- 1 Recenzja filmu "Zielona granica" (995 opinii)
- 2 Udane zamknięcie sezonu na 100czni (61 opinii)
- 3 Kos: Więckiewicz i Braciak odlecieli w kosmos (54 opinie)
- 4 Kreacje z gdyńskiego czerwonego dywanu (42 opinie)
- 5 Złote Lwy dla filmu "Kos" (174 opinie)
- 6 Do niedzieli trwają Dary Ziemi (59 opinii)
Ten film już wywołuje duże emocje. O "Zielonej granicy" rozmawiamy z Katarzyną Warzechą
Na festiwalu w Wenecji zdobył przed kilkoma dniami nagrodę specjalną jury. W Polsce już budzi ogromne emocje, choć jego oficjalną premierę zaplanowano dopiero 22 września. "Zielona granica" - nowy film Agnieszki Holland - jest fikcyjną opowieścią, ale mocno inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami, do których dochodziło i wciąż dochodzi na polsko-białoruskiej granicy. O tym, jak przebiegały prace nad tym projektem i dlaczego, nawet pomimo obaw czy wątpliwości, warto dać szansę tej produkcji rozmawiamy z gdańszczanką Katarzyną Warzechą, która na planie "Zielonej granicy" była "prawą ręką" Agnieszki Holland.
O tym, że była to jedna z najważniejszych premier na słynnym festiwalu, świadczą nie tylko specjalna nagrody weneckiego jury czy kilkunastominutowa owacja na stojąco, ale również zachwyt, jaki czarno-biała produkcja wzbudziła wśród zagranicznych krytyków.
KINO Najnowsze premiery - na co do kina?
"Variety" pisało o "porywającej opowieści o braku człowieczeństwa i deprawacji", a brytyjski "The Guardian" o "mocnym, gniewnym i trudnym dramacie". Portal filmowy "Deadline" określił "Zieloną granicę" mianem "humanitarnego arcydzieła". Według IndieWire natomiast "film Holland jest wyraźnym, desperackim krzykiem do władz kraju, aby się opamiętały".
W Polsce produkcja wciąż czeka na oficjalną premierę, która nastąpi w piątek, 22 września. I choć film zobaczyło na razie stosunkowo niewiele osób, to już w sieci pojawia się mnóstwo nieprzychylnych komentarzy czy wręcz ataków wymierzonych w twórców "Zielonej granicy". O tym wszystkim rozmawiamy z pochodzącą z Gdańska reżyserką, Katarzyną Warzechą, która była jedną ze współreżyserek filmu.
Tomasz Zacharczuk: Jak trafiła pani na plan "Zielonej granicy"? To Agnieszka Holland wybiera swoich współpracowników czy trzeba przejść odpowiedzi casting? Jak to wyglądało w pani przypadku?
Katarzyna Warzecha: Od ponad roku pracowałam z Kamilą Taraburą nad serialem "Absolutni debiutanci", który jesienią będzie miał swoją premierę na platformie Netflix. To autorski serial Kamili, zostałam do niego zaproszona, żeby wyreżyserować dwa z sześciu odcinków. Spędziłyśmy ze sobą wiele miesięcy razem i okazało się, że świetnie nam się ze sobą pracuje. Co prawda znałam Kamilę od kilku lat, razem studiowałyśmy w Szkole Wajdy, ale energia na planie jest zupełnie inna - to duży stres i dochodzi do pewnych napięć, to naturalne. Jednak nam udało się przetrwać tak długi okres w porozumieniu i bardzo dużym wzajemnym wsparciu.
Kiedy Kamila dostała propozycję od Agnieszki Holland, z którą wcześniej pracowała przy spocie świątecznym powstającym z inicjatywy "Wolne sądy" (spot mówiący o umierających na granicy uchodźcach), zaproponowała, żebyśmy zrobiły ten film we trzy. I tak stałam się częścią ekipy "Zielona granica".
Na czym polegały pani obowiązki jako współreżyserki?
Ze względu na to, że budżet filmu był ograniczony, mieliśmy tylko 24 dni zdjęciowe. To bardzo mało jak na ponad dwugodzinny film. Jednak niemal połowa zdjęć podzielona była na dwie ekipy. Jedną reżyserowała Agnieszka Holland, drugą - ja z Kamilą Taraburą. Jako współreżyserki brałyśmy udział zarówno w preprodukcji (czyli dokumentacjach, spotkaniach w ramach reaserchu, pracy nad gotowym scenariuszem, castingiem, pracy z aktorami, pracy ze wszystkimi pionami) oraz w zdjęciach - pracowałyśmy z oddzielną ekipą nad konkretnymi scenami oraz - w dniach, kiedy ekipa była jedna - wspierałyśmy Agnieszkę na planie.
Jak wyglądała praca nad filmem? Porusza on bardzo trudny i wrażliwy temat, któremu towarzyszą ogromne emocje. One także udzielały się całej ekipie podczas zdjęć?
Prace na planie nie należały do najłatwiejszych. Ograniczona liczba zdjęć, ciężkie warunki atmosferyczne, niemal same plenery. W ekipie pracowali ludzie z całego świata - nie tylko aktorzy z Syrii, Iranu, Libanu ale też ze względu na koprodukcję byli członkowie ekipy z Czech, Francji. Wszyscy musieliśmy się jakoś dogadać. Jednak potrzeba opowiedzenia o zielonej granicy była tak silna, że czuło się ciągle w ekipie niezwykłą energię. Ostatnio znów ją poczułam na premierze w Wenecji. To było niezwykłe poczucie wspólnoty poza wszelkimi granicami.
