• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Biura matrymonialne: jak działają? Kto się do nich zgłasza?

Aleksandra Wrona
23 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (181)
Znalezienie miłości nie jest łatwe. Coraz mniej mamy okazji do spontanicznych spotkań na mieście. Z pomocą przychodzą aplikacje randkowe lub... biura matrymonialne. Znalezienie miłości nie jest łatwe. Coraz mniej mamy okazji do spontanicznych spotkań na mieście. Z pomocą przychodzą aplikacje randkowe lub... biura matrymonialne.

Instytucja biura matrymonialnego brzmi jak relikt poprzedniej epoki. W czasach szybkich randek i przeznaczonych do tego aplikacji samodzielnie jesteśmy w stanie znaleźć potencjalnych kandydatów na miłość naszego życia. Jednak czy skutecznie? Wiele zawiedzionych internetowymi poszukiwaniami osób zwraca się o pomoc właśnie do wspomnianych biur. Sprawdziliśmy, jak one działają.




- Ludziom żyjącym we współczesnym świecie niełatwo jest znaleźć drugą połówkę, śmiem twierdzić, że nawet trudniej, niż to było kiedyś. Czas pandemii, zapracowanie, szybki tryb życia oraz szereg innych kwestii związanych z introwertyzmem, kompleksem niższości, a nawet chorobami, przyczyniły się do wystąpienia trudności w nawiązaniu relacji partnerskich - mówi Ewelina Walkowska, właścicielka Centrum Kojarzenia Par "Zapoznani".

Kim są klienci biur matrymonialnych?



Czy skorzystał(a)byś z oferty biura matrymonialnego?

Choć wydawać by się mogło, że klientami biur matrymonialnych są głównie osoby starsze, okazuje się, że nie każda młoda osoba ma chęć samodzielnie szukać miłości w internecie.

- Zakładając biuro myślałam, że będzie to miejsce dla osób w średnim wieku i seniorów, jednak szybko okazało się, że musiałam wprowadzić ograniczenie wiekowe, bo zgłaszały się do mnie bardzo młode osoby - mówi Małgorzata Bambrowicz, założycielka Biura Matrymonialnego LoveZnajdzMilosc. - Niektórzy myślą, że do biura matrymonialnego zgłaszają się osoby zdesperowane, ale jest wręcz przeciwnie. Moi klienci to atrakcyjne osoby, które mają sprecyzowane wymagania i szukają kogoś na swoim poziomie. Nasze biuro nie pokazuje potencjalnym kandydatom zdjęć, więc jest to też szansa dla osób, które piastują wysokie stanowiska i zależy im na dyskrecji.

Główne powody, z których klienci zgłaszają się właśnie do biur matrymonialnych to nieśmiałość, ograniczona możliwość poznania kogoś nowego w życiu codziennym, rozczarowanie aplikacjami randkowymi i chęć zachowania anonimowości. Biura gwarantują też wyższy poziom bezpieczeństwa - starannie weryfikują kandydatów, sprawdzają ich stan cywilny i niekaralność.

- W swojej bazie mamy osoby od 25 roku życia, a nasz najstarszy pan ma obecnie 87 lat - mówi Ewelina Walkowska, Centrum Kojarzenia Par "Zapoznani" - Wszyscy deklarują chęć znalezienia kogoś stałego uczuciowo, z kim można np. założyć rodzinę, podróżować, rozwijać swoje pasje, czy chociażby wyjść do kina czy teatru. W swojej bazie mamy osoby różnych profesji, m.in. lekarzy, ratowników medycznych, diagnostów laboratoryjnych, farmaceutów, prawników, nauczycieli, przedsiębiorców, kierowców, spawaczy, elektryków, magazynierów.
Koszt skorzystania z biura matrymonialnego zaczyna się od ok. 700-1000 zł. Droższe pakiety zawierają więcej randek, porady ekspertów, a nawet metamorfozy (fryzjer, stylista, dietetyk itp.).

