• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cóż to był za wieczór: Mrozu i Wojciech Modest Amaro. Olivia Stars po raz czwarty

Julia Rzepecka
12 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (52)
Olivia Stars vol. 4 - Mrozu i Wojciech Modest Amaro w Olivia Star Top Olivia Stars vol. 4 - Mrozu i Wojciech Modest Amaro w Olivia Star Top

Podczas czwartego spotkania z cyklu Olivia Stars gwiazdy wieczoru były dwie. O perfekcyjne kulinarne doznania zadbał zdobywca gwiazdki Michelin, Wojciech Modest Amaro. Natomiast swoimi największymi hitami gości zebranych na 34. piętrze Olivia Star Top do tańca porwał Mrozu. Wieczór zakończyła Gabi Drzewiecka, która poprowadziła rozmowę z muzykiem.



Zbliżające się koncerty w Gdyni, Gdańsku i Sopocie



Olivia Stars to cykl wyjątkowych, luksusowych spotkań organizowanych przez Olivia Star Top. Podczas każdego takiego wieczoru goście mogą nie tylko raczyć się specjałami restauracji znajdujących się na szczycie wieżowca, ale także wysłuchać koncertów gwiazd.

Dotychczas na 34. piętrze wystąpili Krzysztof Zalewski , Daria Zawiałow oraz Patrycja i Grzegorz Markowscy. W sobotni wieczór odbyła się czwarta odsłona wydarzenia, której gośćmi specjalnymi byli znany restaurator i szef kuchni Wojciech Modest Amaro, a także charyzmatyczny wokalista - Mrozu.

Tak jak w poprzednich edycjach wieczór rozpoczął się koktajlem powitalnym w egzotycznym Olivia Garden, a następnie goście udali się na 32. i 33. piętro budynku. Czekał tam bufet z wykwintnymi daniami. Ich przygotowaniem zajęły się restauracje Vidokówka, Arco by Paco Pérez oraz Treinta y tres, a wszystko nadzorował Wojciech Modest Amaro.

Jemy na mieście: Amici w Sopocie - dania na duży głód Jemy na mieście: Amici w Sopocie - dania na duży głód

Tym razem zaserwowano między innymi takie przysmaki, jak świeże ostrygi z dodatkami, makrelę z koprem włoskim, sałatką z pomarańczy i kawiorem z pstrąga czy dunkin' foie gras. Były też hiszpańskie przekąski, jak wędliny i oliwki. Nie zabrakło słodkości: trufli, bezy, makaroników, cytrynowych madeleine czy czekoladowych verrine. Wszystko uzupełniały rozmaite alkohole.

  • Menu kolacji przygotował Wojciech Modest Amaro oraz zespół restauracji Arco by Paco Perez, Treinta y Tres i Vidokówka.
  • Menu kolacji przygotował Wojciech Modest Amaro oraz zespół restauracji Arco by Paco Perez, Treinta y Tres i Vidokówka.
  • Menu kolacji przygotował Wojciech Modest Amaro oraz zespół restauracji Arco by Paco Perez, Treinta y Tres i Vidokówka.
  • Menu kolacji przygotował Wojciech Modest Amaro oraz zespół restauracji Arco by Paco Perez, Treinta y Tres i Vidokówka.
  • Menu kolacji przygotował Wojciech Modest Amaro oraz zespół restauracji Arco by Paco Perez, Treinta y Tres i Vidokówka.
  • Menu kolacji przygotował Wojciech Modest Amaro oraz zespół restauracji Arco by Paco Perez, Treinta y Tres i Vidokówka.
  • Menu kolacji przygotował Wojciech Modest Amaro oraz zespół restauracji Arco by Paco Perez, Treinta y Tres i Vidokówka.

Eksplozja energii



Po kolacji goście udali się na najwyższe piętro wieżowca, gdzie na przygotowanej scenie czekali już muzycy Orkiestry Kameralnej Progres pod batutą Ireneusza Wojtczaka. Gabi Drzewiecka przywitała publiczność, a następnie na scenę wbiegł Mrozu i razem z orkiestrą oraz swoim zespołem natychmiast rozpoczął koncert numerem "Poligon". Jego występ był zaraźliwie energetyczny i już przy drugiej piosence wszyscy poderwali się do tańca. Goście bawili się do takich hitów, jak "Napad", "Za daleko", "Nogi na stół", "Nic do stracenia" czy "Złoto". Wokalista przez 10 piosenek właściwie nie odpuścił sobie ani na chwilę, a swoją energią pozytywnie podkręcał temperaturę na 34. piętrze.

