• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Test Smaku: pomysłowa kuchnia meksykańska w Tako

Beata Testsmaku
2 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Test Smaku: niebanalne i smaczne Dwie Zmiany

W kolejnym odcinku cyklu Test Smaku odwiedzamy restaurację meksykańskie bistro Tako zobacz na mapie Gdyni w Gdyni. Ostatnio pisaliśmy o Tu'gether w Sopocie. Recenzje publikowane są w środę - za tydzień opiszemy Prologue w Gdańsku (już tam byliśmy). Nasze recenzje są subiektywne, ale szczere - wszystkie restauracje odwiedzamy anonimowo, bez zapowiedzi i na własny koszt. Uwaga, począwszy od tej recenzji zmieniamy formę ocen. Obecnie oceniamy tylko smak.



Tako otwarto w marcu tego roku. Na początku działalności skupiono się przede wszystkim na daniach typowo meksykańskich. Ostatnio zauważyłam interesujące zmiany w ofercie. Okazało się, że intuicja mnie nie zawiodła. Zmieniono kucharza. Obecnie szefem kuchni jest znany nam z kiedyś odwiedzanego lokalu z Gdańska - Paweł Borkowski. Człowiek, który ukazywał artyzm na talerzu, nie zapominając o idealnych smakach.

Do typowo streetfoodowej knajpki zaczęto wprowadzać coraz więcej slowfoodowych propozycji w cięższej tonacji, z polskim akcentem. Oczywiście latynoskie, flagowe dania pozostały w karcie, więc ich miłośnicy nie będą rozczarowani. Wśród propozycji znalazły się też zestawy dla dzieci i dla osób pozostających na diecie bezglutenowej.

Tako zajmuje małą powierzchnię, ale ciekawie zaaranżowaną, nieprzekombinowaną i nieprzytłaczającą. Uroku dodaje ceglana ściana, mozaikowa podłoga i bar, który oklejono wzorzystą tapetą. Jest nowocześnie, bez przaśnych akcentów, dzięki czemu panuje tutaj niezobowiązująca i luźna atmosfera.

Spróbowaliśmy:
- Kremu z pieczonego buraka (14 zł);
- Kremu z dyni, batatów i pieczonej cebuli (14 zł);
- Tacos beef cheek/policzek wołowy z sałatką z kapusty (19 zł);
- Tacos Ceviche (25 zł);
- Quesadillas pulled pork/łopatka wieprzowa, sos grzybowy, ogórek kiszony (29 zł);
- Pulled Pork Burger (24 zł)
- Żeberek BBQ (19 zł/lunch);
- Vanila Flan (12 zł);
- Tres leches (12 zł).

Zupy były bardzo gęste, gładkie, wręcz aksamitne. Niezwykle aromatyczne, ze świetnie przemyślanymi dodatkami. Krem z dyni zna chyba każdy, ale ten w Tako różnił się znacznie od standardowej wersji. To zasługa batatów i pieczonej cebuli. Czekolada, pieczony burak, mleko kokosowe, a do tego chrzan to niezwykle ciekawa kompozycja smaków. Połączenie, które na pewno zapamiętam.
 
Spróbowaliśmy też dwóch rodzajów tacos. Jeden z wyrazistym, przyjemnie miękkim policzkiem wołowym i z sałatką z kapusty. Drugi z caviche ze świeżego dorsza. Niestety nie ocenię tej drugiej przekąski obiektywnie, bo było w niej tyle kolendry, którą uważam za zbyt dominującą, że po prostu nie mogłam w pełni rozkoszować się smakiem ryby. Kolendrę się kocha albo nienawidzi, więc o tym dodatku trzeba informować gości. A to zadanie dla obsługi.

Polsko-meksykańska wariacja na temat quesadillas to strzał w dziesiątkę. Jestem przekonana, że zwolennicy obu tych kuchni będą zadowoleni. Najważniejsze było oczywiście mięso - bardzo miękka, długo duszona w niskiej temperaturze łopatka wieprzowa, a do tego typowo polskie akcenty: esencjonalny sos grzybowy i kiszony ogórek. Wszystko złożyło się na całkiem przyjemne smaki.
 
Największym zaskoczeniem był Pulled Pork Burger. No takiej wersji burgera to nie miałam okazji próbować. Pomysł ciekawy, wykonanie całkiem zgrabne. Zamiast klasycznego, mielonego, wołowego kotleta - wieprzowina. Do tego ciągnący się ser cheddar, marynowana kapusta i pikantny sos BBQ, a wszystko zawinięte w podpiekaną na maśle tortillę! Zaskakujące i bardzo smaczne połączenie.
 
