• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Test Smaku: doskonała kuchnia w Prologue

Beata Testsmaku
16 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Test Smaku: niebanalne i smaczne Dwie Zmiany

W kolejnym odcinku cyklu Test Smaku odwiedzamy restaurację Prologue w Gdańsku zobacz na mapie Gdańska. Ostatnio pisaliśmy o pomysłowej kuchni meksykańskiejTako w Gdyni. Recenzje publikowane są w środę - za dwa tygodnie opiszemy restaurację Bocian Morski w Sopocie (już tam byliśmy). Nasze recenzje są subiektywne, ale szczere - wszystkie restauracje odwiedzamy anonimowo, bez zapowiedzi i na własny koszt.



Prologue to bez dwóch zdań nasze kolejne smaczne odkrycie kończącego się już roku. Jest to nowa gdańska restauracja, przy ulicy Grodzkiej, na końcu nabrzeża Motławy. Za zielonymi drzwiami odrestaurowanej kamienicy kryje się nie tylko przepiękne wnętrze, ale przede wszystkim znakomita kuchnia kreatywnego szefa kuchni - Jakuba Arażnego.

Przyznam szczerze, że to jedno z ładniejszych wnętrz, w jakich miałam okazję ostatnio przebywać. Jest niesamowicie klimatycznie i uroczo. Czerwone cegły, ciemne wiśniowe drewno, przygaszone światło, świece, nastrojowa, spokojna muzyka to elementy, za pomocą których stworzono tę wyjątkową atmosferę. Niewątpliwą atrakcją jest również otwarta kuchnia. Cała powierzchnia jest doskonale zaaranżowana.

Karta w Prologue zmienia się dość często, co jest wynikiem dbałości o świeżość składników, z których powstają poszczególne dania. Propozycje szefa kuchni są naprawdę ciekawe i czytając menu ma się ochotę na wszystko. Do każdej potrawy można dobrać odpowiednie wino, którego ilość, jakość i różnorodność  jest imponująca.


Zamówiliśmy:
- Kozi ser pieczony w cieście filo (29 zł);
- Krem z pasternaku (19zł);
- Pierś z kaczki (64zł);
- Czarniak ze szpinakiem (63zł);
- Domowe frytki (10zł);
- Czekoladowy fondant (21zł);
- Wino DR L Riesling Fineherb (17 zł/kieliszek);
- Wino Feudi Di San Marzano (19 zł/kieliszek).

Na początek poczęstowano nas jeszcze ciepłym chlebem i przepysznym, lekko słonym palonym masłem. Wiecie, jaka myśl przyszła mi od razu do głowy? Że jeżeli już "zwykły", pospolity chleb z masłem smakuje tak rewelacyjnie, to co to będzie dalej?! Jak się później okazało, moje przeczucia stały się przemiłym i smacznym faktem.

Obie przystawki, bo i kozi ser, i krem z pasternaku, rewelacyjne. Kozi ser zapieczono w cieście filo i podano do niego piklowane buraki, prażone orzechy i dressing miodowo-cytrynowy. Mnóstwo pasujących i uzupełniających się smaków i faktur. Miękki, delikatny ser, chrupiące ciasto, lekko kwaśne plasterki buraka, aromatyczne twarde orzechy i gorzkawe liście rukoli. Świetne. Podobnie jak aksamitny, esencjonalny krem z pasternaku, który dodatkowo wzbogacono oliwą z orzechów laskowych i chrupiącymi czipsami z pasternaku. Niby proste, ale wykonanie i dodatki na najwyższym poziomie.
 
Przed daniami głównymi poczęstowano nas intermezzo w postaci granity ogórkowej z marynowanymi w ginie paseczkami ogórka. Orzeźwiające, oczyszczające, czyli doskonale spełniające swoje zadanie.

Pierś z kaczki przyrządzona w znakomity sposób, dzięki czemu mięso było różowe i soczyste, z chrupiącą, przepełnioną smakiem skórką. To, co nadało charakter całości to wyjątkowe dodatki, czyli czarny grzyb trąbka o niezwykłym i złożonym smaku. Wędzony aromat przeplatał się z przyjemną słodyczą. Równie wyborny był sos porto o nieziemskim zapachu. Mięso w połączeniu z "czarną kurką" i doskonale esencjonalnym sosem było dowodem na to, że w kuchni wiedzą, na czym polega kreowanie nowych, zaskakujących smaków. Tego nietypowego grzyba miałam okazję kosztować już kilka razy, jednak nigdy w połączeniu z drobiem. Do tego wszystkiego podano w oddzielnym (bardzo efektownym) rondelku przepyszne gratin z cieniutko pokrojonych ziemniaków, z plasterkami buraka, kawałkami boczku i śmietaną. Całą kompozycję uważam za niezwykle bogatą w doznania smakowe. Najlepsze danie z kaczką w tym roku!

