- 1 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (35 opinii)
- 2 Gdański Żuraw otwiera się po remoncie (22 opinie)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (159 opinii)
- 4 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (46 opinii)
- 5 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (55 opinii)
- 6 100cznia otworzyła sezon (58 opinii)
To pije młodzież. Piwa kraftowe to już przeżytek
"Każde pokolenie ma własny czas", śpiewał niegdyś zespół Kombii. To powiedzenie można odnieść do wielu aspektów życia, w tym również kwestii wyboru napojów wyskokowych. Był szał na Jägermeistera, wielki powrót koktajli, a także kultury picia wina oraz piw kraftowych. A co teraz pije młodzież? Liczy się cena, a może smak?
Pokolenie obecnych 18-23 latków wychowało się w świadomości, że picie alkoholu oraz imprezowanie niczym z filmu "Project X" jest czymś normalnym, a nawet pożądanym. Często również z domu młodzi wynoszą wzorce, takie jak picie na imieninach, urodzinach i ślubach czy zabawach i to rodzice pokazują im też stosunek do alkoholu oraz pozornej niegroźności zakrapianych imprez.
Dodatkowo młodzi konsumenci często poddani są presji rówieśniczej i nawet nieświadomie naśladują zachowania idoli, którzy w piosenkach (zgodnie z nurtem trwającego kultu hedonizmu) nie stronią od chwalenia się alkoholowymi wybrykami. Te wszystkie czynniki mogą wpływać na nadmierną chęć picia alkoholu.
Tylko jakiego?
Młodzi piją bez luksusów
W ostatnich latach najmocniej wybija się jeden trend: młodzież częściej wybiera tańsze zamienniki piwa i raczej nie szuka w nich smaku. Np. "Desperadosa" zastępuje "Captainem Jackiem". Sięga też po "Perłę", ponieważ nie ma tu dodatkowych kosztów za butelkę (jest bezzwrotna). Zdarzają się również amatorzy nieco mocniejszych piw, które na puszce lub butelce mają wypisane 9 lub 12 procent alkoholu: jak "Romper" czy "Stern".
- Osobiście lubię raczej normalne piwo. Perła to "złoto", czasami też "Somersby", jak mam ochotę na coś lekkiego. Mam jednak wśród znajomych osoby, które gustują w "Romperkach". Nie wiem, jak to można pić, ale jest to tanie w stosunku do tego, ile ma procent - mówi Marek, 18-latek z Gdańska.
Wielu jest jednak też zwolenników niskoprocentowych, ale bardziej przypominających sok piw, które zawierają dodatek owoców, np. malin czy truskawek. Tutaj młodzi sięgają po "Garage", "Reds'y", "Somersby", "Fortunę", "Desperadosa", a także gotowe koktajle na bazie wódki o smakach: Kamikaze, Hugo czy Mojito o nazwie "Hirro".
- Jak alkohol, to piwa smakowe albo wódka np. Soplica smakowa z jakąś zapitką, ale to jak jest planowana impreza. Z piw to najlepsze są "Deperadosy", "Captian Jack", "Garage" albo "Redsy" - mówi Ala, 19-latka z Gdańska.
- Podzielę to na kilka ekip: są osoby, które piją "Romperka" z wódką, by mocniej kopnęło, dziewczyny lubią drink "Hirro", a "Desperadosa" i jakieś cydry pije reszta, która nie lubi smaku piwa (jest mocny, kopie, a nie czuć w nim alkoholu), ci lubiący piwo piją najczęściej "Kozela" lub "Perłę"- mówi Alek, lat 18.
Tania alternatywa wygrywa nad smakiem?
Jednym z najważniejszych czynników wpływających na preferencje młodzieży jest cena alkoholu. W obliczu trudności finansowych, z jakimi często się spotykają, tańsze zamienniki alkoholu stają się bardziej atrakcyjne. Młodzi konsumenci często mają ograniczony budżet i szukają sposobów na zaspokojenie swoich potrzeb bez przekraczania wyznaczonych limitów finansowych. Zamiast kupić dwa piwa kraftowe, wybierają np. czteropak mniej wymyślnego piwa.