Jak wygląda procedura?



Biura matrymonialne działają na bardzo podobnej zasadzie. Podstawą jest wywiad, który pracownik biura przeprowadza ze zgłaszającą się osobą. Takie spotkanie trwa około godziny i są na nim omawiane zarówno przyzwyczajenia i zainteresowania kandydata, jak i jego oczekiwania wobec osoby, z którą chciałby spędzić życie. Pracownik biura zbiera jak najwięcej informacji, na podstawie których tworzy profil kandydata.


Następnie w oparciu o zgromadzone informacje i oczekiwania pracownik biura znajduje najlepiej dopasowane do siebie osoby i przedstawia im nawzajem swoje profile. Różnią się wewnętrzne procedury, w niektórych biurach możemy przed spotkaniem zobaczyć zdjęcie drugiej osoby, w innych dostajemy jedynie opis tego jak wygląda.

- Nasze dopasowanie następuje z uwzględnieniem minimum 80 proc. wymogów klienta. Jeżeli pracownik biura uzna, że dana osoba pasuje do drugiej pod kątem spisanych oczekiwań oraz wyglądu, sposobu bycia, kultury osobistej, wówczas jest ona przedstawiana drugiej osobie. Gdy mamy tzw. zielone światło, aby te dwie osoby umówić na spotkanie, ustalamy za porozumieniem obu stron godzinę, dzień i miejsce spotkania. Istnieje możliwość wysyłki zdjęć przed spotkaniem, jeżeli otrzymamy na to obopólną zgodę - mówi Ewelina Walkowska, Centrum Kojarzenia Par "Zapoznani".
Większość z nas chciałaby mieć w swoim życiu osobę, z którą można dzielić swoje pasje i spędzać miło czas. Większość z nas chciałaby mieć w swoim życiu osobę, z którą można dzielić swoje pasje i spędzać miło czas.

Randka



W momencie, gdy dwie osoby wyrażą chęć spotkania biuro umawia ich na randkę. Odbywa się ona w miejscu publicznym i powinna trwać co najmniej godzinę. Przed spotkaniem i w jego trakcie pracownik biura jest pod telefonem, gdyby potrzebna była pomoc np. w znalezieniu się nawzajem lub poinformowaniu drugiej osoby o spóźnieniu. Pod koniec randki uczestnicy decydują czy chcą się wymienić numerami, czy wracają do dalszych poszukiwań. Następnie każdy indywidualnie kontaktuje się z biurem, żeby powiadomić je o swojej decyzji.


- Mamy bardzo dużo trafnych dopasowań - mówi Małgorzata Bambrowicz, Biuro Matrymonialne LoveZnajdzMilosc. - Co ciekawe, panowie znacznie częściej dają nam znać, że znaleźli odpowiednią partnerkę i chcą zakończyć poszukiwania. Panie lubią zostawiać sobie otwartą furtkę na wypadek, gdyby znalazł się ktoś kto mógłby jeszcze lepiej do nich pasować.

Żyli długo i szczęśliwie?



Czy związki zawarte za pośrednictwem biur matrymonialnych są trwałe? Trudno powiedzieć, bo nawet największy stopień "dopasowania" z czasem weryfikuje życie. Niektóre pary decydują się jednak zostawić ślad po swoich poszukiwaniach w opiniach pod firmami na naszym portalu.

