- 1 Techno balkon otworzył sezon (53 opinie)
- 2 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (66 opinii)
- 3 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (58 opinii)
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (60 opinii)
- 5 Recenzja filmu "Istoty fantastyczne" (1 opinia)
- 6 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (52 opinie)
Włochy nie tylko na talerzu. Limoncello di Mielnik oficjalnie otwarte
W sobotni wieczór, 29 stycznia, odbyło się uroczyste otwarcie restauracji Limoncello di Mielnik w gdańskim Garnizonie. Po przemowach właścicieli - Jolanty i Sławomira Mielników, a także minikoncercie skrzypcowym, goście przystąpili do degustacji potraw, przygotowanych specjalnie na tę okazję przez tamtejszego szefa kuchni, Grzegorza Nakrajnika, eksperta w zakresie kuchni włoskiej i jej wielkiego pasjonata.
Limoncello di Mielnik przyjmuje gości już od 19 stycznia. Uroczyste otwarcie odbyło się jednak dopiero w minioną sobotę. Gości przywitali Jolanta i Sławomir Mielnikowie, właściciele lokalu, a po krótkim, ale pełnym podziękowań i serdeczności przemówieniu, nastąpiła część artystyczna, której główną gwiazdą był Kuba - młody kucharz pracujący w Limoncello di Mielnik. Okazało się, że posiada jeszcze jeden, poza kulinarnym, wielki talent - jest fantastycznym skrzypkiem.
Tu gość ma się poczuć, jak we własnym domu
Po minikoncercie głos zabrała Jolanta Mielnik, jeszcze raz dziękując gościom za przybycie i zachęcając do degustowania potraw serwowanych w formie bufetu, jakie na tę okazję przygotował szef kuchni.
- Do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy, ile osób będzie w stanie odpowiedzieć na nasze zaproszenie. Tym, którzy nie mogli przyjść, bo np. przebywają na kwarantannie czy w izolacji, przesyłamy nasze uśmiechy i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia - mówiła podczas uroczystego otwarcia Jolanta Mielnik, właścicielka restauracji. - Chcemy pokazać, że mimo trudnego czasu, nadal znajdujemy w sobie siłę, aby działać, tworzyć, spotykać się z najbliższymi. Żeby wzajemnie cieszyć się sobą. Temu mają służyć właśnie spotkania w naszej restauracji.
"Na swoim. Sławomir Mielnik piecze dla nas od 30 lat" - przeczytaj wywiad z właścicielem Limoncello di Mielnik
Włochy nie tylko na talerzu
Intencją właścicieli Limoncello di Mielnik było stworzenie miejsca, w którym skosztujemy najlepszych potraw kuchni włoskiej, a przy tym spędzimy czas w niezobowiązującej, familijnej atmosferze. W takim też klimacie przebiegało oficjalne otwarcie - jedzenie serwowano w formie bufetu, nie narzucono gościom programu i nie przypisywano do miejsc. Gości zabawiali rozmową nie tylko właściciele, ale też szef kuchni czy inni pracownicy restauracji, którzy wyszli na salę się przedstawić i przywitać.
- We Włoszech nie idzie się do restauracji wyłącznie po to, żeby się najeść. Tam jedzenie staje się pretekstem do spotkań z najbliższymi, posiłki się celebruje, a każde takie wyjście staje się okazją do zacieśniania więzi rodzinnych - opowiadała Jolanta Mielnik. - Chcemy, żeby goście czuli się u nas jak w domu. Chcemy traktować ich jak kogoś bardzo nam bliskiego - witać z uśmiechem, zabawiać rozmową, opowiadać dowcipy i słuchać zwierzeń, biorąc sobie za wzór obsługę we włoskich restauracjach.
Włochy znajdziemy w Limoncello di Mielnik nie tylko na talerzu. Ściany są przyozdobione stylowymi, włoskimi plakatami, możemy przyglądać się wiszącym w oszklonej gablocie, dojrzewającym porcjom mięsa i wędlin. Wnętrze jest kameralne, ale stylowe i przytulne, utrzymane w złoto-miedzianej stylistyce.
Nowe lokale - zobacz nasz cykl
Kuchnia włoska, wina i świeże pieczywo
O podniebienia gości w Limoncello di Mielnik dba Grzegorz Nakrajnik, ekspert w dziedzinie kuchni włoskiej.
- Ja włoską kuchnię po prostu kocham! - zaznaczył na wstępie szef kuchni Limoncello di Mielnik. - Punktem wyjścia są dla mnie składniki najwyższej jakości. W menu znajdą się m.in. wyśmienite owoce morza, ryby, świeże makarony, oryginalne włoskie wędliny, które na miejscu będziemy kroili i które goście będą mogli zabrać ze sobą do domu. Bardzo starannie dobieram też wina. Dla formalności nadmienię, że świeże, chrupiące i własne będziemy mieli też pieczywo, przygotowywane według oryginalnych, włoskich receptur, jak np. ciabatta czy focaccia z rozmarynem oraz oliwą z oliwek - mówił Grzegorz Nakrajnik.
