• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejski aktor pomógł uratować życie chorego chłopca

Mateusz Groen
26 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (61)
Marek Kaliszuk został dawcą szpiku kostnego. Biorcą okazał się mały chłopiec. Marek Kaliszuk został dawcą szpiku kostnego. Biorcą okazał się mały chłopiec.

Marek Kaliszuk, aktor serialowy i teatralny, występujący również na trójmiejskiej scenie, oddał swój szpik kostny choremu na białaczkę dziecku. Mężczyzna okazał się genetycznym bratem bliźniakiem małego chłopca.




IMPREZY I WYDARZENIA Repertuar teatralny na najbliższe dni

maj 24
Portret Kobiety - Koncert z okazji Dnia Matki
Kup bilet

Aktor bohater



Czy jesteś dawcą szpiku?

Marek Kaliszuk, który kształcił się w Państwowym Policealnym Studium Wokalno-Aktorskim im. Danuty Baduszkowej w Gdyni oraz na Wydziale Wokalno-Aktorskim gdańskiej Akademii Muzycznej, a pracował m.in. w Teatrze MuzycznymTeatrze Wybrzeże, oddał szpik dla małego dziecka.

Aktor dziewięć lat temu zgłosił się do bazy DKMS jako potencjalny dawca szpiku. Nie spodziewał się, że kiedykolwiek jednak się nim stanie. Okazało się, że jest bliźniakiem genetycznym dla dziecka, które choruje, a szansą na dalsze jego życie będzie przeszczep szpiku.

7 celebrytów związanych z Trójmiastem 7 celebrytów związanych z Trójmiastem

Na swoim profilu na Instagramie aktor opisał wizytę w szpitalu.

- Nie wiem, jak ująć to wszystko w słowa. Jestem dawcą przeszczepu. Dla mnie była to "chwila" poświęcenia, a dla mojego bliźniaka genetycznego jedyna i ostatnia szansa na drugie życie. Mój zawód to praca na emocjach, a życie (jak u każdego) to totalny emocjonalny rollercoaster. Jednak nigdy nie czułem się tak, jak podczas oraz tuż po oddaniu moich komórek krwiotwórczych. Trafiły one do osoby chorej na białaczkę. Do obcej, niespokrewnionej ze mną osoby, która nie przeżyje, jeśli nie znajdzie się dawca gotowy do podzielenia się cząstką siebie. Kiedy nadszedł dzień pobrania moich komórek, działy się we mnie rzeczy niezwykłe. Nie da się tego porównać do czegokolwiek innego, bo czyjeś życie było w moich rękach. I to dosłownie. Waliło mi serce, strach przeplatał się z euforią, a nadzieja z obawami i poczuciem misji - napisał w emocjonalnym poście Kaliszuk. I dodał:

- Na 4 dni przed zacząłem przyjmować zastrzyki z czynnikiem wzrostu. Musiałem nieco zmienić codzienny tryb funkcjonowania i zrezygnować z aktywności fizycznej. Odczuwałem zmęczenie i mniej lub bardziej znośny ból kręgosłupa, ale wierzcie mi, że nawet przez chwilę nie zwątpiłem w swoje chęci i sens tego, co robię. Wręcz przeciwnie. Czytałem wtedy Wasze komentarze pod moim pierwszym postem dot. przeszczepu. Rozwaliły mnie na łopatki wpisy i historie osób, które żyją dziś dzięki dawcom szpiku. Kilka razy się popłakałem. Po trwającej niespełna pięć godzin procedurze separacji moich komórek wróciłem do domu, a to czerwone złoto poleciało do "wyzerowanego" po ciężkiej chemii biorcy. Teraz musimy czekać, aż komórki zaczną pracować i mój bliźniak zacznie wracać do zdrowia. Trzymajcie kciuki.

W rozmowie z "Dzień dobry TVN" Kaliszuk zdradził, że biorcą jest mały chłopiec.

- Dzisiaj wiem, że jest to mały chłopiec (...), że cała rodzina jest mi bardzo wdzięczna i wiem, że zrobiłbym to jeszcze raz.
W podziękowaniu za szpik Kaliszuk otrzymał legitymację oraz odznaczenie.


Czy dawca może poznać osobę, którą ratuje?



Zgodnie z przepisami polskiego prawa w momencie przeszczepu dawca i biorca dostają informacje o wieku, kraju i płci swojego genetycznego bliźniaka. Dopiero po dwóch latach, jeżeli obie strony wyrażą chęć, możliwe jest poinformowanie o personaliach. Jest to związane z okresem największego ryzyka powikłań oraz potencjalnej śmierci biorcy. W takim przypadku dawca również nie otrzymuje informacji, by nie zarzucał sobie winy. Mimo że nie ma nigdy stuprocentowej pewności, że przeszczep się przyjmie, to jest to z pewnością nieoceniona szansa na przedłużenie życia i poprawę stanu zdrowia chorego.





Jak zostać dawcą szpiku?



Na Pomorzu mamy ponad ok. 162 tys. zarejestrowanych potencjalnych dawców szpiku, z których już około 1 tys. osób podzieliło się cząstką siebie, ratując życie drugiej osobie walczącej z nowotworem krwi.

W podziękowaniu za pomoc Marek Kaliszuk otrzymał legitymację oraz odznaczenie. W podziękowaniu za pomoc Marek Kaliszuk otrzymał legitymację oraz odznaczenie.
Aby zostać dawcą szpiku wystarczy wejść na stronę www.dkms.pl. Wypełnić formularz rejestracyjny i zamówić bezpłatny pakiet do samodzielnego pobrania wymazu. Sprawdzać skrzynkę pocztową i wypatrywać w niej pakietu, który powinien do nas dotrzeć w ciągu tygodnia od momentu rejestracji. Po dotarciu pakietu pobieramy wymaz z wewnętrznej strony policzka, zgodnie z instrukcją, którą znajdziemy w przesyłce, a także uzupełniamy i podpisujemy załączony formularz. A następnie odsyłamy pakiet na adres Fundacji DKMS w kopercie zwrotnej, dołączonej do przesyłki.

