- 1 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (54 opinie)
- 2 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (47 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (51 opinii)
- 5 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (138 opinii)
- 6 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (12 opinii)
Trójmiejskim freeganom coraz trudniej. Policja, ochroniarze, zamknięte śmietniki
W czerwcu ubiegłego roku pisaliśmy o tym, że freeganizm zyskuje na popularności. Wśród amatorów ratowania jedzenia ze śmietników byli zarówno młodzi, jak i starzy, bardziej i mniej zamożni. Lecz, jak mówi przysłowie, "wszystko co dobre, szybko się kończy". O otwarte śmietniki coraz trudniej, a wiele z nich dodatkowo kontroluje sklepowa ochrona.
Hipermarkety w Trójmieście
Freeganie odwiedzają sklepowe śmietniki, żeby uratować tę żywność przed zmarnowaniem. Oczywiście, finanse nie są tu bez znaczenia, ale dla wielu z tych osób ważniejszy jest aspekt ekologiczny.
- Zabieram głównie owoce i warzywa dla siebie i dla moich zwierząt, ale ostatnio jest tego tyle, że obdzielam też ludzi z pracy. Może dodam, że jestem osobą, która dobrze zarabia, ale i tak przy tych cenach czuję, że sporo oszczędzam, a przede wszystkim daję drugie życie tym produktom - tłumaczyła mi Ola, bohaterka czerwcowego artykułu.
"Śmietniki są pełne jedzenia". Kim są trójmiejscy freeganie?
I to właśnie ona zwróciła się do mnie ponownie z dzisiejszym tematem.
- Podczas ostatniej wyprawy do mojego ulubionego śmietnika przyszła do mnie pracownica sklepu i w dość nieprzyjemny sposób kazała mi opuścić teren marketu. Odwiedzałam to miejsce od miesięcy i zawsze zostawiałam po sobie porządek. Śmietnik był pełen dobrej jakości warzyw i owoców, a ja chciałam zabrać ze sobą tylko jedną małą siatkę. Niestety nie przekonało to mojej rozmówczyni, która zagroziła mi wezwaniem policji - relacjonuje Ola. - To pierwszy raz, kiedy spotkałam się z takim traktowaniem, jednak mam wrażenie, że coraz częściej na grupach dla freegan pojawia się ten temat. Śmietniki są zamykane, a pracownicy sklepu dostają za zadanie przeganiać poszukiwaczy jedzenia.
Dlaczego sklepy pilnują śmietników?
Prawdopodobnie to właśnie popularność freeganizmu przyczyniła się do tego, że coraz trudniej jest zdobywać jedzenie w trójmiejskich śmietnikach. Grupa zrzeszająca trójmiejskich freegan liczy prawie 13 tys. osób. Wysoka inflacja również skłoniła wiele osób do poszukiwania oszczędności. A im większa popularność danego miejsca, tym trudniej o dyskrecję i kulturę.
Jedzenie na wynos w Trójmieście
- Tego typu grupy powinny służyć jedynie oddawaniu żywności, której ktoś znalazł za dużo. Dziwnym trafem zamykają się właśnie te śmietniki, o których robi się głośno w Internecie - pisze jedna z użytkowniczek trójmiejskiej grupy freegan. - Miałam miejsca, w które chodziłam od kilku lat, przychodzili tam zawsze ci sami ludzie, nawet ochroniarze czasem z nami rozmawiali. Potem o tym miejscu robiło się głośno, po zamknięciu sklepu pod śmietnik zaczęły podjeżdżać samochody, ktoś się zdenerwował i wszystko zamknęli. Tak to się właśnie kończy.
- Ja jak chcę ratować jedzenie i widzę, że jest go dużo, to biorę wszystko i potem rozdaję. Niestety mam wrażenie, że niektórym wcale nie chodzi o ratowanie jedzenia, a o adrenalinę i sławę w Internecie. Scenariusz jest jeden i zawsze kończy się zamknięciem - dodaje inna internautka.
Doświadczeni freeganie ubolewają nad tym, że wielu początkujących wybiera się na skipy (tak slangowo określa się wyprawy po jedzenie na śmietnik) w godzinach otwarcia sklepu.
- Skipowanie w godzinach otwarcia sklepu to szczyt chamstwa - tłumaczy Grzegorz, doświadczony freeganin. - Właśnie przez takie osoby coraz więcej śmietników jest zamykanych na kłódkę. Nie możemy mieć za złe pracownikom czy ochronie, że interweniują, przecież to ich praca.
Konsekwencje prawne
W związku z tym, że pracownicy i ochrona sklepów często grożą freeganom wezwaniem policji zapytaliśmy się prawnika, jakie mogą być konsekwencje prawne buszowania w śmietnikach.
