- 1 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (15 opinii)
- 2 "Grillujemy" współczesne kino (51 opinii)
- 3 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 4 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (110 opinii)
Gdzie się podziały kafejki internetowe?
Druga połowa lat 90. to wielkie wejście internetu do Polski, wysyp kawiarenek internetowych, pierwsze maile i czaty. To też popularny Counter-Strike i wagary, często właśnie w kafejce. W cyklu "Czy to pamiętasz?" przypominamy, jak to wyglądało kilkanaście lat temu. Do dziś z tego, co było kiedyś tak modne, przetrwało niewiele.
Na początku przychodziło się do nich z czystej ciekawości, zobaczyć, jak wygląda cyberprzestrzeń. Później, kiedy część z nas poznała już internet i komputer, śmielej zakładano konta na czatach, wysyłano maile, poszukiwano cennych informacji czy próbowano swoich sił w nowych grach komputerowych. Kafejki stały się modnymi miejscami spotkań towarzyskich. Z czasem również można było się tam napić piwa.
- Kafejkę odwiedzałam 15 lat temu, kiedy byłam w pierwszej klasie liceum. W domu mieliśmy już internet, ale był on podłączony przez telefon stacjonarny, co wiązało się z bardzo wysokimi kosztami połączenia. Mama zawsze mówiła o wysokich rachunkach, dlatego chodziłam do kafejki internetowej. Byłam młoda i bardzo podobała mi się możliwość korzystania z czatu, ale jako że byłam w liceum, przychodziłam też czytać streszczenia lektur w internecie. Teraz mamy wszystko na wyciągnięcie ręki. Uważam, że dziś jest lepiej, ale i tak miło powspominać tamte czasy - mówi pani Natalia.
Gry komputerowe
Do dzisiaj cieszą się bardzo dużą popularnością, ale kiedyś najnowsze wymagały dobrego komputera, a te często były dostępne tylko w kafejkach. Dlatego wielu z nas urywało się z lekcji w kilka osób, by móc zagrać "meczyk" razem z kolegami w popularne gry m.in. Counter-Strike. Wielokrotnie kieszonkowe od rodziców wydawałem na kafejkę.
Internet wszędzie
Dziś, kiedy praktycznie wszyscy mają komputer w domu, popularne strefy wi-fi są w wielu miejscach publicznych, a pusta lodówka potrafi nam wysyłać wiadomość przez sieć, kafejki internetowe odeszły do lamusa. I to chyba na dobre.
Na terenie Trójmiasta z kilkudziesięciu adresów, pod którymi znajdowały się takie obiekty, pozostało dosłownie kilka. Nadal można w nich skorzystać z internetu, wydrukować dokument czy zagrać, tłumów jednak nie ma. Żeby taki punkt przetrwał, musi się znajdować w centrum miasta i prócz możliwości korzystania z internetu, oferować coś jeszcze.
- Prowadzę kafejkę od blisko dziesięciu lat, jest to znany punkt na mapie Gdyni, przez co mamy dużo stałych i wiernych klientów, dodatkowo od 5 lat w lokalu prowadzimy zakłady bukmacherskie, które uzupełniają się z główną działalnością kafejki. Działalność moja może nie przynosi największych dochodów, jednak jestem z tym lokalem związany emocjonalnie i ciężko mi zrezygnować z jego prowadzenia - mówi pan Tomasz Mężydło, właściciel kafejki Zoom Internet z Gdyni.
A gdzie wy chodziliście "na internet"? Podzielcie się z nami wspomnieniami.
Zobacz także: Nocne kluby i dyskoteki. Tak imprezowano w latach 90.
Opinie (124) ponad 10 zablokowanych
-
2016-11-23 15:06
Delficom (2)
Delficom w Gdyni chyloni na ul.kartuskiej
:D Pamiętam jak w 2007 do chyba 2009r z kumplami tam przychodzili, cena bardzo lepsza od SKYnetu kartuską dalej przy dworcu SKM Chlonia
Pół godziny za złotówkę a pełna godzina dwa złote, do tego sympatyczni pracownicy choć z imienia znałem tylko jednego a zarazem będącym mózgiem firmy.
Póżniej kawiarenka przeniosła się do Domu Towarowego trochę ciasno ale byłem tam raz by potem zniknąć do Rumi, szkoda bo lubiłem poprzednie miejsce na kartuskiej, bo teraz tam jest lombard.- 3 0
-
2016-11-23 15:18
2007-2009 ???? (1)
Po co w tych latach chodzić do kafejki??? 100 Mbps w domu, za grosze. Co innego 98-02 r., gdzie 1 Mbps kosztował ok 2 tys. PLN miesięcznie + koszt instalacji kilka tys.
- 1 1
-
2016-11-25 11:11
p
Od 2004 grudnia było dobre tańsze łącze już wtedy się opłacało w domu mieć
A- 0 0
-
2016-11-23 15:54
Dune
Dune...
