- 1 Erotyczna saga tylko dla dorosłych (42 opinie)
- 2 Połączyła ich miłość do jedzenia (35 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: festiwale, ogród i sport (2 opinie)
- 4 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (49 opinii)
- 5 Szykują się do Jarmarku św. Dominika (92 opinie)
- 6 Wstydliwa plaga mediów społecznościowych (105 opinii)
Tłumy na setnych urodzinach Miłosza w Gdańsku
Cała Polska obchodziła w czwartek setną rocznicę urodzin Czesława Miłosza. Gdański pomysł na uczczenie urodzin poety był ryzykowny, ale również niezwykle udany. Na koncert Czesław Śpiewa Miłosza, poprzedzony czytaniem wierszy mistrza i opowieściami gdańskich pisarzy, przyszły tłumy.
Nowy projekt bijącego ostatnio rekordy popularności Czesława Mozila w Gdańsku miał swoją premierę. Muzyk z towarzyszeniem trojga instrumentalistów zagrał godzinny set swoich przebojów wymieszanych z sześcioma nowymi piosenkami skomponowanymi do utworów sławnego poety. Z typową poezją śpiewaną wiele wspólnego one jednak nie miały. Były to swobodne interpretacje w bardzo dobrze znanej fanom artysty kabaretowo-cyrkowej stylizacji.
Choć Mozil z rozbrajającą szczerością przyznał, że jeszcze na rok przed tym koncertem, nie znał żadnego z wierszy Miłosza, na scenie poradził sobie świetnie. Takie utwory jak "Słońce", "Postój zimowy" czy "Na cześć księdza Baki" w wykonaniu Czesław Śpiewa nabrały zupełnie nowego i - jakże potrzebnego dla młodego odbiorcy - współczesnego sznytu. Pozostaje mieć nadzieję, że publiczność, która kupi planowany na jesień album z tymi utworami, będzie pamiętać, że teksty napisał nie ich idol z programu "X-Factor", ale polski noblista.
Koncert był jednak tylko częścią czwartkowej imprezy. Otworzył ją program z zupełnie innego artystycznego świata. Na scenie kościoła św. Jana zasiedli bowiem gdańscy literaci, którzy nie dość, że wybrali wiersze mistrza, odczytane na żywo przez aktorów Annę Seniuk i Jerzego Zelnika, to jeszcze podzielili się swoimi opowieściami związanymi z Miłoszem.
Brawa należą się organizatorom z Nadbałtyckiego Centrum Kultury za dobór zaproszonych gości - każdy z nich pokazał zupełnie inny portret poety. O ile Krystyna i Stefan Chwin wspominali poetę bardzo podniośle, to Mieczysław Abramowicz pozwolił sobie na anegdotkę ze studenckich lat, Tadeusz Dąbrowski przygotował mini-wykład o poezji, a Jacek Dehnel bardzo osobiście opisał rolę Miłosza w jego życiu.
Ten - zdawałoby się - dość ryzykowny pomysł połączenie dwóch artystycznych światów, okazał się strzałem w dziesiątkę. Lekko zaskoczona na początku częścią literacką młodsza publiczność, szybko zasłuchała się w poezję noblisty, natomiast starsza brawami przyjęła koncerty Czesław Śpiewa i supportującego go młodego, gdyńskiego zespołu C4030.
Świetnie spisała się również przestrzeń kościoła św. Jana raptem tydzień temu oddanego do użytku po remoncie. Nowy obiekt kulturalny w Gdańsku sprawdził się zarówno jako scena do spotkań artystycznych, jak i miejsce koncertów z kapitalnym nagłośnieniem i grą świateł.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (31) 3 zablokowane
-
2011-07-01 10:11
zołta kartka dla org. (2)
impreza pewnie była ok., poza pewnymi aspektami:
- wejściówki do sprzedaży rozeszły się już przed dniem ich sprzedaży (ciekawostka)
- pozostała część chętnych dostała się do środka, a pół tysiąca ludzi nie dostało się z braku miejsca
- podstawowe bezpieczeństwo przy tym obiekcie nie zostało zapewnione przez organizatora dla uczestników oczekujących w kolejce do drzwi wejściowych;
- ponad pół tysiąca osób czekało w kolejce na ciasnej ulicy Świętojańskiej, stwarzając utrudnienia w ruchu
- sąsiadująca budowa, praca dźwigu nad głowami ludzi, przejazdy ciężkiego sprzętu narażały kolejkowiczów na niebezpieczeństwo
- ten obiekt na masowe imprezy nie nadaje się, impreza powinna odbyć się w większym obiekcie: Filharmonia, Arena?
