- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (37 opinii)
- 2 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (62 opinie)
- 3 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (4 opinie)
- 4 Recenzja "Challengers": intensywne kino (17 opinii)
- 5 Robią sobie jaja od 45 lat (17 opinii)
- 6 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (577 opinii)
W Gdańsku zakwitł kwiat, który występował 60 mln lat temu
W Gdańsku zakwitł kwiat, którego pojawienie się w warunkach naturalnych w Polsce uznaje się za niemożliwe. Kwitnącego sagowca (Cycas circinalis z gatunku Macrozamia mooroi) udało się wyhodować w całorocznym ogrodzie i kawiarni Olivia Garden. W tej szerokości geograficznej naturalnie występował 60 mln lat temu.
Sagowce to rośliny, które dominowały w okresie mezozoicznym, a więc w czasach, gdy na Ziemi żyły dinozaury. Znane są ze swojego wolnego tempa wzrostu i długowieczności. Najstarszy znany na świecie okaz cykasów, którego wiek datowany jest na 6 tysięcy lat, należy do gatunku encephalartos woodii i rośnie w ogrodzie botanicznym w Pretorii, w Republice Południowej Afryki.
Rośliny te kryją w sobie wiele tajemnic: mówi się o nich, że należą do gatunków trujących, gdyż w różnych częściach sagowca znajdują się substancje chemiczne, takie jak toksyczne glikozydy kardenolowe, jednak związki te są stosowane w medycynie tradycyjnej jako skuteczne środki przeczyszczające, przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Ich nasiona należą do grupy niezwykle wytrzymałych. Udowodniono, że mogą one przetrwać pożary, ekstremalne temperatury, długi okres suszy czy długotrwałe zanurzenie w wodzie. Dzięki temu też mogą przemieścić się na duże odległości i rozwijać się na nowych obszarach.
Gatunek Cycasa, który zakwitł w Olivii Garden to Macrozamia mooroi i jest endemitem Australii, rosnącym pierwotnie na ograniczonym obszarze północnej części stanu Queensland. Jego pień może osiągnąć wysokość do dwóch metrów, chociaż zwykle jest znacznie niższy. Typowo występuje w lasach i zadrzewieniach o dobrze odwodnionych glebach. Odgrywa ważną rolę ekologiczną jako źródło pożywienia i siedlisko dla różnych zwierząt, w tym owadów i ptaków. Jasnoczerwone nasiona wyprodukowane przez tego cykasa są często spożywane i rozprzestrzeniane przez miejscową faunę. Pień oliwskiego okazu urósł już do ok. dwóch metrów, a jego liście sięgają blisko czterech metrów, co potwierdza, że udało się w tym miejscu stworzyć optymalne warunki do rozwoju roślin.
W tych miejscach lato trwa cały rok
- To dla nas olbrzymia radość i dowód, że udało nam się stworzyć prawdziwy, żyjący ogród botaniczny, w którym rośliny z pięciu kontynentów doskonale się rozwijają - mówi Bogusław Wieczorek, pełnomocnik zarządu Olivia Centre. - Dwa lata istnienia ogrodu to mogłoby się wydawać, że nie jest zbyt długi okres, ale rozrost roślin robi już teraz imponujące wrażenie. Najbardziej cieszy nas, że rośliny doskonale się zaaklimatyzowały, koegzystują i wspaniale rosną, co u gości odwiedzających nas szczególnie w czasie zimowych i jesiennych miesięcy budzi szereg pozytywnych emocji i wywołuje największe wrażenie.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-01-24 22:17
Ale czaaaad
Jest moc, miło na serduchu się robi....choć to tylko kwiat. Brawo dla tych, którzy dbają o kondycję tych roślin i miejsca w ogóle
- 78 8
-
2024-01-24 16:03
Fantastyczne, nawet nie wiedziałem, że można to zwiedzać :) (2)
W ferie zobaczę - by jeszcze kwiatek był
- 84 7
-
2024-01-24 17:15
Ledwo co wygraliśmy Wybory a tu znowu cuda się w Polsce zdarzają. Niemożliwe staje się możliwe :))))))) (1)
A za kulawego ciągle tylko porażki dla niepoznaki zwane `moralnymi zwycięstwami` :))))))))))))))))))))
- 13 17
-
2024-01-24 23:45
Temat tyczy się flory.
- 9 0
-
2024-01-25 12:40
Trudno o większą nagrodę
dla opiekuna tych wspaniałych roślin. Brawo i gratuluję.
- 25 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.