- Portale randkowe mnie zawiodły, nie spełniły moich oczekiwań, dlatego postanowiłem skorzystać z usług pani Eweliny. Dzisiaj mija już dwa miesiące, jak spotykam się z moją Kasią. Wielkie dzięki! Ludzie otwórzcie się na miłość, bo warto - pisze Michał.
Ciekawe zawody: Swatka - zawodowy pośrednik w miłości Ciekawe zawody: Swatka - zawodowy pośrednik w miłości
- Pierwsze spotkanie miałam szybko, facet był super. Pomyślałam, że będę mogła wybierać w wielu ofertach, dlatego odpuściłam Krzyśka. Kolejni panowie też byli fajni, ale nie tak jak ten pierwszy. Żałowałam, że nie dałam mu nawet numeru telefonu. Później poprosiłam biuro o ponowny kontakt, ale pan był już niestety zajęty. Moja historia może tak by się skończyła, gdyby nie to, że Krzysiek rozstał się z dziewczyną i po roku wrócił do biura z pytaniem o mnie. Nie byłam już klientką biura, ale mimo tego pani Gosia skontaktowała nas ze sobą. Teraz jesteśmy szczęśliwą parą - pisze Dana.
- Mnie się niestety nie udało, ponieważ nie byłam gotowa, dość niedawno straciłam męża, myślałam, że jestem gotowa na poznanie kogoś nowego. Otrzymałam trzech interesujących kandydatów, wszyscy na poziomie i gdyby nie moje uczucie do byłego męża, to pewnie coś by z tego wyszło. Ale osobiście polecam firmę, bardzo się starali. Życzę wszystkim szczęścia w miłości - pisze Joanna.

Miejsca

Opinie (181) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    (5)

    Znaleźć teraz człowieka wartościowego z jakąś wiedzą by można było porozmawiać, coś z nim porobić. Nie tylko chlać to jakiś cud. A wszystko to przez te wszystkie instagram, głupie portale, tindery, programy rozrywkowe, które do końca ogłupią ludzi i wmawiają im, że mogą mieć życie jakie jest pokazywane w internecie. Które de facto jest jedną wielką ściemą.

    • 127 4

    • nie generalizuj , nie wszystkie psy szczekają , nie wszystkie blondynki są głupie itd. ty po prostu z czasem masz

      coraz większe wymagania ,a pewnie sama nie jesteś idealna ,bo takich ludzi nie ma

      • 16 15

    • Ja bym przede. Wszystkim nie pisał tak. Publicznie że znaleźć człowieka z jakąś wiedzą to jakiś cud. Jak samemu nie zna się zasad interpunkcji nawet. Każdy wymaga od innych nie wiadomo. Ile ale sam sobą niewiele reprezentuje.

      • 13 4

    • (2)

      "Człowieka wartościowego" - słowo klucz do portfela. Omijam szerokim łukiem takie anonse.

      • 3 3

      • (1)

        To ciebie szuka. Wartościowego z wiedzą ;)

        • 2 0

        • Z tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz.

          • 1 0

  • Mlodzi teraz wybierają spotkania w Galeriach lub MC .

    • 2 2

  • kobiety mają zdecydoanie gorzej niż mężczyźni (9)

    w znakomitej większości przypadków mają niewiele do zaoferowania mężczyźnie oprócz jej samej ( a obecnie coraz częściej dodatkowo z obcymi bąbelkami, sic! ). Jest to o tyle chwiejne, że kobiety szybciej niż mężczyźni tracą na atrakcyjności, i jeśli to była dotychczas jedyna karta przetargowa ( a bardzo często jest ), to będąc kobietą zdecydowanie szybciej trzeba przechodzić przez poszczególne etapy w życiu tj. najpierw zabawa, podróżowanie, kariera ( tj. praca ), a potem stabilizacja, kasa mężczyzny i miłość aż po grób we wspólnym wychowywaniu bąbelków. Istnieje poważne ryzyko w pewnym wieku pełnej utraty swoich wcześniejszych i jedynych atutów tj. urody i pojawieniu się trudności w utrzymaniu mężczyzny u swego boku, bowiem konkurencja jest duża i przede wszystkim młodsza, a mężczyzna w tym samym czasie staje się bardziej męski, obyty, okrzesany, a przede wszystkim ustawiony finansowo i pozycją. Wystarczy że odrobinę zadba o siebie. W kontekście tego, co napisałem nie wiem nad czym tu w ogóle lamentują mężczyźni, mężczyzna ma o wiele więcej do zaoferowania kobiecie niż kobieta mężczyźnie i taka jest smutna prawda

    • 14 14

    • Nie do końca się zgadzam

      Tzn to może być prawdą w przypadku kobiet, które rzeczywiście mogą zaoferować niewiele poza urodą. Dla mnie jednak może nawet ważniejsze są takie rzeczy jak inteligencja, kultura, poczucie humoru i przede wszystkim umiejętność budowania prawdziwego i trwałego związku.