Z oferty lunchowej wybraliśmy pieczone żeberka w sosie BBQ. Ależ to było przyjemne danie. Kwintesencja soul food. Miękkie, soczyste mięso, które z łatwością odchodziło od kości, idealnie przyprawione, pełne głębokiego smaku ze słodkimi akcentami. Bataty lekko twarde, mogłyby dłużej być pieczone, ale to moje indywidualne upodobania. Marynowana kapusta o doskonale zrównoważonym smaku i - co ważne - przygotowywana przez szefa kuchni.
 
Desery w Tako to była nie lada przyjemność. Tres leches - ciasto z trzech rodzajów mleka z dodatkiem cierpkich czerwonych porzeczek przepyszne, wręcz uzależniające, nie można przestać sięgać po kolejne porcje. Zresztą podobnie było z vanila flan. Konsystencja przypominająca budyń, ale smak był o wiele bardziej wyrazisty. Karmel dzięki pistacjom zyskał słonawy posmak, co uatrakcyjniło całość. Znakomite.
 
Jaka jest kuchnia w Tako? Na pewno inspirująca i bardzo ciekawa. Nie spodziewaliśmy się aż tak pozytywnych zmian, które dowodzą po raz kolejny, że kreatywny szef kuchni może ubarwić każde miejsce, nadać nowego wyrazu najbardziej znanym potrawom. Czuć w Tako powiew oryginalności. Zapewniam , że nigdzie w Trójmieście nie zjecie meksykańskiej tortilli z polską wołowiną i ogórkiem kiszonym. Warto pójść i spróbować. Mam nadzieję, że taki poziom kuchni utrzyma się bardzo długo.

Ocena 4.2

Cykl "Test Smaku" powstaje we współpracy z serwisem testsmaku.pl. Odwiedzając restauracje, bez zapowiedzi i na własny koszt, chcemy prezentować szczere spojrzenie na trójmiejską gastronomię. Doradzimy, gdzie warto się wybrać, a które miejsca omijać. Nowa recenzja co środę!
Beata Testsmaku

Miejsca

Opinie (74) 1 zablokowana

  • słabo! (4)

    1. nieprzyjemny zapach, który zabiera się ze sobą do domu na ubraniach
    2. cheddar jest tłusty, że aż kapie - może jest go za dużo?
    3. skąd wytrzasnęliście Agusie? ta pani czuje się tam lepiej niż goście i mówi do wszystkich na ty...
    4. wino czerwone zostało mi podane ciepłe. lepiej nie miec wina w karcie niż podawać CIEPŁE - skandal

    • 9 5

    • mam pewne zastrzeżenia!

      1. To mały lokal, z małą powierzchnią kuchenną, nie perfumeria.
      2. Tu się zgodzę - faktycznie spróbujcie pokombinować z cheddarem
      3. Pani Agusia to rzeczywiście kontrowersyjna postać - ale z tych samych powodów, które są wymienione tutaj można by przecież ją polubić - czysto subiektywna sprawa
      4. To zdanie przywołuje wspomnienie o pewnej scenie z filmu naga broń 33.3 - https://www.youtube.com/watch?v=WF56VO0qqLQ - come on! w takim lokalu zamawia się piwsko!

      • 0 0

    • (1)

      i jeszcze jedna kwestia - doliczają za obsługę kwotę na paragonie, o czym wypadałoby informować w jakiś sposób. Może jest takie info w karcie, ale nie miałam okazji spojrzeć zaatakowana przez Panią obsługująca. Ogólnie uważam tę kwestię za zwykłe zdzierstwo, ceny dań nie są niskie, a chyba obsługa gości to właśnie praca kelnerów/barmanów, więc za co się im płaci ekstra? Za to, że wykonują swoją pracę, w której się zatrudnili? To tak jakby płacić w sklepie za to, że chce się w nim zrobić zakupy.

      • 11 1

      • Doliczają za obsługę kwotę na paragonie???? Dzięki za info. Nigdy się tam nie wybiorę!

        • 7 0

    • co do Pani obsługującej się zgodzę, jest nieco nachalna, co może krępować niektórych gości, atakuje już przy wejściu, a przy tym nie da nawet spojrzeć w kartę i przejrzeć menu, bo ma już gotowe propozycje.
      Może to taka nowoczesna moda w obsłudze, tak jak mówienie do obcych ludzi na "ty", jednak ja pozostaję staroświecka i takim atakiem czułam się nieco stłamszona.