Dla mnie najtrudniejsze, ale też najważniejsze, były spotkania na Podlasiu podczas preprodukcji. Spotkaliśmy tam ludzi, którzy zmagają się z tym tematem na co dzień. Mimo wielkiego kosztu psychicznego, jaki ponoszą, wciąż pomagają. Poznaliśmy też pograniczników, którzy w ciągu dnia zatrzymywali nas wielokrotnie na tzw. checkpointach - jeden z nich powiedział, że przeprowadził się na Podlasie, bo lubi las. I nie spodziewał się, że spokojna praca stanie się dla niego takim koszmarem.
Tamtego dnia szukali siedmiu osób, które przekroczyły płot na granicy. Jadąc lasem naszą drogę przecięło kilku aktywistów z pustymi plecakami. Uświadomiłam sobie, że w tym lesie, przy minusowej temperaturze być może ktoś spędzi noc. Miałam i dalej mam niezgodę na taki świat. Wracaliśmy do Warszawy w ciszy i w głębokim przekonaniu, że ten film musi powstać.
Jak wyglądały same przygotowania do zdjęć? Dużą rolę odegrała analiza dokumentów. Były także wywiady - zarówno z uchodźcami, jak i strażnikami granicznymi.
Twórcy scenariusza - Maciej Pisuk, Gabriela Łazarkiewicz-Sieczko i Agnieszka Holland - spędzili setki godzin na spotkaniach z ekspertami. Film jest opowiedziany z różnych perspektyw - uchodźców, pogranicznika, aktywistów, mieszkańców Podlasia. Aby powstał wiarygodny tekst, twórcy poświęcili bardzo dużo czasu na tzw. research. Ja sama byłam świadkinią tego, jak Agnieszka, jeszcze jadąc na zdjęcia, upewniała się co do niektórych faktów przedstawionych w filmie. Myślę, że reaserch był jedną z najważniejszych lekcji, jakie wyniosłam z pracy z Agnieszką.
Wiele osób grających w filmie miało doświadczenie osobiste. Maja Ostaszewska jest osobą bardzo zaangażowaną w pomoc na granicy. Podobnie Piotr Stramowski i wielu innych aktorów z Polski. Często od nich czerpaliśmy wiedzę na temat działalności aktywistycznej na granicy. Grupa Granica na każdym z etapów filmu konsultowała z nami tekst.
Dla mnie jako reżyserki niezwykłym momentem było pierwsze spotkanie z aktorami grającymi syryjską rodzinę. Gdy Nadim Suleiman - nasz asystent, tłumacz i wielkie wsparcie na planie - usłyszał, że rolę dziadka zagra Mohamad Al Rashi, był w totalnej euforii. Dzięki niemu poszedł do szkoły filmowej. Po obejrzeniu spektaklu w Syrii wyjechał do Polski i zaczął reżyserię w łódzkiej filmówce. Teraz mógł z nim pracować przy filmie.
Żaden z aktorów nie mieszka w swoim kraju i możliwe, że nigdy nie będą mogli do nich wrócić. Mieszkają we Francji, Belgii. Brat Jalala Altawila został aresztowany i od kilku lat nie ma z nim kontaktu. Nie wiadomo, czy żyje. Zresztą Jalal sam przez wiele lat pracował w ośrodku dla uchodźców. Czułam, że ten film robimy dla nich. I utwierdziłam się w tym, będąc z nimi na premierze w Wenecji. Nie zapomnę tego uczucia do końca życia.
Jaką szefową na planie jest Agnieszka Holland?
Agnieszka jest bardzo uważną osobą. Dużo słucha i wszystko pamięta (uśmiech). Jestem pod wielkim wrażeniem jej kondycji i byciem na bieżąco ze wszystkim. Na początku pracy towarzyszył mi duży stres - miałam pracować z reżyserką, na której filmach się wychowałam. Na konferencji w Wenecji, gdy jeden z dziennikarzy porównywał "Zieloną Granicę" do filmu "Europa, Europa", uświadomiłam sobie, że urodziłam się w roku, w którym powstawał ten film. To, że Agnieszka zaprosiła Kamilę i mnie do pracy nad tym filmem, jest bardzo dużym wyróżnieniem i wielkim zaufaniem.
To, że "Zielona granica" wywoła skrajne opinie, było właściwie oczywiste i już pojawia się mnóstwo zarzutów o "antypolskość" tego obrazu? Jak przekonałaby pani zwolenników takiej tezy o tym, że jednak nie chodzi tutaj o wymierzone konkretnie w nasz naród intencje?
Spędziłam z Agnieszką w Wenecji cały dzień prasowy. Kilkudziesięciu dziennikarzy z całego świata czekało w kolejce, żeby z nią porozmawiać. Ani razu nie usłyszałam opinii, że "Zielona Granica" jest antypolskim filmem. Za to wszyscy pytali się o twitta ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, który porównuje Agnieszkę do nazistów. Wielu dziennikarzy podkreślało, że jest to film o Europie, że mogłoby się to wydarzyć na każdej granicy, bo film jest opowieścią uniwersalną, trafnie ukazującą, w jakim miejscu jest teraz Europa.
Osobiście nie lubię wydawać sądów nad filmem, którego nie widziałam, dlatego zapraszam do kin celem weryfikacji swoich ocen. I jestem przekonana o tym, że film trafi do widzów jako film o człowieczeństwie i trudnych wyborach, z jakimi bohaterowie muszą się zmierzyć.
Poza wspomnianą weryfikacją, dlaczego jeszcze pani zdaniem warto dać sobie szansę na obejrzenie "Zielonej granicy"?
