• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie ci hipsterzy... prawdziwi tacy?

Mateusz Groen
27 września 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Czy moda na hipsterów już przeminęła? Czy moda na hipsterów już przeminęła?

Moda ma to do siebie, że jest ulotna i zmienia się w zawrotnym tempie, jednak bywa, że niektóre jej przejawy zostają w społeczeństwie i popkulturze na dłużej. Tak było m.in. z hipsterami, których styl życia przyczynił się choćby wzrostu liczby salonów barberskich czy lokali kulinarnych stworzonych pod konkretnego klienta. Tylko czy to wszystko jest wciąż aktualne? Gdzie się podziali hipsterzy i czy już możemy mówić o nich w czasie przeszłym?




Historia "niemodnie" modnych



Czy byłeś(-aś) hipsterem?

Jeszcze kilka lat temu osoby, które chciały być z trendami na bieżąco, kreowały swój wizerunek "na hipstera". Dla prawdziwego przedstawiciela tego nurtu modne było to, o czym jeszcze nikt nie wiedział, że jest modne. Co ciekawe, było to zjawisko na tyle intrygujące, że mimo pogoni za modą na "hipsterstwo", sama subkultura w zamyśle miała... niepodążanie za aktualnymi trendami. Hipsterzy chcieli znaleźć swoje miejsce gdzieś obok tego, co było masowe.

Najczęściej taki nurt przypisywało się niektórym artystom, a także blogerom. To właśnie wtedy swoje 5 minut sławy przeżywał słynny Ekskluzywny Menel. Dodatkowo światem "hipsteriady" fascynowali się głównie "milenialsi" w wieku 20-30 lat.

Przez lata subkultura hipsterska starała się odrzucić popularne trendy modowe, kupowanie ubrań w galeriach handlowych, zaś "hipsterscy" blogerzy polecali kupowanie ich w ciuchlandach i popularyzowali niszowe marki. Dla hipsterów zwłaszcza jakość ubrań grała kluczową rolę, przez co często potrafili wydać na nie pokaźną sumę pieniędzy, nawet jeśli ciuchy te były specjalnie postarzone i wcale nie wyglądały na nowe.

Były i nie ma. Duże imprezy, które zniknęły z Trójmiasta Były i nie ma. Duże imprezy, które zniknęły z Trójmiasta

  • Stylizacje uczestników Opener Festivalu w latach 2013-2017.
  • Stylizacje uczestników Opener Festivalu w latach 2013-2017.
  • Stylizacje uczestników Opener Festivalu w latach 2013-2017.

Era hipstera



To był czas powrotu do trampek typu converse, vansów i martensów. W Polsce szczególne zamiłowanie hipsterów można było zauważyć do lnianych i bawełnianych toreb z napisami i motywami, kolorowych grubych oprawek okularów (nawet w przypadku nieposiadania wady wzroku), czapek "menelek", kapeluszy, naszyjników, przetartych jeansów i rurek o kroju mocno obcisłym, długich skarpet w kolorowe wzory, swetrów, tuneli i koszul w kratę. U mężczyzn to właśnie wtedy na twarzach pojawiła się wypielęgnowana broda. Zarost po wielu latach ponownie wrócił do modowych łask i w sumie został z nami do dziś, choć już nie na taką masową skalę.


Subkultura stanowiła bardzo modny nurt również w gastronomii. Otwierały się knajpy, o których mówiono, że są "hipsterskie". W Gdańsku hipsterów można było spotkać m.in. w Józefie K, W starym kadrze, Łąka barze oraz na ul. Wajdeloty, gdzie mieści się np. Avocado, zaś w Gdyni np. w kawiarni Tłok. W Sopocie najpopularniejsza była klubokawiarnia Dwie Zmiany.

- Pamiętam, jak kilka lat temu bardzo podobały mi się miejsca, gdzie można było zjeść wegański sernik czy napić się kawy z mlekiem roślinnym. To były moje ulubione miejsca, gdy zaczynałam swoją przygodę z weganizmem. Wszyscy nazywali je "hipsterskimi", co w sumie mi na tamten moment odpowiadało. Sama idea "menelskiego" stylu ubioru i życia w zgodzie z naturą bardzo "grała" ze mną w tamtym czasie. Nigdy nie nazwałam się oficjalnie hipsterem, ale sądzę, że nim byłam. W pewnym momencie jednak głupio mi było się przyznać, że lubię te "hipsterskie" miejsca, bo się ze mnie śmiali znajomi - mówi Agata.
  • Memy o hipsterach
  • Memy o hipsterach
  • Memy o hipsterach
  • Memy o hipsterach
  • Memy o hipsterach
Jednak jak każda subkultura, tak też hipsterzy doczekali się wrogów, którzy w internecie w ich zachowaniach doszukiwali się braku męskości, dziwactw i innych pejoratywnych zachowań. Powstawały żarty i prześmiewcze memy z hipsterów.