- Piję najczęściej na jakiś domówkach ze znajomymi lub beforach przed pójściem na imprezę. Nie pracuję jeszcze, więc jak dostanę pieniądze od rodziców, to kupię maksymalnie kilka Pereł albo złożę się na wódkę, by wypić przed imprezą - mówi Paweł.
Nastolatek i alkohol? Rodzice wcale nie tacy sceptyczni
Trend budżetowego picia zauważyć możemy również przed imprezami. Popularne miejsca jak Elektryków i 100cznia to pożądane miejsca do zabawy, jednak tamtejszy alkohol nie należy do najtańszych. Młodzi ludzie w oczekiwaniu na wejście piją wódkę (zarówno smakową lub czystą) i już w fazie delikatnego upojenia wchodzą na teren, by nie przepłacać na miejscu.
- Alkohol na mieście jest drogi. Jakbyśmy się nie napili przed wejściem, to ciężko by było. Osobiście nie mam hajsu na pęczki i na Elektryków kupię np. dwa lub trzy piwa, ale i tak szkoda, bo za te pieniądze mogę kupić w Żabce dużo więcej alkoholu, dlatego złota zasada: najpierw before, a później melanż - mówi Maciek.
Opinie wybrane
-
2023-07-24 15:08
W większości bez zmian. (6)
Trend u większości studentów niezmienny ma być tanio i ważne by pokopało. P.S. Widać zmianę w "artykułach o studentach" jakiś czas temu było jak to młodzi rozwalają kasę na super imprezki, wyjście do knajpek lub kawalerki, a teraz zaczynamy artykuły z cyklu "bieda student".
- 199 3
-
2023-07-25 07:19
Na studiach obowiązywała zasada,to ma sponiewierać a nie smakować i być tanie do tego.Generalnie ten warunek spełniało piwo z poznańskiego browaru i wina z dolnych półek.
- 2 1
-
2023-07-24 16:05
Student, nawet jak stać go na posmarowanie chleba tylko nożem, to na alkohol musi mieć. (4)
Nic się nie zmieniło do 60 lat (z tego co pamiętam).
Pozdrawiam wszystkich młodych i jednocześnie apeluję - trochę umiaru i kultury by się Wam przydało. W każdym razie większości.- 22 3
-
2023-07-24 17:42
Tylko w 3 świecie jak Polska (3)
Na Wyspach nawet studenta stać na real ale w pubie- przynajmniej tak było 10 lat temu, ale widać, że pisowski cud gospodarczy w Polsce nie działa jak się jest biednym.
- 13 25
-
2023-07-24 20:49
w UK od 15 lat jest stagnacja płac, 15 lat bez realnego wzrostu wynagrodzenia (1)
poza tym, w Anglii studia, prawdziwe, są płatne i to dość sporo.
- 15 1
-
2023-07-24 22:10
warto dodac ze od 15lat mapa pabow w angli sie mocno kurczy (plajty)
a bezrobocie ostatnio wyrażnie rośnie :(
- 12 1
-
2023-07-24 18:27
zawsze znajdzie się dzban co w każdy artykuł wmięsza politykę
- 26 7
-
2023-07-24 16:46
(14)
Młodzież (jako grupa) nigdy nie piła piw kraftowych. Piwa kraftowe kierowane są do ludzi, którzy chcą i potrafią docenić złożoność smaku i aromatu i nie żal im 20 zł (a czasem i więcej) na porządny trunek. Nie ten target.
- 254 28
-
2023-07-25 15:09
Dobrze to widać na 100czni i Elektryków
Na 100czni głównia grupa ludzi to +25, na Elektryków 18-25. Na 100czni głównie do kupienia piwa kraftowe. Na elektryków, kraftowych prawie nie ma, dominuje Żywiec
- 0 0
-
2023-07-25 11:01
Fajnie Cie wytresowali
Tia, dorobimy ideologie do picia piwa.
- 2 4
-
2023-07-25 08:52
Dokładnie
Studenta jako takiego stać na coś droższego. Tutaj w większości byli pytani licealiści.