Nieczęsto mam okazję jadać w trójmiejskich restauracjach czarniaka, a szkoda, bo to ciekawa w smaku i strukturze ryba. Ta w Prologue była wyrazista, nieco pikantna, soczysta, ze świeżo startym chrzanem, który nadał całości ostrości. Liście szpinaku to przyjemny, subtelny kontrast dla tych wszystkich dość mocnych smaków. W miedzianym rondelku podano kremowe, wyborne ziemniaki. Przepyszne.
 
Domowe frytki to faktycznie domowe frytki, a nie z paczki z napisem "Domowe". Grubo krojony ziemniak, miękki w środku, chrupiący na zewnątrz, delikatnie oprószony solą. Dzieci (i nie tylko) będą zachwycone.

Na deser nie mieliśmy już wiele miejsca, ale po tak smakowitym obiedzie nie mogliśmy sobie odmówić czegoś słodkiego. Chcieliśmy też w pełni przekonać się o niebanalności i kreatywności tutejszego szefa kuchni. Zamówiliśmy czekoladowy fondant. Cóż, bardzo dobrze, że zdecydowaliśmy się jeszcze na to ciastko. Było idealnym podsumowaniem wcześniejszych wykwintnych dań. Czekoladowe ciasto z płynnym środkiem podane (tak jak trzeba) na ciepło, tuż po upieczeniu, z gałką przepysznych kardamonowych lodów.

Prologue to jeden z najlepszych tegorocznych debiutów w Trójmieście. Doskonałe miejsce na romantyczną kolację, na spotkanie ze znajomymi, na rodzinną uroczystość. Myślę, że wszyscy będą zafascynowani i smakami, i wystrojem, i przemiłą atmosferą. Polecamy!

Ocena 4.9



Cykl "Test Smaku" powstaje we współpracy z serwisem testsmaku.pl. Odwiedzając restauracje, bez zapowiedzi i na własny koszt, chcemy prezentować szczere spojrzenie na trójmiejską gastronomię. Doradzimy, gdzie warto się wybrać, a które miejsca omijać. Nowa recenzja co drugą środę!
Beata Testsmaku

Miejsca

Opinie (78) 1 zablokowana

  • Projekt wnetrz (1)

    Czy ktoś wie, kto projektował im wnętrze? Cholernie mi się podoba.

    • 0 0

    • Re: Projekt wnetrz

      Tez z mężem pytaliśmy kelnera, ale nie znał szczegółów oprócz tego, ze jakaś babka(Polka) z Anglii.

      • 0 0

  • do Kubickiego sie udajcie (1)

    Prologue jest dosc nowe wystrojem zbliznone do Kubickiego, a ta jest najstarsza? restauracja w Gda. tuz obok w sumie.
    Obsługa rewelacyjna, danie przepyszne! Kaczka, golonka, zurek, lody marchewkowe... mniam... :D

    • 0 0

    • Re: do Kubickiego sie udajcie

      Zbliżony wystrojem? Dla mnie totalny rozjazd na wielki plus dla Prologa (estetyka i wpisanie sie w budynek, a nie strojenie) za pomysłowość.

      Kulinarnie rownież rozjazd, ponownie na plus dla Prologa, nawet lody maja lepsze (kardamonowe mniam), ale dla każdego cos innego i Kubicki zapewne ma rownież swoich fanów. My nimi nie jesteśmy, mimo kilku prób.
      Te dwie knajpy łączy tylko lokalizacja i na tym
      Zbieżność sie raczej kończy.

      • 0 0

  • "Cała powierzchnia jest doskonale zaaranżowana" (3)

    Menu kredą na czarnej tablicy, nie zawiodłem się...

    • 42 10

    • Wystrój jest moim zdaniem bardzo ładny i nastrojowy

      Butelkowa zieleń w dodatkach-świetny wybór.

      • 0 1

    • Menu na czarnej tablicy?

      Prawdziwy koneser bywa tylko w lokalach z zafoliowaną pożółkłą kartką!

      • 2 2

    • Tym samym docelowa grupa konsumentów została juz określona.

      Dla nich 64 zł za kawałeczek kaczki to dobra cena, można postawić się i zapłacić z kredytówki. Albo mama zasponsoruje.

