Naczelny heretyk Polski zdecydował się na spowiedź. Najpierw m.in. przed dyktafonem dziennikarza portalu Trojmiasto.pl, Piotra Weltrowskiego, z czego powstała książka "Spowiedź heretyka", czyli wywiad rzeka z Adamem "Nergalem" Darskim. Czas na "spowiedź" w Trójdźwiękach, autorskim programie Borysa Kossakowskiego.
Adam "Nergal" Darski opowiada o darciu Koranu, kiczowatej estetyce metalowych koncertów i cierpieniu za grzechy innych.
2013-01-14 13:44
Jak można doświadczać coś, czego istnienie jest wątpliwe, przecież gdyby nie było wątpliwości co do istnienia Boga, nie byłoby też możliwości nie-wiary. Tak poza tym, widziała już kilka wywiadów z Nergalem i ten jest najgorszy, pytania z zakrystii, prowokacje Borysa Kossakowskiego na poziomie gimbazy.
2013-01-14 15:01
Ci, którzy doświadczyli nie mają najmniejszych wątpliwości w istnienie Boga. Paradoksem jest to, że doświadczają wyłącznie osoby wierzące bo dary Boga są łaską, ale nie zmienia to faktu.
2013-01-14 15:23
Ale zdajesz sobie sprawę, że używanie wyrazów "fakt" i "doświadczenie" w kontekście istoty, której istnienia doświadczyć nie sposób inaczej jak poprzez jakiś typ wrażeń wewnętrznych (na grzybach kiedyś widziałam anioły, mogłabym zapewne więc powiedzieć, że doświadczyłam ich istnienia LOL) jest lekkim nadużyciem i że właściwie powinno się je w tym kontekście umieszczać zawsze w cudzysłowiu, nie doświadczasz istnienia Boga tak jak doświadczasz istnienie jakiś cząsteczek, lecz np. tak jak małe dziecko doświadcza istnienie duchów pod łóżkiem.
2013-01-15 21:01
na tym polega, że WIERZYSZ, chociaż nie masz dowodów
kiedy coś znasz, to już jest WIEDZA
2013-01-15 17:15
2013-01-14 15:27
Doświadczasz Boga w taki sam sposób jak doświadczasz miłości.To Bóg stworzył ciebie,świat i miłość.
2013-01-14 16:30
Miłości doświadczam w sposób fizyczny, poprzez czułe słowa, pocałunki, przytulanie, dotyk, ale również poprzez seks, o ile wiem Boga w ten sposób nie doświadcza nikt, może poza zwariowanymi mistykami.
2013-01-15 17:24
To nie jest PEŁNA miłość, a tylko co najwyżej jej fragment........
2013-01-15 17:11
szkoda w sumie człowieka, bo ma potencjał...
religie uważa za jakieś spętanie, ale to wiara czyni wolnym!
egoizm- no cóż, nie ma się czym chwalić, przecież jesteśmy wszyscy jak naczynia połączone...
Adam! starasz się gadać spójnie, myślisz, co mówić i nawet Ci to wychodzi, ale oczu nie ukryjesz, sam sobie nie wierzysz :D
2013-01-15 13:17
Niech pan Darski zorganizuje koncert charytatywny, z którego dochód zostnie przeznaczony np. na rzecz walki z białaczką!!!
Wówczas warto zrobić z nim wywiad !
2013-01-15 12:54
Ty wiesz co robisz Nergal rzucając się na biblię...Bo jeszcze nikomu nie stała się krzywda za obrażanie naszych uczuć religijnych,ale za to Koran to co innego...Zaryzykuj,a oni cię do tego Twojego piekla tego samego dnia wyślą cwaniaczku !!! Napewno jak ja cię spotkam osobiście to nie omieszkam napluć ci w twarz za to co robisz,a bać się to obce mi słowo. ZAPAMIĘTAJ !!!