      • 9 0

    • Nieprawda!!!kobieta wystarczy ze pokarze kawalek nogi w klubie i juz faceci ja zaczepiaja o nr.wiec przestan p... takie bzdury (3)

      Psycholozka

      • 3 2

      • (1)

        No, ale jacy faceci? Zwróć uwagę, że nie wszyscy. I właśnie na tych należy zwrócić swoją uwagę ;-)

        • 2 3

        • Najgorszego sortu wygłodniałe pieski.

          Które przecież nie na związek się ślinią (o tyle dobrze) tylko ślinią się z braku laku

          • 0 0

      • Dziwi cię to? Coś "pukać" trzeba, a taka niunia to gwarancja powyższego.

        • 1 0

    • To chyba wypowiedź jakiegoś pana Staszka w wieku 50+

      Współcześnie nawet najbrzydsza kobieta w 1 tydzień znajdzie sobie faceta, jeśli tylko tego chce.
      Obecnie w kraju mamy ogromną, wręcz kolosalną dysproporcję płci u osób wolnych. Singielek jest w kraju 4,1mln, singli 5.3mln, to jest aż 1,1 mln niedoboru kobiet (wg. danych GUS ostatniego spisu powszechnego). Polek, które w ostatnich 25 latach związały się na stałe z obcokrajowcami jest ok 350tys. w kraju i 550tys. za granicami. Zaznaczmy, ze mówimy tu tylko i wyłącznie o małżeństwach!
      Ponadto mamy niż demograficzny, a mężczyzna w związku jest średnio o 3 lata starszy od swojej partnerki tzn. że kiedyś mężczyzna mający 30 lat miał więcej kobiet do wyboru w wieku 27 lat, a obecnie ma ich mniej.
      To wszystko spowodowało nadpodaż mężczyzn. Ci najbiedniejsi, najmniej atrakcyjni (niscy, brzydcy) skazani są na samotność i wieloletnie męki, depresję, a potem prawdopodobnie śmierć samobójczą. Co gorsza taki los czekać może ok 1mln polskich mężczyzn.
      To jest rezultat wypychania młodych kobiet na kierunki humanistyczne do miast, finansowanie przez obce NGO'sy władz uczelnianych do dawania kobietom lepszych możliwości, dodatkowych punktów na studia. Programy typu Au Pair, w których np. Niemcy sprowadzają sobie co roku do kraju ok. 15 000 młodych dziewczyn z Polski, Ukrainy, Czech i Rosji, by im służyły za grosze (opiekowały się dziećmi i sprzątały). Ten program nie obejmuje np. pracy dla mężczyzn, albo starszych kobiet. Nielegalna migracja z Afryki i bliskiego wschodu do Europy zachodniej (w 80% są to mężczyźni) wypycha lokalnych mężczyzn do poszukiwania kobiet w Europie Środkowo Wschodniej. Ponadto od lat 90tych media w Polsce skierowane dla kobiet wmawiają im nieustannie, że związek z obcokrajowcem jest dobry (modny, pożądany), a z Polakiem zły.
      W rezultacie jedni korzystają, a innych życie stało się nieustannym cierpieniem.

      • 5 4

    • Święte słowa !

      • 0 0

    • Dlatego rownolatkowie nie powinni łączyć się w pary.