Film powstawał z niezwykłą starannością i głębokim reaserchem. Jest zrobiony uczciwie i mówi o tym, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej. Rozumiem, że możemy bać się zmierzyć z tą rzeczywistością, że jest ona bolesna. Ale wierzę w to, że taka konfrontacja może zmienić spojrzenie na to, co dzieje się i rozwija w Europie.
Ma pani na koncie współpracę z takimi tuzami polskiej reżyserii jak Holland, Pieprzyca, Smarzowski czy Bajon. Jak to jest obserwować z bliska ich pracę? Co można wynieść z takiego doświadczenia?
Nie ma dwóch takich samych reżyserów. Każdy pracuje inaczej, opowiada ze swojego punktu widzenia, przepuszcza materię filmową przez swoją wrażliwość. Pracując z nimi obserwowałam i wyciągałam to, co dla mnie najcenniejsze. Reżyser uczy się całe życie. Ci z największym dorobkiem okazali się być najbardziej dociekliwi, otwarci, ciekawi życia. Filip Bajon, Wojciech Marczewski od którego się uczyłam, czy właśnie Agnieszka Holland to są reżyserzy, którzy są ciekawi świata i przede wszystkim młodych ludzi. Myślę, że moja i Kamili obecność w tym projekcie jest nieprzypadkowa.
Ostatnim samodzielnym pani projektem jest "We Have One Heart", o którym w pewnym momencie nawet mówiło się w kontekście oscarowej nominacji. Czy ma pani w planach kolejne solowe przedsięwzięcia?
Od dłuższego czasu pracuję z Mariuszem Rusińskim nad scenariuszem mojego debiutu pt. "Miłka Alicante". Będzie to film z gatunku feel good movie, opowiadający o 30-letniej współczesnej nomadce, która postanawia się ustabilizować i kupuje kampera. Będzie to kino drogi na 30 kilometrów.
A już jesienią na platformie Netflix wychodzi serial "Absolutni debiutanci" autorstwa Kamili Tarabury z moim akcentem jako reżyserki dwóch odcinków.
Film
Zielona granica
Opinie wybrane
-
2023-09-15 18:15
Ile osób robiących wpisy widziało film? (51)
Chyba nikt. Poczekajmy z komentarzami do czasu, aż film pojawi się w polskich kinach.
- 83 361
-
2023-09-15 18:45
Brawo . Mam 9 minusów. (8)
Autorzy minusów widzieli film? Nie widzieli. Jarosław nakazał minusować.
- 29 100
-
2023-09-15 19:02
Biedaku...
- 67 13
-
2023-09-15 19:24
Przecież treść filmu, przesłanie przestawiła sama reżyser - widać to na zwiastunie - tylko.... siedzą w kinie
- 70 13
-
2023-09-15 21:54
Wiadomo Danzing .
Spadaj razem z tą gdańską "rezyser "?
- 20 9
-
2023-09-16 08:55
To arcydzieło pokazuje prawdę o najgorszym narodzie świata, o polakach (4)
Ten film zmieni władze w tym kraju
- 4 32
-
2023-09-16 12:17
(1)
Czyli też o Tobie.
- 12 1
-
2023-09-17 19:15
Polskość
To
Nienormalność- 1 2
-
2023-09-19 07:38
Mamy już najlepszy czarny Pijar, to niedługo zaczniemy robić najlepszą czarną muzę
- 2 0
-
2023-09-19 13:18
No ! Wreszcie jeden się poznał na Tusku
- 0 0
-
2023-09-15 18:58
granice (12)
przekracza się na przejściu granicznym, pisze sie się wniosek i oczekuje. Proste jak świński ogon!
- 92 10
-
2023-09-15 19:01
Albo kupić wizy od Wawrzyka. (3)
- 34 43
-
2023-09-15 19:37
Od firm outsourcingowych, które w 2011 zatrudnił Sikorski po likwidacji prawie 30ambasad i konsulatów! (2)
- 51 14
-
2023-09-15 21:26
8 lat!!!!! Pisuaru (1)
PiS , MSW korzysta z firm Sikorskiego?
Interesujace- 13 31
-
2023-09-16 08:08
Interesuje i prawdziwe - łatwo sprawdzić!
- 8 2
-
2023-09-15 21:25
Albo mogli wczesniej wize kupic w placowce dyplomatycznej... byli by legalnymi pisemigrantami
- 9 15
-
2023-09-15 21:46
(6)
Nie dane im było napisać podania o azyl, bo zostali nielegalnie przepchnięcia z powrotem, wbrew wszelkim konwencjom i prawu.
- 3 25
-
2023-09-15 21:56
Granica . (5)
Mogli to zrobić na przejściu granicznym , a nie przez płot i z kamieniami !
- 28 5
-
2023-09-15 23:28
Nie, nie mogli na przejsciu granicznym (4)
lukaszenka gra na destabilizacje RP ale naszym psim obowiazkiem jest przyjmowanie tych ludzi.albo jestesmy ludzmi albo nie.
- 10 38
-
2023-09-16 07:38
> naszym psim obowiazkiem jest przyjmowanie tych ludzi.
Nie, nie jest.
Obowiązkiem, prawnym (a z pewnością moralnym) jest przyjąć uchodźców z kraju, gdie są prześladowani.
Ale:
1. Przez legalną granicę
2. Bezpośrednio z tego kraju. A brodate "kobety z dziećmi" nie są przesladowane na Białorusi, na którą zresztą przyjechały z własnej woli (i płacąc spore pieniądze).- 32 4
-
2023-09-19 09:11
to ile osób przyjęłaś do swojego domu? (1)
ile takich osób sponsorujesz i odpowiesz prawnie za ich ew. wybryki?
