• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wielki renesans popularności papierosów

Szymon
20 czerwca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Jest zakaz, ale i tak palą na przystankach
Palaczy można spotkać wszędzie. Zazwyczaj niespecjalnie interesuje ich to, czy komuś przeszkadzają. Palaczy można spotkać wszędzie. Zazwyczaj niespecjalnie interesuje ich to, czy komuś przeszkadzają.

- Po kilku latach przerwy papierosowy dym znowu ma wpływ na zapach na ulicach mojego miasta. Mam wrażenie, że kilka lat temu palaczy było mniej, ale wrócili i znów palą w większości miejsc publicznych. Czy mamy do czynienia z renesansem palenia? - zastanawia się nasz czytelnik, pan Szymon z Gdyni. Oto jego spostrzeżenia.



Przeszkadza ci palenie w miejscach publicznych?

Na początek zaznaczam, że nie jestem jakimś ekoterrorystą, któremu wydaje się, że w mieście będzie towarzyszył mu śpiew ptaków, powietrze będzie pachniało fiołkami, a wszyscy będą jeździć na rowerach. Doskonale sobie zdaję sprawę, że żeby mieć możliwość z korzystania z plusów życia w mieście, trzeba też pogodzić się z minusami.

Jednym z nich jest m.in. zanieczyszczone powietrze, o którym od pewnego czasu jest dość głośno. Ale czy naprawdę mam się godzić, żeby wdychać dym, gdziekolwiek się pojawię? Szczęśliwie nie można już palić w restauracjach czy pubach i dzięki temu są to miejsca, w których osoba niepaląca może miło spędzić czas. Ale na ulicach czy w parkach jest już o wiele gorzej.

Palenie na przystankach autobusowych i w ich bezpośrednim otoczeniu to codzienność. I wcale nie jest tak, że to palacze szukają ustronnych miejsc i odpalają papierosy gdzieś na uboczu. Palą tam, gdzie akurat stoją, nie zwracając uwagi, czy komuś przeszkadzają, czy nie ma obok matki z wózkiem etc.

Już całkowitym szczytem chamstwa jest dla mnie obserwowany co jakiś czas zwyczaj palenia papierosa do ostatniej chwili. Podjeżdża autobus lub trolejbus, ale palacz jeszcze szybko się zaciąga, najchętniej kilka razy, przed samymi drzwiami, wyrzucając niedopałek na chodnik, a dymem buchając już w pojeździe... Tak samo jest przed wejściami do sklepów czy punktów usługowych. Wchodzi taki w chmurze dymu i ma wszystkich gdzieś.

Ludzie, pomyślcie czasem trochę o innych, to naprawdę nie boli. Nie jesteście sami i w końcu utarczki słowne mogą przerodzić się w coś gorszego, a przecież nie o to chodzi. Jak już musicie się truć, to róbcie to sami, a nie zmuszajcie innych do dzielenia się swoimi słabościami i chorobami.
Szymon

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (348) 10 zablokowanych

  • 30 lat temu (1)

    Kobieta paląca na ulicy była ku...ą ! Żadna szanująca się kobieta nie paliła na ulicy, idąc z papierosem. Dziś najwięcej palących na ulicy to właśnie kobiety !

    • 8 4

    • 30 lat temu byłeś jedynie mglistym planem w głowach swoich rodziców

      nie wymądrzaj się, bo zwyczajnie g... pamiętasz. W tamtych czasach palił każdy i wszędzie. Np. w kolejce do lekarza. Siedziałeś z bolącym gardłem i gorączką, a tu obok siedział sobie "pan" co właśnie musiał zapalić. To był hardkor.
      A wracając do kobiet: też paliły, masowo, wszędzie.

      • 2 0

  • Czy ten tytuł nie jest niezgodny z ustawą?

    • 0 1

  • Jak ktoś wchodzi świeżo po fajce, to jest prawdziwy smród (10)

    • 351 10

    • (7)

      Większość palaczy to egocentryczne k........