      • 20 4

  • Za drogo (8)

    Większość pojawiających się opinii to lokale, gdzie 90% czytelników nawet nie wejdzie. Rozumiem, że chodzi o wykorzystanie możliwości skorzystania z redakcyjnych pieniędzy? Szczerze wątpię żebyście z rodzinami chodzili prywatnie do takiego lokalu. Polecam robić recenzje bardziej osiągalnych lokali.

    • 80 16

    • nie mierz wszystkich swoją miarą (5)

      Ceny są dość wysokie, ale nie chodzi się do takich restauracji codziennie. Zwykłe wyjście "na piwko" w piątek to wydatek co najmniej 50 zł. odmówisz sobie jednego takiego wyjścia i tydzień później stać cię na wykwintny obiad w dobrej restauracji :)

      • 17 23

      • To z ciebie alkoholik (1)

        Piwko za 50 zł- to przy cenie 10 pln za 0,5l kufelek -5 kufelków- nieźle jak na piątkowe wieczorne co nieco.

        • 6 14

        • Do piwka jakaś przekąska i juz jest 50 zl

          • 1 1

      • (1)

        Tyle że tu wykwintność ogranicza się do kleksów na talerzu oraz stworzenia z produktów piramidki.

        • 20 5

        • A byles tam?

          Z zona odwiedziliśmy tą knajpę kilka tygodni temu i byliśmy zachwyceni, a przede wszystkim najedzeni tak, ze na deser miejsca juz nie mieliśmy.

          • 8 10

      • tak.. samemu:) bo na partnerkę trzeba zbierać kolejne dwa tygodnie:)

        • 23 4

    • Ludzie kupują pizze kilka razy w miesiącu po 20-30 zł (1)

      A raz na jakiś czas (urodziny, imieniny) nie mogą zabrać żony/rodziców na wykwintny obiad za 70-90 zł od głowy (danie główne + deser)? Podkreślam raz na jakiś czas, bo nie są to ceny na cotygodniowy wypad na obiad.

      • 21 15

      • Patrząc na porcje, należałoby zamówić zupę, danie główne i deser. Zwykle w restauracji zamawia się coś do picia. Myślę, że cena wszystkiego razem za osobę wyszłaby ok 120 zł. Tym bardziej podkreślam, że artykuł nadaje się do działu "Tójmiasto deLuxe". Gdyby znalazł się tam, wszystko byłoby ok.

        • 29 4

  • Kochani (1)

    Londyn ,godz. 14:37. Jem do woli za 10 funtów w pysznej brazylijskiej RESTAURACJI w centrum miasta i jakby nie patrzeć, centrum EUROPY.

    Gdańsk, 10f za skromną porcję głównego dania.

    O czy my w ogóle mówimy ? Kto jada w tych restauracjach ? Pewnie Krzywonos i Ci z KOD ?

    Hahahha. Śmieszni są.

    • 22 14

    • Jasne, jak ktoś ma zdolność samodzielnego myślenia,

      to chodzi na manifestacje takie jak KOD. Jak ktoś jej nie ma, to wypisuje takie bzdury jak Ty i popiera pewnego człowieka w tym kraju, który jest niebezpieczny dla polskiego społeczeństwa, a w dodatku kiedyś kradł ciała niebieskie.

      Ale fakt, piszesz z Londynu. Tam jesteś bezpieczny i daleko od tego, co tutaj. Możesz się chwalić jedzeniem za 10 funtów i mieć gdzieś, że Twój głos oddany na pewną niebezpieczną partię spowodował kompletny chaos w Twojej ojczyźnie. Brawo.

      • 5 5

  • Dwa ziemniaki za dziesięć zł? (9)

    64 zł za pierś kaczki ? Na głowę upadli

    • 103 7

    • Jeśli podaliby kaczkę w byle jaki sposób z sosem czosnkowym z paczki to rzeczywiście drogo (1)

      • 11 14

      • Trole 200g czarnej kurki kosztuje 100 pln

        • 2 1

    • ziemniaki kosztują 1zł a kaczka 20zł (4)

      reszta to cena za przygotowanie :)

      • 10 2

      • świeże piersi z kaczki (3)

        To koszt około 35zł za kg a nie 20zł

        • 2 3

        • Kilogramowa pierś kaczki?

