- 1 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (12 opinii)
- 2 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (5 opinii)
- 3 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 4 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (26 opinii)
- 5 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (100 opinii)
- 6 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
Co tydzień, w niedzielę, miliony Polaków oglądają w TVN program "Taniec z gwiazdami". Wśród tancerzy jest niespełna 20-letnia Aneta Piotrowska z Pępowa koło Gdyni. Widzowie podziwiają jej cudowne ciało w ruchu i objęciach aktora Rafała Mroczka ("M jak miłość").
Doszukują się słów i spojrzeń mogących świadczyć o rodzącym się między nimi uczuciu. I choć historie miłosne są pasjonujące, a taniec zniewalający, droga do pięknego finału jest znacznie ciekawsza.
Stracone dzieciństwo
Swą podróż Aneta rozpoczęła w wieku 10 lat w szkole tańca towarzyskiego "Fala Sopot". Później przeszła do gdańskiego "Perfektu" po drodze zgarniając tytuły mistrzostw okręgu, województwa i Polski. Momentem przełomowym był wyjazd w wieku 15 lat do Londynu i współpraca z Amerykaninem Derekiem Hough'em.
To tutaj zaczęła się prawdziwa szkoła... i to potrójnie. Po pierwsze - za dnia w prestiżowym college"u Theatre and Performance Art. Po drugie - popołudniami na wielogodzinnych treningach. Po trzecie, przez szkołę samodzielności, często skazana na samotność.
- Doszło do tego, że łapałam się na mówieniu do siebie, tak brakowało mi towarzystwa - wyznaje nam Aneta Piotrowska. - Tańcu poświęciłam beztroskie dzieciństwo, ciepło i spokój rodzinnego domu. Warto jednak było - dodaje szybko.
Mistrzyni świata
Wspólnie z Derekiem zdobyli wszystko, co mogli zdobyć. Wygrali najbardziej prestiżowe turnieje z mistrzostwem świata na czele.
Po trzech latach spędzonych w Londynie, wyjechała do Niemiec. Następnie do Hongkongu, gdzie pracowała jako instruktorka w akademii tańca oraz fotomodelka. Początkowo miasto ją przytłaczało.
- Później wszystko się zmieniło - wspomina. - Po pół roku wracałam do Polski z łezką w oku. Zostawiłam tam cudownych ludzi. Dużo się nauczyłam. Gdy tylko będzie to możliwe, chcę do Hongkongu wracać.
Rafał jest kochany
W rodzinnym Pępowie nie zagrzała długo miejsca. Za namową rodziców, siostry i jej męża, Piotra Wadeckiego (kolarza zawodowego) poszła na casting do programu "Taniec z gwiazdami". Na planie spotkała Rafała Mroczka. Jak się okazało profesjonalistę, tak jak Aneta. - Straszny pracuś z mojego partnera - zdradza nam Aneta Piotrowska. - Czasem po trzech godzinach treningu brakuje mi sił, padam z nóg dosłownie, a on mówi: Przećwiczmy to jeszcze raz.
Plotka głosi, iż Rafał jest księciem w tej bajce... Para nie potwierdza wieści o ich uczuciach, jednak i nie zaprzecza. I choć oboje rozpływają się nad walorami drugiej strony, ich wypowiedzi są raczej niejednoznaczne: - Rafał jest grzeczny i kochany - stwierdza Aneta. W ostatnią niedzielę przyznali oboje, że po programie nadal będą się spotykać.
Marzy o aktorstwie
W tym roku Aneta kończy 20 lat. Z nadzieją spogląda w przyszłość. Uwielbia aktorstwo. W dzieciństwie z zazdrością przyglądała się filmowej partnerce Patricka Swayze w "Dirty Dancing".
- To wymarzona rola. Takiej propozycji chyba nie potrafiłabym się oprzeć - kończy Aneta.
Opinie (79) 5 zablokowanych
-
2006-05-12 23:48
Brawo Aneta,
miła, sympatyczna, młoda, ładna, zgrabna.....
życzę SUKCESÓW!- 0 0
-
2006-05-13 00:07
Widać, że ECHO
Poziom artykułu, jeg treść merytoryczna itp. są żenujące. Od rqazu widać --> to ECHO
- 0 0
-
2006-05-13 00:51
Echoo
echo tu, echo tam, echo dobrze zrobi nam:)
- 0 0
-
2006-05-13 07:28
Gdzie mieszka? W małej miejscowości pod GDYNIĄ?
Hm, od kiedy to Pępowo jest pod Gdynią?!
- 0 0
-
2006-05-13 07:43
Trudno na niebie znalezc gwiazde ktorej sie szuka, a ja mam znalezc satelite.
Zmija nie sycz, w Pepowie nie ma s.Pepowo to od pepowiny, a Gdynia moze lezec gdzie chce, szczegolnie po przyplywie.To nie dziw sie ze Pepowo znioslo troche.
No to zaraz porusze antena zeby znalezc ten TVN.Odkad zmienili satelite na Astra z Hot Bird nie mam tego kanalu.- 0 0
-
2006-05-13 07:52
F.
No i?
To, że leży na trasie kolejowej do Gdyni o niczym nie świadczy. No, chyba że można też mówić o Wdzydzach k/ Gdyni; )- 0 0
-
2006-05-13 07:54
www.*.pl
Wpisać "pepowo, poland".
- 0 0
-
2006-05-13 08:21
Chcialbym zakomunikowac, ze generalnie to mam w d... gdzie lezy ta miescina. TV nie ogladam (no moze - od przypadku, do przypadku), tych tv'nowskich bzdurnot tym bardziej. Bylem przekonany, ze mowisz o innej dziurze - tej w Wielkopolsce.
A tak poza tym jestem dzis w nastroju, jak to nazwal Malenczuk, nieprzysiadalnym.- 0 0
-
2006-05-13 08:26
To proponuję moje rozwiązanie:
spadam nad jezioro:) Humor Ci się poprawi.
Papa:D- 0 0
-
2006-05-13 08:27
Nad jezioro? Nie za wczesnie? Ide na spacerek, mam las dwa kroki od domu.
Muka.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.