Oprócz fundacji DKMS można również zgłosić się do Centralnego Rejestru Niespokrewnionych Potencjalnych Dawców Szpiku i Krwi Pępowinowej Poltransplant. Można też wyrazić wolę zgłoszenia do banku dawców szpiku podczas akcji krwiodawstwa.

Czy dawcy szpiku są wciąż potrzebni? Czy dawcy szpiku są wciąż potrzebni?

Mimo szczerych chęci osób, jak pokazują statystyki, w ciągu 10 lat od rejestracji maksymalnie 1 proc. osób zostanie dawcą. Niektórzy telefon z informacją o zgodności z bliźniakiem genetycznym mogą otrzymać już po kilku miesiącach od momentu dołączenia do bazy Fundacji DKMS, inni - po kilku latach, a może też się zdarzyć, że takiego telefonu potencjalny dawca nie otrzyma nigdy. Jednak niezależnie od tego, czy zostaniemy dawcą faktycznym, to już sama rejestracja w bazie zwiększa szanse na znalezienie zgodnego dawcy dla potrzebującego pacjenta.

Miejsca

Opinie (61) 2 zablokowane

  • (1)

    Oddałem szpik 6 razy w ciągu ostatniego roku... nie znam nawet jego biorców...
    Nikt oprócz pielęgniarek nawet i moje imię nie zapytał...

    • 4 0

    • Ale kto miał zapytać o twoje imię które jest w dokumentach? Dawcy i biorcy jak dobrze wiesz dostają info dopiero po 2 latach jeśli chcą.

      • 0 0

  • Piękna wiadomość na Dzień Mamy . Mama daje życie dla dziecka a niektórzy , którzy sa świadomi swoich decyzji medycznych dają nowe życie dla osób chorych . Można powiedzieć , ze od nas to tak nie wiele a jednak - dla osoby chorej nowe życie. gratulacje dojrzałości !! Oby więcej takich ludzi !!!

    • 18 0

  • wielu Aniołów robi to po cichu bez oczekiwania na oklaski (2)

    mimo to tym głośnym tez dziękuję

    • 1 1

    • Co jest złego w byciu dumnym z tego, że się komuś pomogło?

      • 0 0

    • Tak jasne lepiej czytać o hejcie

      I nienawiści w internecie, bo to takie podgrzewające. Nie?

      • 0 0

  • I chwała Ci za to

    Chociaż robisz to z serca

    • 1 3

  • (4)

    Trójmiejski aktor pomógł uratować życie chorego chłopca.
    No fajnie super sprawa . Tylko pytanie czemu się z tym afiszujesz - karierę budujesz ?
    Wielu trójmiejskich mieszkańców ratuje w ten i inny sposób bliźnich i dla nich też się należą brawa choć są anonimowi .

    • 23 19

    • Jak zwykle

      Zawsze trafi się taki typowy janusz który we wszystkim widzi problem. Hołd należy się wszystkim którzy bezinteresownie chcą pomóc w ratowaniu życia, ten artykuł to tylko zachęcenie i też informacja dla tych, którzy nie widzieli że takie coś można zrobić i po prostu jest opisane na przykładzie aktora. Spójrz na świat z innej strony, przestań szukać dziury w całym bo aż odechciewa się wszystkiego od takich ludzi.

      • 5 4

    • (1)

      Dzięki artykułowi zamówiłem pakiet i być może zostanę dawcą - chyba akurat takimi rzeczami warto się chwalić?

      • 5 3

      • Naprawdę ? Być może zostaniesz dawcą tym się chwalisz ?
        Nie chwal się i poprostu zostań dawcą

        • 2 2

    • 25lat oddaje krew..i bez parcia na szklo

      Ponad 2dekady oddaje krew .bezinteresownie i nie chwaląc się nikomu...poprostu bezinteresownie.

      • 1 1

  • Wszystko pod publikę.. (2)

    Aktorzyna uratował chłopca. Są w Trójmieście osoby które robią to codziennie. Prawdziwe pomaganie potrzebuje ciszy.. reszta to teatr.

    • 3 0

    • Akurat oddawanie szpiku wymaga nagłaśniania, bo ludzie skądś muszą wiedzieć o tym że można oddawać szpik. Wszelkie sposoby na promowanie rejestracji są dobre. Do jednych przemówi reklama w mailu, do innych akcja na ulicy, a jeszcze do kogoś innego taki artykuł.
      Każda forma pomocy jest godna nagłośnienia, bo jest przykładem i zachętą dla innych.

      • 1 1

    • Nie do końca

      Może kogoś zainspiruje by został dawcą.

      • 0 0

  • Mareczek - kiedyś tak mocno zakochany w Edzi Górniak

    Cały ołtarzyk miał w domku

    • 2 0

  • (2)

    Panie Marku!
    Po co się tym chwalić na sławetnym Instagramie. Czyn bardzo dobry ale nie musiał lądować w social mediach.

    • 3 0

    • (1)

      Wiesz ile osób się zarejestrowało w bazach dawców na całym świecie dzięki takim postom i artykułom właśnie? Do niektórych można dotrzeć skutecznie tylko taką drogą

      • 0 1

      • Nie wiem powiesz mi ?

        • 0 0

  • Wow

    Więcej takich fajnych artykułów poproszę

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku Red Hot Chili Peppers wystąpili na Open'erze?