          • 3 1

        • W tym masz 3-4 piersi czyli 8,5-10 zł za sztukę.
          Zrobienie piersi nie jest trudne zupełnie, trzeba tylko naciąć skórę, podsmażyć ją na tej skórce aż się dobrze wytopi a następnie włożyć do piekarnika na 8 minut do rozgrzanego piekarnika skórą do góry a po wyjęciu dać odpocząć z 4-5 minut. W tym czasie na patelnię wkładamy surowe masło a jeszcze lepiej topione czy też jak zwał klarowane, podgrzewamy, dajemy jakąś konfiturę owocową (rozwiązanie najprostsze) albo kwaśne owoce np. śliwki, porzeczki, wiśnie itd, dodajemy miód, ocet balsamiczny świeżo zmielony pieprz i dodajemy albo odrobinę bulionu gdy ma być wersja na ciemno albo słodką śmietankę gdy na jasno. W drugim przypadku dobrze dodać jest świeżą mięte. To jest danie do zrobienia przez każdego w dodatku w ok. 15 minut.
          No ale legendarna pierś z kaczki jest ... legendarna i legendarnie MUSI kosztować.

          • 15 0

        • Nie bysz jego światopoglądu z biedry. Jeszcze się dowie, że są r8

          • 1 5

    • wiesz, ladne podanie kosztuje haha (1)

      • 1 2

      • jeszcze jest czynsz i oplaty

        Nie wspomnę o tym, że za darmo nikt nie chce robić i zarobić chcą wszyscy

        • 2 6

  • (7)

    Opinie o restauracjach na tym portalu i na innych blogach powinny zawierać podstawową inf., czy art. jest sponsorowany, tzn. czy autor opini jadł na koszt restauracji, którą opiniował i czy restauracja wiedziała, że gość przyszedł do ich lokalu na test. Jeżeli je za darmo, bo wiadomo,że potem pisze pozytywną recenzję, z kolei jak lokal wie kogo gości, to szczególnie się stara, żeby dania rzeczywiście wyszły idelane.

    • 10 10

    • (3)

      Wczytaj sie we wstęp recenzji, autorka pisze, ze chodzą do knajp anonimowo i sami opłacają posiłki.

      Nie byłam w tej restauracji jeszcze, ale chetnie sie wybiorę!

      • 12 5

      • (2)

        No nie do końca płacą sami, bo za artykulik wystawia się rachunek, w tym pokrycie kosztów degustacji.
        Tak więc p. Beata z własnej kasy nie dopłaca.

        • 5 8

        • płacą czy nie??? (1)

          Za artykulik jak to nazywasz ,być może (nie wiem) Ale za jedzonko chyba nie .Tak jest napisane przez blogierkę .Ja w to wierzę

          • 1 1

          • Jeżeli p. Beata prowadzi działalność gospodarczą, zajmując się "blogowaniem" w tematach kulinarnych i jest sposobem "na życie", to rachunki za potrawy są jedynie kosztami prowadzonej działalności.
            Oczywiście pod warunkiem że tak się to odbywa, czego nie wiem.
            Istnieje też możliwość sponsorska, polegająca na tym, że restauracja zleca redakcji portalu trojmiasto.pl napisanie recenzji. Ta wysyła z tym zadaniem p. Beatę która zakupuje dania, pisze recenzję na wyłączność trojmiasto.pl i wystawia portalowi rachunek za wykonaną pracę.
            Tu także nie dostrzeżemy, iż p. Beata jest Robin Hoodem.
            Wiele słów p. Beaty jest zwykłą ściemą.

            • 5 9

    • Cytat z Testsmaku

      Odwiedzając restauracje, bez zapowiedzi i na własny koszt, chcemy prezentować szczere spojrzenie na trójmiejską gastronomię. Doradzimy, gdzie warto się wybrać, a które miejsca omijać. Nowa recenzja co środę!

      • 4 3

    • Masz pytania? Szukaj u źródła.

      • 3 1

    • Śledzę tego bloga juz jakiś czas i (spróbuje zalinkowac) pisali, ze sami płacą i odwiedzają knajpy bez zapowiedzi.

      • 10 3

  • Do Autorki (4)

    Usiłuje pani wmówić tym którzy się znają, nieistniejące rzeczy z kosmosu wzięte.
    Czarniak proszę Pani to ryba która była popularna jak dorsz, tyle że populacja znacząco spadła jak i jego kuzyna w związku z przemysłowymi odłowami szprota i śledzia dla skarmiania tuńczyków i łososi w fermach morskich.
    Co do smaku to nie ma wręcz żadnej różnicy w smaku pomiędzy czarniakiem a dorszem, bo obie ryby są tej z samej rodziny i odżywiają się dokładnie tak samo. Zatem używanie zwrotu nadprzeciętnego smaku jest tu wyłącznie manipulacją słowną, nie mającej żadnego uzasadnienia w smaku.