      • 13 22

      • W ogóle większość obecnych ludzi do egocentrycy (6)

        i narcyzi przy okazji. Koszmarny klimat.

        • 19 1

        • (5)

          Kobieta w ciąży (duży brzuch który WIDAĆ)- zaczyna robić się blada z wysiłku. Koś jej ustąpił miejsce siedzące ? Stare łupy i młode byczki nadal siedziały. Polska właśnie.

          • 5 1

          • (3)

            a odezwała się, że chce usiąść?

            • 3 5

            • Nie musi (1)

              Są oznaczone miejsca. Kobieta w ciąży nie musi się prosić. To kwestia wychowania a raczej jego braku wśród polakówów buraczków.

              • 2 1

              • Powinna

                Co rusz są sytuacje, że chcę ustąpić a babka 'nie, ja tylko chwilkę jadę, jest okej'. Po co starać się na siłę być uprzejmym? Większość ludzi ma język w gębie, może się odezwać

                • 1 1

            • stul d*pe smieciu

              • 0 3

          • Jak taka eko palaczka Czesterfildöw to niech stoi

            • 3 3

    • świeżo po fajce do autobusu - NIE !

      jak już musi palić na przystanku to powinien przybyć odpowiednio wcześniej, żeby wypalić do końca, wyrzucić kiepa i umyć zęby

      • 8 1

    • Bylem weselu w sobotę. Co wyszedłem na zewnatrz po odrobinę świeżego powietrza, tam na szlugu przy ochydnej popielnicy bez przerwy dwie kobiety odstawione jak stróż w Boże Cialo. W którymś momencie przy kolejnym walcu jedna z nich próbowała tańczyć ze mną. Se myślę, spadaj obrzydliwie śmierdzący ćpunie z tymi łapskami do starego - też palacza.

      • 50 14

  • Sprzedaż i palenie papierosów powinny zostać zabronione z kilku względów: (6)

    1. papierosy po prostu śmierdzą
    2. ludzie palący papierosy śmierdzą i swoim smrodem często zakłócają podróż środkami transportu publicznego
    3. ludzie palący są obciążeniem dla ośrodków zdrowia. Częściej chorują na choroby które są kosztowne w leczeniu
    4. ludzie palący śmiecą, wydaje im się że mały filtr z papierosa nie rzuca się w oczy, tymczasem rzuca się szczególnie gdy bierze je do ust małe dziecko kiedy znajdzie je coś takiego na PLACU ZABAW !!!
    5. ludzie palący mają gdzieś ograniczenia, swobodnie palą w miejscach publicznych, na placach zabaw i w miejscach gdzie widoczny jest zakaz palenia. Palą na balkonach bełkocząc pod nosem że u siebie może palić i nie patrzy że dym który powinien szkodzić tylko jemu leci do pokoju moich dzieci
    6. akcyza z papierosów wcale nie generuję ogromnych przychodów do budżetu. Państwo przetrwało by bez akcyzy na papierosy. Poza tym zmniejszyły by się koszty leczenia.
    7. papieros zawiera 4000 szkodliwych substancji chemicznych w tym arsen, fenol, kadm, cyjanowodór, uretan, toluen oraz polon 210 który jest 50000 bardziej trujący niż cyjanowodór, użyto go do zabicia Aleksandra Litwinienki
    8. papierosy szkodzą nie tylko palaczowi, ale szkodzą też osobom biernie palącym.

    • 8 1

    • a ty sie powinieneś leczyć na głowę (3)

      • 1 3

      • konkretnie dlaczego, czy tylko wyrażasz tęsknote za tym czego już nie masz ? (2)

        • 1 0

        • a to dlatego, że idąc takim sposoben rozumowania powinno się zakazać WSZYSTKIEGO (1)

          1. samochodów - bo trują gorzej niż papierosy,
          2. Alkoholu - wiadomo - choroby, wypadki, i inne znane okoliczności

          UWAGA:
          3. Hodowli bydła i trzody - bo m. in. produkują metan, który niszczy atmosferę
          4. Uprawy roślin - za dużo pisać - chemia, woda i monokultura

          mam pisać dalej ?