      Jako facet stwierdzam że do 30 facet jest dzieckiem i odkrywa to dopiero później. Rozumna kobieta powinna domyślic się wcześniej. Kobiety szybciej dojrzewają. Do pewnego wieku czyli około 35, czasem 40 jest to przepaść. Dziewczyny które sobie wybierają takie młode gluty proszą się o swój los

      • 0 0

    • I szybciej nabywają atrakcyjność

      Wystarczy zobaczyć jak świetnie wyglądają panny na studniówce a jak żałośnie dzieciaki które z nimi tańczą poloneza

      • 0 0

  • Trzeba być lebiegą żeby szukać partnerki albo partnera przez biuro matrymonialne.... (1)

    ..... ludzi teraz trzeba trzymać za rękę i prowadzić, żadnej samodzielności.... wszędzie doradcy, pomocnicy, asystenci, pośrednicy.... do sprzedaży mieszkania pośrednik, do sprzedaży auta pośrednik, do organizacji wesela asystent... do trzymania kuśki też niedługo asystent

    • 12 13

    • Kiedys byly swatki

      • 2 0

  • Napiszę na temat dzisiejszych relacji damsko-męskich jako osoba bardzo doświadczona w tym temacie (14)

    Spotykałem się z dziewczynami od 2 roku studiów, kiedy wreszcie się przełamałem. Wcześniej byłem nieśmiałym, dobrym chłopakiem. Chodziłem na imprezy, na początku nie miałem odwagi podejść. Z czasem zaczęło to się zmieniać. Później doszły jeszcze portale randkowe. Randkowałem dosyć dużo (3-4 na tydzień). Byłem w kilku dłuższych relacjach i jeszcze więcej w krótszych. Fajne, inteligentne kobiety to mógłbym policzyć na palcach u jednej ręki. Dostrzegłem w zachowaniu kobiet pewne schematy. Zrozumiałem, że związek tak naprawdę to transakcja. Wymieniacie między sobą pewne dobra. A że kobiety ich mają mniej, to inna sprawa. Tutaj nie ma żadnej miłości. Miłość została wymyślona, po to, żebyś poświęcał się i znosił wszystko włącznie z fochami swojej księżniczki. Rozmawiam ze znajomymi, którzy się ożenili lub są w dłuższych związkach i to samo. Nawet dwóch z nich żałuje, że podpisało umowę cywilno-prawną zwaną małżeństwem. Teraz już jestem po 30 i żałuję tylko jednego. Że straciłem tyle czasu i pieniędzy na te spotykanie się i randkowanie.

    • 8 19

    • To Pana schemat, nie zawsze się potwierdza (11)

      Ja poznałam męża, gdy miałam 20 lat, on 21, do dziś jesteśmy dobrym małżeństwem 35-ty rok (wiele lat ja zarabiałam więcej,ale nie robiłam z tego ,,halo"). Nasi najbliżsi przyjaciele, a i z podwórka jeszcze, w zdecydowanej większości utrzymali swoje małżeństwa i nie są to zimne milczące związki. Dodam, że mąż jest po szkole zawodowej, ja po studiach i się dogadujemy naprawdę dobrze.

      • 9 0

      • Nie rozumiesz tylko jednej rzeczy (10)

        Że kiedyś nie było Tindera i innych portali randkowych. Teraz Jak coś nie gra w związku, to jedna z osób zakłada Tindera i sobie znajduje kogoś do miłego spędzenia czasu. Znam dużo takich sytuacji, nam sam na własnej skórze poczułem jak kiedyś pokłóciłem się z dziewczyną o nie dużą rzecz. Tydzień po i ona mówi mi że kogoś poznała już. Status na fb został szybko ustawiony po naszym rozstaniu. Wiem że kręciła na boku, jak jeszcze my się razem spotykaliśmy.