- 3 1
-
2023-07-24 18:19
Lubię "docenić złożoność smaku i aromatu", ale nie za 20 zł za piwo 500 ml (a czasem i mniejsze). (10)
- 18 12
-
2023-07-24 18:43
W imperialnych porterach (1)
Leżakowanych w beczkach po whisky albo winach masz naprawdę złożony smak i aromat. Cena? Nierzadko > 50 zł za butelkę, a butelka nie zawsze ma aż 500 ml. Nie namawiam, ale warto choć raz spróbować :)
- 14 4
-
2023-07-24 21:06
Postaw to spróbuję.
- 3 6
-
2023-07-24 18:40
(7)
Wiesz, za dobre wina czy whisky zapłacisz setki, a czasami tysiące złotych. Cena 20 zł za 500 ml nie jest szczególnie przesadna, jeśli chodzi o smak, a nie o alkohol. Natomiast zgadzam się z przedmówcą, piwa kraftowe nigdy nie celowały w rynek uczniów/studentów, bo tam wiadomo, ma być tanio. Dziwaczny clickbaitowy tytuł.
- 35 6
-
2023-07-25 08:05
co to clicbait,bo nie wiem.
- 0 4
-
2023-07-24 23:00
(1)
Co znaczy dobre? O gustach się nie dyskutuje, ja walę perłę, bo lubię, a te kraftowe, to co to? Na tym się zarabia, bo coś nowego i tłuszcza to podchwytuje, albo chyci, albo nie i kasa leci, albo nie. Tak samo jest z sushi, są fani tego, ale ja wolę rosół..
- 4 24
-
2023-07-24 23:22
Krafty to coś nowego?
- 10 1
-
2023-07-24 21:07
Zyliony. (3)
Tak samo wali taka łycha za tysiski jak margotka z biedronki
- 6 10
-
2023-07-24 22:21
(2)
No i to właśnie w tym rzecz, że nie każdemu chodzi tylko o to aby waliło.
- 18 4
-
2023-07-24 23:01
(1)
To po co pić? Można herbatę, albo ziółka..
- 5 9
-
2023-07-25 05:53
Czyli
Czyli jednoznacznie nie jesteś targetem takich producentów skoro tego nie rozumiesz. Na szczęście każdy ma wolny wybór jak wydaje swoje pieniądze. Jeden woli tanio byle kopało drugi woli rzadziej ale dla smaku
- 13 0
-
2023-07-24 14:39
Czyli zupełnie jak kiedyś. (9)
Tylko więcej słodkich piw w menu.
- 144 6
-
2023-07-25 10:11
Jak miałem 18 lat (rok 91), to gustowaliśmy wszyscy w jabolach (1)
Piwo to już był dla nas poziom wyższy.
Za to tanie wino było w każdym sklepie, nawet w warzywniaku i sprzedawali go każdemu.
Wypijając dwa takie jabole, mogłeś recytować Pana Tadeusza od końca.- 8 1
-
2023-07-25 14:38
Tanie wino jest dobre
Bo jest dobre i tanie :)
- 0 1
-
2023-07-24 20:51
słodkie piwo to oksymoron (1)
te wszystkie "desperadosy" nie mają z piwem nic wspólnego
- 9 4
-
2023-07-24 22:24
Oksymoron? Rozumiem, że o czymś takim jak piwo jopejskie to nie słyszałeś.
- 1 3
-
2023-07-24 19:51
(4)
Dokładnie, tylko kiedyś nie było tyle tych napojów "piwopodobnych", a raczej się po prostu dolewało soku do piwa jak ktoś chciał.
- 18 0
-
2023-07-24 20:02
(3)
Kiedyś było dużo tanich piw, które miały dobrą jakość ale potem się popsuły: lech, żubr, tatra - teraz tego się nie da tknąć. Co się z nimi stało? To samo namysłów - kiedyś jedno z najlepszych w miarę tanich piw, a potem nagle zaczęło walić spirytem.
Oby perła się nie zepsuła.- 11 2
-
2023-07-27 04:06
Zamiast podnieść cenę...
..obniżasz jakość. Zrobisz tak kilka razy i okazuje się, że przekroczyłeś granicę.
- 0 0
-
2023-07-24 22:27
Żeby się zepsuła, musiałaby być dobra. A jest taka, jak reszta eurolagerów.
- 5 1
-
2023-07-24 22:22
Jaką dobrą jakość to miało? To zawsze był pusty, maksymalnie odfermentowany eurolager
- 5 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.