- 1 Nie wygrał "TzG", ale i tak jest sukces (60 opinii)
- 2 Do piekła i z powrotem z Jarym (8 opinii)
- 3 Miłośnicy vintage opanowali 100cznię (29 opinii)
- 4 Zrobili karierę dzięki "Szansie na sukces" (37 opinii)
- 5 "Grillujemy" współczesne kino (64 opinie)
- 6 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (29 opinii)
Wiadro z lodem na głowę i gołe kostki? To już passé
Dlaczego jeszcze kilka lat temu wszyscy radośnie wylewali sobie na głowy wodę z lodem albo nagle tańczyli na środku ulicy, a teraz już nikt tego nie robi? I czemu widok gołych kostek na mrozie przestał być powszechny? Odpowiedź na to pytanie jest banalna - bo każda moda, nawet ta najfajniejsza, kiedyś przemija. Zrobiliśmy krótki przegląd zachowań, które jeszcze do niedawna były na topie, a teraz już nikogo nie grzeją.
Wiadro lodowatej wody na głowę, czyli ice bucket challenge
Jeśli mowa o grzaniu, to zacznijmy - dla ochłody - od ice bucket challenge, na punkcie którego w 2014 r. oszalał cały świat.
Tłumacząc na język polski, "wyzwanie kubła z lodem" polegało na publicznym (nagranym na filmie) wylewaniu wiadra wody z lodem na swoją głowę - samodzielnie lub przez inną osobę, a następnie nominowanie do tego zadania kolejnych śmiałków. Ten, kto się go podjął, wpłacał przy okazji niewielki datek na cele charytatywne. Ci, którzy się nie podjęli - kwotę większą.
Cel akcji był szczytny, chodziło w niej o zwiększenie świadomości na temat choroby stwardnienia zanikowego bocznego (ALS) i zachęcenie do wpłacania darowizn na badania. Dzięki zebranym pieniądzom, które były ogromne, dokonano istotnego postępu w badaniach nad tą chorobą.
Udział w akcji brały też nawet... pomniki. W Gdyni kubeł zimnej wody wylądował na głowie pomnika Antoniego Abrahama.
Niewątpliwie akcja dostarczała też jej uczestnikom dobrej zabawy, w którą jednak teraz już raczej nikt się nie bawi.
Co z tego, że jest śnieg i mróz, gołe kostki to podstawa. Już nie
Zjawisko podwijania spodni przez młodzież niezależnie od pogody ma swoją nazwę - to tzw. "pinroll". O modzie na świecenie gołymi kostkami zimą pisaliśmy w 2016 r.
Zdaje się, że ta moda jest już passé. Nie to, żeby młodzi przerzucili się od razu na kozaki po kolana i wełniane skarpety, ale gołych kostek zarówno w poprzednim sezonie jesienno-zimowym, jak i w tym widać jakby mniej na ulicach i w komunikacji miejskiej.
Czytaj też:
"Kiedyś to były czasy, nie to co teraz". Sprawdź, czy nie jesteś boomerem
Kto pamięta o flash mobach?
Kiedyś to były flash moby, a teraz już nie ma - można by rzec, przypominając sobie modę na bardzo popularne przez kilka lat akcje z tzw. spontanicznym tłumem.
Zazwyczaj przypadkowi ludzie, którzy skrzykiwali się przez internet, pojawiali się o tej samej porze w tym samym miejscu (np. w galerii handlowej) i robili show - tańczyli, śpiewali, a następnie się rozchodzili. W 2010 r. w Trójmieście powstała nawet zawodowa grupa "flashmobowców".
Flash mob studentów Akademii Muzycznej w 2015 r.
Taneczny flash mob z 2011 r.
Flash mob w Forum Gdańsk w 2019 r.
Choć w czerwcu tego roku o flash mobach przypomniała Filharmonia Bałtycka, która zorganizowała taką akcję na Długiej.
Sypanie fusów z kawy na śliskie chodniki jednak nie takie fajne
Poprzedniej zimy urzędnicy z wielu polskich miast dali się ponieść modzie na sypanie fusów z kawy zamiast soli czy piasku na oblodzone chodniki.
Pomysł ze Lwowa rozniósł się w naszym kraju z prędkością światła. Zdecydował się go wprowadzić m.in. Kraków, a w Trójmieście testowanie fusów na ulicach zapowiadała Gdynia.