      • 12 1

  • niestety po wyjściu z tako czuć nie tylko powiew orginalności :/ (1)

    Przyznaje że kuchnie mają świetną, ciekawe połączenia smaków, bardzo aromatyczną. Wielkim minusem jest natomiast bardzo zła wentylacja lokalu gdyż wszystkie opart z kuchni lądują na ubraniach klientów i o ile potrawy są pełne ciekawych przypraw to smród tłuszczu jaki zostaje na ubraniach jest nie do zniesienia. W lecie nie było tego problemu gdyż drzwi były cały czas otwarte, można było też siąść na dworzu. Drodzy właściciele wymyślcie jakieś rozwiązanie, gdyż nie chce wykreślać waszego lokalu aż do lata. Powodzenia

    • 36 3

    • niestety to duża bolączka

      Byłem bardzo zainteresowany tą kuchnią, ale już po dwóch minutach przy stoliku z menu w ręku poczułem jak cały nasiąkam tłuszczem, szybka ewakuacja. Przed latem tam nie wrócę.

      • 0 0

  • Wszystko fajnie '' tacosy i meksyk '' ok dobra kuchnia. (8)

    lecz dziwi fakt ze nie powstala nadal zadna Polska siec tzw. fast food lecz oparta na naszej tradycyjnej kuchni . Polacy w wiekszosci otwieraja knajpki lecz serwuja kuchnie innych panstw i owszem jest to tez fajne lecz dziwnie brak naszej kuchni ktora aby mogla byc wypromowana i przystepna cenowo musi miec tez forme sieci fast food. Czy forma '' hamburgera '' z schabowm w srodku i kozim serem bylaby zla ? czy Polska kartoflanka z boczkiem lub grochowa jest zla ? czy nasz hamburger z kaczka lub gesina i surowka badz szparagi bylby gorszy ? .

    • 34 13

    • Są ...

      Nazywa się to bar mleczny :)

      • 1 2

    • Jest już Bobby Burger z rodzinnych slow foodów (1)

      na świętojańskiej w Gdyni i na Długiej w Gdańsku. Zaczynali w Wawie (lokal przy Złotych Tarasach i food traki) i robili smacznie, podobnie do Surf Burgera. Jadłem w listopadzie w Gdyni to już "przemysłowy" slow food: kotlety to czuć ze w masarni to były przez chwilę i bynajmniej nie zaprzyjaźnionej i lokalnej, tylko taka która dała niską cenę i gwarancję regularnych dostaw, a potem od razu do zamrażarki i ilości hurtowe - mięso twarde, zbite, przyprawione jak dla każdego, czyli byle jako. dorobili się kuponów a'la Ronald McDonald. na małego głoda ok. - ale zbyt tanio, nawet z kuponami nie jest, a porcje powiedzmy sobie poniżej średniej z trójmiejskich lokali (a odwiedziłem już sporo). Przypomina mi to trochę sieć Sphinx, która miała w początkowym okresie ekspansji świeże i soczyste i po prostu smaczne dania za przystępną cenę, po czym polecieli na zyski kosztem m.in. jakości i przeliczyli się co do niewybredności polskich podniebień. Tu prognozuję podobny scenariusz. No chyba ze Warszawiaki u dla swoich przyrządzają nadal smakowite burgery a dla prowincji dają drugi gatunek, co tez jest możliwe w dzisiejszych czasach.

      • 5 1

      • Bobby Burger jest słaby, niestety ale nic już nie ma wspólnego ze slow food :/ A szkoda, kilka lat temu zapowiadali się bardzo dobrze.

        • 3 0

    • Chetnie (3)

      Ja bym chetnie uczeszczal fo takiego lokalu

      • 8 6

      • Taka sieć jest od dawna i nazywa się "Bar Mleczny" (2)

        Kiedyś pod marką "Społem" obecnie również małe indywidualne biznesy. Tylko, że tam w cenie zupy w restauracji zjesz pełen objad + deser/kawa, a takie rozwiazanie nie satysfakcjonuje bywalców hipsterowych miejscówek. Na dodatek trzeba płacić gotówką i nikt nie oczekuje na napiwek..

        • 43 1

        • Jesli hipster nie może zapłacić w danym lokalu 30 zł za dwa źdźbła trawy z kilkoma kleksami sosu,

          to taka knajpka nie ma szans na znalezienie się w jego brodato-rurkowym przewodniku kulinarnym.