Z perspektywy czasu nie można zaprzeczyć, że hipsterzy zaznaczyli swoją obecność w świecie, a hipsterskie trendy obserwujemy do teraz, jednak na ulicach możemy zauważyć coraz mniej osób, które utożsamiają się z tą subkulturą. Co więc stało się z hipsterami?

Kim był hipster w 2013 roku?

"Kolesie w rurkach"



Tak jak na samym początku mody na hipsterstwo wielu chciało być jej częścią, tak z biegiem czasu nastąpił obrót o 180 stopni. Oprócz tego coraz mniej osób się z nią obnosiło, by nie drażnić "wilków" - hipsterzy spotykali się ze sporym hejtem, zwłaszcza w internecie.

- Podobały mi się założenia hipsterów oraz moda, którą preferowali. Z czasem hejt na "kolesi w rurach" zaczął mi doskwierać i po prostu przestałem je nosić, wolałem się już nie wyróżniać - tłumaczy Adrian.
- W sumie nie wiem, czy byłem hipsterem czy nie, bo nigdy się tak nie nazwałem, ale wiele osób właśnie tak o mnie mówiło. Lubiłem rurki, koszule flanelowe, kapelusze i czapki "menelki" w połączeniu z vansami. Styl mi się w sumie nie zmienił, ale zacząłem dbać o jakość ubrań, które noszę. Wcześniej byłem stałym bywalcem osiedlowych "ciuchlandów", a teraz szukam też w internecie. Wiem jednak, że to dzięki modzie na "hipsterstwo" powstało tak dużo salonów barberskich w Trójmieście, za co jestem mega wdzięczny - mówi Patryk.
K-popowa K-popowa "Barbie" z gdańskiego III LO. Kim jest Zuza?

"Każde pokolenie ma własny czas"



Kolejną teorią jest podejście do subkultury hipsterskiej jak do mody, która przeminęła. Każde pokolenie miało znaczącą subkulturę. W końcu osoby wychowane w latach 80/90 dobrze pamiętają czasy punków, skinów i metali na ulicach, ci, którzy urodzili się nieco wcześniej pamiętają wolnościowych hipisów, roczniki urodzone w latach 90. w szkole spotkały się z subkulturą emo.

W 2015 roku powyższa stylizacja uznana została za awangardową. W 2015 roku powyższa stylizacja uznana została za awangardową.
Z biegiem lat każdy z nas się zmienia, a wszem otaczający konsumpcjonizm i trendy kuszą do odkrywania nowego. Anarchia modowa też przemija, a zastępuje ją wygoda, dlatego "hipsterzy" mogli równie dobrze wyrosnąć z tego. Dawne rzeczy przestały im się podobać, styl się zmienił, a obowiązki doprowadziły do uniwersalizacji ich ubrań.

- Raczej byłam pseudohipsterem, ale strasznie chciałam nim być. To było modne, gdy byłam na początku liceum. Wtedy każdy nosił za duże swetry z szafy taty, katany, okulary "zerówki" i "Conversy", a zamiast plecaka miałam dużą bawełnianą torbę z buźką z wąsami, okularami i kapeluszem. Jakoś wraz z końcem liceum mi to minęło samoistnie, ale jak patrzę na zdjęcia z tamtych lat, to chce mi się śmiać i już wiem, czemu moi rodzice mówili do mnie teksty typu "ubierz się w końcu jakoś, a nie chodzisz jak menel" - śmieje się Paulina.

Alternatywki nowym obliczem hipsterów



Na miejsce hipsterów do świata subkultur wkroczyły "alternatywki". Zdaniem słownika miejskiego - są to osoby, które ubierają się alternatywnie i słuchają takich wykonawców jak Lil Peep czy Billie Eilish.

"Alternatywka" młodzieżowym słowem 2019 roku
Granice smaku w modzie przesuwają się coraz dalej. Wspomniane "alternatywki" w swoich stylizacjach wykorzystują np.: łańcuchy przy spodniach, rajstopy lub kabaretki, bluzy np. marki Trasher, noszą kolorowe włosy, kreski o różnych kształtach na oku oraz twarzy, piercing i tatuaże. Na pierwszy rzut oka sam opis brzmi identycznie jak subkultura gotycka, jednak mają z nią niewiele wspólnego.