        • 3 2

        • (9)

          I co, postanowiłeś zostać taka samą q-ą jak ona ? Szybko sie podałeś. Gratuluje. Uklon sie tej Pani co wyżej próbowała ci wyjaśnić na czym polega szacunek do ludzi i ze status społeczny nie ma znaczenia. A ty tylko ja, tinder, portale randkowe, ona taka i owaka. Tez byłem w takiej sytuacji jak twoja, kiedy jeszcze nie było portali randkowych. Teraz bym mógł przybić z Panią wyżej piąteczke. 18 lat po ślubie i nadal szczęśliwi. Dodam ze również mamy ( jeszcze ) możliwości, tylko po co, zeby zniszczyć siebie i coś co budowaliśmy - na pełnym luzie ;) pomysl o tym i powodzenia

          • 2 2

          • (2)

            Auć. Singiel został wyjaśniony.

            • 2 2

            • Z czym wyjaśniony? (1)

              Co za głupi komentarz

              • 0 2

              • Jak ktoś chodzi na kilka randek w tygodniu, a jednocześnie gada coś o miłości, to już w tym momencie powinien się nad sobą zastanowić. Przebierałeś w babach tak, jak one przebierają w chłopach. Tyle, że one realnie mają znacznie większy wybór, przynajmniej w młodości. A później żale, że na porządną kobietę nie trafiłeś. Może i trafiłeś, ale przy takim przerobie można nie zauważyć.

                • 2 0

          • 18 lat po ślubie to dobry czas na rozwód (4)

            Znajdź młodszą to odżyjesz

            • 1 3

            • (3)

              Nie dzięki. Normalny człowiek powinien dążyć do stabilizacji w życiu, żeby cieszyc się życiem a nie jak małolat uganiać się za d***i wiecznie i płakać jak singiel, ze wszystkie są bee, bo go jedna ( pewnie było ich więcej ) w ch zrobiła. Ale jak kto woli. Nic mi do tego przecież.

              • 3 1

              • Nie, normalny człowiek powinien żyć dla siebie (2)

                A nie dążyć do "stabilizacji". Zrozumiałem to z czasem

                • 0 1

              • (1)

                A ta stabilizacja, to dla kogo jest? Dla sąsiada ? Zaczynam rozumieć twoją byłą ;)

                • 1 1

              • Terminu "stabilizacji" używają kobiety po przejściach

                Które to nagle jak za dotknięciem różdżki chcą stabilizacji, pomimo że wcześniej była karuzela k....ów. Mi jako singiel bardzo dobrze się żyje, a jak mi się zmieni do kraju azjatyckiego i tam sobie poznam. W sumie to i tak chcę wylecieć, bo w tym kraju nie ma przyszłości. Demografia rozwalona, niedługo ten cały zus się rozłoży

                • 0 1

          • Odpowiem na ten durny komentarz wyżej

            Próbowałem 10 lat i jak sam napisałeś byłeś w podobnej sytuacji co ja i nie było portali randkowych. Właśnie o te portale randkowe się rozchodzi, rozumiesz?

            • 0 0

    • Doświadczony singiel? Chyba nie doświadczony życiowo dzieciak

      Wybierasz w złym sklepie. A właściwie to nie powinien być sklep. Bo wtedy rzeczywiście transakcja.

      • 0 0

    • Bardzo niedojrzały komentarz

      Tekst typu "miłość została wymyślona". Nie wymyślona tylko obracałes się w towarzystwie osób które chciały się ustawić a w zamian za to rozchylały nogi

      • 0 0

  • Bez zdjęć ? (1)

    Pierwsze wrażenie jest ważne i jak ktoś fizycznie odrzuca to pozamiatane.
    I niech nie zaprzeczają ci dla których wygląd nie jest ważny bo to bzdura.

    • 18 1

    • To prawda jak nie zaiskrzy

      To nic z tego nie będzie...Pozdrawiam.