- 4 1
-
2023-09-19 13:23
O jakim przyjmowaniu do domu mowa. Pewnie nawet nie wspiera organizacji pomagającym uchodźcom. Ci co najgłośniej krzyczą o pomocy w rzeczywistości nie robią nic po za tym krzykiem.
- 2 0
-
2023-09-19 13:21
To napisz swój adres i daj przykład wszystkim że nie ściemniasz i naprawdę ci zależy na losie tych ludzi. No ale oczywiście nie napiszesz bo łatwiej jest krzyczeć niż podjąć konkretne działania.
- 1 0
-
2023-09-15 19:11
Sentyment (4)
Myślisz że po obejrzeniu filmu ludzie zaczną przyjmować gości z dalekich krajów pod swój dach ?
- 39 9
-
2023-09-16 14:53
(3)
Nas jakoś przyjmowali w Argentynie, USA, Wielkiej Brytani, Niemczech, Norwegii
- 3 7
-
2023-09-16 22:44
Nie wiesz to nie pisz (1)
Przyjmowali ale następnie trzeba było pracować. I tu jest różnica której nie rozumiesz.
- 9 4
-
2023-09-18 00:33
Guzik prawda znam wiele osób w Anglii, które nie pracują tylko żyją z socjalu. Po drugie skąd pewność ze ci uchodźcy nie chcieli pracować?
- 1 9
-
2023-09-19 13:04
Polacy nie szturmowali granicy USA z kamieniami w rekach
- 5 0
-
2023-09-15 19:13
Nie zamierzam wspierać finansowo propagandy (5)
Nie będę płacił za bilety ani podbijał statystyk anty-polskiej propagandzie. Złym charakterem powinni być przemytnicy i żołnierze białoruscy a nie nasi pogranicznicy, którzy dbają o nienaruszalność naszych granic i bezpieczeństwo w UE.
Nie dla współczesnej Leni Riefenstahl!
Tylko świnie siedzą w kinie!- 90 20
-
2023-09-15 19:21
Tylko świnie siedzą w kinie? (2)
Ciebie nie stać na bilet?
- 13 63
-
2023-09-15 19:38
Panu jest obcy polski kod kulturowy? przecież wszyscy polscy patrioci wiedzą skąd to hasło! (1)
- 48 7
-
2023-09-15 21:44
Polscy, katolicy, narodowi itd patrioci teraz brzmi lepiej przecież jeszcze bardziej urosłem
- 4 15
-
2023-09-15 19:27
iran 1942
Trochę pomyśl ,cena za wizę to jest brutt czy netto, bo Balbina nie wie
Za pogardę, za pychę,
za wasz jad i za ciche
nocą śmierci wyroki wydane,
potem z samego rana
długopisem adriana
podpisane, choć nie przeczytane
za mój wstyd przed zachodem,
za ruletkę ze wschodem,
za sponsoring spiskowejTrochę pomyśl ,cena za wizę to jest brutt czy netto, bo Balbina nie wie
Za pogardę, za pychę,
za wasz jad i za ciche
nocą śmierci wyroki wydane,
potem z samego rana
długopisem adriana
podpisane, choć nie przeczytane
za mój wstyd przed zachodem,
za ruletkę ze wschodem,
za sponsoring spiskowej teorii,
za te mordy zdradzieckie
i za groby radzieckie,
za pisanie od nowa historii
za szpitale, za szkoły,
za teatry, kościoły,
za muzea i za telewizję,
za jedynkę, za dwójkę
za kurskiego, za Trójkę
i rządowych pojazdów kolizje
za brak perfum i stylu
za garnitur z winylu,
za biel skarpet do czarnych sandałów
za tandetę, za broszki,
za kropeczki, za groszki
i za gnój wlany do trybunałów
za półtorej miesiąca
żenująca, bez końca
form, przypadków i przysłów mylenie,
za gardzenie mównicą
w kraju i za granicą
za wymowne, sromotne milczenie
za wiatraków demontaż,
z rosji węgla kolportaż,
mateczniki rżnięte bez litości,
kukły Żyda spalenie
oraz za przyzwolenie
na brunatne marsze wolności
za obłudę, za bierność,
za rozpustę, pazerność,
za koperty pod toruńskim stołem,
za przymykanie oczu
za krzyż w dziecięcym kroczu,
za małżeństwo ze świętym kościołem
za do skutku obrady
poznam wroga w przyłbicy
strachu, wzgardy i w zbroi uprzedzeń,
dzięki wam, w tłumie, zawsze
przyjaciela wypatrzę,
bo swojego rozpoznasz w potrzebie
swój nie pluje, nie klęczy,
swój nie flekuje tęczy
i nadzieję ma w sercu na skraju,
swój ma jasne spojrzenie
oraz jedno pragnienie
by znów było normalnie w tym kraju
żeby w końcu przestali
w żywe oczy łgać, mamić
by podłości nie mylić z Polskością
byśmy mogli niebawem
Prawo nazwać Prawem,
Sprawiedliwość zaś Sprawiedliwością
jeszcze jedno marzenie
już na koniec, przez cienie
z mroku w słońcu przebije się śmiało
aby kiedyś mój Synku,
gdy dorośniesz, kruszynko,
"Być Polakiem" aż tak nie bolało.- 11 38
-
2023-09-16 07:42
> Nie dla współczesnej Leni Riefenstahl!
