- 1 Jason Momoa na jachcie w Gdańsku (98 opinii)
- 2 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (46 opinii)
- 3 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 4 Ciotka i skandal w uzdrowisku (15 opinii)
- 5 Kręcą film przy Muzeum Bursztynu (17 opinii)
- 6 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (11 opinii)
Gdzie na śniadanie w Sopocie
W Sopocie tanio ani wcześnie śniadania na mieście raczej nie zjemy. Zapraszamy do naszego przeglądu śniadań w ostatnim z trójmiejskich miast. Wcześniej pisaliśmy o wybranych lokalach w Gdyni i Gdańsku.
Imprezowy Sopot w sezonie budzi się późno i powoli zabiera się do pracy - widać to nawet na przykładzie obsługi w niektórych lokalach. Gdy przechodzę przez centrum kwadrans po godz. 9, w niektórych miejscach dopiero rozstawiają stoliki, choć lokal czynny powinien być od kilkunastu minut. W Cafe Ferber na dole Monciaka wszystko jest jednak przygotowane na przyjęcie gości, chociaż tych nie widać. Około godz. 9:30 jestem jedynym klientem. Do wyboru są trzy zestawy śniadaniowe - decyduję się na angielskie. Na talerzu dostaję dwie kiełbaski z grilla, dwa plastry bekonu, dwa sadzone jajka i kilka kawałków pieczonego pomidora. Do tego koszyk pieczywa. Zestaw jest szybko podany, sycący i smaczny - to kulinarna klasyka, więc kucharz naprawdę musiałby się postarać, aby coś zepsuć. Całość kosztuje mnie 22 zł. Do tego espresso za 7 zł. Sporo, ale stołując się w Sopocie w środku sezonu trzeba się z tym liczyć.
Wpadkę zalicza z kolei Integracja, w miarę nowa restauracja połączona z koktajl-barem na rogu deptaka z ul. Obrońców Westerplatte . Przychodzę dobre dziesięć minut po godz. 9 (godzina otwarcia), a lokal wciąż jest przygotowywany do przyjęcie gości. Ja jestem pierwszym i jedynym klientem, a na zamówiony omlet czekam ponad dwadzieścia minut. Gdy kelnerka go przynosi okazuje się, że brakuje szpinaku i szczypiorku. Powtórzmy: początek dnia, środek sezonu, tablica z zaproszeniem na śniadanie na środku chodnika, a w lokalu brakuje składników. Wpadka numer 1. Na talerzu do omleta dostaję kilka grudek koziego sera i pomidorki, czyli połowę obiecanych w karcie składników. Przy płaceniu rachunku nikt jednak nie uwzględnia tego, że danie było wybrakowane, kelnerka nie próbuje się na ten temat nawet zająknąć - płacę pełną sumę w wysokości 16 zł, a do tego 7 zł za zieloną herbatę. Takie podejście do klienta pozostawia naprawdę słabe wrażenie. Mimo to omlet był smaczny, a lokal na pewno przypadnie do gustu dbającym o dietę - mają tutaj posiłki dla wegan i wegetarian, a nawet dla witarian.
Najwięcej wydaję na śniadanie w Whiskey On The Rocks - otwartej kilka tygodni temu restauracji amerykańskiej w budynku Sopot Centrum. Owszem, w lokalu jest bardzo przyjemnie, wystrój jest ciekawy, a atmosfera wyluzowana i przyjazna. Owszem, obsługa jest sprawna, uprzejma i szybka. Kelner informuje o darmowych napojach, pyta o wrażenie z posiłku. W tej kwestii wszystko jest jak najbardziej w porządku. Również oferta śniadaniowa spełni przeróżne kulinarne zachcianki - są i pankejki, i tosty z bekonem, bananem i masłem orzechowym czy z sałatką z kurczakiem i awokado. Ja wybieram tosty z trzema domowymi pastami: bardzo łagodną, wręcz neutralną w smaku pastą jajeczną z dodatkiem krewetek, bardzo ostrym i bardzo dobrym czatnejem z zielonych pomidorów oraz pastą z wątróbki z delikatnym aromatem whiskey. Posiłek podany jest oryginalnie i estetycznie - na krzemowej płytce oraz w metalowych rondelkach, ale jego wielkość zaskoczy chyba każdego. W zestaw wchodzą cztery małe grzanki i łącznie kilka łyżek past. Za ten smaczny, ale zdecydowanie za mały posiłek płacę 25 zł. Cenę odrobinę ratuje wliczona w nią kawa lub herbata oraz świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy. Ale to wciąż śniadanie wyłącznie dla tych z grubym portfelem.
