- 1 Nie wygrał "TzG", ale i tak jest sukces (36 opinii)
- 2 Miłośnicy vintage opanowali 100cznię (27 opinii)
- 3 Zrobili karierę dzięki "Szansie na sukces" (37 opinii)
- 4 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (29 opinii)
- 5 "Grillujemy" współczesne kino (64 opinie)
- 6 Do piekła i z powrotem z Jarym (1 opinia)
Trójmiejski reżyser nakręci film o Tonym Haliku
Marcin Borchardt, trójmiejski reżyser oraz wykładowca Uniwersytetu Gdańskiego i Gdyńskiej Szkoły Filmowej, rozpoczyna prace nad dokumentem o życiu i podróżach Tony'ego Halika. Premiera filmu o współtwórcy słynnego programu "Pieprz i wanilia" planowana jest na 2019 rok.
Trzeba przyznać, że filmowych wyzwań Marcin Borchardt się nie boi. Po artystycznym (Złote Lwy na festiwalu w Gdyni w 2016r.) i frekwencyjnym (ponad pół miliona widzów) sukcesie "Ostatniej rodziny" Jana P. Matuszyńskiego trójmiejski reżyser, wykładowca i filmoznawca postanowił jeszcze raz przywołać na wielki ekran postać Zdzisława Beksińskiego. "Album wideofoniczny" zawierał fragmenty dźwiękowych, filmowych i fotograficznych materiałów z prywatnych archiwów słynnego malarza. Całość złożyła się na pełnometrażowy dokument, który gościł już na wielu imprezach w Polsce, a z ostatniego Festiwalu Filmowego Przeźrocza wrócił z nagrodą "Otwartego Oka" dla Marcina Borchardta. "Beksińscy. Album wideofoniczny" mieli również okazję obejrzeć widzowie 42. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych i Sopot Film Festival, gdzie zresztą obraz zdobył laur publiczności.
Tak powstawał dokument Marcina Borchardta o rodzinie Beksińskich
Teraz Borchardt mroczne i zawiłe podróże po malarskich dziełach i rodzinnych dramatach Beksińskiego zamienia na międzykontynentalną przygodę u boku Tony'ego Halika - słynnego podróżnika, dziennikarza i filmowca. W programie "Pieprz i wanilia" przez ponad 20 lat wraz z Elżbietą Dzikowską Halik prezentował fragmenty wizyt w najbardziej egzotycznych zakątkach świata. W czasach PRL dla milionów Polaków było to jedyne okno na świat.
- Ten film będzie taki, jaki był Halik - pełen pasji, energii i optymizmu, zabawny i szalony. Chciałbym, aby powstał wyłącznie z materiałów archiwalnych. Prowadzimy bardzo intensywne prace dokumentacyjne w archiwach polskich i zagranicznych, m.in. należących do amerykańskiej sieci telewizyjnej NBC, dla której Halik pracował. Szukamy zapisów mało znanych lub wcześniej niepublikowanych - podkreśla Marcin Borchardt.
Tony Halik urodził się w 1921 roku w Toruniu. Po II wojnie światowej rozpoczął kilkunastoletnią pracę dla stacji NBC, w której został korespondentem. Współpracował również z czasopismem "Life". W latach 70. u boku Elżbiety Dzikowskiej wrócił do Polski i rozpoczął pracę nad serią programów podróżniczych, spośród których najbardziej znanym był "Pieprz i wanilia", nadawany aż do śmierci Halika w 1998 roku.
Halik zwiedzał najodleglejsze zakątki świata, bywał częstym gościem indiańskich plemion, jako pierwszy Polak wraz z Dzikowską dotarł do Vilcabamby, legendarnej stolicy państwa Inków. Posługiwał się wieloma językami, m.in. angielskim, hiszpańskim, włoskim, portugalskim czy niemieckim, ale potrafił rozmawiać również w indiańskich dialektach. Pracując w roli korespondenta przeprowadził wywiady m.in. z Henrym Kissingerem czy Fidelem Castro. Na początku lat 80. relacjonował również dla NBC prosto z Trójmiasta proces narodzin "Solidarności" i przebieg strajków w Stoczni Gdańskiej.
Jaki będzie filmowy wizerunek Halika w dokumentalnej produkcji trójmiejskiego reżysera? Przekonamy się w 2019 roku. Marcin Borchardt zapowiada tymczasem, że jeszcze przed końcem grudnia powinien być gotowy scenariusz filmu o człowieku, który swoją pasją przekraczał nie tylko geograficzne granice.
Opinie (20) ponad 10 zablokowanych
-
2017-10-04 22:22
Marcin Borhardt
Dużo osób pewnie nie wie ale Pan Marcin prowadził kiedyś dwa najlepsze programy muzyczne...out-side i ulakanakulot...ogromna wiedza muzyczna...nie dla zwykłego zjadacza chleba...np. wczesny cabaret voltaire...zatem ten film jest zapewne skazany na sukces... respekt Panie Marcinie...
- 3 1
-
2017-10-05 09:55
Lufwafe
Czy o tym rozdziale życia coś będzie?
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.