- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (132 opinie)
- 2 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (5 opinii)
- 3 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 4 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (8 opinii)
- 5 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (82 opinie)
- 6 Zaprojektowała stroje dla Marilyna Mansona (24 opinie)
Trojmiasto.pl organizatorem mistrzostw gry w kapsle. Zapraszamy do wspólnej zabawy!
Kapsle. Gra, która przez dekady rządziła na polskich podwórkach, powraca w nowej odsłonie. Trojmiasto.pl zaprasza na I Trójmiejskie Mistrzostwa Gry w Kapsle, które odbędą się w sobotę, 27 sierpnia, na Ołowiance przy napisie "Gdańsk", między godz. 11 a 15. To idealna okazja nie tylko, żeby przypomnieć sobie lata dzieciństwa, ale też pokazać młodym, jak kiedyś spędzało się czas.
Najbliższe imprezy plenerowe w Trójmieście
Skąd wzięła się w ogóle ta gra? Zapewne z nudy. Lata 60. to nie był w Polsce czas, kiedy sklepowe półki uginały się pod naporem zabawkowych dobrodziejstw. Wiele zabaw było wymyślanych. I najprawdopodobniej tak właśnie było też z kapslami. Do tego dochodziła gigantyczna popularność Wyścigu Pokoju, w którym startował jeden z najwybitniejszych polskich kolarzy, czyli Ryszard Szurkowski. Bo - właśnie - pierwsze gry w kapsle to były podwórkowe wyścigi kolarskie. Kto prędzej dopstryka swój kapsel do mety.
Później ta kolarska nomenklatura wciąż się utrzymywała, jednak z czasem, kiedy ten sport tracił na popularności, szukano innych rozwiązań. Najczęściej wnętrze kapsla przyozdabiano flagą wybranego państwa. Zasady jednak pozostawały bez zmian. Ale czy też kiedykolwiek stworzono zasady gry w kapsle? Nie - tak naprawdę każde podwórko, każdy region w Polsce miał swoje. To także pozwalało na modyfikacje, dzięki czemu zabawa się nie nudziła.
Teraz, w najbliższą sobotę, będzie można poczuć ducha tamtych czasów. Specjalnie przygotowany tor z przeszkodami zapewne obudzi ducha rywalizacji w tych wszystkich, którzy dzieciństwo spędzili na podwórkowym pstrykaniu. A może grą w kapsle zarażą się także młodzi?
Bezpłatne wydarzenia w Trójmieście
Zapraszamy wszystkich chętnych. Grać mogą dzieci już od trzeciego roku życia, ale należy pamiętać, że nadzór nad każdym niepełnoletnim uczestnikiem zabawy musi sprawować opiekun prawny. Zgłoszenia zawodników będą odbywać się na bieżąco, na terenie imprezy. W pojedynczych rozgrywkach będzie mogło wziąć udział maksymalnie 10 zawodników, a o zwycięstwie decydować będzie jak najmniejsza liczba pstryknięć.
Co ważne - aby wygrać, nie trzeba przekroczyć mety. Jeden wyścig będzie trwał 20 minut. Jeśli w tym czasie żaden z uczestników gry nie przejdzie toru, wygrywa ten, który będzie najbliżej mety. Zwycięzcami całego turnieju będzie trójka zawodników, która uzyska najlepsze wyniki spośród wszystkich tych, którzy stanęli w kapslowe szranki.
Na miejscu będzie można nie tylko pograć, ale także zrelaksować się na leżakach, posłuchać muzyki oraz spróbować trójmiejskich słodkości. Wpadajcie, będzie fajnie!
Zobacz także
Opinie (59) 2 zablokowane
-
2022-08-25 08:35
Opinia wyróżniona
Moje wspomnienie (1)
Obecnie mam 55 lat, pamiętam ,że największy szał gry w kapsle zaczynał się w czasie "Wyścigu Pokoju". Stało się w kolejce
po gazetę z nazwiskami uczestników, potem w ruch szedł atlas i flagi uczestników się malowało. Potem przygotowywało się kapsle, wypalało się je nad gazem - były czarne i takie same. Sam miałem cały peleton w woreczku gdyObecnie mam 55 lat, pamiętam ,że największy szał gry w kapsle zaczynał się w czasie "Wyścigu Pokoju". Stało się w kolejce
po gazetę z nazwiskami uczestników, potem w ruch szedł atlas i flagi uczestników się malowało. Potem przygotowywało się kapsle, wypalało się je nad gazem - były czarne i takie same. Sam miałem cały peleton w woreczku gdy chodziłem na podwórko. Wszyscy gracze przygotowywali trasę gry jeden za drugim przeciągając nogą po trasie. Najtrudniejsze w grze były zakręty z góry, łatwo było wypaść poza trasę. Pokonywało sie go za pomocą tzw. rowerka na krawędzi kapsla. Piękne czasy !- 10 0
-
2022-08-26 10:37
dzieki za przypomnienie tamtych czasow, juz zapomnialem jakie to byly emocje ;-)
podobnie przygotowywalem kapsle i jak ktos juz pisal jazda po bandach rowerkiem to byl dopiero skill
pozdrawiam- 0 0
-
2022-08-25 03:02
Opinia wyróżniona
Graliśmy też kapslami w "piłkarzyków"
Prostokątny stół do góry nogami jako boisko, kapsle jako zawodnicy a tabletka np.scorbolamid jako piłka nożna.
- 8 0
-
2022-08-24 20:37
Opinia wyróżniona
Tour de Mur
W Oliwie, po murku wzdłuż al. Grunwaldzkiej od skrzyżowania z Pomorską aż do granicy z Sopotem, regularnie gramy. W tym roku również odbył się Tour de Mur.
- 9 1
Wszystkie opinie
-
2022-08-25 08:35
Opinia wyróżniona
Moje wspomnienie (1)
Obecnie mam 55 lat, pamiętam ,że największy szał gry w kapsle zaczynał się w czasie "Wyścigu Pokoju". Stało się w kolejce
po gazetę z nazwiskami uczestników, potem w ruch szedł atlas i flagi uczestników się malowało. Potem przygotowywało się kapsle, wypalało się je nad gazem - były czarne i takie same. Sam miałem cały peleton w woreczku gdy chodziłem na podwórko. Wszyscy gracze przygotowywali trasę gry jeden za drugim przeciągając nogą po trasie. Najtrudniejsze w grze były zakręty z góry, łatwo było wypaść poza trasę. Pokonywało sie go za pomocą tzw. rowerka na krawędzi kapsla. Piękne czasy !- 10 0
-
2022-08-26 10:37
dzieki za przypomnienie tamtych czasow, juz zapomnialem jakie to byly emocje ;-)
podobnie przygotowywalem kapsle i jak ktos juz pisal jazda po bandach rowerkiem to byl dopiero skill
pozdrawiam- 0 0
-
2022-08-25 22:12
Ja kapslami gralem w pilke nozna, mialem kulke i specjalne bramki
Mialem kilkadziesiat reprezentacji krajow, potem byly cale ligi- angielska pierwsza i druga, polska, niemiecka, wloska. Cala szafa kapsli
- 0 0
-
2022-08-25 12:52
Ja z ziomeczkami, graliśmy w żużel!
W piaskownicy budowaliśmy tor, program się kreslilo w zeszycie i się jechało cztery kółeczka. W kapslach musowo nazwiska i flagi żużlowców.
- 3 0
-
2022-08-24 20:39
Morena (2)
Na Morenie mistrzami jednostki B byli bracia Peret. A w dołek na zety nie mieli sobie równych.
- 3 0
-
2022-08-25 10:37
dokładnie!
a najlepsze było to, że najstarszy Peret miał zeza, a w dołek nikt go nie mógł ograć... W kapsle natomiast regularnie z nim wygrywałem :)
- 0 0
-
2022-08-24 20:50
Na morenie tylko kaukance
- 0 0
-
2022-08-24 16:32
Opinia wyróżniona
(7)
W latach 90 na Szarej był duuuzy plac zabaw. Robiliśmy trasę mega długa. Z dołkami,przeszkodami...wkoło piaskownicy... Piękne czasy. Kapsel o chodnik się tarło aż palce parzyło. Ach gdyby wtedy były smartfony jakie piękne zdjęcia by były. Z kumplami dzień w dzień od rana do wieczora. Pozdro.
- 68 0
-
2022-08-25 10:34
Kapsle
Gdyby były smartfony nie byłoby kapsli
- 0 0
-
2022-08-24 21:40
Ale jaja, portal cjce przypomnieć jak to bylo za prl (2)
Bo za tusk wraca do wladzy i znowu tak będzie
- 0 13
-
2022-08-25 09:44
tak tak to jeszcze jedna zabawa... musisz podejsc do sciany na jakies 40cm i gwaltownie pochylic sie do przodu. Na pewno wygrasz.
- 0 0
-
2022-08-25 07:54
XXX
Ale masz zepsuta głowę. Proponuję wizytę u dobrego lekarza .
- 3 0
-
2022-08-24 20:49
24 VIII o godz. 18 na placu zabaw na Szarej
tym na przeciw "Szafy" nr 7 100% (!) bawiących się dzieci to mali Ukraińcy. Polskie dzieci w tym czasie zapewne hodują wałeczki tłuszczu ćwicząc tylko mięsnie palców przy klikaniu na smartfonach.
- 8 2
-
2022-08-24 17:22
gdyby były smartfony to nie było by kapsli ;/ (1)
- 19 1
-
2022-08-24 19:33
Tak, ale nie o to chodziło.
- 7 1
-
2022-08-24 17:00
Wyścig pokoju (2)
W Gdańsku normalnie w Wałbrzychu miasto zakrętkami od słoików grało się!!! od rana do wieczora.
- 1 0
-
2022-08-24 17:06
(1)
To pikuś. W wawce grali zakrętkami od 5l słoików...
- 5 0
-
2022-08-25 08:29
Ja gralem pokrywami od beczek
- 1 0
-
2022-08-25 07:57
Super! ale to co? gdzie gramy?
Zamykamy grunwaldzką i sobie popykamy miedzy gdańskiem a gdynia? czy takie kółeczko spacerowa/jedna nitka obwodnicy/ slowackiego? No jak rowerem mozna to czemu nie kapslami?!
- 2 0
-
2022-08-25 06:11
jeszcze gra w noża
tzw matkę i ojca:)
kamień w piasku to nazywał sie żyd:)- 10 0
-
2022-08-25 05:30
Kapsle to była super gra ,ale nikt tu nie wspomniał o grze w okręty. (1)
A grało się tak na brzegach piaskownicy budowało się z piasku okręty na przeciwległych stronach i rzucało się kamieniami w okręt przeciwnika, któremu graczowi udało się szybciej zniszczyć okręt przeciwnika ten wygrywał.Rzucało się tym samym kamieniem taką samą ilość razy na przemian,aby było sprawiedliwie.
- 4 0
-
2022-08-25 06:11
pamietam, grałem i pozniej cała piaskownica miała porozwalane deski od kamieni.
- 2 0
-
2022-08-25 06:07
my gralismy tez w wojne na okrety
budowało sie okrety w piaskownicy na krawedziach , działa robiło sie z patyków i nawalało sie kamieniem na zmiane tak długo az wszystkie działa nie zostały zniszczone.....Wspomnienia z Pomorskiej 94 :)
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.