2013-01-15 11:29
usłyszałam w wywiadzie p.Darskiego,ze Gdansk to prowincja kulturalna . Tyle wspanialych imprez.ktore odbywaja sie w naszym miescie to naprawde4 nie czyni nas prowincja kazdy ma prawo oceniac wg siebie ale muzyka tego Pana nie kazdy sie zachwyca a przeciez mamy tu mozliwosci posluchania od muzy pop po jazz i klasyke w tym najlepszym wydaniu dlatego prosze o obiektywizm. Mysle,ze gdyby Pan Minister Kultury nie pochodzil z Wroclawia to Gdansk bylby stolica polskiej KULTURY.
2013-01-15 11:33
Gdańsk słynie głównie z koncertów grup takich jak Feel czy Video na targu węglowym. Hucpa!!!! Faktycznie stolyca kultury ;)
2013-01-15 11:09
dwie pacynki libertyńskiej szmiry
2013-01-14 07:05
Cóż za ROZMOWA! Pytanie o Koran... okey, jak sam Nergal zauważył, dziennikarz nieudolnie nawiązał do jego tendencyjności, ale w momencie kiedy p. Kossakowski PRÓBOWAŁ (masakra) spytać o anturaż sceniczny poniósł klęskę. O co tak na prawdę chodziło? Wystarczy spojrzeć na twarz Nera ;) Totalna porażka ze strony przeprowadzającego wywiad. Na siłę chciał być "inny" i zadawać "ciekawe" pytania. Dobrze, że Darski ma tak gadane i elokwencją oraz po prostu sobą uratował to co miało być wywiadem... Cztery miesiące starań i co... i klapa :D Adam Darski to tak inspirująca postać i ciekawy adwersarz, że nie rozumiem jak można w wybitnie koncertowy sposób skopać możliwość rozmowy z nim ;) Ale cóż... Niektórych Nergal przerasta.
2013-01-14 10:27
może miejsce złe - ale sorki - uważam, że duża część tego shitu, który mamy teraz w Polsce to zasługa dziennikarzy, którzy manipulują sobie rzeczywistością, jak im wygodnie albo jak aktualnej władzy wygodnie
2013-01-14 11:25
oczywiście, że tak ;) ale społeczeństwo w większości też nie szuka ambitnego dziennikarstwa niestety... karmi się papką- łatwą, prostą i nie wymagającą myślenia. Skoro mowa o Nergalu, to warto zaznaczyć, że jego biografia ma ok 400 stron, jeśli dziennikarz przygotowujący się do wywiadu zada sobie trud i przeczyta książkę plus grzeszy odrobiną inteligencji i ambicji to może zrobić świetny wywiad! W biografii jest tyle ciekawych wątków, o które można by dopytać, rozwinąć, poprosić o komentarz... ale po co. Wszyscy "dziennikarze" jak mantrę powtarzają te same już tendencyjne pytania, bo research opierają na fragmentach książki przeczytanych w necie albo co gorsza na interpretacji tychże fragmentów przez tabloidy czy portale plotkarskie. Rzetelne dziennikarstwo to dziś rarytas.
2013-01-15 08:17
Konia z rzędem temu, kto wie, jak szukać inteligentnego dziennikarstwa. Załączony obrazek pokazuje jak wielu ludzi - mimo wszystko - ląduje na żenującym trójmieście i karmi się papką (łącznie ze mną ;).
2013-01-14 18:11
Co do dziennikarzy. Chyba trzeba sobie w końcu jasno uzmysłowić, że przeciętny przedstawiciel tej profesji (?) to po prostu debil. Nie, nie mówię tego z jakichś ewentualnie osobistych pobudek, nie mam zresztą ku temu powodów. Bo weźmy tak na zdrowy rozum: przyszły historyk studiuje historię, zatem mniej lub bardziej zna tę dziedzinę, fizyk - fizykę, geograf - geografię itd. A dziennikarz? On uczy się jak pisać. Nie - co pisać, lecz właśnie jak. I to jest jego cała "wiedza".