      • 7 0

  • (1)

    Nigdy nie miałem dziewczyny, ciągle szukam. Mam 36 lat. S_x dopiero po skończeniu 27 lat, kilkanaście razy w życiu, ostatnio 3 lata temu, bo już nie chcę chodzić do pro______ek

    • 7 0

    • Nie przejmuj się, w tym kraju tak jest

      Może rozważysz wyjazd do innego kraju?

      • 0 1

  • Dlaczego kazdy chce miec kogos na poziomie,atrajcyjnego i madrego???a ja wlasnie ze nie,chce miec patusa z puchy i lenia (5)

    Ania 29 pani mecenas

    • 12 0

    • (2)

      Zgłaszam się dodatkowo żłopię piwo,leżę na kanapie i mam 4 dniowy zarost.

      • 5 1

      • Musisz byc uzakezniony od hazardu i miec conajmiej 2x alimenty na dzieci

        • 0 0

      • Kłapouchy, przecież to wszyscy wiedzą aczkolwiek konieczna poprawka; nie na kanapie, a na trawie na RODOS

        • 0 0

    • Patus kocha najmocniej

      • 6 1

    • Jestem do twojej dyspozycji - facet z przeszłością.

      • 0 0

  • W temacie artykułu oraz komentarzy

    Relacje międzyludzkie to skomplikowana sprawa, takie usługi będą cieszyć się popularnością z uwagi na postępującą izolację jednostek względem siebie w ramach funkcjonowania społeczeństw, na które oddziaływują silnie skutki globalizacji.
    Jesteśmy także co raz bardziej zajęci, żyjemy w pośpiechu, obracamy się w różnych środowiskach, pełnimy funkcje, które często nie pozwalają nam na poznawanie potencjalnych partnerów w obrębie życia zawodowego - boimy się okazać nieprofesjonalnym, a wżyciu poza zawodowym boimy się "stracić twarz".
    Częściowo winna jest nieudaolna edukacja, wynikający z niej brak świadomości i niski poziom inteligencji emocjonalnej (empatia) , a to od nich zależą nasze relacje - ich poziom oraz ew. ich brak.
    Szkoły powinny położyć nacisk na nauczanie pod względem rozwoju osobistego od najmłodszych lat, ogólna edukacja na nic się zdaje, widać to po kolejkach do doradców zawodowych, z których usług korzystają m.in. studenci, co wydaje się być odrobinę absurdalne. Niektóre kierunki dają oczywiście szeroki wachlarz możliwości, rozumiem zatem potrzebę konsultacji względem życia zawodowego przez studentów np. psychologii, socjologii lub zarządzania, szczególnie w momencie wyboru specjalizacji, nie mniej w mojej opinii wybieramy się na studia bez określonej wizji siebie, podobnie dzieje się w kwestiach życia osobistego, różnica polega na oczekiwaniach względem potencjalnego partnera.
    Najważniejszy jest odpowiedni moment, trudno go wyczuć, winnić za to można aplikacje typu Tinder oraz Instagram, ich wpływ na nasze postrzeganie świata i siebie w nim funkcjonującego, ale wszystko zaczyna się w nas samych, w naszej głowie.
    Nie obrażajmy się nawzajem w komentarzach, to dobry początek do budowania zdrowego społeczeńśtwa.
    Namawiam też do większej otwartości po za domami, nie bujmy się rozmawiać, to że się nie znamy, nie znaczy, że nie możemy sobie podstawowo zaufać i porozmawiać, zanim jednak zadamy komuś pytanie, zadajmy je samemu sobie.

    Pozdrawiam!

    • 9 0

  • A mnie ogarnęło lenistwo. Nie szukam nikogo, mam wszystko co potrzebuje do spokojnego życia, pracuje , nie mam kredytów i zgubnych nałogów , biur matrymonialnych nie odwiedzam. Lubię tzw. święty spokój. Ale jak ktoś marzy o fajerwerkach w życiu i przygodach. Jego wybór.

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

ADELE - Tribute from London by Stacey Lee

148 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Konkurs Literacki Miasta Gdańska nosi imię: