• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

5 gier plenerowych idealnych do parku lub na plażę

Aleksandra Wrona
9 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (19)

Mölkky to świetna gra dla dzieci i dorosłych.

Słoneczna pogoda sprzyja spędzaniu czasu na świeżym powietrzu. Ciekawym urozmaiceniem wiosennych pikników mogą być gry plenerowe. Co je charakteryzuje? Proste zasady, niewiele akcesoriów i masa zabawy. Przedstawiamy 5 inspiracji na aktywność na świeżym powietrzu dla małych i dużych.





1. Kręgle fińskie



Czy lubisz aktywny odpoczynek na świeżym powietrzu?

Kręgle fińskie, zwane też fingle lub Mölkky, to gra, która świetnie sprawdzi się w parku lub na plaży. Do zabawy potrzebnych jest 12 kręgli, czyli drewnianych palików z numerami od 1 do 12 oraz 1 zbijak, czyli lekki i poręczny palik, którym rzuca się w kręgle. Warto też zaopatrzyć się w notes lub telefon, w którym notować będziemy wyniki. Zadaniem graczy jest z ustalonej wcześniej odległości rzucać zbijakiem w kręgle. Jeśli zbijemy 1 kręgiel mamy tyle punktów, ile na nim widnieje, jeśli więcej - za każdy kręgiel dostajemy 1 punkt. Zadaniem jest zdobycie równych 50 punktów. Jeśli zawodnik (drużyna) przekroczy 50 punktów, to jego wynik obniża się do 25 punktów, po czym kontynuuje grę.

Mölkky. Fińskie kręgle na powietrzu. Zobacz, jak w to grać Mölkky. Fińskie kręgle na powietrzu. Zobacz, jak w to grać

Bule, boule, kule, petanka lub pétanque to gra o wielu nazwach lecz prostych zasadach.

2. Bule



Bule, boule, kule, petanka lub z francuskiego pétanque, choć nazw jest wiele, cel gry pozostaje jeden - trafić większą kulą jak najbliżej małej kulki zwanej "świnką". Podobno historia buli sięga czasów antycznych, kiedy to zamiast kul używano kamieni. Teraz jest ona szczególnie popularna we Francji, choć i w Polsce coraz częściej możemy spotkać rzucających kulami graczy. Do gry w bule potrzebujemy 6 dużych kul (najczęściej metalowych, choć dostępne są też kule z plastiku lub drewna) i 1 małej kuli. W zależności od wariantu, w który zdecydujemy się zagrać, każdy z graczy ma do dyspozycji 2 lub 3 bule. Na początku rozgrywki jeden z graczy rzuca świnkę, następnie każdy próbuje rzucić swoje kule jak najbliżej świnki lub wybić punktujące (stojące najbliżej świnki) bule przeciwnika.

IMPREZY I WYDARZENIA Imprezy plenerowe w Trójmieście

maj 17-18
Juwenalia Gdańskie 2024
Kup bilet
maj 10-12
Ogród Gdynia & Wielka Majówka
Kup bilet

Kubb to prosta, szwedzka gra, która świetnie sprawdza się w plenerze. Kubb to prosta, szwedzka gra, która świetnie sprawdza się w plenerze.

3. Kubb



Kubb to gra parkowa, która wywodzi się ze Szwecji. Potrzebny jest do niej 1 duży klocek o kształcie prostopadłościanu, zwany "królem", oraz 10 mniejszych klocków o tym samym kształcie zwanych "obrońcami". Do tego 6 kołków, którymi rzuca się w króla i obrońców. Do gry w Kubb trzeba podzielić się na dwie drużyny i wyznaczyć boisko. Świetnie sprawdzi się do tego park lub plaża. Króla wbija się na środku boiska, a obrońców na liniach końcowych. Zadaniem obu drużyn jest rzucanie kołkami w obrońców drużyny przeciwnej, a na końcu strącenie króla. Zestawy do gry w Kubb możemy kupić w sklepach sportowych lub wykonać je samemu. To świetna, prosta gra, która potrafi zaangażować zarówno dzieci, jak i dorosłych.

Flanki to popularna gra studencka.

