W kinie jest "ta" atmosfera, ogromny ekran i premierowe filmy. Ale także: wszędobylski popcorn i syk otwieranych puszek. W domu jest cisza i spokój, nie ma reklam, a na dodatek można zastopować film, gdy zajdzie potrzeba. Sęk w tym, że na film trzeba poczekać. Jak wolicie oglądać filmy?
Kto choć raz nie oglądał pirackiego filmu, niechaj pierwszy rzuci kamieńDwadzieścia lat temu jedyny projektor domowy, jaki znaliśmy to rzutnik Ania (a dokładnie diaskop Prexer B9 - Ania) produkowany od lat 70. Znają go trzydziestolatkowie, ale studenci, nie mówiąc o gimnazjalistach, nie mają pojęcia, o czym tu mowa.
2016-03-30 11:13
..w domu, zdecydowanie..! od czasu do czasu ide co prawda do kina..hmm..ostatnio to byl Macbeth w grudniu bodajze, ale po paru spotkaniach z kompletnymi idiotami tam wole siedziec w domu.. - jakis czas temu w Zaku jakas kwoka jeszcze dobrze nie usiadla na kuprze a juz obrocila sie do nas i dala popis pytajac, czy zamierzamy glosno rozmawiac jak juz film bedzie puszczony "bo tego, jakbyscie nie wiedzieli, zabrania regulamin.." - powiedzialem, ze nie, nie rozmawiamy glosno w czasie projekcji, ale zeby wybaczyla mi glosne puszczanie bakow bo zjadlem fasolke po bretonsku przed przyjsciem..
co do "Dzięki multimedialnej przystawce do telewizora każdy Amerykanin będzie mógł obejrzeć dowolny film w dniu premiery kinowej" to syszalem, ze juz niedlugo kazdy amerykanin bedzie mial przystawke do mozgu by ogladac filmy bez koniecznosci posiadania telewizora - ale z obowiazkowa oplata telewizyjna..w dodatku przystawki takie beda w niedalekiej przyszlosci kontrolowac wszelkie aspekty zycia - od prania glow reklamami i filmami, po zycie uczuciowe i seksualne..
o, a propos VoD - amerykanskie sieci wchodzace na polski rynek zaproponowaly nam przy podobnej oplacie abonamentowej okolo 1/10 tytulow ktore sa dostepne w stanach np.. jestesmy traktowani jak trzeci swiat do dojenia i to z takiego "snu zimowego" Polska i Polacy powinni sie obudzic. hej!
2016-03-30 13:07
A kwoka przypadkiem nie miała już świecącego ekranu w komórce i wiadra z popcornem? Bo bez tego kinomani nie obejrzą domu.
2016-03-30 15:55
Przecież "kwoka" dobrze zwróciła uwge, bo widocznie nawijajliście non stop. Dziwne? Dla mnie nie.
2016-03-30 16:42
..T. - jesli kwoka weszla 10min przed reklamami i zaczela marudzic zanim nawet usiadla - a na to wyglada z opisu - to popieram wrecz wyrzucenie takiej z kina.. Jasne, jesli ktos nawija w trakcie seansu - to trzeba im zamknac geby..ale jesli ktos wlazi i uwaza sie za krolowa imperium to niech zostanie w domu..
2016-03-30 11:18
zdarza się że w kinie ludzie oglądają film w skupieniu i nie hałasują, ale to rzadkość.
zazwyczaj śmierdzi popcornem czy innym g. gadki telefony smsy. jak ktoś lubi taką "rodzinną atmosferę". zresztą nie ma się co czepiać, jaki poziom filmów takie i zachowanie publiki
2016-03-30 11:19
Kino, telewizor - OK. Komputer - NIGDY.
2016-03-30 11:20
Kolega na zdjęciu jeszcze bez okularów?