W międzyczasie pojawiło się sporo argumentów na niekorzyść takiego rozwiązania. Dziś, gdy pytamy urzędników z Gdyni, Gdańska i Sopotu, czy użyją fusów w akcji zima, zgodnie odpowiadają, że nie.
Zawieszona kawa i posiłki
Kilka lat temu modna była "zawieszona kawa", czyli kawa, którą kupujemy w kawiarni na zapas dla kogoś, kogo na nią nie stać.
Włączało się w nią wiele trójmiejskich lokali gastronomicznych. Z czasem doszła możliwość zakupu zawieszonych obiadów.
Czytaj też:
Anonimowy klient "zawiesił" paragon na 2,7 tys. zł
Ale pojawiła się też krytyka, że w całej akcji nie chodzi o realną pomoc, a o reklamę miejsc, które dają taką możliwość. Być może dlatego dziś już nikt się tym nie chwali.
Opinie (154) ponad 20 zablokowanych
-
2021-12-05 22:54
A ja pamietam jak sie zawijalo rekawy w garniturkach (1)
Na pierwsza komunie i za to byl zegarek. A ja glupia pala dostalem zegarek nrdowski i zamiast trzymac to niedlugo potem pobilem i wyrzucilem a to teraz drogie rzeczy
- 3 1
-
2021-12-06 09:22
zegarek nrdowski
Ruhla. Ojciec wziął mnie do jubilera we Wrzeszczu i miałem sobie wybrać jaki chciałem. No i wybrałem, miał niebieski cyferblat. To byly zegarki niereperowalne. Dziś po prawie 50 latach, mam Timexa z kopertą w podobnym kolorze.
- 0 0
-
2021-12-05 23:26
(1)
Idioci chodzą w lipcu w czapkach a zimą w skarpetkach stopkach.
- 25 1
-
2021-12-05 23:42
Widocznie nie uczyli sie pór roku..
- 7 0
-
2021-12-06 01:15
żenada
- 1 0
-
2021-12-06 06:58
jest też celebrycka moda na bose stopy i sandałki zimą
to chyba najgłupsze i wciąż stosowane
- 8 0
-
2021-12-06 07:11
Dziś rano widziałem typa z gołymi kostkami prawie do połowy łydki. (1)
I to stary koń po 30.
- 16 1
-
2021-12-06 14:25
Rybaczki mu sie zamarzyly :)
- 0 0
-
2021-12-06 07:55
Głupota rozprzestrzenia się szybciej niż covid.
- 9 0
-
2021-12-06 08:19
Brak opcji w ankiecie
żadna, mama modę w $^&*#, ubieram się jak chcę !!!
- 6 0
-
2021-12-06 08:39
A późna jesienią, zimą i wczesną wiosna te gołe kostki są czerwonej bardziej niż nochal alkoholika no i potem reumatyzm na życzenie modnisia, chociaz takiemu wydaje się, że zawsze będzie młody i zdrowy
- 11 0
-
2021-12-06 08:57
A ja sobie kupiłem nowe "Martensy" (2)
Latałem w takich w latach 90- tych, i teraz na Mikołaja sprawiłem sobie nowe. Akurat te buty są nieśmiertelne i ponadczasowe, kto miał lub ma to rozumie.
- 13 0
-
2021-12-06 21:53
Także (1)
myslę o powtórnym zakupie Martensów. Wciąż są takie jak kiedyś? Mocne, pięknie, nie do zdarcia?
- 1 0
-
2021-12-07 15:46
Są takie jak kiedyś
Tylko niestety nie są produkowane w Anglii lecz w Bangladeszu.
- 0 0
-
2021-12-06 09:18
Teraz jest moda na oszpecanie swojej figury (2)
Ładna dziewczyna a chodzi jak jakiś lump w zaduzych obdartych ciuchach albo jak ktoś wyżej napisał ,środek lata a typ w czapce i kurtce gdzie ten sam człowiek zimą jak jakiś Jolero pręży się suchoklates roznegliżowany.
- 11 1
-
2021-12-06 10:48
Rozumiem ale ja akurat sobie lubie zimno i chodze zima w bluzie
- 0 0
-
2021-12-06 11:40
Tak jest wygodnie.
Facet zawsze mogł chodzic jak lump a my kobiety w butach na obcasie by się tym lumpom podobac. Teraz robimy co chcemy i ubieramy się w to co lubimy. I ja to uwielbiam. I sexapill zalezy od charakteru a nie od ciuchów. Mozna byc okropnie sexy w za luznym swetrze.- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.