          • 29 6

        • Bary mleczne ok !

          lecz chyba czas zmienic troche ich forme aby staly sie popularne lub stworzyc siec . Niestety dzisiejsza epoka i szybkosc zycia sprzyja tylko rozwojowi tzw. sieci fast food wiec jakby bary mleczne staly sie '' sieciowka '' majaca punkty w marketach to moga byc ciekawym przybytkiem lecz watpliwe aby tak skostniala organizacja ktora skupia bary mleczne miala pieniadze i sile do ekspansji na rynku . Na takie inwestycje potrzeba dzis milionow i raczej musi powstac jakies potezne lobby ktore wylozy miliony i stworzy siec przynajmniej w PL na poczatek fast food z typowymi rodzimymi potrawami w formie hamburgerow i innych jak nasze zupy .itd. Reasumujac - dzis niestety aby cos wypromowac musi byc przystepne to cenowo a aby cena byla przystepna taka siec musi zarobic iloscia sprzedawanych tanszych potraw a to zapewnia tylko duza masowa ilosc punktow w calym kraju . Cena musi dzis osylowac w granicach miedzy 5 zl do 15 zl aby sie klient w tej cenie mogl jako tako najesc . Oczywiscie i moga byc drozsze potrawy lecz musi byc standard podstawowy w niskiej cenie np. hamburger z mixem kaczki i gesi za 5 zl plus doba Polska zupa gesta przecierowa z dobrych warzyw itd nawet podana w kubku za 3 zl ............jak sie klient naje za 8 zl za standard to napewno skorzysta nastepny i nastepny raz.

          • 4 8

    • Kotlet schabowy nie jest wystarczający hispterski.

      • 15 5

  • (6)

    Takie żarcie w Stanach sprzedawane na ulicy kosztuje grosze. To zwykle proste placki z farszem z fasoli, cebuli, warzywami i polane sosem.

    • 17 7

    • W Stanach wszystko jest za grosze. (1)

      Po co te porównania do innych miejsc na świecie? Za krótko żyjesz w Polsce?

      • 0 4

      • Jak lubisz żywność GMO za grosze

        to jedz w stanach za grosze.

        • 1 2

    • Warzywa z sosem?! (2)

      Dobra wołowina, avocado, 100%cheddar,habanero, kolendra i sosy ktore sami robią to faktycznie produkty rzędu "baru ulicznego"

      • 6 6

      • Kuchnia uliczna w wielu miejscach na świecie jest daleko lepsza od restauracyjnej i kosztuje śmieszne pieniądze.

        Ale żeby się o tym przekonać, trzeba trochę pojeździć, a nie oglądać rzeczywistość z perspektywy własnego podwórka.

        • 7 0

      • Moniko twój sarkazm jest nietrafiony bo osoba której odpowiadasz ma całkowitą rację. Dodam że takie specjały można przygotować mając jedynie grilla (lub rozgrzaną blachę), blat i kilka naczyń. Ulice całej Ameryki Łacińskiej są usiane takimi cudami. Jedzenie z takim miejsc to niebo w gębie za grosze.

        • 10 3

    • Ale w Polsce nie są zbyt znane

      a skoro nie są, to trzeba ceny wywindować zanim się ludzie zorientują. Chociaż hipsterka i tak kupi, bo przecież kto to widział, żeby jeść tanio.

      • 12 0

  • Autorka najwyraźniej ma problemy z polszczyzną. (7)

    Co to w ogóle za zdanie: "
    Do typowo streetfoodowej knajpki zaczęto wprowadzać coraz więcej slowfoodowych propozycji..."?

    Tego typu słownictwo, już pomijając nawet kwestię powtórzenia "foodowego" potworka świadczy li tylko o językowym ograniczeniu Autorki a nie o jej obyciu.

    Dziwię się, że redaktorzy portalu przyzwalają na takie ekscesy.

    Z pozdrowieniami

    • 92 24

    • Tutaj się zgodzę (1)

      To zdanie aż zakuło mnie w oczy

      • 19 13

      • zakuło

        czy zakłuło???

        • 3 0

    • Do tego na koncu fiołek w postaci burgera z polska wolowina a w połowie tekstu jak byk pisze ze to z wieprza

      • 5 2

    • (2)

      od kiedy "autorkę" piszemy wielką literą?

      • 2 15

      • z szacunku (1)

        tak miłych błędów bym tu nie wytykał, zidiocenie polskiego, trudnego i pięknego języka jest karygodne. Chłosty ewentualnie wiadra wody.

        Slowfood to naturalne jedzenie, zdrowe jedzenie, przeciwienstwo wiadomo czego.