Jaka subkultura wam kiedyś towarzyszyła? Podzielcie się swoimi wspomnieniami w komentarzach.

Miejsca

Opinie (95) ponad 20 zablokowanych

  • Kabaret

    Łowcy B :)

    • 3 0

  • Patryk - wciąż hipster

    Ktoś, kto jest "MEGA wdzięczny" ciągle nosi w sobie małego hipstera...

    • 1 0

  • (5)

    Nareszcie się dziewczyny połapały, że z takiego hipstera to taki materiał na partnera czy na ojca jak akordeon z kaloryfera....

    • 16 1

    • niestety w wyborze partnera nie decyduje inteligencja tylko "hormony". Ojcem to on zostanie ale konsekwencje to gdzie indziej

      • 1 0

    • (3)

      A z "nie hipstera" to pewnie lepszy materiał? Kryzys męskości jest wszędzie.

      • 4 1

      • (2)

        Wolę zadbanego hipstera niż dresa śmierdzącego piwskiem i kebabem, a mam 40 lat

        • 2 4

        • (1)

          I dlatego jesteś starą panną.

          • 6 1

          • Badum tss ;)

            • 2 0

  • Zaścianek (2)

    Nigdzie na świecie nie wchodzą tak w życie drugiego człowieka. Co was wszystkich obchodzi jak kto wygląda? Najwyżej sobie wystawia świadectwo, ale to jego życie, jego sprawa. Potem wokół pełno depresji bo ludzie przejmują się co kto powie na ich temat. Niektórzy muszą mieć nudne życie skoro chcą poprawiać innych. Żyjcie i dajcie żyć innym.

    • 5 6

    • Ale oni właśnie ubierają się tak samo...

      • 1 0

    • Nigdzie na świecie ?? :) :)

      • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    Nawet nie odnotowałem takiej "mody". Kogo obchodzi moda czy antymoda (4)

    Ale jeśli to ci dziwni ludzie sprawili że zaczęły powstawać salony barberskie to jest to ich jakiś wkład. Za granicą takowe były już od wielu wielu lat.
    W okresach gdy decyduję się na brodę powierzam ją barberowi i nie będę się sam z tym babrać. Ale brodę trzyma się trochę i likwiduje. Nie mogę patrzeć na ludzi z gęstym syfem trzymanym latami gdzie pewnie już życie się zalęgło. Skóra jest gorszej jakości po długim okresie noszenia brody.
    Poza tym z mega brodą tracimy trochę indywidualizmu. Każdy facet wygląda z nią podobnie albo tak samo. Kolesi wyglądających tak jak ten na zdjęciu głównym to każdy spotkał w życiu dziesiątki. Największy plus brody to fakt że jeśli facet wygląda kiepsko to z brodą wygląda zwykle już znośnie. Ale jeśli wyglądasz normalnie to nie ma potrzeby upodabniać się do wszystkich.
    Co do ubioru bohaterów artykułu to kazdy powinien ubierać się jak chce. Ale stylizowanie się facetów na bardzo zniewieściałych facetów nie wszystkim pasuje i wygląda to żałośnie gdy ktoś jest duży, dobrze zbudowany a robi z siebie taki mix kobiety z mężczyzną. Podobnie jak odkrywanie kostek przed facetów albo sandalarze, to jakaś plaga. Do lat 90 włącznie nikt nie przejmował się ubiorem. Ważne żeby mieć się w co ubrać. I ludzie wyglądali bardzo różnie mimo że przez wiele lat kolorów było bardzo mało, było szaro i ponuro jeśli chodzi o ubiór na ulicę. Ale jednocześnie było dużo samodzielnych robótek i pod kurtką ludzie już nie wyglądali tak samo. Teraz odzież z galerii handlowych, podobne Serie sprawiają że większość ma dokładnie to samo. Jeśli chodzi o restauracje dla tych hipsterów (ja słyszałem to określenie może parę razy w życiu i dokładnie nie wiedziałem co oznacza) to tutaj pewnie jest jakiś wkład negatywny. Bo pojawiło się mnóstwo małych restauracji które charakteryzują się tym, że nowocześnie wyglądają i nie można w nich dobrze zjeść. Czytaj posilić się. Można powiedzieć że nie można tam nic zjeść jeśli jest się facetem.