2016-03-30 11:23
o nadwadze nie wspominając
2016-03-30 11:50
komputer -> kabel HDMI -> telewizor i można oglądać
2016-03-30 12:05
2016-03-30 11:24
W kinie pełno chamskiej tłuszczy i śmierdzi starymi skarpetami.
2016-03-30 21:15
ha,haha moje tygodniwki z pracy aż tak pachną.no nie nie wiedziałem (:
2016-03-30 11:25
Kto pamięta skrzypiące krzesła i specyficzny zapach w kinach Warszawa, Atlantic czy Goplana? Czasem trafiał się pijany w trupa widz w mundurze na przepustce :)
2016-03-30 11:44
..o tak - atlantic..moje ulubione obok goplany..ale pijanych nie widzialem - albo nie chcialem widziec, za mlody bylem by na takie rzeczy zwracac uwage..
2016-03-30 12:01
2016-03-30 15:02
W kinie Bajka, Zawisza i Kameralnym
2016-03-30 17:27
ale i tak wspominam z sentymentem :)
2016-03-31 17:00
A w bajce i goplanie były karaluchy
2016-03-30 11:41
Co wy piszecie za bzdury że na film w domu trzeba poczekać.... . Więcej jest właśnie w necie nowych filmów niż w kinie!!!! Najważniejsza zaletą domu jest brak bydła co wpier.... a kukurydzę i beka po coli!!!!! Poza tym teraz jeszcze gadają przez telefony więc..... ogólnie wolę spokojnie w domu!!!!!
2016-03-30 11:50
Fakt, różnie się dzieje tam gdzie więcej ludzi, czasem jest zabawnie, czasem nerwowo, ale takie są uroki życia miedzy ludźmi i obcowania z nimi. Odcinając się od społeczeństwa, za kilka lat nie będziesz miał pojęcia co się dzieje "na mieście" i popadniesz w jakąś fobię....
2016-03-30 11:53
tylko od chlewa
2016-03-30 12:06
..fobii to sie nabawiasz wychodzac do "spoleczenstwa".. - hm, to mi przypomina jeden z moich ulubionych cytatow, przepraszam ze umieszczenie go w orginale:
"It is no measure of health to be well adjusted to a profoundly sick society"
2016-03-30 13:45
W kinie to można pomidorem w ucho dostać.
2016-03-30 11:42
w podstawowce jezdzilem do kina co tydzien.. Warszawa w gdyni, Goplana, Neptun w orlowie, Atlantic.. kina w sopocie i gdansku.. - bilety byly tanie jak barszcz, ludzi malo (szczegolnie na porannych niedzielnych seansach), kin duzo.. - od momentu wiekszosci ich zamkniecia, pobudowania multileksow i schamienia publiki do kina chodze sporadycznie..
2016-03-30 21:17
PKF zaczynał się seans... fajne to było.. zero smrodu popcornu..
Teraz.... nie mozna nic obejrzec jak mlaszcze jeden z drugim i szelesci.. do tego... komorka ze 22 razy zadzwoni..
Żenujące!
2016-03-31 16:57
2016-03-30 11:45
Chłopak na zdjęciu to Dariusz z "Siedem życzeń" :)
2016-03-30 20:03
no i co z tego (...)?
2016-03-30 22:00
Na zdjęciu typowa gimbaza..jedzenie podać...
2016-03-30 11:46
Jak mam płacić 20 zł za bilet i 30 min reklamy ogladac to wole w domu. a 20 to tylko ja jak z rodzina to 100 minimum
2016-03-30 12:07
na zalukaj czy cba filmow jest sporo
2016-03-30 11:48
Do kina chodzę rzadko, na seanse o takich porach, kiedy widzów jest najmniej. Oglądanie nawet najlepszego filmu w towarzystwie ludzi, którzy nie umieją się zachować kulturalnie to żadna przyjemność. Wolę poczekać i obejrzeć film w domu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Za symboliczne narodziny bigbitu uważa się gdański koncert:
Filmy