4. Flanki



Flanki to gra szczególnie popularna wśród studentów, ponieważ zakłada picie alkoholu na czas. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby tradycyjne piwo zastąpić jego bezalkoholową wersją. Zasady są proste, uczestnicy dzielą się na 2 drużyny i stają naprzeciwko siebie w odległości ok. 6 m. Pośrodku, w równej odległości od obu drużyn, stawiana jest puszka lub inny przedmiot, który można przewrócić. Drużyny naprzemiennie rzucają piłką, kamieniem lub patykiem w stojącą na środku puszkę. A kiedy zostanie przewrócona, jak najszybciej piją swój napój, do czasu aż przeciwna drużyna ponownie ustawi przedmiot i wróci z powrotem za linię. Wygrywa drużyna, która jako pierwsza opróżni swoje puszki lub butelki.


Krokiet to gra, która została opisana w "Alicji w Krainie Czarów" Krokiet to gra, która została opisana w "Alicji w Krainie Czarów"

5. Krokiet



Krokiet (nie mylić z krykietem) to gra, która popularność zyskała m.in. dzięki bajce "Alicja w Krainie Czarów". Polega na jak najszybszym przetoczeniu kuli krokietowej pod bramkami za pomocą drewnianego młotka z jednej linii końcowej boiska na drugą i z powrotem. Podstawowy zestaw do gry zawiera 4 młotki, 4 kule, 10 bramek i 2 słupki znakujące, które możemy rozłożyć zarówno w parku, jak i w lesie czy na plaży. Świetnie nada się zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych.

Opinie (19) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Ja bardzo lubię szachy w plenerze (3)

    • 4 4

    • Szachy podwodne

      Są lepsze

      • 4 0

    • i dlatego tłuszczem ociekasz

      • 0 3

    • Przecież ty z piwnicy rodziców nie wychodzisz

      • 2 0

  • a inne

    np. rzucanie podkową , albo ringo

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Dostałem kiedyś zestaw do gry boule, na imprezie Microsoftu. Takiej dla dyrektorów i naczelników raczej, ale poszedłem za (6)

    naszego dyrektora, oddał mi zaproszenie. Potem graliśmy z bratem, bratankiem i teściem brata, na trawie w ogródku u ostatniego z wymienionych. We Francji mają miarkę do tego i mierzą odległość każdej buli do małej kulki, przyznają miejsca w rozgrywce i za to punkty wpisują do notesu. My uprościliśmy, nie chciało nam się tyle mierzyć za każdym razem, po prostu zwycięzca mający swą bulę najbliżej tej mikrej kulki dostawał 2 pkt. A dalej było nieważne, czy byłeś drugi czy czwarty. W ten sposób 10-letni młody się nie stresował, bo z dorosłymi przegrywał na ogół, jeszcze mu nie szło. A tak, to w danej rundce rzucania on był np. czwarty, ja drugi, a i tak dostawaliśmy tyle samo punktów. A ten zestaw dałem po prostu bratu, natomiast bakcyla chyba nie załapali, nie chciało im się. I drewniane pudełko z kulami (ciężkimi, metalowe, chromowane) wylądowało gdzieś na strychu domu.

    • 7 3

    • Aha, spoko (1)

      • 6 0

      • Na ogół widzieliśmy, która jest najbliżej i jej posiadacz dostawał 2 pkt wpisywane na kartkę. No ale czasem trzeba było sięgnąć

        po miarkę, bo dwie były w zbliżonej odległości. A rzadko, to i 3 na 4. Gdyby młody był choć 2 lata starszy, pewnie lepiej by mu szło i może częściej by się dopominał grania w to. Co do przyznawania punktów, to graliśmy, można powiedzieć, wg zasady "winner takes all".

        • 0 0

    • Niezły z ciebie hardkor

      • 5 1

    • (1)

      pyszna historia

      • 4 1

      • Najważniejsze jest to, że w bule można grać i na w miarę przystrzyżonej trawce, nie tylko na ziemi i żwirze

        No tylko aby nie latały po niej psy czy koty.

        • 3 0

    • Co jak co

      Ale te kulki i gra w kometke to najlepiej spędzony czas z rodzinką

      • 1 0

  • Dajcie spokój z tymi wymysłami. (2)

    Te "piaskownice" stoją, niszczeją i nikt z nich nie korzysta. Teraz uszczęśliwią gdynian w parku centralnym. A dużo lepiej było odnowić boisko do koszykówki, piłki nożnej i bieżnię.
    No ale to nie są sporty "ą - ę"...

