- 1 Poprosimy o więcej takich jubileuszy (10 opinii)
- 2 Historia o wielkiej podróży, pasji i chorobie (62 opinie)
- 3 Apel do mikołajów na motocyklach (46 opinii)
- 4 Miejski sylwester tylko w Gdańsku (205 opinii)
- 5 Ciężarówka Coca-Coli nie przyjedzie (122 opinie)
- 6 Top 10: najlepsze seriale komediowe (99 opinii)
Najbardziej krępujące zabawy weselne. Czas z tym skończyć?
Wesele to dla wielu jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu. To szczególny moment, który świętuje się z bliskimi. Weselom najczęściej towarzyszą także zabawy, które niektórych potrafią wprawić w zdumienie lub zawstydzenie. Jakich zabaw najbardziej nie lubimy, a które z nich powinny być zapomniane już dawno?
- Kiedy tradycja staje się żenująca
- Jajko przez nogawkę i skakanie po balonie
- "Cudownych rodziców mam"
Kiedy tradycja staje się żenująca
Sama tradycja oczepin ma charakter symboliczny i może być bardzo podniosły, jednak zdarza się, że podczas zabawy pojawiają się metaforyczne "ciarki żenady". Zapewne kiedyś niektóre zabawy były popularne i powodowały śmiech, jednak młode pokolenie się już w nich nie odnajduje, przez co sporą część rozrywek weselnych uznaje za mało atrakcyjne.
- Zależy, jakie zabawy weselne masz na myśli, ale gdy są spokojne, bez seksualnych podtekstów, to niech będą. Moim zdaniem powinny zniknąć konkursy ze zbieraniem kasy do welonu oraz konkurs z butelką, czyli bieganie po wodę, branie jej do buzi, później wracanie do partnera, który ma butelkę między nogami, i wypluwanie jej tam. Ostatnio byliśmy z partnerem na weselu, gdzie wszyscy faceci w pewnym momencie wybiegli za gościem, który uderzył kobietę podczas zabawy oczepinowej, więc mogą one - jak widać - wywołać dużo niefajnych emocji po alkoholu - mówi Ania
Jajko przez nogawkę i skakanie po balonie
Jednymi z najpopularniejszych weselnych zabaw, które kojarzy wiele osób, jest zabawa w przekładanie jajka przez nogawkę spodni mężczyzny. Mężczyźni stają na stołkach, przed nimi ustawiają się kobiety trzymające w ręku jajko. Zadaniem uczestniczek jest przeprowadzenie jajka przez nogawki tak, aby pozostało ono całe. Często są sobie obcy, więc u wielu kobiet i mężczyzn może to wywołać dyskomfort.
Kolejną zabawą, która również często krępuje weselników, jest zdobywanie przedmiotów. Spotkać można ją w różnych wariantach. Osobiście znam ją w postaci gorących krzeseł. Aby móc usiąść po zatrzymaniu muzyki, trzeba wykonać zadanie i znaleźć konkretny przedmiot. Wśród rzeczy, które trzeba zdobyć, są: kamienie, pomadki, ale zdarzają się też biustonosze, a nawet majtki.
- Podejrzanie często wymagane jest zdobycie damskiej bielizny. Jak byłam ostatnio na weselu, to obcy mężczyzna podbiegł i powiedział do mnie, bym dała mu stanik. Nie zrobiłam tego, ale widziałam, jak pół sali na mnie patrzyło - mówi Karolina.

Łapanie welonu i muchy, czyli szukanie nowej młodej pary. Przez wiele osób uwielbiana, ale równie znienawidzona zabawa. Samo łapanie jest dość zadaniową grą i osoby, które mają w sobie ducha rywalizacji, bardzo ją lubią. Jednak niektórzy są do niej "wciągani" niemal na siłę, tylko dlatego, że są singlami.
Jednak często niesmaczne jest dopiero to, co się dzieje później, czyli zadanie dla nowej "młodej pary". Najczęściej atrybuty nowożeńców łapią osoby ze sobą niezwiązane lub widzące się pierwszy raz, co wcale nie pomaga w wykonaniu zadania. Najczęściej "para" musi ze sobą zatańczyć całą piosenkę na środku przed wszystkimi gośćmi weselnymi, jednak zdarza się, że goście zaczynają krzyczeć "gorzko" i "nowa para" jest zmuszona... do pocałunku.
- Wesela u mnie nie zdarzają się zbyt często, ale tak jak oczepiny lubię, tak rzucania welonu nie. Nie mam partnera i za każdym razem, kiedy didżej zapowiada wspomnianą zabawę, to koleżanki lub rodzina mnie wypychają, by złapać "dobrą wróżbę". Jeszcze nie miałam tej przyjemności, ale sam ten stres, że niechcący wpadnie ci w ręce welon lub bukiet, mnie mrozi - mówi Kinga.
Zdecydowanie jednak podium w plebiscycie weselnej niezręczności otrzymać powinna zabawa z balonem. Para trzyma balona między sobą i musi tak wzajemnie na siebie napierać, aż balon pęknie - wszelkie chwyty dozwolone, a te tutaj często mają seksualny podtekst. Jednych bawi, innych gorszy, a jeszcze inni odwracają się na pięcie i decydują, że nadszedł czas na "a teraz idziemy na jednego...".
- Praktycznie wszystkie zabawy weselne są "krindżowe" - to wiadomo i dawno powinny odejść do lamusa, jednak zawsze czekam na zabawę z balonem, by patrzeć na nerwowe zachowanie par biorących udział w tym minispektaklu żenady. Wydaje mi się, że czasy się zmieniły i żarty o seksie już nikogo nie bawią - mówi Alek.
Kolejną zabawę znam w dwóch wariantach i, szczerze, trudno wybrać, która jest gorsza. Mowa o przekazywaniu w kółku wałka lub zapałki. Kiedy to podczas przekazywania wałka jeszcze można się pośmiać, tak w przypadku zapałki podawanej sobie z ust do ust... raczej mniej.
- Lubię zabawy weselne, ale jakoś nie lubię zabawy z przekazywaniem wałka między nogami, bo często podpici "wujkowie" zaczynają rzucać wtedy rubasznymi komentarzami - mówi Aneta.
"Cudownych rodziców mam"
Kolejnym z elementów, który często pojawia się na weselach, to podziękowania. Niekiedy ograniczone są jedynie do rodziców, czasami do dziadków, ale niektóre pary decydują się również na podziękowania chrzestnym. Oczywiście podziękowania rodzicom podczas wesela to wzruszający moment, który może być uświetniony odpowiednią piosenką i nieść wiele emocji.
Piosenka Urszuli Sipińskiej "Cudownych rodziców mam" jednak wdarła się tak głęboko w imprezy weselne, że od dekad prawie każdy prowadzący puszcza ją w momencie tańca młodej pary z rodzicami. A szkoda, bo pięknych piosenek jest naprawdę dużo.
- Dla mnie największą wtopą, nadal stosowaną, jest pierwszy taniec w rytm utworu Dwa plus jeden "Winda do nieba" i to nieszczęsne "Cudownych rodziców mam". Mimo że mam już ponad 40 lat, to w takich momentach zastanawiam się, czy przypadkiem nie jesteśmy w latach 90. i to nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu - mówi Dorota.
Niektóre pary całkowicie rezygnują z oczepin i - jak pokazuje historia - to bywa dobra decyzja. Wybierają wtedy inne, alternatywne atrakcje, m.in. pokazy świetlne, fire show, pokaz iluzji lub też zwykłą zabawę taneczną.
Opinie wybrane
-
2023-09-26 13:03
(8)
Jedno z najbardziej krępujących momentów na tradycyjnym weselu, to gdy świadkowie, których nic poza świadkowaniem nie łączy, mają się całować w usta, a sala odlicza do 10. To powinno być wcześniej konferensjentowi powiedziane, żeby nie rozpoczynał tej zabawy.
- 131 13
-
2023-09-26 13:17
(2)
A kto Ci każe całować się w usta?
- 18 12
-
2023-09-26 15:02
(1)
On należy do tego pokolenia co w takiej niezręcznej sytuacji nie potrafią się zachować. Takie tradycje zostały bardzo spłaszczone tak samo jak bajki. Bo pierwotne bajki były "nieodpowiednie" i teraz wszystkie muszą mieć szczęśliwe zakończenie zamiast nieść przekaz i lekcje.
- 4 6
-
2023-09-26 23:11
Te tradycje nie zostały spłaszczone, bo właśnie temu służyły, żeby tłumek się upił i obmacywał. Nie wiem, jakiej głębi szukasz w tych i**otycznych zabawach.
- 17 0
-
2023-09-26 13:50
dwóch świadków ma się całować? Gdzie takie imprezy?
- 42 0
-
2023-09-26 15:47
Pierwsze słyszę
Vodzirej od razu w trąbkę
- 14 0
-
2023-09-26 16:37
Zabawy weselne.. uwielbiam.. Nigdy w nich nie uczestniczę, ale w tym roku dj dosłownie zmuszał gości do "zabawy" Ktoś stał z boku czy szedł do stołu, a dj B u b a (zresztą totalnie nie polecam) nawoływał oczywiście przez mikrofon wszystkich gości! Reszta czekała na pozostałych delikwentów. Większość zażenowana, ale przymuszona tak czy owak brała w tym udział..
- 10 0
-
2023-09-26 19:56
Pierwsze słysze o takiej zabawie
- 4 0
-
2023-09-26 23:53
Odmawiasz i koniec
- 6 0
-
2023-09-26 12:43
(6)
strasznie prymitywne.
już nie chadzam na wesela.- 108 37
-
2023-09-26 16:31
Smutny człowiek jesteś (2)
Nigdy nie pozwól, by poczucie wstydu zniszczyło Ci dobrą zabawę.
- 5 27
-
2023-09-26 18:11
Jeśli zabawa wywołuje poczucie wstydu, to nie jest dobrą zabawą.
- 29 0
-
2023-09-26 23:03
Wieśniak
- 3 1
-
2023-09-26 23:49
Zaoszczędzisz...
Zaoszczędzisz...
- 8 0
-
2023-09-26 23:54
Ja idę w sobotę (1)
Nie wiem jak będzie....
- 3 1
-
2023-09-27 09:11
Wspieramy cię:)
- 4 0
-
2023-09-26 12:38
(4)
Jak ktoś lubi. Jak wodzirej to wymyśla i są chętni do zabawy? Świat za bardzo idzie w stronę "narzucania wszystkiego". Ludzie chcą być tacy poprawni. Tacy ą ę. Światowcy. Wesela przemyślane przez dwa lata najlepiej wśród setek awantur...
- 70 27
-
2023-09-26 13:39
Bo wcale narzucaniem nie jest presja "no pocałuj", "no poskacz na balonie", "no oddaj stanik" (3)
- 29 2
-
2023-09-26 15:37
Podstawowa presja to jest: Ze mną się nie napijesz??? (2)
- 27 0
-
2023-09-26 17:29
Ale jesteście pod presją...
Jak wy dajecie radę? Wasi rodzice pod presją głodu, ruskich czy niemieckich żołnierzy to mieli lekko. Te zabawy weselne to straszne obciążenie.
- 8 6
-
2023-09-27 00:22
Nie, nie napiję
Mimo bycia Polakiem nie spożywam alkoholu.
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.