Tak się poza tym złożyło, że swego czasu (w latach 90. i awansem paru późniejszych) poznałem odrobinę środowisko dziennikarskie Warszawy. Rzecz jasna nie pierwszy ani nawet drugi czy trzeci garnitur, w moim odczuciu tak gdzieś dopiero może koło 10. (acz w obrębie swej wąskiej specjalności z dość znanym nazwiskami) i ten specyficzny debilizm wynikający z niewiedzy i niedouczenia, najczęściej na dodatek korespondujący z wysokim mniemaniem o sobie, doskonale potwierdza mi się empirycznie.
Kolejna sprawa. W takim kraju jak Polska dziennikarz, choćby i orientował się w czymś i miał swoje zdanie, i tak musi mówić, pisać jak chce władza. A to właśnie rządzący nami od 20 lat tworzą takie dziwaczne potworki jak "wschodnia Polska", w obręb której umieszczają zarówno Warmię-Mazury, Kieleckie (to ci dopiero - wschodnia Polska na zachód od Warszawy...) jak i Podkarpacie.
2013-01-14 11:51
Powiedz, co takiego pan Darski wniósł swoją elokwencją w tej wypowiedzi,że tak Cię zauroczył. Kolejne stwierdzenie ograniczoności umysłu" katoli" ?. Cieszą się tylko Ci co mają podobne poglądy egzystencjalne. Nie myl pojęć. Na które pytanie odpowiedział rzeczowo?
2013-01-14 13:03
Na wszystkie, w miarę tego jak można było rzeczowo odpowiedzieć na pytania z d*py :P Ner elokwentnie wytyka fanatykom-katolikom ich ograniczenia umysłowe, BINGO!
Hejtują tylko ci co nie tolerują Nergala z założenia, pozdrwiam.
2013-01-14 13:43
Pan Adam mówi o miłości do świata poprzez pokochanie najpierw samego siebie.Ciekawe. Czyny przeczą pięknie wygłoszonej teorii. Miłość do świata, to przecież akceptacja drugiego człowieka, a to przecież szacunek dla jego poglądów.Czy kochać świat oznacza kochanie kwiatków i łączek? Zawsze przecież chodzi o człowieka( jak to słusznie pan Adam zauważył).To, kończąc, chodzi o szacunek dla rzeczy najświętszych dla drugiego.
2013-01-14 14:07
Dlaczego "Miłość do świata to przecież akceptacja drugiego człowieka"? Przecież wówczas to nie Miłość, lecz Akceptacja! Miłość do świata, to miłość do świata, ja jako człowiek jestem częścią świata, więc Miłość do świata to także miłość do mnie samego. Pierwszy kontakt ze światem mam poprzez doświadczanie siebie samego, bo dopiero poprzez moje własne receptory doświadczam rzeczy, które są zewnętrzne wobec mego ciała, może więc mają rację ci, którzy twierdzą, że aby kochać świat, należy wpierw pokochać samego siebie.
2013-01-14 14:36
Ponadto, jeśli się nie mylę,to sam termin " miłość" oznacza uczucie skierowane do osoby. OSOBY. W takim razie ,kontynuując, jeśli mówi się o miłości do świata to mówi się zarazem o miłości do człowieka. Dla mnie miłość to w praktyce akceptacja " pomimo". Podkreślę" W PRAKTYCE".
2013-01-14 14:50
Bardzo fajnie, ale miłość to nie akceptacja, akceptacja to akceptacja, a miłość to miłość, mogę bez problemu akceptować kogoś kogo w ogóle nie kocham, mogę też kochać kogoś kogo bardzo trudno mi przychodzi akceptować (i właściwie nie przymykam oczu na to, czego nie akceptuję, w zasadzie tymczasowo zawieszam mój brak akceptacji, który w momencie końca miłości powróci jeszcze silniejszy, bardziej intensywny, do tego stopnia, że potem na tą moją dawną miłość nie będę mogła nawet spojrzeć).