    • 30 10

    • Czarniak a Dorsz

      Czarniak to całkiem inna ryba niż dorsz .I z wyglądu i ze smaku..Czarniak choć ma kształt podobny dorszowi czy nawet plamiakowi ,to różni się od pozostałych jak murzyn od białego.Smak czarniaka jest mdły z domieszką mulistego posmaku.Zapach czarniaka jest nieprzyjemny,lekko śmierdzący.Dorsz i plamiak mają inny smak i zapach.Są słodkawe i mają zapach przyjemnej świeżości .Z Twojego wpisu wnioskuję że albo masz kubki smakowe przeżarte gorzałą ,albo straciłeś-aś powonienie .

      • 6 2

    • (1)

      Najwidoczniej kompletnie nie masz pojęcia o smaku.

      • 1 5

      • Mosiek, daj spokój, ponieważ się kompromitujesz.

        • 4 3

    • Czarniak jest zdecydowanie gorszy w smaku od dorsza.

      Przy założeniu, że obydwie ryby są właściwie przyrządzone.

      • 14 0

  • na bogato (7)

    Autorka artykułualbo ma bogatego sponsora albo sama pochodzi z bogatej rodziny. Spotkanie rodzinne, dla kogo ? Przy tych cenach raczej zwykła rodzina przyjdzie tam może na frytki. niestety w Polsce panuje dziwne prszekonanie, że renome buduje sięwindując ceny i tworząc otoczkę elitarności. Czas pokaże ale obstawiam że niedługo nastąpi zmiana nazwy na Epilogue

    • 133 20

    • Ustawą znieśmy drogie lokale, drogie samochody, drogie gadżety itp., (3)

      bo istnieją ludzie, których na nie nie stać.

      Niechaj wszyscy klepią biedę, byle było równo i nie kłuło w oczy.

      • 16 7

      • (2)

        Od marek premium jest zakładka "De luxe" - lubię sobie czasem poczytać o splendorze i sposobie życia ludzi majętnych, nigdy z zazdrością raczej jako oderwanie od mojej rzeczywistości.
        Tu chodzi o to, że autorka promuje takie lokale jako coś codziennego dla przeciętnego szarego obywatela, co się kłóci z zarobkami Polaków.
        Jak ciebie stać to kup Bentleya czy Maybacha ale nie wmawiaj innym, że to samochód dla każdego, kapewu?

        • 17 5

        • Z racjonalnością raczej nie masz za dużo wspólnego. (1)

          Niczego ci nie wmawiam, tylko zwracam uwagę, że świat nie składa się z samych pokrzywdzonych. Zabolało? Twój problem. O wymiarze deluxe słowem nie wspomniałem, jak również o tym, że mnie stać na stołowanie się w tym miejscu. Zatem nie dopowiadaj z łaski swojej. Mam jednak nieco większe aspiracje niż utyskiwać na czym świat stoi i z ciekawością czytam takie artykuły, recenzje. Natomiast malkontentom zawsze będzie źle, że rzeczywistość nie jest urządzona po ich myśli. Tylko czyja to wina? Na pewno nie moja.

          • 10 8

          • Moja też nie. Wszystko jest dla ludzi łącznie z artykułami na tym portalu. Czyta i korzysta ten co chce i może. To co dla Ciebie jest sufitem, dla innego może być podłogą - nie bierz tego osobiście. Chodzi o szacunek i dystans do tego co nas otacza. Statystycznego czytelnika portalu na spotkanie rodzinne czy towarzyskie w tym lokalu nie będzie stać, i należałoby tutaj zaznaczyć iż autorka miała na myśli swoich znajomych i swoją rodzinę. Nie neguję samej recenzji, bo jest bardzo dobra i być może dzięki niej skuszę się na skosztowanie niektórych potraw.

            Odnieś się do tego:
            "niestety w Polsce panuje dziwne przekonanie, że renomę buduje się windując ceny i tworząc otoczkę elitarności."

            I nie irytuj się tak szybko Bo ci jeszcze żyłka pęknie. Szkoda by było ;)

            • 8 2

    • portal januszy i biedaków

      • 5 3

    • Ludzie, gdzie jest napisane, że każda restauracja musi być dla każdego???

      Zawsze będą restauracje, na które części ludzi nie będzie stać. Że na Porsche cię nie stać też biadolisz? Zlituj się.

      • 20 8

    • Wiadomo, knajpa dla gorszego sortu Polaków, a tych jak wiadomo "zwykłe" rodziny nie lubią.

      • 18 24

  • cegła

    niby w którym miejscu cegła jest czerwona?

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jan Paweł II odbył osiem podróży apostolskich do Polski. Ile razy odwiedził Trójmiasto?