- 1 Miłośnicy vintage znowu opanowali 100cznię (13 opinii)
- 2 Zrobili karierę dzięki "Szansie na sukces" (27 opinii)
- 3 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (29 opinii)
- 4 "Grillujemy" współczesne kino (60 opinii)
- 5 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (20 opinii)
- 6 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
Odgrzewani sopoccy cinkciarze powracają do kin
Długo oczekiwany sequel jednego z najbardziej znanych filmów lat dziewięćdziesiątych trafił do kin. W "Sztosie 2" znów zobaczymy zabawnych cinkciarzy w akcji. Czy jednak warto odgrzewać stare kotlety?
Druga część legendarnej komedii przeskakuje zaledwie o dziesięć lat do przodu. Mamy rok 1981, zimę. "Synek" z młodego ucznia mistrza cinkciarzy Eryka, sam przerodził się w guru hochsztaplerstwa. Zawodu uczy teraz Janka (Borys Szyc), który szybko pojmuje jak skutecznie spekulować walutą i wygrywać w pokera. Wszystko idzie im gładko, dopóki nie zostaje wprowadzony stan wojenny. Wtedy cinkciarski duet spełnia prośbę przyjaciela i transportuje poszukiwanego listem gończym działacza "Solidarności".
Po drodze czeka ich wiele niespodzianek, ale właściwa akcja filmu rozpoczyna się dopiero, gdy do Janka przychodzi oficer Urzędu Bezpieczeństwa i oferuje mu współpracę. Wtedy pojawia się doświadczony mistrz Eryk (Jan Nowicki) i proponuje Jankowi i "Synkowi", by... okradli esbeków. Choć zadanie wydaje się niemożliwe do wykonania, panowie obmyślają genialny plan.
Jak to bywa z sequelami, nie da się uniknąć porównywania do pierwowzoru. Podobnie jak pierwsza część, "Sztos 2" jest częściowo filmem drogi, trochę gangsterskim, a przede wszystkim w zamierzeniu komedią. Jednak tam, gdzie "Sztos" był zabawny, "Sztos 2" jest naciągany. Niewybredny dowcip na żenująco niskim poziomie (typu "ona jest facetem!") i rozwleczone, nic nie wnoszące do fabuły sceny - na przykład nocnej libacji w restauracji - sprawiają, że niektóre momenty chciałoby się przewinąć.
Nie pomagają znane i lubiane nazwiska aktorów. Ani od lat niezmienne (niezależnie od filmu) miny Cezarego Pazury, ani głupkowatość Borysa Szyca w roli Janka nie porywają. Nic natomiast nie można zarzucić Janowi Nowickiemu, który zagrał pełnego klasy, szanowanego w cinkciarskim środowisku Eryka.
Do filmu wpleciono elementy dramatyczne, pojawiają się też nieodłączne elementy PRL-owskiej rzeczywistości. Nie do końca jednak wiadomo, czy na przykład scena pałowania głównych bohaterów przez milicję miała być w zamierzeniu zabawna, czy też może skłaniająca do refleksji.
Nowej produkcji być może zabrakło tajemniczej atmosfery, jaka towarzyszyła pierwszej części. Wtedy w filmie epizodyczne role przypadły np. "słynnemu" mafiozowi "Nikosiowi" czy scenarzyście Jerzemu Kolasie, który sam w latach siedemdziesiątych obracał się środowisku trójmiejskiego półświatka i na tej podstawie napisał scenariusz.
Gdyby jednak przymknąć oko na niedociągnięcia, film da się obejrzeć. Obraz powinien spodobać się tym, których bawi klimat PRL-u z elementami góralskiego folkloru. Na uwagę zasługuje muzyka autorstwa Krzesimira Dębskiego.
"Sztos 2" być może zainteresuje mieszkańców Trójmiasta, ale z innego względu. Obraz powstawał między innymi w Sopocie w styczniu 2011 roku. Na ekranie można zobaczyć takie miejsca jak Grand Hotel, molo i peron PKP, jeszcze ze starym napisem "Sopot".
Sequel Olafa Lubaszenki to ciąg skeczów czerpiących z humoru pierwszego "Sztosu". Choć "Sztos" mi się podobał, to trochę za mało, żeby "Sztos 2" uznać za dobrą, godną polecenia komedię.
Opinie (93) 4 zablokowane
-
2012-01-22 11:38
"Leć Adaś ,leć " -do młodego Małysza (1)
i numer z bacą w bagażniku ,dobre. Ale jak ktoś napisał film dla ogarniających klimaty
- 6 1
-
2012-01-22 17:24
Dokladnie
jak ktos jest tepy to nie skuma tego filmu i bedzie krytykowal, jak dla mnie super smieszne motywy i legendarne teksty! Zwlaszcza te przywolane z 1 czesci:
bo pic to trzeba umic!
najadly sie napily.....to idziemy
ide, kurna, ide!- 4 1
-
2012-01-22 16:07
Nędza totalna!!!
Jest to kolejny dowód na układ w kinemato-mafii, jesteś z nami to grasz i zarabiasz. Ten film to żałosny gniot dla lumpenproletariatu.
- 4 5
-
2012-01-22 16:36
kolejny gniot dla wyborców PiS!? (2)
i wyznawców bożka toruńskiego? no ale jak bieda zaglada do gara bo juz "gwiazda" całkowice zgasła to trzeba chociaz gniota upiec!
- 2 10
-
2012-01-22 19:47
(1)
Film o cinkciarzach , posuwających panienki ,lubiących orgietki , pokera ,dla wyborców PIS ? Człowieku gdzie zostawiłeś swój mózg ?
- 5 0
-
2012-01-22 21:52
Sie mu formacje pomyliły
- 3 0
-
2012-01-22 19:17
Komedia dobra,tyle że dla dla tępaków zbyt trudna
takie życie....
- 4 2
-
2012-01-22 19:56
grand hotel
Pamietam jak z dziadkiem parkowalismy auto pod grandem i chodzilismy tam na obiady , a wszyscy taksiarze pod grandem byli odrazu cinkciazami i nikt tam niewchodzil z zwenatrz
tak zawany synek, janek , czy eryk :P- 2 0
-
2012-01-22 20:23
to były czasy... :)
Właśnie oglądam Sztos I. Pamiętam te czasy, niesamowite czasy.
- 5 2
-
2012-01-22 22:24
Sztos był rewelacyjny
fajny kameralny klimat, dobra fabuła i świetna gra aktorska również drugoplanowych aktorów, dobra muzyka, fajnie pokazany sopot. chętnie obejrzę dwójkę, ciekawe jak wyszła. recenzjami się nie sugeruję...
- 3 1
-
2012-01-23 03:17
A ja się sugeruję recenzjami -przeważnie i tak są zbyt kurtuazyjne
Już widzę po reklamach jaką kolejną baranine(wyjazd integracyjny,pokaż środku co masz w kotku itp bzdury dla młodych idiotów)powykręcali.Te same głupawo świrujące idiotów gęby +mizerniutka fabuła...wstyd Panowie...
- 1 1
-
2012-01-23 12:20
w poprzednim grał Nikoś (1)
kto tym razem :)
- 0 0
-
2012-01-23 19:01
grał też
Wycieraczka....
- 0 0
-
2012-01-23 14:29
Jest jedna przejmujaca scena gdy zomo pałuje trzech chłopaczków....
W czasie filmu widownia rechotała co chwila ,ale w czasie tej sceny panowała grobowa cisza.Czyli widzowie wiedzieli ,to czego nie wie recenzentka filmu- czy pałowanie skłaniać ma do refleksji ,czy do śmiechu.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.