          • 0 1

          • Wyłącz zacietrzewienie

            1.Nie wiem czy zauważyłeś ale są wprowadzane przepisy dotyczące ograniczenia emisji spalin. W przypadku papierosów jakoś nikt tej emisji nie ogranicza. Poza tym transport samochodowy jest ważną gałęzią gospodarki i nikt się w niej nie truje tylko dlatego że może.
            2. tutaj nie wiem co ma piernik do wiatraka. Alkohol spożywany z umiarem nie szkodzi. Papierosy szkodzą zawsze. Jeżeli przytoczyłeś już wypadki i choroby porównaj sobie statystyki.
            3. nie popadaj w skrajności. Jakkolwiek nazywasz swojego sąsiada, to w mieszkaniu obok ciebie nie mieszka prawdziwa krowa. Zwierzęta hodowlane trzymane są poza miastem więc ich wyprodukowany metan nie będzie ci przeszkadzał
            4. rozwiń temat bo brakuje mu konkretów

            • 0 0

    • kraje arabskie,muzułmanie,islamisci maja zakaz palenia i picia alkocholu! (1)

      czyli jednak jakoś można

      • 0 0

      • alkoholu jak już

        to jedź tam i mieszkaj - przecież można tam jakoś żyć...

        • 1 0

  • Najbardziej żałosne jest to, jak osoba paląca jęczy, że nie ma pieniędzy na to czy tamto. (11)

    Ale nie widzi tego, że paczka papierosów dziennie to rocznie przynajmniej 5 tys. zł rocznie.

    • 70 9

    • po rzuceniu fajek nie wiem co z kasa zrobic.... (2)

      • 18 1

      • (1)

        przepij ;)

        • 18 0

        • Picie tez rzuciłem

          • 0 0

    • A później jeszcze narzeka na służbę zdrowia (4)

      że źle go leczy z chorób, których nabawił się na własne życzenie. Leczenie oczywiście na koszt społeczeństwa - również tych, których truł lub nadal truje wbrew ich woli.

      • 9 2

      • (2)

        Leczenie jest równieź na jego koszt. Pewnie więcej niż połowa chorób jest konsekwencją złego stylu życia, chemicznej żywności, braku aktywności fizycznej, o dziwo nikt nikogo nie chce obciążać leczeniem złamanej nogi na nartach, ofiara wypadku-idiota przekraczający prędkość nie ponosi kosztów operacj. Tylko palacze tacy źli i niedobrzy, nieważne że połowa ceny paczki fajek to podatek, palacze powinni być odcięci od leczenia i umierać na ulicach

        • 0 0

        • Jest dużo prawdy w tym co piszesz, (1)

          jednak zdajesz się nie widzieć pewnej istotnej różnicy.Otóż kiedy siedzę w fotelu zamiast się ruszać i niezdrowo się odżywiam, to szkodzę tylko własnemu zdrowiu.Palacz paląc przy innych szkodzi nie tylko sobie, ale również im, przeważnie wbrew ich woli.W tym przypadku również koszty leczenia można pomnożyć przez liczbę osób, które na tym ucierpią.

          • 1 1

          • nie ma zadnych dowodow

            ze palacz szkodzi innym niz sobie

            wiec?

            • 1 1

      • Palacz zostawia z akcyzą tyle pieniędzy w budżecie, że ma pełne prawo z tego leczenia korzystać.

        • 7 3

    • bo kurka moze lubi palic i powinno ja stac na to to kwestia smiesznych zarobkow palancie

      • 0 0

    • Paczka kosztuje ok10zk...to wiecej kosztuje miesiecznie nuz rocznie...z matma na bakier jestesmy?

      • 0 1

    • No dokładnie...
      Już nawet pomijając aspekt zdrowotny, to jakim trzeba być frajerem i idiotą, żeby co roku puszczać z dymem równowartość całkiem fajnego, zagranicznego urlopu i jęczeć, że nie ma się pieniędzy.