(- co na to służby oceniające obiekty dla imprez masowych?)
Szkoda, że nie skorzystano z większego obiektu, skorzystaliby na tym wszyscy – organizatorzy, artyści, publiczność i kultura.- 16 8
-
2011-07-01 11:27
Nie było sprzedaży wejściówek (1)
Ja dostałem za darmo w NCK
- 4 2
-
2011-07-01 12:27
chodzi tylko o to, że nagle zrobiono rezerwację, o której wcześniej nie było mowy. Początkowo NCK twierdziło, że po wejściówki trzeba przychodzić 20, a tu wszystkie zostały zarezerwowane 13.... żenada
- 6 1
-
2011-07-01 10:28
kropla dziegciu
Chyba byłam jednak na innym koncercie niż pan Stafiej.
Artyści rzeczywiście w sposób ciekawy przedstawili portret Miłosza, koncert też nie był najgorszy.
Ale... słaba organizacja przez Nadbałtyckie Centrum Kultury, które wspomniało, że oprócz wejściówek zapewnią 80 dodatkowych miejsc siedzących - oczywiście tego nie było. Sama sprawa wejściówek to już największa porażka i ją przemilczę. Nikt ich oczywiście nie sprawdzał i z tego co widziałam to masa osób siedziała bez wejściówek na miejscach z wejściówkami.
Poza tym z tyłu znajdował się podest dla artystów, którzy ani na chwilę się na nim nie znaleźli, co też świadczy o złej organizacji, bo zamiast wpuścić na niego ludzi ochrona w bardzo agresywnych słowach wypraszała ludzi często ich spychając.
Było bardzo duszno, a dzieci mające lat 13 uparcie gadały i czekały na gwiazdę wieczoru, nic nie robiąc sobie z tego, że ktoś chce posłuchać wcześniejszych występów. Niestety, tutaj Centrum też zawiodło, bo mówili, że na sam koncert wpuszczać nie będą, a największa fala ludzi przyszła właśnie przed 20 na koncert Czesława.
Tak więc NCK nie umie JESZCZE organizować imprez masowych, nie umie kontrolować widowiska, może z czasem nabierze tej wprawy...- 24 8
-
2011-07-01 01:46
Magiczny wieczór (2)
Pani Anna Seniuk i Jerzy Zelnik zachwycili moją mamę, która uwielbia ich jako idoli młodych lat. Ja czekałam na Czesława, który zupełnie odbiegł od wizerunku z X-factora. (P.S. Mieliśmy wejściówki, ale i tak musieliśmy czekać na wejście. Może trzeba by pomyśleć o 2 wejściach?Jednak gdyby wstęp był płatny nie było by mnie stać na zabranie całej rodziny)
- 7 2
-
2011-07-01 07:57
:) (1)
Jak ktos mial wejsciowke, to mogl wejsc bocznym wejsciem. Polecam pytac o takie rzeczy ;)
- 4 1
-
2011-07-01 08:59
wszystko zalatwia sie bocznym wejsciem
zupelnie jakby zadna komuna nie padla.
- 4 3
-
2011-06-30 23:55
ten portal bazuje na tym co zostalo z PR (2)
- 5 4
-
2011-06-30 23:56
L-u (1)
jestescie pomiotami komuny i nie zaslugujecie na miano dziennikarzy.
- 2 8
-
2011-07-01 08:58
sprawdzcie bo dla mnie to jest jasne
po tylu latach dyletanckich tekstow.
- 1 0
-
2011-07-01 08:05
O!
Faraon też wpadł...
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.