Przeceniasz mocno p. Holland
Leni Riefenstahl była reżyserem z naprawdę wysokiej półki. Gdyby trafiła na inne czasy, weszłaby do ścisłego kanonu kinematografii. Podobnie zresztą jak Eisenstein- 15 2
-
2023-09-15 19:21
Ale już jest fala kłmstwa w opisie filmu przez dystrybutora Kino Swiat, w wywiadach H0lland, też w tym powyższym (2)
Bo jak mantrę powtarza się "uchdźcy, uchdźcy". A to nieprawda. Tam takowych prawie nie było. Byli głównie turyści zasiłkowi oraz trochę migrantów. Tylko do Niemiec to oni powinni sobie migrować przez ambasadę czy konsulat tego państwa we własnym kraju, ostatecznie w którymś sąsiadującym. Poprosić o wniosek, wypełnić, złożyć.
- 56 8
-
2023-09-15 21:45
O nie kolejny expert co wszystko wie (1)
- 6 17
-
2023-09-16 10:17
Nie wiem wszystkiego, ale wiem, jak Polacy przez obóz w Traiskirchen w Austrii emigrowali
Do Australii, do Kanady. Wjeżdżali legalnie do Austrii, mając paszport i wizę. Zgłaszali się na policję, byli kierowani do tego obozu i składali wnioski o migracje do ww krajów, też USA. A te sobie wybierały, kogo chciały, na podstawie różnych kryteriów. Wykształcenia, wieku, stanu rodzinnego. No i znajomości j. angielskiego. małżeństwo po
Do Australii, do Kanady. Wjeżdżali legalnie do Austrii, mając paszport i wizę. Zgłaszali się na policję, byli kierowani do tego obozu i składali wnioski o migracje do ww krajów, też USA. A te sobie wybierały, kogo chciały, na podstawie różnych kryteriów. Wykształcenia, wieku, stanu rodzinnego. No i znajomości j. angielskiego. małżeństwo po studiach, dziecko roczne, jedno znajomość j. angielskiego na dostateczny plus, drugie na dostateczny minus, było na samym szczycie. Tacy to nawet czasem w tym obozie nie mieszkali, jak nieźle pograli. Przyjazd do Austrii z własną kasą zarobiona przez faceta w UK na zmywaku, wynajęcie pokoju w domku w Wiedniu u starszej Austriaczki, za 2 dni wizyta w ambasadzie Australii, a kolejna za dwa dni. Z 'kwitkiem' z ambasady australijskiej poszedł na policję, ta tylko kazała zgłaszać się 2 razy w tygodniu. Ambasada tak w ogóle wzięła ich na utrzymanie (no, po podpisaniu jakichś "kwitów") do czasu wyjazdu do Australii, bo musiano czekać, aż przyjdzie zgoda z Australii z ich MSZ co do tych osób. Polacy tam w nikogo kami eniami nie rzucali !! Rok 1981, gdzieś tak maj-czerwiec. Znajomi znajomego. W Polsce mieli zero szans na mieszkanie. Gościu jako absolwent matematyki po roku trafił do pracy w IT.
- 9 0
-
2023-09-15 20:13
(1)
Nie widziałem film ale proszę o wyjaśniene!?
Cze są Polacy czarne charaktery w filmie? :p- 16 2
-
2023-09-19 07:42
Są, ale tutaj chyba za bardzo nie kradną
- 0 0
-
2023-09-15 20:43
Mam pytanie jesteś pewnie przeciwko dziecięcej pornografii, ile filmów takich widziałaś albo widziałeś?
- 19 5
-
2023-09-15 20:51
Zły film złego człowieka!
Nawet w ułamku nie można bronić bandytów, którzy siłą próbują sforsować polską granicę siłą i przemocą...
- 44 8
-
2023-09-15 21:10
(2)
a ile osob bylo na granicy? Bo znam opowiesci akurat o tym jak to uchodzcy zostawiaja swoje dzieci na granicy i uciekaja w las...
- 7 4
-
2023-09-15 21:46
W las a ja slyszelem że w góry? (1)
- 5 2
-
wczoraj 04:01
Do rzeki
- 0 0
-
2023-09-15 21:11
Ten film to kolejna toporna próba rozmiękczania wizerunku nielegalnych imigrantów w polskim społeczeństwie (2)
Mieliśmy już bajkę o kocie, który na piechotę przybył za swoją panią z Afganistanu. Mieliśmy już bajkę o Ibrahimie, który tydzień pływał rzeką w poszukiwaniu lepszego świata. Teraz mamy kolejną bajkę o syryjskiej rodzinie, która nic nie wie o tym, że jest narzędziem w rękach Białorusinów (!!!) i ucieka przed wojną (za opisem z Filmwebu). A prawda
Mieliśmy już bajkę o kocie, który na piechotę przybył za swoją panią z Afganistanu. Mieliśmy już bajkę o Ibrahimie, który tydzień pływał rzeką w poszukiwaniu lepszego świata. Teraz mamy kolejną bajkę o syryjskiej rodzinie, która nic nie wie o tym, że jest narzędziem w rękach Białorusinów (!!!) i ucieka przed wojną (za opisem z Filmwebu). A prawda jest taka, że ludzie, którzy szturmują granicę PL nie uciekają przed wojną, tylko zapłacili Białorusinom, żeby tu przyjechać. Po próbie zdemolowania przejścia granicznego nie ma powodu traktować ich inaczej, jak nieproszonych gości. Film jest szkodliwy, bo przekaz idzie w świat. Tacy Niemcy będą zachwyceni, jak zobaczą, że Polacy to bezduszni zbrodniarze, a to nieprawda.
- 46 5
-
2023-09-15 21:47
język jak z polskiego konsulatu w afryce chyba (1)
- 2 20
-
2023-09-16 08:02
Łżesz,jak każdy lewak.
- 4 1
-
2023-09-15 21:14
Medu zo nikt nie bedzie marnował grosza by te go gniota propagandowego ogladac .wystarczy ze byly pokazywane urywki ztego filmu (1)
oraz ze były wywiady z twórcami filmu ,oraz wypowiedzi pro ruskich polityków oraz przekazy we wszystkich mediach na białorusi wi rosji zachwalajace ten film
- 21 3
-
2023-09-15 21:48
Kurcze oglądać wszystkie media na Białorusi? To Ty chyba szpion jesteś co?
- 4 8
-
2023-09-16 07:52
a.b
A wind przy dworcu pkp z tramwaju niema.Ot tak nie na temat, ale to taka gdańsna niemoc...
- 3 2
-
2023-09-16 12:23
Jakby zachowali się jak ludzie i poszli na przejście graniczne, tak właśnie zostaliby potraktowani.
- 2 0
-
2023-09-19 13:03
mozna trochę kłamać ale nie można aż tak przesadzać
- 0 0
-
2023-09-15 17:18
(28)
Mnie najbardziej bawi, że dzięki uchodźcom naród dało się spolaryzować na dwie skrajności:
1) Julki, co by tu wpuściły każdego, w każdych ilościach, licząc na wizytę dużych ciemnych kiełbas i ciężkiej patriarchalnej ręki, w czasie gdy ich feministyczny simp zasuwa na nie w pracy;).
2) Narodowcy IQ 88 skrajni w druga strone, czyli doMnie najbardziej bawi, że dzięki uchodźcom naród dało się spolaryzować na dwie skrajności:
1) Julki, co by tu wpuściły każdego, w każdych ilościach, licząc na wizytę dużych ciemnych kiełbas i ciężkiej patriarchalnej ręki, w czasie gdy ich feministyczny simp zasuwa na nie w pracy;).
2) Narodowcy IQ 88 skrajni w druga strone, czyli do uchodźców by strzelali, ale polska emigracja ekonomiczna na zachód żeby zbierać szparagi i zyć tam z socjalu juz jest ok;).
Tak naprawdę bliski wschód to puszka pandory. Gdy 20 lat temu cieszyliśmy się się z upadku reżimu Hussajna i kolejno 15 lat temu z postępów arabskiej wiosny z Libią na czele - nikt by nie wiedział o lokalnych zawiłościach, nikt nie podejrzewał, że tamtejsze reżimy jeszcze jako tako trzymały wszystko za pysk. Upadek tamtejszych dyktatur dał lawinowy efekt który odczuwamy do dziś. Do tego(jakby było mało) Putin próbuje maksymalizować zjawisko, destabilizując sprawę w Afryce.- 44 12
-
2023-09-15 17:33
(7)
Mylisz się, ja sama bym wpuściła, ale nie każdego, tylko po sprawdzeniu. A najlepiej po jednej rodzinie na parafię i niech księża pomagają, w końcu od tego byś powinni. Dużo osób w moim otoczeniu też jest za pomocą, ale rozsądną. Nie wiem, w jakim towarzystwie się obracasz i skąd ta polaryzacja.
- 9 77
-
2023-09-15 18:07
Po jednej rodzinie dla takich jak ty raczej.
- 51 8
-
2023-09-15 18:40
A ja nie wpuściłabym żadnego. Trzeba wiedzieć komu nie ufać. (2)
- 46 11
-
2023-09-15 18:56
Z tym, że my Polacy nie ufamy nikomu.
Zawsze brzmiała śpiewka, że sprowadzajmy naszych, rodziny zesłańców z byłego ZSRR. A jak już kogoś sprowadzimy z np. z Kazachstanu, Gruzji czy innego zakątka dawnego imperium, to wyzywamy ich od ruskich. Chcemy ludzi bliskich nam kulturowo, czy naszych 100% kopii, a to nie jest możliwe. Szkoda gadać.
- 13 29
-
2023-09-16 01:45
Kopaczowa mówiła, ze przyjmie kazda ilość
- 18 0
-
2023-09-15 19:09
To Polacy decydują czy kogoś chcą, bo chcących są setki minionów
Trzeba aresztować i wszystkich deportować, bez żadnych wniosków - wnioski składaj w ambasadzie.
- 38 3
-
2023-09-15 19:26
Fajnie
Fajnie to ujęłaś - niech księża pomagają -)) a ty księżniczko będziesz wszystkim mówić co mają robić żeby było dobrze i miło.
- 42 3
-
2023-09-19 13:40
A dlaczego na parafię ? Może sobie do domu. Krzyczysz o pomaganiu to zrób za dobry przykład. Chcesz pomagać ale cudzymi rękoma.
- 3 0
-
2023-09-15 18:18
Nikt im nie broni pójść na przejście graniczne
Tam mogą zgodnie z prawem podczas kontroli granicznej poprosić o ochronę międzynarodową
- 74 7
-
2023-09-15 18:36
Corka
Bolszewika z armi czerwonej zrobiła taki film jaki POdoba się w Moskwie,komu może podobać się plucie na polski mundur? tylko zdrajcom
- 57 10
-
2023-09-15 18:39
(2)
Co trójmiasto ma z tym?
- 19 7
-
2023-09-15 20:59
Megafonem jest
- 15 0
-
2023-09-15 22:07
Jak to co ?
Trójmiasto nie ma , ale gdansk ma wspólatakującą i wspólniczkę POholland atakującą przy każdej okazji Polaków
- 19 1
-
2023-09-15 17:25
Ale nie chodzi o to aby te osoby wpuszczać, ale żeby traktować jak ludzi. (14)
Otoczyć opieką ludzi na skraju śmierci, rozpatrzyć wniosek o azyl i albo pozwolić wjechać ale odesłać. Nikt nie chce bezwarunkowej imigracji!