- Ustawa o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności przewiduje, że żywność wycofana ze sprzedaży, ale spełniająca wymogi bezpieczeństwa, ma być przekazywana organizacjom pozarządowym. Przepisy nie przewidują, że osoby prywatne mogą korzystać z takiej żywności - tłumaczy Błażej Haber, adwokat, Kancelaria Adwokacka Haber & Haber. - Z punktu widzenia prawa karnego wyrzucenie śmieci na śmietnik stanowi ich porzucenie, zatem nie mogą one być przedmiotem kradzieży i nie jest to przestępstwo ani wykroczenie. Jednak sprawa wygląda inaczej w przypadku, gdy śmietnik znajduje się za ogrodzeniem, jest zamknięty na zamek bądź znaki zakazują wyciągania z niego rzeczy, bowiem formalnie nikt takiej żywności nie porzucił i nadal ma ona właściciela. W takim przypadku z punktu widzenia prawa karnego można rozważać ewentualną odpowiedzialność z tytułu bezprawnego wejścia na cudzy teren, kradzieży z włamaniem czy też bezprawnego zniszczenia mienia.
Miejsca
Opinie (138) ponad 10 zablokowanych
-
2023-01-26 12:08
Kiedyś wyjadanie ze śmietników było wyznacznikiem skrajnego ubóstwa (1)
Obecnie dobrano do tego ideologię i z poważnego problemu społecznego zrobiono jakiś błahy trend. A jak ludzie będą umierać na ulicy z braku dostępnej opieki medycznej, to pewnie nazwie się ich zwolennikami homeopatii i zbuduje wokół tego kolejny trend.
- 9 3
-
2023-01-26 13:54
Kiedyś również pewnie nie wyrzucano tyle jedzenia, co teraz.
- 2 0
-
2023-01-26 12:59
PRzecież zabieranie ogólnodostępnych śmieci nie jest przestępstwem, bo nie jest nim też wejście na teren ogólnodostępnej przestrzeni. Śmietnik mógłby byc zamknięty, jeżeli nie jest, widocznie można tam wejść.
- 7 2
-
2023-01-26 12:55
Cos tu pan prawnik za malo napisal, czesto sa to odpady do utylizacji, czesto sa skazone bakteriami. Znajduja sie zawsze na terenie, zarowno pojemnik jak i odpad naleza do sklepu. Czy jakby byl to zlom aluminiowy to tez bylby niczyi? Bylby krzyk ze zlodzieje sie dorabiaja. A co wy na to ze to jedzenie jest sprzedawane potem na ryneczkach? Co na to woś? Sanepid?
- 2 5
-
2023-01-26 12:02
Jak jest trudna sytuacja to trzeba wyjść na ulice
A jakoś na to się nie szykuje
- 6 1
-
2023-01-26 11:56
Grzegorz, doświadczony freeganin
buahahahaha
jego dom to śmietnik- 1 2
-
2023-01-26 08:18
Ludzie robią to z biedy nie z ideologii. (7)
Albo rachunki i leki albo jedzenie
- 34 9
-
2023-01-26 08:28
To ci biedni aktorzy i artyści (1)
Którzy nie płacili ZUS i dziwią się, że emerytura śmieszna. Moja mama była nauczycielem całe życie i ma za PIS godną emeryturę, z której odkłada co roku kilka tysi.
- 6 8
-
2023-01-26 11:28
To ci godna, ha, ha, ha
- 4 1
-
2023-01-26 08:24
Skończyłeś 55 lat nie masz szans na znalezienie pracy. Napiszcie o tym (4)
- 8 2
-
2023-01-26 08:31
Nie napiszą, bo Tusk chce podwyższyć wiek emerytalny (2)
A esbekom przywrócić wysokie emerytury
- 8 7
-
2023-01-26 09:06
To ty nie wiesz, że sądy te emerytury (1)
przywracają?
- 2 3
-
2023-01-26 10:24
Niezawisłe -dodaj
- 3 0
-
2023-01-26 10:24
Na kasie mężczyzna znajdzie pracę albo jako gospodarz terenu- ciągle brakuje ludzi,
nie jest to wiek wiek, w którym zaczyna się okres ochronny.
- 3 0
-
2023-01-26 11:12
Dobrze by było gdyby sklepy wystawiały towar który jeszcze się nadaje do spożycia w jakimś dostepnym miejscu dla ludzi których nie stać na zakupy zamiast go wywalać. Ostatnio pod merkusem w oliwie zobaczyłam starsza zadbana kobietę jak wyciąga ze śmietnika banany. Serce mi pękło wspomogła ja finansowo jak mogłam. Żaliła się ze emerytura jej i męża nie starcza im na życie bo 500 zł wydają na leki do tego opłaty i na życie nie zostaje praktycznie nic
- 10 3
-
2023-01-26 10:34
Druga strona medalu czyli zamykanie śmietników
U mnie śmietniki są zamknięte a mieszkańcy dbają o ich zamykanie. Każda wizyta śmietnikowych grzebaczy-odzyskiwaczy surowców wtórnych czy ratujacych jedzenie kończyła się totalnym syfem w śmietniku.Wszystko było wyrzucone na posadzkę a mieszkańcy brodzili w śmieciach. Ktoś to sprzatał , ktoś za utrzymanie porzadku płacił.
Śmietniki bezwzględnie winny być zamknięte gdyż podrzucane przez obcych są do nich wszelkiego rodzaju odpady po remontach a te nie są odbierane.
Sama jestem bardzo dbała o jedzenie i u mnie do śmietnika idą jedynie obierki i kostki. Uważam , że jedynie bieda moze nauczyć oszczędności i racjonalności. Wszystko przed nami-będzie lepiej.- 6 5
-
2023-01-26 10:33
jo otwarte smietniki a pozniej dziki grasuja
- 2 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.