Po godzinnym koncercie odbył się ostatni punkt programu - rozmowa Gabi Drzewieckiej z wokalistą, z której dowiedzieliśmy się nieco więcej o jego historii. Prowadząca pytała muzyka, czy pamięta moment, w którym po raz pierwszy poczuł się pewnie na scenie.

Rozrywka w Trójmieście - co, gdzie, kiedy?



- Od czasu, kiedy gram z zespołem na żywo - odparł Mrozu. - Zagraliśmy kilkaset koncertów. To są lata pracy, prób, występów, zbierania doświadczenia. Może to brzmieć jak rutyna, ale bez tego by się nie udało. Zresztą każda płyta, którą robię, wyciąga mnie z tej rutyny. Staram się robić nie single, a pełne albumy, dzięki którym co dwa-trzy lata mam nowy materiał koncertowy. To przekłada się na to, że publiczność na moich koncertach to coraz częściej osoby, które chcą usłyszeć cały album, a nie tylko jeden hit.
  • Olivia Stars vol. 4 - Mrozu i Wojciech Modest Amaro w Olivia Star Top Mrozu
  • Olivia Stars vol. 4 - Mrozu i Wojciech Modest Amaro w Olivia Star Top
  • Olivia Stars vol. 4 - Mrozu i Wojciech Modest Amaro w Olivia Star Top
  • Olivia Stars vol. 4 - Mrozu i Wojciech Modest Amaro w Olivia Star Top Mrozu
  • Olivia Stars vol. 4 - Mrozu i Wojciech Modest Amaro w Olivia Star Top
  • Olivia Stars vol. 4 - Mrozu i Wojciech Modest Amaro w Olivia Star Top

Trudne początki



Gabi Drzewiecka zapytała także o nominację do nagrody Paszporty Polityki w kategorii muzyka popularna i nawiązała do ojca wokalisty.

- Wysyłał mnie do kiosku po gazety. Chodziłem między innymi po "Politykę". Tata teraz już patrzy na mnie z góry i myślę, że byłby dumny. To on jako pierwszy zainspirował mnie do słuchania muzyki, do poznawania nowych brzmień. Pokazywał mi Gershwina, Michaela JacksonaBreakout. Powtarzał też zawsze, że "greatest of all time" w Polsce to był zawsze Czesław Niemen - opowiadał.
Nie zabrakło historii o sąsiadkach, które nie mogły znieść muzycznych eksperymentów wokalisty. Mrozu opowiedział o swoich początkach, wyznał też, że do trenera wokalnego wybrał się dopiero po swoim debiucie fonograficznym.

Popularni raperzy na jednej scenie. Nowy festiwal rapu w Trójmieście Popularni raperzy na jednej scenie. Nowy festiwal rapu w Trójmieście

- Wywodzę się z blokowisk we Wrocławiu. W tamtym czasie ze wszystkich balkonów słychać było hip-hop. To były też pierwsze chwile, kiedy zacząłem interesować się aranżacją piosenek. Swoje pierwsze kroki w tej dziedzinie stawiałem, robiąc bity dla raperów czy wykonawców muzyki reggae, która wtedy we Wrocławiu była bardzo popularna. Debiut był dla mnie zaskoczeniem. Zaczęło się od jednej piosenki, która wyfrunęła do Warszawy, a po której pojawiła się propozycja nagrania albumu. Musiałem się wszystkiego uczyć na bieżąco, tak samo jak współpracy z zespołem, teraz z orkiestrą. Wkrótce poczułem, że zagranie trzech koncertów z rzędu w weekend było dla mnie zbyt trudne. Domyślałem się, że muszę coś źle robić. Jestem naturszczykiem i samoukiem, do wszystkiego dochodziłem sam. Nie byłem w szkole muzycznej i nikt mi nie pokazywał, jak powinno się śpiewać. Raczej obserwowałem zdolniejszych od siebie kolegów, wymienialiśmy się brzmieniami, uczyliśmy od siebie. Małymi krokami dążyłem do miejsca, w którym jestem teraz. A treningi wokalne odkryły przede mną nową gamę brzmień. Mogłem też w końcu wokalnie zacząć nawiązywać do tradycji muzyki soul, funk i r'n'b, które zawsze były mi bardzo bliskie.
  • Olivia Stars vol. 4 - Mrozu i Wojciech Modest Amaro w Olivia Star Top Mrozu, Gabi Drzewiecka
  • Olivia Stars vol. 4 - Mrozu i Wojciech Modest Amaro w Olivia Star Top Gabi Drzewiecka
  • Olivia Stars vol. 4 - Mrozu i Wojciech Modest Amaro w Olivia Star Top
  • Olivia Stars vol. 4 - Mrozu i Wojciech Modest Amaro w Olivia Star Top
  • Menu kolacji przygotował Wojciech Modest Amaro oraz zespół restauracji Arco by Paco Perez, Treinta y Tres i Vidokówka.