        Streedfood, tu się dziwie bo jest uliczna knajpka, jadłodajnia, bar i to śródmiejski, meksykański itp

        • 2 5

        • nie, nie... w tym przypadku akurat nie z szacunku.

          Na szacunek trzeba sobie zasłużyć.

          • 1 5

    • przeciez teraz wszedzie sa vlogerki slowfoodowe )

      robia '' haule i sie hauluja '' ))).dzis przychodze do was z '' haulem '') hau hau )

      • 15 11

  • Krew zalewa czytając te recenzje! (4)

    Kolendra się nie spodobała i obsługa powinna informować? Przecież to jest napisane w karcie jak byk, ze w tym daniu jest kolendra. Taco bardzo lubię i jest to jedno z niewielu miejsc gdzie jest świeżo i smacznie. Porcje są wystarczające by się najeść. Mogę jeszcze polecić papryczki na start jeśli ktoś lubi zjeść na ostro:)

    • 8 26

    • a papryczki na start za kolejne 20zł? (3)

      • 8 8

      • Nie,za kolejne 200. (2)

        Ceny również są wyraźnie opisane w karcie.Wyciąg przydałoby się przebudować,ponieważ poprostu nie działa.Jeżeli ktoś nie lubi kolendry powinien z całą pewnością unikać kuchni meksykańskiej i tajskiej. Wielkość porcji wystarczająca,chyba że ktoś je na akord i nie da sobie czasu na poczucie sytości.ps.ceviche z dorsza- wyśmienite.

        • 2 4

        • "Wielkość porcji wystarczająca" (1)

          Nie mierz wszystkich swoją miarką, bo co dla jednych jest podłogą, to dla Ciebie jest sufitem. Ciekawe czy na innych płaszczyznach życia też twierdzisz, że wielkość jest wystarczająca hehehe.

          • 4 2

          • Podłogą jesteś ty

            • 1 3

  • Większość tych dań, znam z restauracji Śliwka w kompot w Sopocie. Więc to trochę dziwne, że tutaj też się powtarzają. Jestem stałym klientem Śliwki i te smaki już znam dawno. Coś tu nie gra. Pozdrawiam

    • 1 6

  • Było dobrze, ale... (1)

    Byłam na otwarciu Tako, bywałam tam często zamawiając na wynos i podziwiając kaktusy na ścianie, ale dobra zabawa szybko się skończyła. Obecnie w Tako śmierdzi i jest duszno, co zapewne wynika z problemów z wentylacją. Dodatkowo dania w karcie znacząco podrożały, co jest niewspółmierne do oferowanego menu i wielkości porcji. No i jedzenie serwowane jest na papierowych talerzykach, a ceny jak za saską porcelanę. Problematyczna bywa też zbyt głośna muzyka, przy której nie można swobodnie porozmawiać.
    Wciąż to miejsce cenię i polecam, jako perłę na mapie Gdyni, ale nie długo przestanę, bo minusy zaczynają przysłaniać plusy.

    • 19 0

    • powyższa opinia wystarczyła mi, aby tam nigdy nie pójść.

      • 2 1

  • (2)

    mielony z buraczkami - oto awangarda bez brody !

    • 19 3

    • DO redakcji (1)

      czy ja sie doczekam nazwiska tej Beaty??? Czekam do 8 rano, w przeciwnym wypadku sprawe kieruje do prokuratury w Gdansku.

      • 3 5

      • UUUUU nieźle.....

        • 0 0

  • byłem tam. dobre ale za drogo (5)

    Żeby się napchac zjadłem dwa obiady

    • 45 11

    • ceny za buritto bodaj w bell lecz poza PL (1)

      Price
      Price
      Bean Burrito $1.09
      Black Bean Burrito $1.79
      Chicken Burrito Burrito $1.69
      Beefy 5-Layer Burrito $1.59..............Crunchy Taco $0.99$1.39
      Soft Taco $1.09$1.49
      Chicken Soft Taco $1.79.........................wszystko w temacie !

      • 13 4

      • to jak bule z maca porownywac do burgera

        taco bell to seciowa ze smieciowym zarciem, tanie, bo powszechne. Plus trzeba doliczyc podatek

        • 6 2

    • ceny niezłe (1)

      i wygląda to niebo lepiej niz w poprzednich odwiedzonych knajpach

      • 7 4

      • tena tak, zakładając normalną porcję a nie to mikro coś

        • 7 1

    • to fakt.

      Bardzo dobre jedzenie, jednak w tej cenie porcje mogłyby być nieco większe.

      • 15 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Kto nigdy nie wystąpił w Trójmieście?