- 1 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (9 opinii)
- 2 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (152 opinie)
- 3 Grają przeboje największych gwiazd (15 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: imprezy i majówka (10 opinii)
- 5 Festiwal filmowy w odmienionej formule (17 opinii)
- 6 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (30 opinii)
W lipcu wystąpi na festiwalu Open'er, a już od wtorku do czwartku w sopockim klubie Atelier będzie można usłyszeć jej utwory wykonane... po polsku. Tego niełatwego zadania podjęła się Agata Warda, która na koncercie "Bjerki, czyli ballady i romanse oraz lullaby" zaśpiewa utwory słynnej islandzkiej wokalistki, Björk.
Interpretacji twórczości anglojęzycznych wykonawców podejmuje się wielu twórców, ale o ile śpiewanie w języku polskim piosenek Nicka Cave'a czy Leonarda Cohena nie wydaje się bardzo trudne, o tyle pomysł reinterpretacji pochodzącej z Islandii Björk sprawia wrażenie karkołomnego.
- Cave czy Cohen tworzą utwory wokalne. U Björk niezwykle ważna jest produkcja, masa najróżniejszych dźwięków i to w jaki sposób artystka bawi się formą - tłumaczy Agata Warda, która z zespołem wykona piosenki islandzkiej wokalistki. - Pomysł wziął się z moich fascynacji jej twórczością. Tłumaczenia tekstów podjęła się Dusia Klamka, która ma podobne podejście do twórczości Islandki.
Björk już od pierwszych płyt stała się jedną z najbardziej charakterystycznych postaci we współczesnej muzyce. Jest nie tylko nietuzinkową kompozytorką, aranżerką, producentką i wokalistką, ale również aktorką. Każda jej płyta brzmi zupełnie inaczej, a fani i krytycy niemal każdą pozycję w jej dyskografii uważają za przełomową. Wydana przed ośmioma laty "Medulla" była oparta wyłącznie na brzmieniu ludzkiego głosu, ubiegłoroczna "Biophilla" to multimedialne przedsięwzięcie, na które składa się muzyka, multimedia i aplikacje na telefony komórkowe.
Na koncercie w klubie Atelier nie usłyszymy jednak dosłownych tłumaczeń. "Bjerki, czyli ballady i romanse oraz lullaby" to luźnie interpretacje. Artyści nie tłumaczyli utworów dosłownie, ale położyli nacisk na ich klimat i przesłanie.
- Ortodoksyjni wyznawcy mogą być nieusatysfakcjonowani, ale liczymy, że spojrzą na te utwory przychylnie. Björk przecież nie jest nietykalna - tłumaczy Warda. - Wybraliśmy około dwunastu utworów z kilku płyt, kierując się naszym gustem, ale też tym, czy da się je ładnie i ciekawie przetłumaczyć na język polski.
Na koncercie nie uświadczymy przepychu znanego z koncertów islandzkiej wokalistki. Oprócz Wardy w klubie wystąpi trzyosobowy zespół, którego muzycy zagrają na gitarze, perkusji i fortepianie. Nie będzie elektroniki, ale to doskonała okazja, żeby twórczość Björk odkryć na nowo.
"Bjerki, czyli ballady i romanse oraz lullaby" można zobaczyć w sopockim Atelier od wtorku do czwartku, 24-26 stycznia, o godz. 20. Bilety wstępu kosztują 20 zł.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (30) 1 zablokowana
-
2012-01-24 00:20
Co na to ACTA?! (1)
- 3 3
-
2012-01-24 17:47
ACTA zabroni
trzeba iść póki jeszcze wolno
- 2 0
-
2012-01-24 07:35
A gdzie OPAT?
- 0 2
-
2012-01-25 21:07
Chetnie bym posluchal.
Czy to pani czasem nie uzyczala glosu do kompozycjii pana Abla Korzeniowskiego na Olowiance swego czasu?Bo jesli tak to glos ma pani blizniaczy do glosu Bjork.
- 0 0
-
2012-01-26 00:54
Bjork
Koncert super.Bardzo fajny,wbrew pozorom oryginalny pomysl.Perelka w morzu Polskiej szmiry.
Wiecej takich projektow!!!!- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.