- 0 0
-
2016-11-23 16:15
Świetny reportaż :)
Ja tez odwiedzałem strony dla dorosłych :(
- 1 0
-
2016-11-23 21:26
na długiej nad empikiem
Tam była też szkoła j. obcych. Siedziałam i czatowałam:)))
- 2 0
-
2016-11-23 22:06
Kto pamieta kafejke przy zajezdni tramwajowej na ul.Kartuskiej?
Bylo fajnie?
- 0 0
-
2016-11-23 22:51
Nie ma kawiarenek internetowych
Bo teraz każdy ma neta w domu. Proste:)
- 7 3
-
2016-11-23 23:11
Gdańsk (3)
Na Chełmie w Pawilonach, kawiarenka "u shadowa", grało się tam w CS, Quake III, Stara, Diablo II. 4 zeta za godzinę i całkiem niezłe kompy.
Wcześniej w osiedlowym klubie ALF, 3 lub 3,50 za godzinę, starsze kompy, GTA 1, quake II się męczyło, GG, ściągaliśmy manieczki na dyskietki, nie pamiętam co jeszcze :)
No i nocki - Pamiętam te z Jokera we Wrzeszczu, świetna atmosfera sali pełnej graczy, smak nescafe w ustach, i Unreal Tournament (mapa dwie wieże), quake III arena.
Świetne czasy, miło wspomnieć ;)- 15 0
-
2017-01-31 17:43
W pawilonach byla wczesniej jeszcze jedna ,,gralnia'' gdzie mieli nawet wprowadzone ,,karty czlonkowskie'' i cos na ksztalt programu partnerskiego ze im wiecej grales tym ci sie zbieraly darmowe godziny i nocki wlasnie pamietam z tamtej gralni,oczywiscie ALF tez i naturalnie empik.
- 0 0
-
2018-07-31 15:44
gladiator
nie u shadowa, tylko cafe gladiator... hehehehehehe....... najpierw byli na pierwszym pietrze a potem zeszli do lochow :D beka byla gesta zawsze!!! na kazdym kompie byl obowiazkowo maphack do starcrafta :ddddddddd a nocki konkretne tez... duzo umsuw w starcrafta i rombanie w quaka. Swoja droga shadow (chyba mial na imie rafal) to byl rowny bamber a dzieki szefowi gralni (krzychu :DDDDD aka maduś) zawdzieczam swoja ksywe internetowa :ddddddd do duny tez sie chodzilo czytam "u tobiasza" XDDD
- 0 0
-
2018-09-23 16:07
Pamiętam te czasy od 1995 do 2001 liceum i potem technik informatyk SP 4 piękne wspomnienia i gralnia kolo PDTu
- 0 0
-
2016-11-23 23:44
Gdynia dworzec PKP
A nikt nie napisał o kafejce na dworcu PKP w Gdyni, która była o tyle fajna, że była samoobsługowa. Siadało się przy kompie, wrzucało do maszyny 2 złote i miało się pół godziny netu, a potem można było sobie dorzucać, a kobieta przy ladzie rozmieniała pieniążki. To była moja ulubiona kafejka, ale chodziłem do wielu innych. Słaba była za to kafejka w domu towarowym Chylonia, taniej, bo za 3 zł. (w 2002-2003 standard to 4 zł/h) ale chodziło to wszystko bardzo powoli. A jeszcze w miarę dobra była kafejka na Pułaskiego, jeszcze w 2014 nadal istniała, ale wtedy wejście do niej było obok, tam gdzie potem sprzedawali alkohole, przynajmniej 2 lata temu, bo z tamtego czasu jest maps.google, a dawno tam nie byłem. Czatowało się z dziewczynami, były spotkania, z jedną dziewczyną dużo mailowałem. Odkrywało się ten świat internetu. Ostatnio w kafejce byłem jakoś z 3 lata temu za granicą, 1 euro za godzinę, wróciły wspomnienia.
EDIT: Jest maps google z 2016 jednak. Żadnej kafejki już tam nie ma, a tam gdzie była kilkanaście lat temu, jest masaż tajski. Ciekawe czy dobry :)- 2 0
-
2016-11-24 15:34
ŻABA na Żabiance
ŻABA na Żabiance obok koscioła "żelaźniaka" do dziś z sentymentem patrze na ten budynek w wspominam dnie i noce zarwane na grze w Quake 3 i CS, kopiowanie ile sie da z napstera i zarąbistych ludzi :)
- 6 0
-
2016-11-24 20:59
jest w Sopocie na dworcu (1)
na samej gorze w bibliotece i pewnie w Gdańsku
- 0 0
-
2016-11-25 08:13
wszędzie w bibliotekach prawie i do tego nawet mają dobre komputery nowe
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.