- 1 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (33 opinie)
- 2 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (95 opinii)
- 3 Recenzja "Challengers": intensywne kino (37 opinii)
- 4 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (44 opinie)
- 5 100cznia otworzyła sezon (44 opinie)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (57 opinii)
Gdzie się podziały kafejki internetowe?
Druga połowa lat 90. to wielkie wejście internetu do Polski, wysyp kawiarenek internetowych, pierwsze maile i czaty. To też popularny Counter-Strike i wagary, często właśnie w kafejce. W cyklu "Czy to pamiętasz?" przypominamy, jak to wyglądało kilkanaście lat temu. Do dziś z tego, co było kiedyś tak modne, przetrwało niewiele.
Na początku przychodziło się do nich z czystej ciekawości, zobaczyć, jak wygląda cyberprzestrzeń. Później, kiedy część z nas poznała już internet i komputer, śmielej zakładano konta na czatach, wysyłano maile, poszukiwano cennych informacji czy próbowano swoich sił w nowych grach komputerowych. Kafejki stały się modnymi miejscami spotkań towarzyskich. Z czasem również można było się tam napić piwa.
- Kafejkę odwiedzałam 15 lat temu, kiedy byłam w pierwszej klasie liceum. W domu mieliśmy już internet, ale był on podłączony przez telefon stacjonarny, co wiązało się z bardzo wysokimi kosztami połączenia. Mama zawsze mówiła o wysokich rachunkach, dlatego chodziłam do kafejki internetowej. Byłam młoda i bardzo podobała mi się możliwość korzystania z czatu, ale jako że byłam w liceum, przychodziłam też czytać streszczenia lektur w internecie. Teraz mamy wszystko na wyciągnięcie ręki. Uważam, że dziś jest lepiej, ale i tak miło powspominać tamte czasy - mówi pani Natalia.
Gry komputerowe
Do dzisiaj cieszą się bardzo dużą popularnością, ale kiedyś najnowsze wymagały dobrego komputera, a te często były dostępne tylko w kafejkach. Dlatego wielu z nas urywało się z lekcji w kilka osób, by móc zagrać "meczyk" razem z kolegami w popularne gry m.in. Counter-Strike. Wielokrotnie kieszonkowe od rodziców wydawałem na kafejkę.
Internet wszędzie
Dziś, kiedy praktycznie wszyscy mają komputer w domu, popularne strefy wi-fi są w wielu miejscach publicznych, a pusta lodówka potrafi nam wysyłać wiadomość przez sieć, kafejki internetowe odeszły do lamusa. I to chyba na dobre.
Na terenie Trójmiasta z kilkudziesięciu adresów, pod którymi znajdowały się takie obiekty, pozostało dosłownie kilka. Nadal można w nich skorzystać z internetu, wydrukować dokument czy zagrać, tłumów jednak nie ma. Żeby taki punkt przetrwał, musi się znajdować w centrum miasta i prócz możliwości korzystania z internetu, oferować coś jeszcze.
- Prowadzę kafejkę od blisko dziesięciu lat, jest to znany punkt na mapie Gdyni, przez co mamy dużo stałych i wiernych klientów, dodatkowo od 5 lat w lokalu prowadzimy zakłady bukmacherskie, które uzupełniają się z główną działalnością kafejki. Działalność moja może nie przynosi największych dochodów, jednak jestem z tym lokalem związany emocjonalnie i ciężko mi zrezygnować z jego prowadzenia - mówi pan Tomasz Mężydło, właściciel kafejki Zoom Internet z Gdyni.
A gdzie wy chodziliście "na internet"? Podzielcie się z nami wspomnieniami.
Zobacz także: Nocne kluby i dyskoteki. Tak imprezowano w latach 90.
Opinie (124) ponad 10 zablokowanych
-
2016-11-23 08:14
(1)
Jazz'n'Java na Tkackiej ratowało mi skórę, gdy 8 lat temu skradziono kompa a telefon nie miał jeszcze wifi :) Potem kafejka pod schodami w kinie w Krewetce, gdy trzeba było pilnie coś wydrukować z pendrive'a. Także nie są to niepotrzebne miejsca usługowe.
- 10 1
-
2016-11-23 21:19
ha
no to jest duża szansa że pomagałem bo pracowałem w Krewetce ładnych kilka lat :)
- 3 0
-
2016-11-23 07:38
Joker ... (2)
... ja chodziłam do JOKERa we Wrzeszczu. Ja siedziałam na necie a mój chłopak (teraz mąż) grał w bilard :). Piękne czasy ...
- 16 0
-
2016-11-23 12:41
Ale już zaczęliście ze sobą przebywać ;-) (1)
- 2 0
-
2016-11-23 20:23
Wtedy byliśmy już parą ;)
- 0 0
-
2016-11-23 08:45
Nigdy w życiu nie byłam w kafejce internetowej :) (4)
Jakoś nie było mi to potrzebne. Dość szybko założyliśmy internet w domu.
- 10 12
-
2016-11-23 10:01
(2)
A ile masz lat?
- 3 0
-
2016-11-23 17:58
16, a co?
- 0 0
-
2016-11-23 10:05
w 1999 roku dzierżawione łącze SDI od TPSA
dzielone na naszej osiedlówce zrobionej przeze mnie między domki kolegów
- 3 0
-
2016-11-23 11:14
Ja też. Najpierw leciałem przez 0202122, potem mi przeszło jak matula zrobiła awanturę po otrzymaniu rachunków, potem miałem internet w pracy, a później jakaś firma okablowała bloki i założyli chyba 512kb stałe łącze. To było coś...
Teraz mam 150/30mb światłowód.
Ech... stare dobre czasy.- 3 1
-
2016-11-23 16:15
Świetny reportaż :)
Ja tez odwiedzałem strony dla dorosłych :(
- 1 0
-
2016-11-23 15:54
Dune
Dune...
- 0 0
-
2016-11-23 10:15
JES (2)
kto chodził do JES na Morenie :) ?
- 5 0
-
2016-11-23 14:10
(1)
ja, wiki super koles byl, kuby nie lubilem
- 1 0
-
2016-11-23 15:31
JES JES JES!!!!
Kuba był bucowaty. Witek za to to był człowiek. W zasadzie jest! Szkoda, że go tak daleko wywiało.
A te nocki... ehhhh spuśćmy na to lepiej zasłonę milczenia.- 0 0
-
2016-11-23 12:25
Wiki (1)
A ktoś pamięta jeszcze encyklopedie na CD? Dostałem taka jak kupowałem komputer, chyba to był sklep przy placu Kaszubskim, Jana z Kolna 2. Ale wejście było od Portowej. Nie dam sobie ręki uciąć ale to chyba było tam.
Otworzyłem raz, żeby zobaczyć to cudo.- 2 0
-
2016-11-23 15:20
Mialam taka
Oczywiscie nie oryginalna tylko skopiowana. Miescila sie chyba na 8 plytach:)
- 2 0
-
2016-11-23 14:07
morena
kafejka na morenie "JES" u Wikiego byla super
- 2 0
-
2016-11-23 14:05
Na Suchaninie była tzw. "Strefa". Sam byłem tam może ze dwa razy, ale kumple potrafili całe dnie spędzać grając w Quake.
- 4 0
-
2016-11-23 09:07
coraz więcej imigrantów w Trójmieście (1)
oni chyba najcześciej będą korzystać z kafejki internetowej
- 6 2
-
2016-11-23 12:43
Imigranci mają w wynajmowantch mieszkaniach stałe łącza.
Już prędzej turyści. Zwłaszcza spoza Unii.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.