    • 10 12

    • (2)

      Do 1990 nikt się nie przejmował ubiorem?co ty opowiadasz, może ty?hipisi -moi znajomi starsi idę mnie o kilka lat , którzy są pod 70 dalej noszą długie włosy (ci którym nie powypadały-faceci bo dziewczyny mają) spotykają się na zlotach kilka razy w roku.Prowadzą życie zgodne ze swoim przekonaniami,ja zresztą też .Poza tym w latach komuny dziewczyny szyły same ciuchy, nie wyglądały wszystkie tak samo.Tym , którym się nie chciało wyglądali szaro i buro, zresztą dzisiaj też są takie typy

      • 1 0

      • Teraz jest moda żeby nie chodzić do kościoła (1)

        Ale jak nie praktykujesz to świadkiem na ślubie albo biezmowaniu nie możesz być. Proste?

        • 1 0

        • to wyłącznie kwestia ceny

          ja byłem świadkiem, także bez spowiedzi :)

          • 1 0

    • Teraz jest moda na LGBT

      • 1 2

  • (2)

    Jako ponad 40 latek lubiłem nawet modę hipsterów. Pomijając sytuacje gdy reszta ciała nie pasowała do brody, to jednak był to jakiś powiew hmmm... "męskości".

    • 5 3

    • zwlaszcza w polaczaniu z weganizmem, waskimi nogaweczkami i golymy kostkami. Tak moze wygladac tylko super-mezczyzna (1)

      • 1 1

      • Wszak napisałem że reszta też musi pasować do brody...

        • 0 0

  • (1)

    Autorze tekstu - mocne uproszczenie tematu. Hipsterem jestem od dziesiątków lat - to nie tylko spodnie rurki czy napój roślinny do kawy - to jest w duszy, w wyobraźni w mentalności. Hipsterzy nie są ani lepsi ani gorsi. Nie wyglądają jak menele kloszardzi - w pejoratywnym tego słowa znaczeniu. Po prostu są jacy są są i żyją tak jak chcą - to, że nie pasują do matrycy społecznej? - no cóż,....

    • 0 4

    • masz racje, w wyobrazni, nic wiecej

      • 1 0

  • Drogie trojmiasto.pl Co to jest! (1)

    Piszecie, że nie tolerujecie hejtu, a sami go wrzucacie- te memy z internetu to przecież hejt! Wyśmiewający, podważający i oceniający. Rozumiem, że opisujecie zjawisko, ale z artykułu wyłania się opinia autora, który go nie potępia! Gorzej on go ocenia, symetryzuje i z końcowych wersów wynika jednoznaczna sugestia. Bo co to są granice smaku? Czyjego smaku? Chcecie napisać Roszkowskiemu drugą część podręcznika HIT? Pan Mateusz jest już na dobrej drodze i pomylił formę literacką, napisał felieton. Nie będę przytaczał wątków, ale do tego złego to jeszcze sam autor kładzie się na tory, poprzez budowanie bełkotliwych, przypominających strumień myśli, nie logicznych zdań z błędami stylistycznymi ! Co to jest? Macie korektę? Teraz Do Mateusza: nie pisz chłopie o kulturze i czynnikach kulturotwórczych, bo piszesz głupoty. Trzeba umieć w risercz, ale nie taki z wykopu. Wiele opisywanych przez Ciebie idei wzięło się z kryzysu ekonomicznego 2009 - 2013 i przewartościowaniu postaw konsumpcyjnych ludzi, wcześniej pracujacych w korporacjach. Wiem, byłeś wtedy małym chłopcem w koszulce Naruto i nie wszystko pamiętasz, ale na boga, nie pisz bzdur z tamtejszej perspektywy..

    • 1 2

    • bełkot, lolek

      chyba że to trolling, wtedy bełkot, do tego nie śmieszy

      • 1 0

  • no jak gdzie są hipsterzy

    wystarczy się przespacerować ulicami Garnizonu, tam jest mnóstwo kolorowych pawii

    • 3 0

  • Hipsterzy

    To byli młodzi ludzie, wnieśli trochę młodego punktu widzenia na świat (oraz brody :)
    Dla mnie, starszej osoby, to było fajne, to byli tacy trochę współcześni hipisi, wolni i swobodni. No i w aspekcie dzisiejszych, ponurych czasów na świecie, wspomina się ten okres jako sielankę

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Co to są bojówki?