Fidel w Domu Zdrojowym śniadanie wprowadził niedawno i chyba głównie z myślą o imprezowiczach, którzy poprzedniego dnia zabalowali do późnej nocy nad szklaneczkę rumu (a wybór tego napitku jest tutaj bardzo szeroki). Śniadania są serwowane bowiem dopiero od godz. 10. Karta jest krótka, a wyróżniają się dwie pozycje. Do jedzenia zestaw dwóch jajek w koszulkach podanych na pumperniklu z dodatkiem pasty ze świeżego tuńczyka (16 zł), a do picia: rzadko dostępny w trójmiejskich lokalach coldbrew, czyli parzona na zimno kawa, tutaj podana z aromatem pomarańczowym (5 zł). Pasta z tuńczyka zapowiada się ciekawie, ale tak naprawdę w smaku jest nijaka. Za to kawa na zimno to jeden z najlepszych pomysłów na letnie poranki - nie tylko stawia na nogi, ale i orzeźwia. Choćby dla niej warto wybrać się do Fidela. A na śniadanie zamówić możemy coś klasycznego: choćby jajecznicę albo jajka sadzone z kiełbaskami. Tym bardziej, że to jeden z ciekawszych pod względem wystroju lokali w centrum Sopotu, z przyjemną, przeszkloną werandą i bezproblemową obsługą.
Jeśli chodzi o klimat i widok zza stolika na pierwsze miejsce tego przeglądu trafia White Marlin przy alejkach w Łazienkach Południowych . Lokal znajduje się tuż przy plaży, a siadając w ogrodzonym restauracyjnym ogródku plażowym możemy zjeść w spokoju śniadanie patrząc na morze i grzejąc nogi w piasku. Niezwykle przyjemne to uczucie. Niestety w lokalu nie jest równie smacznie. Choć przypuszczam, że miałem po prostu pecha. White Marlin rano jest bowiem nastawiony na gości hotelowych, którzy korzystają z czynnego od godz. 7:30 bufetu (jesz, ile chcesz za 37 zł). Na brak klientów nie narzekają. Ja chciałem z kolei skorzystać z oferty z karty i dla obsługi musiało to być o tej porze zaskoczenie. Zamówiłem jajko po wiedeńsku, czyli jajko w szklance, które niestety zupełnie nie zostało doprawione. Nie mogłem go dosolić, ponieważ kelner nie przyniósł na mój stolik soli. Nie przyniósł również łyżeczki (tylko widelec), a o masło musiałem prosić. Zaskakujące podejście do gościa w tak popularnym w Sopocie miejscu. Cena raczej zaskoczeniem nie była - za jajka zapłaciłem 13 zł, za espresso 9 zł. Do rachunku doliczone zostały również 2 zł - nie wiem, za co (pewnie za pieczywo i masło), bo kelner mnie o tym nie poinformował. Lepiej wpaść tutaj chyba jednak poza sezonem, gdy obsługa nie jest tak zabiegana i ma szansę lepiej skupić się na swojej pracy.
A wy jakie miejsca polecacie na śniadanie? Opiszcie w komentarzach swoje ulubione lokale w Sopocie i pozycje z menu oraz restauracje, których radzicie unikać.
Miejsca
Opinie (145) 4 zablokowane
-
2016-08-05 06:44
Tragexia (3)
Śniadanie tragedia! Za25 zł trochę zjaranego chleba i pasta. To ma być śniadanie najciekawiej podane!
- 78 1
-
2016-08-05 22:49
25zł - niby dużo
tylko, że gdyby ten gosć zamówił świeżo wyciskany sok i kawę w Ferberze lub innej knajpie z wyżej wymienionych w artykule... to własnie zais :) nie by tyle zapłacił. Jak dla mnie to tutaj pasty są gratis :)
- 2 1
-
2016-08-05 11:18
Masakra. Koniecznie dodaj, że to maskara. Tragedia nie oddaje Twojego wstrząsu.
- 12 1
-
2016-08-05 10:33
hehe, bo to jest sniadanie od Januszow byznesu ;-)
- 6 1
-
2016-08-05 20:32
Trojmiasto
To mekka zlodziejów i oszustów zaczynając od ex prezydentów, ministrów kończąc na lodziarzach
- 3 2
-
2016-08-05 19:55
najlepsze sniadania w OTWARTEJ
tanie i smaczne
- 1 2
-
2016-08-05 10:20
Polecam idealne miejsce:-) (1)
Lokal Dwie Zmiany ,w budynku gdzie dawniej wchodziło się do Złotego Ula. Śniadania co prawda serwowane są od 11.00 ale razem z kawą lub herbatą do wyboru kosztują 14 zł ,są pyszne,duze porcje.Ja szczególnie polecam hummus :-)
- 4 15
-
2016-08-05 17:51
A kysz lewacki eko terrorysto
- 1 2
-
2016-08-05 17:28
śniadanko (1)
Autor tekstu pitoli,ponieważ można zjeść dobre śniadanko na Monciaku już od 7 rano.Vis a Vis piekarni Szydłowskiego!!!
