- 1 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (149 opinii)
- 2 Grają przeboje największych gwiazd (9 opinii)
- 3 Festiwal filmowy w odmienionej formule (15 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: imprezy i majówka (10 opinii)
- 5 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (30 opinii)
- 6 Kartonowy Dawid Podsiadło jak żywy (18 opinii)
Gdynianin walczy o "fartucha" w nowym sezonie "MasterChef"
14 września 2022 (artykuł sprzed 1 roku)
Rozpoczęła się 11. edycja programu "MasterChef". Kolejny raz czternaścioro uczestników powalczy o tytuł najlepszego kucharza w kraju. Ponownie wśród nich znajdziemy mieszkańca Trójmiasta - tym razem reprezentuje je Paweł Banach z Gdyni. Czy gdynianin zaskarbi sobie podniebienia jurorów?
Paweł Banach w nowym sezonie "MasterChefa"
W nowym sezonie emitowanym przez stację TVN zobaczymy Pawła Banacha z Gdyni.
Co go skłoniło do wzięcia udziału w programie i czym zajmuje się poza nim? Skontaktowaliśmy się z Pawłem i zapytaliśmy o jego odczucia.
- Zawsze chciałem zobaczyć, jak działa telewizja, fascynowało mnie to. Z drugiej strony podoba mi się idea wspólnej zabawy i jednoczesnej rywalizacji z innymi uczestnikami. Poziom umiejętności kucharzy amatorów z poprzednich edycji zdawał się być wysoki, wiedziałem więc, że nie dość, że pokażę, co umiem, to nauczę się też wiele od innych - wymiana doświadczeń i "skilla" w kuchni bardzo zachęca. No i nie ukrywam, że takie 100 tys. zł do wygrania i perspektywa własnej książki kucharskiej to kusząca wizja - mówi Paweł Banach.
Kucharze i cukiernicy z programów telewizyjnych w Trójmieście
Kim jest Paweł Banach i czy ma szansę na wygraną?
Paweł przez długi czas prowadził własną działalność i zajmował się demontażem linii produkcyjnych. Niedawno jednak wyjechał do Norwegii, gdzie pracował "na kontraktach". Poza pracą gotuje, dba o formę fizyczną i spędza czas z rodziną. To właśnie miłość do rodziny i gotowania łączy w swoich daniach, które przygotowuje w programie.
- Inspirują mnie najbardziej ludzie. Kocham jeść, ale jeszcze bardziej lubię karmić innych.
Podczas gotowaniu lubię mieć misję zaspokojenia podniebienia rodziny i znajomych. Każdy człowiek jest inny i ja lubię z ludźmi porozmawiać o tym, co lubią, a później przygotować coś specjalnie dla nich, spontanicznie. Moim konikiem jest mięso. Uważam, że przy jego przygotowaniu trzeba je przede wszystkim rozumieć. Moją przyszłość wiążę z gotowaniem tu, w Trójmieście. Chcę dawać ludziom przyjemność z jedzenia - mówi.
Konkurencje w programie potrafią być trudne. W końcu najlepsza czternastka uczestników z kraju otrzymała fartuchy "MasterChefa", by walczyć o tytuł najlepszego. W nowym sezonie programu na uczestników czekają takie zadania, jak m.in. przygotowanie potraw z produktów na biwak czy serc zwierzęcych i jeżowców.
- Bardzo podobało mi się to, że pomimo presji kamer, czasu i z pozoru stresujących okoliczności czułem się tam bardzo swobodnie. Doskonale się bawiłem i mogłem pokazać siebie. Szanse w programie mam jak każdy inny uczestnik - to jest kuchnia, a każdy z nas ma innego konika. Ja świetnie odnajduję się przy pracy z mięsem, inni kochają piec ciasta. Postęp w programie zależy więc od tego, jak podejdą mi konkurencje. Jeśli chodzi o współuczestników, to cechują się ogromną wiedzą, determinacją oraz zdolnościami manualnymi, bardzo mnie to mobilizuje i pobudza do działania - dodaje Paweł.
Opinie wybrane
-
2022-09-14 13:38
Gratulacje
Miło czyta się o osobach z pasją:) gratuluję " fartucha" i przede wszystkim odwagi wystąpienia przed kamerami:) trzymam
mocno kciuki- 17 5
-
2022-09-14 10:18
WOW!
Trzymam kciuki, powodzenia!
- 27 9
-
2022-09-14 17:13
Gratulacje
Trzymam kciuki, ale gdzie są moje jabłka? :)
- 8 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.