• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trudna muzyka, wielu zainteresowanych. Zakończył się festiwal OSA

Łukasz Stafiej
16 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Festiwal zakończyła prezentacja projektu "Inject" kanadyjskiego artysty multimedialnego Hermana Kolgena w gdańskim Centrum św. Jana. Festiwal zakończyła prezentacja projektu "Inject" kanadyjskiego artysty multimedialnego Hermana Kolgena w gdańskim Centrum św. Jana.

Festiwal Open Source Art, który trwał od piątku do niedzieli, pokazał, że wśród odbiorców kultury jest głód eksperymentalnej, łamiącej konwencje muzyki, a sama impreza wypełnia coraz ważniejszą, dotąd pomijaną na większą skalę, przestrzeń w trójmiejskiej kulturze.



Na festiwalowe koncerty w sopockiej Państwowej Galerii Sztuki nie brakowało chętnych. Na festiwalowe koncerty w sopockiej Państwowej Galerii Sztuki nie brakowało chętnych.
Polską premierą projektu "Inject" Hermana Kolgena zakończyła się w niedzielę w gdańskim Centrum św. Jana trzecia edycja trzydniowego festiwalu sztuk audiowizualnych Open Source Art - OSA.

Kanadyjski artysta multimedialny trzy lata temu przeprowadził kontrowersyjny eksperyment z pogranicza sztuki i badań nad człowiekiem. Przez sześć dni w specjalnej szklanej cysternie zanurzał ochotnika, którego ciało poddawane było zmieniającemu się ciśnieniu i temperaturze wody. Kilkugodzinne sesje były filmowane przez wysokiej jakości cztery kamery. Dzięki temu artysta zarejestrował najdrobniejsze szczegóły i reakcje nagiego ciała aktora - od jego ruchu w szklanym zbiorniku, przez zwężanie się porów na jego ciele, po wpływ cieczy na naskórek czy włosy.

Podczas gdańskiego koncertu publiczność miała okazję zobaczyć specjalną odsłonę projektu Kolgena, który przygotował audiowizualny performance realizowany na żywo. Centralnym punktem tego multimedialnego spektaklu nie był wcale twórca. Kolgen schował się z laptopem za plecami widzów. W zamian wyeksponował na scenie Centrum św. Jana kinowy ekran. Na nim na żywo miksował fragmenty swojego filmowego materiału.

Na oczach widzów rodziła się niezwykła historia uwięzionego w wodnej celi bezimiennego mężczyzny, którego ciało poddawane jest tajemniczym eksperymentom. Skondensowana do 45 minut opowieść, podawana w szybkim, teledyskowym tempie, trzymała w napięciu przez cały czas, budząc skrajne emocje: od niepokoju i obrzydzenia, po uczucie wolności czy zachwytu nad ogromem możliwości ludzkiego ciała.

Podobnie jak swojego aktora, podczas tworzenia projektu Kolgen poddawał różnym działaniom wody, tak samo w czasie performance w Centrum św. Jana eksperymentował z percepcją słuchową widzów. Projekcji towarzyszyła miksowana z obrazem na żywo elektroniczna muzyka, która wciąż zmieniała głośność i nastrój - od melancholijnych, wręcz odprężających dźwięków, po hałaśliwe zgrzyty i budzące niepokój niskie częstotliwości.

Eksperyment Kolgena był symbolicznym zwieńczeniem myśli przewodniej tegorocznego festiwalu OSA. Organizatorzy postawili sobie bowiem za sprawdzenie za pomocą dźwięku i obrazu wrażliwości percepcyjnej odbiorców.

Podczas piątkowych i sobotnich pokazów w sopockiej Państwowej Galerii sztuki wytrzymałość na słuchowe i wzrokowe bodźce testowało pięciu artystów - trzech polskich eksperymentatorów: Maciej Bączyk, ZenialArszyn oraz dwóch japońskich artystów: KyokaRyoji Ikeda. Najpełniej dokonał tego ten ostatni wystawiając odbiorców m.in. na głośne dźwięki o zmiennej częstotliwości oraz stroboskopowe światło.

Mimo trudnej w odbiorze sztuki prezentowanej podczas festiwalu, chętnych do obejrzenia audiowizualnych pokazów nie brakowało. To pokazuje, że wśród odbiorców jest głód eksperymentalnej, łamiącej konwencje muzyki, a OSA jest imprezą potrzebną i wypełnia coraz ważniejszą, a dotąd na większą skalę pomijaną przestrzeń w trójmiejskiej kulturze.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (43) 1 zablokowana

  • Dlaczego nie widzialam informacji o tym wydarzeniu przed tym wydarzeniem??? (1)

    • 2 3

    • Bo jesteś ciemna i nie śledzisz grafiku wydarzeń.

      Info o tym wydarzeniu było już w połowie lipca. Wystarczy sprawdzić daty opinii:

      trojmiasto.pl/osa

      • 2 1

  • Dobrze być ludzikiem co lubi TRUDNĄ muzike

    • 2 0

  • (5)

    Jakoś wielkiego odzewu nie ma, pewnie zwolennicy "trudnej muzyki" leczą kaca, xanax zapijając zimnym piwem. Zawsze znajdą się neurastenicy poszukujący nowych wrażeń, i wszystko co dziwaczne ich ruszy, tymczasem konkluzja z tego typu imprez jest jedna- król jest nagi!

    • 11 14

    • ... (2)

      krol jest w pelni ubrany! idz posluchaj sobie rocka...

      • 6 4

      • (1)

        Z przyjemnością słucham Briana Eno, albo Davida Byrne'a, dla mnie dźwięki w stylu Arszyna zawsze są wtórne, a tzw. performance przyprawia mnie o wymioty.

        • 6 5

        • bo Arszyn to jest hmm... spuśćmy na niego zasłonę milczenia

          • 5 2

    • Leczą "wilka" po imprezowaniu na krawężnikach

      wrześniową nocką ;-)

      • 1 0

    • było doskonale

      • 6 0

  • Słucham Dody

    ona też ma trudną muzyke, czasami nie wiem o czym śpiewa '... parkiet barek - Twój kanarek..'

    • 18 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Strefa Trojmiasto.pl na Juwenaliach

w plenerze, gry

Juwenalia Gdańskie 2024 (52 opinie)

(52 opinie)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (4 opinie)

(4 opinie)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Co łączy Rihannę z 12. edycją Open'era?