Muzyczny czyściec



Wokalista opowiedział też o swoich niepowodzeniach.

- Zweryfikowałem swoje wyobrażenia o tym, jak może wyglądać show-biznes. Wydawało mi się, że kiedy udało się już zaistnieć pierwszym przebojem, każda kolejna piosenka dostanie szansę. Tak to jednak nie działa, rzeczywistość była dość brutalna. By trafić z powrotem do eteru, potrzebowałem paru lat. Nie zniechęciłem się jednak, bo lubię to robić. Od albumu "Zew" rozpoczął się mój nowy rozdział. Poczułem się wtedy znów jak debiutant. Pojawiłem się z nowym głosem i z nowym brzmieniem. Wcześniej byłem w muzycznym "czyśćcu". Znajdowałem się wtedy pomiędzy światem muzyki komercyjnej, w którym nie chciałem być, a światem muzyki bardziej wartościowej, gdzie na jakość bardziej zwraca się uwagę. Wszystko jednak było po coś.
Doda czy nie Doda? Nietypowy wieczór w Sassy Doda czy nie Doda? Nietypowy wieczór w Sassy

Mrozu zdradził też, że z wykształcenia jest... licencjonowanym fizjoterapeutą.

- To też była szkoła życia. Przed fizjoterapią miałem też trochę do czynienia ze sportem. Kiedy miałem praktyki w szpitalu, zobaczyłem ludzkie dramaty. Zobaczyłem, z czym mogą borykać się ludzie młodsi i starsi. Nabrałem dużo szacunku do tego, gdzie jestem, jak istotne jest zdrowie i jakimi szczęściarzami jesteśmy, że je mamy.
W czwartej edycji Olivia Stars, którą zapowiadaliśmy w naszym Kalendarzu imprez, wzięło udział blisko 150 osób. Koncert był także realizowany przez ekipę telewizyjną na kilka kamer i drona filmującego budynek z zewnątrz. Zmontowany materiał - zarówno muzyczny, jak i wywiad - będzie można obejrzeć na platformie player.pl.

Wydarzenia

Olivia Stars vol. 4 - Mrozu i Wojciech Modest Amaro (14 opinii)

(14 opinii)
1750 zł
pop, degustacja

Miejsca

Opinie (52) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (5)

    Ciekawe gdyby ten "artysta" Amaro został przy nazwisku Basiura,dania byłyby mnie prestiżowe?Ceny 1750 nie skomentuję...no i klu... zespół restauracji Arco by Paco Perez, Treinta y Tres i Vidokówka....czy my jeszcze mieszkamy w Polsce?

    • 42 10

    • (1)

      Powiedział ktoś kto ma literę V w nicku

      • 9 1

      • Maciek był z żoną?

        • 0 2

    • Słabe. (1)

      Jak tylko ta osoba pojawia się w jakimś artykule na tym portalu, od razu ktoś wyskakuje z "ujawnieniem" prawdziwego nazwiska. Jaki to ma cel? Takie to wielkie odkrycie? Chciał zmienić to zmienił, bo mógł, bo chciał, bo miał swoje powody. Dajcie już spokój ludzie.

      • 7 7

      • Srergal też ma fajne

        • 1 0

    • Europa mój drogi, koniec z tawariszcz i babuszka

      • 4 0

  • Tak się buduje klasizm (15)

    Impreza zorganizowana przez ludzi z Warszawy, którzy postanowili zarobić trochę kasy na nowobogackich mieszkańcach Trojmiasta. 1750zl za udział w takiej imprezie? To właśnie nazywa się snobizm i klasizm.

    • 98 24

    • Czemu zaglądasz innym do kieszeni (3)

      Za swoje piją, jedzą i się bawią jak chcą

      • 19 16

      • Impreza dla. 40 osób... Jest. Moc (2)

        • 12 3

        • (1)

          Dla 150 ale ok

          • 4 4

          • A kto tyle widział

            Tyle jest miejsca

            • 4 0

    • sprostowanie =) (1)

      wielu "nowobogackich" olewa tego typu spendy =D

      • 15 2

      • Olewają ludzie, którzy od dawna mają kasę i to konkretną, więc nie tylko nie muszą się z nią obnosić, ale raczej wolą pozostać w cieniu. Dla bezpieczeństwa chociażby.