- 1 1
-
2016-08-05 17:43
zawsze mozna zjesc w tunelu
Ja chodzę chetnie pod molo, wędka i heja.
W greenwayu sa dobre sniadania i zapsy w Gdyni najlepsze- 3 0
-
2016-08-05 08:05
La Bagatela (8)
Najlepsze śniadanie tylko tam- Tosty francuskie z szynka i jajkiem za 13zl. Pyszne i mozna sie najesc. Obsluga na medal. Budynek dworca.
- 17 21
-
2016-08-05 10:12
może śniadania i dobre (4)
choć wierzyć mi się nie chce po zakupie bagietki, tzn, skapciałego, nie chrupiącego, mdłego zakalca za 6 ziko. Odpuszczam sobie ten lokal... Jak łatwo jest spieprzyć i to na starcie fajną idee w idealnym miejscu prze niekompetencję piekarzy. Proponuję ich wysłać na szkolenie do gdyńskiej Chwili w Infoboxie.
- 7 2
-
2016-08-05 17:39
obsluga jest nie mila jakby za kare tam pracowala
- 1 0
-
2016-08-05 12:15
? (2)
co ty gadasz? bagietka z pomidorem warta każdego grosza!
- 2 7
-
2016-08-05 12:38
Może... (1)
...piekarz maił zły dzień, ale to co mi sprzedano (nazywało się to chyba bagietka śródziemnomorska) poszło w kibel...
- 5 0
-
2016-08-05 13:23
to chyba jak każde spożyte jedzenie:)
- 5 1
-
2016-08-05 13:40
Tosty francuskie (1)
Czy wiesz ze tosty francuskie to inaczej chleb zazwyczaj najlepiej czerstwy maczany w rozbitym jajku i smażony na patelni.
- 5 0
-
2016-08-05 13:46
właśnie robiłem w zeszłym tygodniu
ze 3 lata ich nie jadłem,
dodałem chilli proszek i zielone chilli
i cebulkę- 7 0
-
2016-08-05 09:30
Tak najlepsze.
- 1 10
-
2016-08-05 08:55
White marlin-kiepsko (1)
Zgadzam sie w pełni z autorem tekstu. White Marlin bardzo śniadaniowo rozczarowuje. Nigdzie klient nie jest poinformowany, ze połowy dań z karty nie ma, przez co pozostaje do wyboru jedynie wątpliwy bufet za 37zl! Bardzo drogo,obsługa totalnie nie zachwyca...duży minus za brak jakiejkolwiek komunikacji z klientem.
- 20 0
-
2016-08-05 17:27
tam to wogole, selekcja na wejsciu co bedziesz jesc co bedziesz pic etc
- 4 0
-
2016-08-05 08:04
(4)
Do Baru Bursztyn, tanio nie ma syfu i lokal ok
- 36 7
-
2016-08-05 16:56
widziales te zdechle parowki tam? prawie jak w tanim sanatorium
- 6 0
-
2016-08-05 14:04
Porażka
bar bursztyn to największy kibel w Sopocie
- 8 3
-
2016-08-05 10:48
Tylko Kurort Cafe
Na śniadania chodzę do Restauracji Kuror Cafe, do wyboru jest 6 zestawów od 10 do 16 zł. Świeżo, smacznie i tanio, porcje nie do zjedzenia.
- 4 4
-
2016-08-05 10:11
prawda- lokal- ok-
- 4 2
-
2016-08-05 16:56
Ale zdechly omlet! Ale obciach dla tych knajp.porażka.w domu dla rodziny na szybko lepiej wyglądają śniadania
- 6 0
-
2016-08-05 15:07
Tu'gether (1)
A Tu'gether na Grunwaldzkiej?? Troszkę dalej od Monciaka, ale ostatnio też serwują śniadania. Nie ma tam może jakiegoś super wyboru, ale jest smacznie i niedrogo.
- 4 1
-
2016-08-05 16:55
za 12 zł jest kanapka i kawa! w sumie dobra opcja, szkoda ze tak daleko na monciak
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.