Szef kuchni nawiązał tutaj do głównego biznesu państwa Mielników - sieci piekarni i cukierni firmowanych ich nazwiskiem. W stworzenie i prowadzenie restauracji Limoncello di Mielnik zaangażowała się córka właścicieli, tak więc jest to miejsce na wskroś rodzinne.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (79) ponad 20 zablokowanych
-
2022-01-30 13:27
A ile ta kolacja kosztowala od osoby. (4)
Na proszonej.... wszyscy chwalą. Widziałem menu. Bez 300 na dwie osoby z winem w średniej cenie ....lepiej nie wchodzić . Za tyle to będę na lepszej kolacji we Włoszech.
- 60 16
-
2022-01-31 07:55
żabka ?
po co do Włoch jechać skoro mozna kupić makaron z pesto , danie gotowe w Żabce?
..i nie marudzić,- 8 0
-
2022-01-30 22:11
Dobrze się czujesz? (1)
Za 70 Euro kolację na 2 osoby we Włoszech? Aaaa... to był sen. Wstawaj już czas
- 5 8
-
2022-01-30 23:12
Za 70 euro zjesz kolacje we Włoszech bez problemu. Czy lepszą? Nie wiem. Ale zawsze lepiej będzie smakować tam na miejscu.
- 15 2
-
2022-01-30 16:44
tak tak, a w domu wszyscy zdrowi?
- 2 10
-
2022-01-31 05:10
W Polsce preferujemy polska kuchnie.
Włoska we Włoszech a Eskimoska na Grenlandii.
- 13 18
-
2022-01-30 12:17
(1)
Wpadnę po pierwszym, bo teraz zostało mi pięć dych...
- 57 5
-
2022-01-30 18:52
Brakuje Ci siana? Dzwoń do Bociana!
- 6 4
-
2022-01-30 18:26
Super!
Chętnie wpadnę i skosztuje, bo do Włoch na razie sie nie wybieram
Brawo dla właścicieli zwłaszcza ze czasy dla gastronomii są bardzo niesprzyjające , niech sie kręci!!!- 16 24
-
2022-01-30 13:10
(2)
Zdjęcie 3 - ale elegancki sympatyczny pan. Już dawno nie widziałam tak zabawnego faceta :)
- 6 13
-
2022-01-30 18:09
Raczej nie Polak. Polacy nie maja takiego luzu i poczucia humoru
- 5 7
-
2022-01-30 13:39
zaprosiłabym go na randkę
Nawet do Limoncello! tylko czy się zgodzi? I gdzie go szukać?
- 4 2
-
2022-01-30 13:17
Kuchnia włoska to kuchnia prosta. (2)
Kuchnia skrótów, dobrych smaków : dojrzałych w słońcu pomidorów, ziół i cytrusów z małą checią na gotowanie w upalne dni i podczas siest. A przede wszystkim to kuchnia tania. Będac w knajpie permium i wydając na rachunek duże kwoty niestety wspiera sie wynaturzony wizerunek i genialny marketing tychże placówek.
- 58 8
-
2022-01-30 17:51
nie do końca
to prawda, że jest wile, może większość smakowitych dań prostych (ale tak jest w każdym kraju), ale są też i skomplikowane i bardzo drogie (nawet nie myślę o risotto al milanese z płatkami złota w jednej z bodaj 5 gwiazdkowych restauracji)
nawet głupi sos boloński jest w sumie bardzo skomplikowany
nie ma kuchni włoskiej, bo to jest zbiór kuchni regionalnych i tak bardzo zróżnicowanych, że wystarczy pojechać kilkanaście kilometrów i mamy całkowicie inna, specyficzną kuchnię
jak myślisz, że to tylko 'taniość' to radzę sprawdzić ceny choćby włoskiej szynki od San Daniele po 'culatello' , albo breasola, a z dań dla przykładu brasato di barolo (zarówno mięso jest drogie jak i wino, które używa się do przygotowania)
kuchnia włoska to NAJbardziej zróżnicowana kuchnia świata, pewnie dlatego, że to kraj górzysty- 2 7
-
2022-01-30 16:44
xd co? czyli nie ma 'drogich' restauracji we wloszech ok spoko, hoteli tez drogich nie ma :-). Ps sprawdz sobie np fendi hotel lub restaurajcę il ristorante-niko romito, >100zł za spaghetti, pewnei sprzedają cały garnek razem z hotelem "na chłopski rozum"
- 2 10
-
2022-01-30 13:09
Dziwne, bo "mielnik" to po rusku młynarz.
Ale wpadnę jeśli jeść dają :)
- 18 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.