      • 26 4

  • (11)

    Szanowny autorze, nikt nie broni ci zwrócić palaczowi uwagi. Ja zawsze to robię. Nie godzę się, żeby ktoś palił przy moich dzieciach. Wszyscy zawsze gaszą, albo się usuwają na bezpieczną odległość.

    • 86 20

    • Idziesz sobie nad morze ,albo do parku czy lasu nad morzem i co wszedzie pełno tam palaczy papierochów ! (1)

      Wszyscy razem idą po oddychać świeżym powietrzem ,tylko ze palacze je zatruwają! Jedziesz rowerem i trafiasz na chmurę trującego dymu.Tam palenie tez powinno byc zakazane podobnie jak na plaży.

      • 19 8

      • A ja idę sobie spokojnie chodnikiem i palę papierosa o 5 rano, zero ludzi , cisza spokój . Raptem nie wiadomo skąd wyskakuje z za rogu rowerzysta i nie dość że wyzywa to jeszcze "puszcza" śmierdziela na 2 skrzyżowania, dramat !

        • 3 0

    • niby ma być to śmieszne ?

      Jest dokładnie tak jak napisał autor.
      Polacy to śmieciarze. Niestety tak jest .

      • 4 3

    • dzieci

      masz argument w postaci dzieci ktorymi sie zaslaniasz a ktos inny tylko w twarz moze dostac albo w najlepszym wypadku zwyzywany jak smie sie odezwac...
      jak juz mamy straz miejska to niech gonia palaczay z miejsc publicznych oraz za smiecenie

      • 5 2

    • j

      • 0 0

    • (2)

      no to masz farta

      • 25 1

      • nie ma farta, tak jest (1)

        jestem byłym palaczem i przez lata obserwowałam wzrost kultury palenia. Większość palaczy (nie licząc jakiejś skrajnej patologii ale takim uwagi nie zwrócicie) odsuwa się na bezpieczną dla otoczenia odległość, staje gdzieś z boku zamiast zsuwać z petem po chodniku i dmuchać na nieszczęśnika za sobą, dawno nie spotkałam delikwenta z papierosem w wiacie autobusowej lub w jej bezpośrednim sąsiedztwie (ludzie odchodzą na te 10 m), nie marudzą na brak możliwości zapalenia w knajpie lub przy jej wejściu tylko grzecznie udają się w wyznaczone miejsce... Wybierając miejsce na dymka oglądają się czy nie ma dzieci w pobliżu. Może jako były palacz jestem bardziej tolerancyjna ale widzę też znaczy spadek kultury u wojujących- niepalących. Weźmy na pierwszy ogień plażę- miejsca mnóstwo, gdzieś tam ulokowani palący z popielniczką w formie butelki ( żeby nie zaśmiecać), przychodzi niepalący, rozkłada się tuz obok i zaczyna marudzić, że mu dym przeszkadza...

        • 13 6

        • Mogę wypowiedzieć się w temacie gdyż od czasu do czasu zdarza mi się popalać. Otóż zawsze zwracam uwagę na to czy nie dmucham komuś w twarz, nie palę na przystankach autobusowych, jak widzę ze przechodzi obok mnie rodzina z wózkiem to w tym momencie nie zaciągam się papierosem. Myślę, że kultura palenia zdecydowanie się poprawiła. Uważam natomiast, że mamy problem z czym innym - brak kultury ze strony osób niepalących, które tak jak zaznaczono w tekście mają problem bo ktoś "pali w parku". Ludzie jesteśmy wolnymi ludźmi i naprawdę skoro ja potrafię uszanować niepalącego to druga strona może też czasami zrozumieć palacza.

          • 8 1

    • A mi sugerują, że jak mi nie pasuje, to mam się oddalić. Wcale nie uprzejmie.