    • 7 3

    • nikt nie korzysta bo dzieci coraz mniej się rodzi , pomimo Pisuarowego rozdawnictwa , a i całkowitego zakazu aborcji . (1)

      kobiety nie chcą rodzić cierpiących potworków ,a i dzięki brakowi aborcji muszą rodzić dzieci z gwałtu ,bo zanim ten fakt udowodnią czas mija i trzeba rodzić dziecko z twarzą zboczeńca , to co sie wydarzyło jest winą kleru ,bo w kościołach zbierano podpisy przeciw aborcji , winą Godek , Konfederacji , Pisuarów , i jak to Jarek powiedział (wszystkie dzieci mają się rodzić ,bo najważniejsze by były ochrzczone ) czyli kler ma zarabiać

      • 0 1

      • Ty masz człowieku zachwiane poczucie rzeczywistości

        • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Disc golf w parku Jaśkowej doliny!

    Najlepszy sposób na zabawę w plenerze to disc golf! Zapraszam do parku Jaskowej doliny na rundkę

    • 7 1

  • Mam ciekawsze propozycje gier plenerowych. (2)

    Tak się zastanawiam po co promować picie piwa i robić z tego grę plenerową, zwłaszcza że za publiczne picie alkoholu można dostać mandat ? Jeśli nie będzie to alkohol tylko jakiś płyn to po co to robić ? Pompowanie się np. wodą ma być sposobem na przyjemne spędzenie czasu ?

    Pozostałe opisane gry są nudne. W parku nadmorskim zostały przygotowane pola do gry w bule ale raczej trudno tam spotkać osoby które by w tą grę grały. Takie pole miałem też kiedyś przy biurowcu w którym pracowałem i przez 5 lat nie widziałem żeby ktokolwiek tam zagrał.

    Jeśli chodzi o gry plenerowe to ja bym proponował unihokej, badminton, golf (są zestawy z piankową piłką, która nic nie zniszczy, nie leci za daleko ale robi "robotę" ze specjalnym przenośnym dołkiem z tworzywa). strzelanie z łuku ( strzałami z przyssawkami do tarczy z tworzywa). Kiedyś na osiedlach stawiane były też betonowe stoły do ping ponga, raz ku mojemu zaskoczeniu w mieście Chełmno trafiłem na betonowy "stół" z piłkarzykami (trzeba było tylko mieć swoją piłeczkę). Jak się chce to widać można.
    I tu moja propozycja dla Gdańska
    Betonowe stoły bilardowe z niezbędnymi elementami z gumy i tworzywa sztucznego. Z pewnością znalazłoby się wielu chętnych do gry, którzy zainwestowaliby w bile i kije. Myślę że była by to ciekawa alternatywa spędzania czasu dla młodzieży.

    • 2 0

    • Oryginalna gra w bule na polu ziemno-żwirkowym jest ponoć cokolwiek brudząca. Dłonie i kule. Chyba trzeba mieć ze 2 szmatki (1)

      Do wycierania rąk oraz kul. Natomiast tak, jak opisałem (a kiedyś wymyśliłem w oparciu o zestaw bul od Microsoftu), jest i wersja lajtowa, rodzinna. Na trawie. Oczywiście niestety we własnym ogródku. Aby psy i koty na tę trawę nie miały dostępu, chyba nie muszę mówić, dlaczego. Można uprościć punktację, jak opisywałem. Linię rzutu wyznaczyć sznurkiem czy linką położoną po prostej linii na trawie. I lecimy z zabawą... Tylko do tego trzeba ze czterech osób. Można by spróbować kulkę dać bliżej i niech dzieci 7-10 lat sobie grają, np. trójka z kierującym grą dorosłym grającym na 50%.

      • 0 0

      • Jaka by nie była

        Nie przesadzajmy z tym kurzem i zwierzęcymi zarazkami bo piaskownice nie są przed kotami chronione a tam jest większa styczność z piaskiem i kurzem.

        Ogólnie nikt u nas w to grać nie chce.

        Ja nie dostałem zestawu od Microsoftu ale sam kupiłem dla syna. Teraz to dziadostwo leży gdzieś w piwnicy. Kupiłem bo myślałem że syn będzie w to grać z kolegami. Pokazałem im jak się gra ale jakoś gra się nie przyjęła i z tego co widzę jest to tendencja ogólna.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Która para aktorów prowadziła gdańską rozgłośnię w serialu “Radio Romans”?