- 1 Gdańskie zoo świętuje 70-lecie (31 opinii)
- 2 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (9 opinii)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (152 opinie)
- 4 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 5 Grają przeboje największych gwiazd (16 opinii)
- 6 Festiwal filmowy w odmienionej formule (17 opinii)
Pierwszy i ostatni koncert Avicii'ego w Polsce
Avicii zagrał na gdańskim stadionie. Niestety, artysta zakazał rejestrowania mediom jego występu.
To będzie największy koncert muzyki klubowej w Polsce w tym roku - zapowiadali organizatorzy wydarzenia. I się nie pomylili. Do Gdańska przyjechały tysiące młodych ludzi z Polski i Europy. Przyjechali tu przede wszystkim dla Avicii'ego, światowej klasy DJ-a. Szwed nie zawiódł ich oczekiwań i dał dobry koncert na gdańskim Stadionie Energa . Jak się okazało był to pierwszy, a zarazem ostatni występ artysty w naszym kraju.
Kilka miesięcy temu Avicii wydał zaskakujące oświadczenie, w którym napisał, że tegoroczna trasa koncertowa będzie ostatnią w jego karierze. Decyzja szwedzkiej gwiazdy zszokowała fanów z całego świata, którzy wciąż nie mogą się z nią pogodzić. Teraz każdy kolejny koncert artysty jest jeszcze bardziej wyjątkowy od poprzedniego. Avicii, a w zasadzie Tim Bergling chce godnie pożegnać się z publicznością, co zresztą było widać podczas piątkowego koncertu w Gdańsku.
Kilka godzin przed rozpoczęciem Music Power Explosion całe Trójmiasto żyło skutkami kilkunastogodzinnej ulewy, która przeszła przez nasz region w czwartek i piątek. Zalania, podtopienia i gigantyczne straty nie pokrzyżowały jednak planów organizatorów, choć początkowo wiele osób miało wątpliwości czy wieczorna impreza na stadionie dojdzie do skutku. Doszła, a wśród 23 tys. uczestników próżno było szukać niezadowolonych i rozczarowanych osób.
Elektryzujący koncert Avicii'ego rozpoczął się o godz. 23. W 1,5-godzinnym show artysta ze Szwecji zaprezentował swoim fanom wachlarz najpopularniejszych utworów. W gdańskim bursztynie wybrzmiały największe hity przeplatane piosenkami innych artystów. Istną euforię wywołały takie przeboje jak: Hey Brother, I Could Be The One, Waiting For Love, Levels, Wake Me Up oraz City Lights.
Gigantyczna scena, gra świateł, lasery, imponujące wizualizacje, wielkie przeboje i przyzwoite nagłośnienie - to przepis na udany koncert, na udany koncert w szwedzkim wydaniu. Avicii z nawiązką wynagrodził polskim fanom jego kilkuletnią absencję w naszym kraju.
Music Power Explosion to jednak nie tylko Avicii. Impreza rozpoczęła się dużo wcześniej, bo już po godz. 17. Występ Avicii'ego poprzedziły dj-sety sześciu artystów. Na scenie zaprezentowali się kolejno: Mafia Mike, Widenski, Warson, Tom Swoon, Modestep i Felix Jaehn. Ten ostatni zdobył popularność dzięki dwóm zremiksowanym hitom: Cheerleader i Ain't Nobody.
Pierwsze koncerty piątkowego wydarzenia nie cieszyły się jednak zbyt dużym zainteresowaniem, przebiegały w iście piknikowej atmosferze, w której uczestniczyła garstka ludzi. Oczywiście im bliżej występu gwiazdy wieczoru - tym na płycie głównej, ale i na trybunach robiło się coraz mniej wolnego miejsca.
Trzeba przyznać, że pierwszy i niestety ostatni koncert Avicii'ego w Polsce był bardzo udany, i już przeszedł do historii.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (115) 6 zablokowanych
-
2016-07-16 23:07
miałem darmowe bilety ale dziś za dopłatą bym nie poszedł na to guano
- 4 0
-
2016-07-16 22:26
K...a.
Kto to jest????
- 4 1
-
2016-07-16 21:49
Hmm, to chyba byliśmy na dwóch różnych imprezach...
- 4 0
-
2016-07-16 21:07
Bardzo brakuje koncertow na swiatowym poziomie dla wymagającej publiczmosci Wybrzeża.
- 3 0
-
2016-07-16 20:09
słabo
Felix Jaehn jedyny godny uwagi.... na Avicim w pewnym momencie wiało nuda az sie ziewac chciało
- 5 1
-
2016-07-16 17:12
Organizacja
Wielki minus dla organizatorów koncertu - rzekomo pojawiło się 20tys ludzi i tylko 40 toalet?! Wstyd
- 4 0
-
2016-07-16 16:34
Klubowe disco polo
- 3 1
-
2016-07-16 13:43
żałujcie (1)
Tom Swoon ładnie wszystkich obudził, Modstep dał takim bitem, że obudziłby chyba martwego a AVICII, bajka! Szkoda tylko że taki krótki bis, ale za to konkretny :)
Marudzącym proponuję następnym razem zostać w domu i nie kupować biletów, bo normalne że 24 tys ludzi nie wsiądzie do jednej kolejki i pojedzie do centrum...- 5 5
-
2016-07-16 14:43
zamknij d*pe
zamknij d*pe grubasie
- 1 2
-
2016-07-16 08:42
(6)
Zbyt mocne nagłośnienie, hałas było słychać aż w Nowym Porcie. Takie imprezy nie powinny zakłócać ciszy nocnej na osuedlu mieszkalnym.
- 43 82
-
2016-07-16 11:11
Przestań narzekać (1)
Wcale nie! Mieszkam w Nowym Porcie i tylko trochę było słychać. Zawsze można było zamknąć okno, albo wyprowadzić sie do innej dzielnicy. Taki koncert jest raz do roku, wiec nie narzekaj, że Ci przeszkadza.
- 8 8
-
2016-07-16 14:40
Dla jednego było tylko trochę głośno dla innego za głośno, zależy jaki kto ma słuch.
- 0 1
-
2016-07-16 09:53
A tramwajom założyć gumowe koła żeby ciszej jeźdxiły (1)
- 21 3
-
2016-07-16 12:11
To jest jakaś myśl.
- 2 1
-
2016-07-16 10:46
(1)
Codziennie nie grają, nie może być tak że 365 dni w roku jest tak jak ty chcesz.
- 8 5
-
2016-07-16 10:57
Ale ma być tak jak ty chcesz?
- 8 3
-
2016-07-16 14:29
Kicz,Chala,badziewie totalne.To ni zaden artysta,to mikser.,plagiator.,Artysci to ludzie ktorzy tworza wlasne utwory,wlasna muzyke .Niestety epoka artystow juz minela ,zostaly jeszcze dinozaury,ktore jeszcza graja (Rolling Stones, Led Zeppelin, Deep Purple, i jeszcze kilku innych).Dzisiaj tzw muzyka to zwykla sieczka,rabanka,kotlet
- 8 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.