      Jak ktoś nie jest sporych gabarytów, to sobie może prosić. Ostatnio miałam 3 razy taką sytuację:
      1. na peronie w Warszawie facet obok na ławce - jak mi nie pasuje, to mam sobie usiąść gdzie indziej, bo peron jest dla wszystkich (w domyśle - dla palących też).
      2. na peronie w Tczewie - młody koleś gangsta z płaskim daszkiem zaczął się rzucać, że się przy...dalam i że nie mój biznes i że najlepiej to wszystkiego zakazać. Jeszcze za mną w pociągu coś sobie wkręcał o słoikach (pociąg do Warszawy).
      3. w pociągu Regio z Gdańska - facet w przedziale bydlęcym - jak mi nie pasuje, to mam sobie iść gdzie indziej, on będzie palił, bo tak. Jak za moimi plecami mój mąż (kawał chłopa) zrobił 2 kroki w jego stronę, to nagle dało się błyskawicznie zmiąć peta palcami bez dalszych komentarzy.

      • 11 3

    • Taaaa....... jesteś laską ? Dziewczyny nie pobiją. A będę się jakimś gamoniem kopał. Aż tak mi się nie nudzi.

      • 4 2

    • pewnie twój wygląd wzbudza respekt...

      Dużo czasu spędzasz na siłowni? Niestety na co dzień widzę, że w większości przypadków zwrócenie uwagi palaczowi przez "zwyczajnie" wyglądającą osobę nie robi na nim większego wrażenia.

      • 30 3

  • Ojej (1)

    Będę palił gdzie chce czy to się podoba komuś czy nie !

    • 2 3

    • I obyś jak najszybciej zdechł od tego palenia.

      • 0 1

  • U nas problemem są palacze na balkonach (15)

    Jednak poradziliśmy sobie wystawiając na balkon prowizoryczny kompostownik - zamykane wiadro a w nim pokrzywa, jaja, obierki owoców itp. Wrzucasz do wiadra całą "zawartość", zalewasz wodą, szczelnie zamykasz i zostawiasz na balkonie na słońcu na ok tydzień żeby się przegryzło. Po tygodniu stawiasz aromatyzer pod oknem sąsiada, otwierasz wiadro i wyjeżdżasz z rodziną za miasto na weekend.
    Sąsiedzi oduczyli się puszczać dymka na balkonie

    • 43 37

    • Zapewne przeszkadza ci palący sąsiad mieszkający pod tobą. (6)

      Dym unosi się do góry.
      Ciekawe jak chcesz uprzykrzyć życie meszkającemu pod tobą.Smród raczej też unosi się do góry.

      • 6 0

      • (2)

        Ja mam sąsiada który mieszka na dole. Dym leci mi do góry. On chyba wie ze mi to przeszkadza. I słyszy ze zmykam balkon. wiecie co robi. Za każdym razem jak wychodzi palić daje mi znak. Zakaszle głośno. I wtedy ja zamykam balkon. Jego sprawa niech pali. Ale przynajmniej mnie uprzedza.

        • 2 1

        • (1)

          Moi sąsiedzi palą w oknach i balkonach mieszkań pode mną, obok mnie i nade mną. Mam cały rok siedzieć przy zamkniętych oknach i balkonie non stop???

          • 1 0

          • Balkon zamykam wtedy kiedy on wychodzi palić. A nie cały czas.

            • 0 0

      • U mnie palą pode mną, obok mnie i nade mną. Zapewniam Cię, że śmierdzi od wszystkich!

        • 0 0

      • Palą sąsiedzi koło mnie a nie pode mną (1)

        Można powiedzieć, że dzielimy na pół jeden balkon - jesteśmy odgrodzeni dymioną szybą / kotarą (nowe budownictwo).

        • 7 3

        • przecież na balkonie mozna palic

          Pierdziec tez zakazujecie?

          • 6 4

    • aha czyli aby ukarac sasiada smrodzisz wszystkim sasiadom?

      ja bym na takiego smierdziela szybko sp[osob znalalz

      troche g....a do torby i bym ci rzucal w balkon w koncu masz gnojownik to chyba dobrze ze sasiad pomaga nie?

      • 0 0

    • (1)

      Trzeba mieć coś z deklem żeby robić takie rzeczy. Balkon to czyjaś własność i może sobie na nim robić co zechce. Gdzie niby ludzie mają palić te papierosy? nad kiblem?