        • 0 0

    • To żaden klasizm, tylko osoby, które są skłonne z różnych powodów wydać 1750 zł na imprezę. Po prostu.

      • 17 7

    • (2)

      Jaki klasizm. Zarobili to niech wydają jak chcą. Jedno wydadzą 700plnów na Beyonce, inni 2000 na wimbledon, a jeszcze inni miesięcznie kilkaset zyla na fajki. I co? Są w czymś gorsi? Dla wielu pewnie taki stadionowy koncert to % większa cześć pensji niż dla bywalców cyklu Olivia Stars. Imho tylko się cieszyć, ze jest miejsce i na takie imprezy u nas. Nie ma co zaglądać ludziom do kieszeni

      • 32 2

      • (1)

        Szanown_ w jakim dziale pracujesz ?

        • 2 2

        • Obsługi klienta

          • 3 0

    • (1)

      Połowa gości to "hydraulicy i elektrycy" z żonami, taka teraz śmietanka przyjeżdża z kaszub do 3-miasta.

      • 18 6

      • Klasizmu w PL jeszcze nie ma jeszcze

        To akurat prawda, w PL pieniądze mają na razie głównie właściciele małych biznesów, często spoza dużych miast. Z drugiej strony to chyba dobrze, że o statusie materialnym nie decyduje tylko urodzenie się w bogatej rodzinie? Niedługo zresztą tak u nas będzie, jak w każdym rozwiniętym kraju. Już się to zaczyna od dzieci tych hydraulików i elektryków.

        • 7 1

    • Dawniej byli naganiacze dziś wystarczy zapytać... Nie stać cie?

      • 0 0

    • Nie byłam tak, ale dobrze że i takie imprezy są a nie tylko w kółko coś dla dzieci. Co nieco trafiło do budżetu Gdańska z takiej impreza a przynajmniej do hotelarzy.

      • 0 2

    • Z punktu widzenia księgowej

      Jakby podliczyc wszystkie koszty to wcale kokosów na tej imprezie nie zarobili

      ...gdyby wszyscy zamiast liczyć przychody, nauczyli się przedewszystkim też liczyć koszty

      • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    Mrozu jest kapitalny!!! (1)

    Przeszedł długą artystyczną drogę i obecnie jest jednym z ciekawszych polskich wokalistów. Brawo. Koncert był petarda!

    • 43 12

    • To produkt z hurtowni

      Totalny brak talentu, zero oryginalności. Maszynka do zarabiania kasy. Za kilka lat nikt nie będzie go pamiętał.

      • 1 2

  • Wojciech Modest Amaro jeszcze nie tak dawno (2)

    twierdził, że wycofał z życia publicznego bo skłoniła go do tego wiara. Jednak jak widać wiara jest ulotna.

    • 41 1

    • miałem to samo napisać

      j.w.

      • 2 0

    • występ za skromne bóg zapłać, ale nie mniej niż to najważniejsza zasada wiary

      • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    Mrozu (2)

    brzmi jakby był z najlepszego pokolenia, czyli lat 60tych. Jakiś dinozaur bo wierzy w to co spiewa. Dobre wzorce!

    • 41 7

    • Nijaki do bólu artysta (1)

      Albo nawet nie artysta tylko aktor z castingu.

      • 0 3

      • Pogieło ?

        • 0 0

  • Czy to nie kosztowało 1600zl od osoby? (2)

    • 12 2

    • 1700

      • 6 0

    • Nie warte tej ceny

      • 0 0

  • Tylko na czarno, Berlin vibe

    Warunkiem wstępu dla panów była czarna koszula. Jeden jakoś się wbił na krzywy ryj i jeszcze tańcuje.

    • 3 2

  • Ciekawe,jak dzielą się kasa?

    Po osiemset pięćdziesiąt od łba?

    • 7 0

  • Może ktoś wie dlaczego ? (2)

    Osoby które....lubią....tatuaże nie robią sobie tychże na CZOLE ?

    • 18 3

    • ja wiem, ja! (1)

      bo nie czują takiej potrzeby.
      czy to wystarczająco zrozumiała odpowiedź? czy może...trzeba.....nadużywać......wielokropków?

      • 3 3

      • Spokojnie, nie nerwuj sie

        • 3 0

  • Super tekst

    Bardzo dobry artykul rzeczowy duzo sie mozna dowiedzieć! Dziękujemy za rzeczowe dziennikarstwo!

    • 3 7

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywał się klub, który powstał w kinie Bajka?