2013-01-14 16:18
Jeśliby koncentrować się tylko na różnicy między miłością a akceptacją to masz rację. Moją wypowiedzią chciałam( niezbyt widocznie poradnie) poruszyć inną kwestię. Pozdrawiam.
2013-01-14 14:24
Nie podważam, że najpierw należy pokochać siebie samego.
2013-01-14 13:24
Nie zgadzam się z tym co napisałeś. Atak i poddenerwowanie w odpowiedzi wynikają po prostu ze strachu. Mam nadzieję, że żaden moherowy beret nigdy pana Adama nie trafi, jak to ktoś tu na forum napisał. Nie nam dochodzić sprawiedliwości. Nie piszę z górnej półki. Sama boję się konsekwencji swoich działań. Dziwię się, że ktoś może tak lekceważyć...
2013-01-14 07:11
Adam "Nergal" Darski jest głupcem. Jak "opowiada" to słyszymy dywagacje osoby zakompleksionej i nieszczęśliwej, który idzie drogą prowadzącą w nicość.
2013-01-15 08:14
Twoja pewność o tym, że Darski jest głupcem świadczy o tym, że jesteś...niech zgadnę...mądrym człowiekiem?
2013-01-15 00:38
To że Ty nie rozumiesz o czym on mówi, nie oznacza że Ner jest głupcem.
Zwykle osoby, które nie rozumieją o czym mowa, zakładają że adwersarz jest zarozumiały, albo się wywyższa - własnie dlatego że NIC nie kumają.
A Nergal to jest tak zakompleksiony, że szok. Widać gołym okiem że kolesiowi zaniżona samoocena - nie grozi. Wręcz przeciwnie.
2013-01-14 14:01
Cytat z B. Russella bardzo fajny, 20 pkt. do prestiżu, lecz biorąc pod uwagę zatwardziały ateizm cytowanego Russella, nie wiem jak to się ma do tezy o tym, że Nergal jest głupcem, bo zapewne chodzi o to, że Nergal jest głupcem, gdyż nie wierzy w Boga (swoją drogą słaba była ta jego odpowiedź na temat Lucyfera), a jeśli tak, to cytat został źle użyty i dostajesz -50 pkt., w konsekwencji masz -30 pkt. na prestiżu.
2013-01-14 14:28
czym się różni zatwardziały ateizm od niezatwardziałego? i co jest złego w zatwardziałym ateizmie? bo to chyba pejoratywne określenie,
2013-01-14 14:35
ja jestem zatwardziałą ateistką i nie widzę w tym nic pejoratywnego, po prostu miękki ateizm, to jest coś bliskiego agnotyzmowi, zawiera szczyptę wątpliwości, których Russell nie miał, w każdym razie nie widzę żadnego problemu ze słowem "zatwardziały".
2013-01-14 21:59
ja mam zupełnie inne intuicje co do tego wyrażenia. twardy i miękki ok ale zatwardziały? to brzmi jak skostniały.
2013-01-14 15:38
2013-01-14 15:49
głupcem jest gościu prowadzący wywiad. tyle. beng.
2013-01-14 13:03
chyba nie bardzo. jak się dowiesz to padniesz na glebę w konwulsjach i doczołgawszy się do najbliższej parafii będziesz zlizywać guano z butów pierwszego lepszego wielebnego błagając go by ci załatwił rozgrzeszenie u swego Pana.
a potem wróć tu i jeszcze raz przeczytaj co zacytowałeś :)
2013-01-14 14:21
Tylko głupcy oceniają wypowiedź po osobie podpisującej się pod wypowiedzią.
2013-01-14 14:25
2013-01-14 11:04
niestety bozia pokrzywdziła go głupotą , współczuję
2013-01-14 10:17
w jaką znowu nicość?
2013-01-14 10:05
na kolegów się powołujesz, bez sensowne pytania zadajesz, nie przemyślane...żal
2013-01-15 01:24
Borys otwórz solarium !!!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Francuz, ojciec chrzestny muzyki elektronicznej, który kilkukrotnie wystąpił w Trójmieście, to:
Filmy