- 95 365
-
2023-09-15 17:48
Jak chcesz odsyłać imigrantów? (8)
Białoruś ich nie przyjmuje. Trudno ustalić kraj pochodzenia bo kłamią i nie mają dokumentów. Żaden kraj z poza Unii nie chce ich przyjąć. Kto skutecznie wedrze się na teren Unii już w niej na zawsze pozostaje.
Co prawda to nie polski problem, bo Polska nie daje im żadnej pomocy socjalnej, więc uciekają do bardziej socjalnych krajów...Białoruś ich nie przyjmuje. Trudno ustalić kraj pochodzenia bo kłamią i nie mają dokumentów. Żaden kraj z poza Unii nie chce ich przyjąć. Kto skutecznie wedrze się na teren Unii już w niej na zawsze pozostaje.
Co prawda to nie polski problem, bo Polska nie daje im żadnej pomocy socjalnej, więc uciekają do bardziej socjalnych krajów... Przecież nie namęczyli się tak bardzo i nie wydali tylu pieniędzy by będąc w unijnym raju zhańbić się pracą...
Zatem jedynym sposobem by ich i ich wielkich rodzin nie utrzymywać przez następne kilka pokoleń jest kopnięcie ich w d*pę na granicy i wygnanie do łukaszenkowskiego raju. Tam są bezpieczni, wojna i głód im nie grozi.- 84 5
-
2023-09-15 18:41
(7)
To właśnie film o "kopaniu ich w d*pę na granicy". Można głosić, że to jedyne wyjście, ale po co zaprzeczać, że to ma faktycznie miejsce? A do tego sprowadza się w dużej mierze krytyka tego filmu.
- 12 43
-
2023-09-15 18:59
Od czegoś ta granica jest (4)
Nielegalny imigrant powinien się od niej odbić, to normalna sprawa. Chcesz się dostać do naszego kraju to zapraszamy na przejście graniczne.
Obozy humanitarne powinny być organizowane na terenie białorusi. Skoro białorusini wpuścili tych ludzi do siebie powinni również zapewnić im opiekę.- 67 4
-
2023-09-15 21:57
(3)
Okej. Czyli skoro film pokazuje "normalną sprawę", tak jak powinno to być, to po co te emocje i krytyka tego filmu?
- 3 27
-
2023-09-16 01:19
(2)
Jeśli uważamy, że odpychanie tych ludzi z powrotem za granicę na Białoruś jest ok (nie piszę tego, żeby powiedzieć, że nie jest), to godzimy się na to, że to musi wyglądać mniej więcej tak jak w filmie. A skoro tak, to film i sytuacje w nim przedstawione powinny być nam obojętne. Co nas obchodzi inne zdanie. Co nie?
- 4 9
-
2023-09-19 13:51
Rozumie że jak tobie do mieszkania zaczęły wchodzić bezdomne osoby to byś nie protestował. No bo przecież nie mają gdzie mieszkać i trzeba ich przyjąć. Jeżeli tak faktycznie robisz to szacunek. W innym przypadku nie wymądrzaj się.
- 2 0
-
wczoraj 03:59
A mamy godzić się na to by jakoś dyktator podsyłał nam niesprawdzony element?
Od przekraczania granicy są przejścia graniczne, od składania wniosków o azyl są ambasady.
Wnioski składa się na piśmie a nie na cegle.
Push-backi dotyczą osób, które odmawiają złożenia wniosku o azyl w PL. Co mamy z nimi robić? Zamknąć w ośrodku i deportować? Gdzie? Skoro kłamią o państwie pochodzenia. Spakować w autokar i wywieść za odrę? Jakim prawem?- 0 0
-
2023-09-15 23:36
Obcych ludzi do swojego
Domu wpuszczasz oknem ? Czy jednak są to tylko ludzie których znasz i wchodzą przez drzwi. Ci beż dokumentów nie mają prawa wchodzić do naszego kraju inna droga niż przez granice z ważnymi dokumentami ale tex nie wszyscy.
- 26 2
-
2023-09-19 13:47
To jak już mówimy o faktach to dlaczego film nie pokazuje ataków na Straż Graniczną ? Nie ma takich sytuacji ? Czemu to jest pominięte ? Bo niewygodne i było by źle odebrane ? Ten film nie pokazuje prawdy / albo raczej taką prawdę jaką by chciała zobaczyć reżyser / i dlatego jest krytykowany.
- 2 0
-
2023-09-15 19:04
Do obozu, nakarmić, wyleczyć i deportować
Ponieważ to jest forma wojny więc Polska nie musi rozpatrywać żadnych wniosków. Obóz i wyjeżdża sam lub deportacja. Wnioski można składać w ambasadzie (i tam kupić PiS-owską wizę).
- 10 25
-
2023-09-15 22:36
Naiwny człowieku, jeśli traktować jak ludzi to trzeba ich wpuścić.
Polski absolutnie nie stac aby wpuszczać każdego kto chce. Oni wiedza ze nie wejda do nas to po co na sile wlaza. To jest łamanie naszego prawa.
- 21 1
-
2023-09-15 22:49
Ja nie mam dla tych osobników żadnego szacunku.
- 15 1
-
2023-09-18 21:23
A jak oni traktują Pograniczników ? (1)
Najpierw powinni udać się na przejście graniczne. Nie zapomnij, że są podwiezieni na zieloną granicę i wypychani do Polski przez służby łukaszenki na POlecenie putlera który chce zdestabilizować europę . Oni dysponuja każdą ilością . Ilu przepchna to ich . To jest biznes oborowego , który tylko czeka na słabość .To jest wojna , niedoinformowany człowiecze. Jeszcze wierzysz w ideały i bżdziny holland która nienawidzi Polski i Polaków. ?