      • 2 7

      • pamiętaj, że Twoja własność i wolność

        kończy się tam, gdzie zaczyna się własność i wolność drugiego. Niech pali nad kiblem, jak nie umie nie uprzykrzać życia sąsiadom.

        • 3 1

    • ok

      dobre

      • 5 0

    • (2)

      Nie palę ale nie chciałabym mieć takiego sąsiada jak Ty...

      • 18 7

      • Przecież to tylko odpowiedź na uporczywe działania trucicieli

        ... I te zapachy na pewno są mniej toksyczne niż dym z papierochów.No i najważniejsze, że to działa - z korzyścią dla wszystkich.

        • 9 4

      • jak ustne monity nie pomagaja...

        • 11 6

    • Sprytne

      Ciesze sie że poziom skurczysynstwa w narodzie nie zmniejszyl sie.

      • 30 0

  • Pamiętam, jak wprowadzono zakaz palenia w lokalach (8)

    I dyskusje z tym związane, że teraz to knajpy będą bankrutowac jedna po drugiej...
    Ehh... Jak pomyślę o tym, że kiedyś prawie nie chodziłem do knajp, bo każde wejście kończyło się prania ciuchów i odruchem wymiotnym.. Brrr.
    Potworne czasy.
    Ciekawostka: w Czechach dopiero od tego roku jest zakaz palenia w lokalach.

    • 171 9

    • A jak wspomnę te wszystkie lata duszenia się w tych knajpach od dymu... (3)

      Z perspektywy czasu wydaje mi się to niemożliwe, żeby w jakimkolwiek cywilizowanym miejscu świata legalne było palenie w zamkniętych pomieszczeniach. A już zdumiewa mnie, ze było to legalne np. w restauracjach...

      • 37 1

      • (2)

        Chyba w Niemczech nadal można. Ale na 100% nie wiem.

        • 3 2

        • W Niemczech nadal można. W ubiegły weekend byłam i wróciłam z klubu cała prześmierdnięta dymem i z wypaloną dziurą w torebce. Obrzydliwy jest ten smród ;/

          • 1 0

        • no to jestem zdziwiony...

          • 0 1

    • W Czechach??? (1)

      Przecież nie ma żadnego zakazu palenia w lokalach...

      • 1 3

      • jest od 1.5 miesiąca

        • 7 0

    • Polski palacz pali w domu na klatkach schodowych mimo ze tam niema klimatyzacji

      i na każdym pietrze jest napis zakaz palenia.Dym na takiej klatce utrzymuje się godzinami.
      Niestety ,ale większość palaczy to patologia.

      • 28 7

    • Czechy i tak lepsze,

      Legalizacja. Wiadomo ;)

      • 7 8

  • ale o co chodzi z tym paleniem? (3)

    palacz śmierdzi. ma skrajnie obniżoną wydolność organizmu. zapada na straszne choroby i umiera w cierpieniu.
    dodatkowo to narkotyk dla prawdziwych idiotów. dlaczego? bo każdy inny narkotyk powoduje odczuwanie przyjemności. papierosy powodują odczuwanie dolegliwości kiedy przestajesz ich używać.

    więc czemu oni palą?

    • 10 2

    • (1)

      Paliłeś i zażywałeś inne narkotyki że jesteś tak dobrze poinformowany ?
      Przestań zażywać jakikolwiek narkotyk jeśli jesteś uzależniony to zobaczysz dolegliwości.
      Nikotyna jest słabym narkotykiem i dlatego jest tolerowana w legalnym obrocie.

      • 2 0

      • chodziło o to, że palenie nie daje żadnej przyjemności a odstawienie tego bardzo silnego, wbrew temu co piszesz, narkotyku jest dolegliwe. więc gdzie tu sens?

        • 1 0

    • Niestety, ale to najwieksza głupota z mozliwych ,kiedys jeszcze ludzi byli nieswiadomi.

      Ale teraz to jest już totalna głupota.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku odbyła się pierwsza edycja festiwalu Sea You?