM-kach zerka na Trójmiasto z lekko przymrużonymi oczami i namawia czytelników do tego samego.
Tomasz Valldal-Czarnecki
aktor, reżyser, lalkarz, wielbiciel maskonurów. Do SKM-ek dokłada się własną kreską i spojrzeniem na świat z wysokości 197 cm.
Opinie (165) 3 zablokowane
-
2015-10-02 07:34
Jak się nie ma nic do powiedzenia (2)
to można jeszcze obśmiać zwyczajnych ludzi. Niczym to nie grozi. do sądu nie pójdą , po ryju nie nawalą bo przecież takiej osobistości jak szymon jachimek nie śmią znać.
- 12 30
-
2015-10-02 14:25
A kijaszek
Kijaszek nie tkwi zbyt głęboko?
- 2 2
-
2015-10-02 07:42
pierwszy raz o nim usłyszałem i zapewne za 3 minuty zapomnę
- 7 10
-
2015-10-02 07:51
Ludzie, dajcie sobie spokój, z tymi negatywnymi komentarzami, (2)
Uśmiechnijcie sie z rana, dzień będzie lepszy, a wy bardziej szczęśliwi. Co poniektórzy są zbyt poeażni
- 39 6
-
2015-10-02 08:32
Do kompleksu miejscowych dochodzi jeszcze Jachimek. (1)
- 3 6
-
2015-10-02 13:50
A jednak to kompleks :-)
- 0 1
-
2015-10-02 13:44
Rowery
Pan Jachimek zapomniał dodać cudownych sportsmenów i sportsmenki którzy zabierają rowery na przejażdżkę / wycieczkę krajoznawczą. Uważam że dopychanie roweru na siłę w godzinach szczytu w skm na trasie z Lęborka albo do Lęborka to przegięcie. Tym bardziej, że państwo rowerzyści wymachują swoimi cud machinami na prawo i lewo brudząc i przetrącając pasażerów nie używając słowa przepraszam.
- 21 5
-
2015-10-02 12:13
Nieświadomi ambasadorzy Zakladu Utylizacji w Szadolkach!!!!!!!!no nie moge!!!!usmialem sie na maxa!!!fajny podzial podroznych
- 15 2
-
2015-10-02 11:50
Dodałabym jeszcze zmęczone torebki. (1)
Są to torby niezwykłe, bo wyposażone w osobowość...dlatego nie godzi się, by leżały na półce nad siedzeniami albo na kolanach właścicielek. Nie, one mają kupione bilety i dlatego mają prawo zajmować miejsce obok.
- 25 1
-
2015-10-02 12:13
Występuje też wersja męska
Zawsze warto spytać "Dokąd jedzie ten plecak?"
- 19 1
-
2015-10-02 12:09
Decydowanie brakuje typu "telefonistki" - chyba najbardziej teraz upierdliwego
Celowo użyłem rodzaju żeńskiego, bo choć osobniki męskie też się trafiają, to jednak rzadziej. Wersja męska to zwykle "ruchome biuro" na uchodźstwie, czyli w kółko telefony, "Panie Stasiu, fakturka już jedzie", "Pani Bożenko, pani wyśle Janusza po te gwoździe", "Dzień dobry, ja z firmy Ciąg-Drutex, czy dostawa dla nas już skompletowana" etc etc.
Natomiast wersja damska potrafi w ciągu 25 min. jazdy kolejką (tyle zwykle jeździłem zanim bez najmniejszego żalu porzuciłem ją na rzecz własnych czterech kółek) umówić się na tipsy i balejaż, omówić problem bolesnych miesiączek z koleżanką, poplotkować jaka zayebista impreza się szykuje u Seby w piątek etc etc.- 29 0
-
2015-10-02 11:26
Typ jeszcze...
Zabrakło typu "zwykłego pasażera", takiego który próbuje i to z powodzeniem to wszystko wytrzymać.
- 17 1
-
2015-10-02 09:29
Prawdziwa Polska Rzeczywistość. (1)
- 7 2
-
2015-10-02 10:34
Ale będziemy mieć kilka nowych pomników, a składy prawie pamiętające Gierka
- 1 2
-
2015-10-02 10:18
A ja ...
czekam na artykuł o komforcie codziennego podróżowania, a w rzeczywistości jego braku w kolejkach SKM, wyposażeniu, czystości, zapachu przypominającym meksykańskie, czy też azjatyckie, kartonowe dzielnice. O sentymencie jakim się jeździło trzydzieści lub czterdzieści lat temu, i teraźniejszości w tych samych składach jeżdżących od wielu już lat.
- 9 1
-
2015-10-02 09:11
Mocno średnie (2)
Ani ręki, ani nogi się to nie trzyma, zgadzam się tylko z pierwszym tekstem o studentach. Reszta to może i jakoś tam o prawdę i sens zahacza, ale jest napisana dość bełkotliwie i niespójnie. A co do braku czytelnictwa - ja np. mam chorobę lokomocyjną i gdyby odważyła się czytać w JAKIMKOLWIEk środku transportu - zawymiotowałabym (żeby nie dosadniej) pół wagonu. A audiobooków słuchać nie lubię, wolę kontakt z papierem, ew. czytnikiem.
- 8 10
-
2015-10-02 09:25
(1)
w rezultacie siedzisz w tym wagonie, zawieszając wzrok na horyzoncie, niczym na Motławie...
- 4 2
-
2015-10-02 09:44
W rezultacie myślisz o wszystkim innym, niekoniecznie się wpatrując w nasze niestety niekrystaliczne szyby w oknach, które u pasażera nawet nie posiadającego choroby lokomocyjnej mogą wywołać odruchy wiadomo jakie, aby tylko dojechać do celu.
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.