- 5 0
-
2023-09-19 13:52
Hohland tego nie pokaże. Bo by ja na zachodzie pogolili z tym filmem
- 0 0
-
2023-09-15 20:16
(7)
Może coś dobrego o tych strasznych Polakach kiedyś dostanie nagrodę? Może film o tym jak pięknym jesteśmy narodem i jak okazaliśmy serce Ukraińcom 24 lutego? Jak bardzo im pomagamy cały czas. Nie uważam ze jesteśmy lepsi od innych ale umiemy sie zachować jak trzeba wtedy gdy jest to konieczne.
- 273 18
-
2023-09-15 21:40
(2)
A ten film jest niby o czym?
- 4 39
-
2023-09-15 23:47
o tym samym co Pokłosie, Ida, Wesele, Kler, Nasze matki i nasi ojcowie, Sąsiedzi, Malowany ptak itd. (1)
O tym, że Polacy to zbrodniarze, złodzieje, pijacy, szmalcownicy. O wyjęciu ekstremalnych zwierzęcych zachowań i przypisaniu ich całej nacji. O próbie zrobienia z nas sprawców II WŚ, o odmówieniu nam człowieczeństwa, o uzasadnieniu "polskich obozów śmierci", o wkręcaniu nam że jesteśmy gorsi, niegodni, zacofani, na nic nie zasługujący. O totalnym
O tym, że Polacy to zbrodniarze, złodzieje, pijacy, szmalcownicy. O wyjęciu ekstremalnych zwierzęcych zachowań i przypisaniu ich całej nacji. O próbie zrobienia z nas sprawców II WŚ, o odmówieniu nam człowieczeństwa, o uzasadnieniu "polskich obozów śmierci", o wkręcaniu nam że jesteśmy gorsi, niegodni, zacofani, na nic nie zasługujący. O totalnym zafałszowaniu wizerunku Polski i Polaków. To jest tak bezczelne, zakłamane i tak doskonale dofinansowane, że trzeba spojrzeć tradycyjnie i w kierunku Moskwy i Berlina.
- 73 2
-
2023-09-19 12:56
kler się nie wpisuje w filmy, które podałeś
- 1 0
-
2023-09-15 21:53
O to chodzi .
Takie coś to dobrego filmu pozytywnego o Polakach nigdy nie nakręci !
- 35 2
-
2023-09-15 22:22
Ja im nie pomagałem, bo pamiętałem, co robili z Polakami, w tym dziesiątkami tysięcy polskich dzieci
Zresztą za PRL służyłem 1,5 roku w Przemyślu i mam konkretne doświadczenia z nimi. Bo jako pluton wydzielony zamieszkiwaliśmy w mieście na terenie wojskowym, ale na służbę jeździliśmy pod miasto autobusami miejskimi. Byłem odpowiednio czujny, to wróciłem żywy do domu. Też były drobne zdarzenia, może z Bożą pomocą, które mnie uwrażliwiły co do
Zresztą za PRL służyłem 1,5 roku w Przemyślu i mam konkretne doświadczenia z nimi. Bo jako pluton wydzielony zamieszkiwaliśmy w mieście na terenie wojskowym, ale na służbę jeździliśmy pod miasto autobusami miejskimi. Byłem odpowiednio czujny, to wróciłem żywy do domu. Też były drobne zdarzenia, może z Bożą pomocą, które mnie uwrażliwiły co do ostrożności, szczególnie gdy było się nocą samemu " w polach". Wiem, że kilka procent (kraińców to porządni ludzie, ale to dużo za mało. Jakby co, ci inni zawsze brali, biorą i wezmą wśród nich górę.
- 13 5
-
2023-09-16 00:18
Ona głęboko wierzy w to co robi...
to jest jej misja. Ale czy może być inaczej skoro wyrosła i wychowywała się tak a nie inaczej:
1. Robiono jej zdjęcia na kolanach Bieruta.
2. Ojciec nosił sowiecki mundur.
3. Rodzice zrobili kariery na wspólnym zakapowaniu na prof. Tatarkiewicza.
Przecież żyła, wzrastała w tak zidologizowanej rodzinie. Musiała tym nasiąkać.to jest jej misja. Ale czy może być inaczej skoro wyrosła i wychowywała się tak a nie inaczej:
1. Robiono jej zdjęcia na kolanach Bieruta.
2. Ojciec nosił sowiecki mundur.
3. Rodzice zrobili kariery na wspólnym zakapowaniu na prof. Tatarkiewicza.
Przecież żyła, wzrastała w tak zidologizowanej rodzinie. Musiała tym nasiąkać. Jak ktoś może inaczej myśleć jak wzrastała w takim otoczeniu. Jej wcześniejsze filmy ziały nienawiścią do Polaków i polskości. Jej scenariusz do filmu Korczak został mocno zmodyfikowany przez Wajdę, bo z tego byłaby taka sama jatka na Polaków jak w reszcie jej twórczości. Nawet w filmie "Zabić księdza" współczuje esbekowi i wykazuje zrozumienie dla jego postawy. A Pokot, Gorzkie Żniwa? Niestety, takie rzeczy wynosi się z domu. Na starość, można tylko jeszcze bardziej zdziwaczeć.- 35 2
-
2023-09-16 09:51
nir da rady..
"garbate nosy" na to nie pozwolą.
a jakby jakimś cudem sie udało, to film zniszczy fala krytyki ze strony giewu, newsweeka i tvn...- 6 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.