• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie na śniadanie w Sopocie

Łukasz Stafiej
5 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najciekawiej śniadanie podane było w Whiskey On The Rocks. Najciekawiej śniadanie podane było w Whiskey On The Rocks.

W Sopocie tanio ani wcześnie śniadania na mieście raczej nie zjemy. Zapraszamy do naszego przeglądu śniadań w ostatnim z trójmiejskich miast. Wcześniej pisaliśmy o wybranych lokalach w GdyniGdańsku.



Imprezowy Sopot w sezonie budzi się późno i powoli zabiera się do pracy - widać to nawet na przykładzie obsługi w niektórych lokalach. Gdy przechodzę przez centrum kwadrans po godz. 9, w niektórych miejscach dopiero rozstawiają stoliki, choć lokal czynny powinien być od kilkunastu minut. W Cafe Ferber na dole Monciaka zobacz na mapie Sopotu wszystko jest jednak przygotowane na przyjęcie gości, chociaż tych nie widać. Około godz. 9:30 jestem jedynym klientem. Do wyboru są trzy zestawy śniadaniowe - decyduję się na angielskie. Na talerzu dostaję dwie kiełbaski z grilla, dwa plastry bekonu, dwa sadzone jajka i kilka kawałków pieczonego pomidora. Do tego koszyk pieczywa. Zestaw jest szybko podany, sycący i smaczny - to kulinarna klasyka, więc kucharz naprawdę musiałby się postarać, aby coś zepsuć. Całość kosztuje mnie 22 zł. Do tego espresso za 7 zł. Sporo, ale stołując się w Sopocie w środku sezonu trzeba się z tym liczyć.

  • Bardzo przyzwoite śniadanie angielskie w Cafe Ferber.
Wpadkę zalicza z kolei Integracja, w miarę nowa restauracja połączona z koktajl-barem na rogu deptaka z ul. Obrońców Westerplatte zobacz na mapie Sopotu. Przychodzę dobre dziesięć minut po godz. 9 (godzina otwarcia), a lokal wciąż jest przygotowywany do przyjęcie gości. Ja jestem pierwszym i jedynym klientem, a na zamówiony omlet czekam ponad dwadzieścia minut. Gdy kelnerka go przynosi okazuje się, że brakuje szpinaku i szczypiorku. Powtórzmy: początek dnia, środek sezonu, tablica z zaproszeniem na śniadanie na środku chodnika, a w lokalu brakuje składników. Wpadka numer 1. Na talerzu do omleta dostaję kilka grudek koziego sera i pomidorki, czyli połowę obiecanych w karcie składników. Przy płaceniu rachunku nikt jednak nie uwzględnia tego, że danie było wybrakowane, kelnerka nie próbuje się na ten temat nawet zająknąć - płacę pełną sumę w wysokości 16 zł, a do tego 7 zł za zieloną herbatę. Takie podejście do klienta pozostawia naprawdę słabe wrażenie. Mimo to omlet był smaczny, a lokal na pewno przypadnie do gustu dbającym o dietę - mają tutaj posiłki dla wegan i wegetarian, a nawet dla witarian.

  • "Wybrakowany" omlet w Integracji.
Najwięcej wydaję na śniadanie w Whiskey On The Rocks - otwartej kilka tygodni temu restauracji amerykańskiej w budynku Sopot Centrumzobacz na mapie Sopotu. Owszem, w lokalu jest bardzo przyjemnie, wystrój jest ciekawy, a atmosfera wyluzowana i przyjazna. Owszem, obsługa jest sprawna, uprzejma i szybka. Kelner informuje o darmowych napojach, pyta o wrażenie z posiłku. W tej kwestii wszystko jest jak najbardziej w porządku. Również oferta śniadaniowa spełni przeróżne kulinarne zachcianki - są i pankejki, i tosty z bekonem, bananem i masłem orzechowym czy z sałatką z kurczakiem i awokado. Ja wybieram tosty z trzema domowymi pastami: bardzo łagodną, wręcz neutralną w smaku pastą jajeczną z dodatkiem krewetek, bardzo ostrym i bardzo dobrym czatnejem z zielonych pomidorów oraz pastą z wątróbki z delikatnym aromatem whiskey. Posiłek podany jest oryginalnie i estetycznie - na krzemowej płytce oraz w metalowych rondelkach, ale jego wielkość zaskoczy chyba każdego. W zestaw wchodzą cztery małe grzanki i łącznie kilka łyżek past. Za ten smaczny, ale zdecydowanie za mały posiłek płacę 25 zł. Cenę odrobinę ratuje wliczona w nią kawa lub herbata oraz świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy. Ale to wciąż śniadanie wyłącznie dla tych z grubym portfelem.

  • Cztery grzanki i trzy pasty w Whiskey On The Rocks kosztowały 25 zł.
  • Najciekawiej śniadanie podane było w Whiskey On The Rocks.
FidelDomu Zdrojowym zobacz na mapie Sopotu śniadanie wprowadził niedawno i chyba głównie z myślą o imprezowiczach, którzy poprzedniego dnia zabalowali do późnej nocy nad szklaneczkę rumu (a wybór tego napitku jest tutaj bardzo szeroki). Śniadania są serwowane bowiem dopiero od godz. 10. Karta jest krótka, a wyróżniają się dwie pozycje. Do jedzenia zestaw dwóch jajek w koszulkach podanych na pumperniklu z dodatkiem pasty ze świeżego tuńczyka (16 zł), a do picia: rzadko dostępny w trójmiejskich lokalach coldbrew, czyli parzona na zimno kawa, tutaj podana z aromatem pomarańczowym (5 zł). Pasta z tuńczyka zapowiada się ciekawie, ale tak naprawdę w smaku jest nijaka. Za to kawa na zimno to jeden z najlepszych pomysłów na letnie poranki - nie tylko stawia na nogi, ale i orzeźwia. Choćby dla niej warto wybrać się do Fidela. A na śniadanie zamówić możemy coś klasycznego: choćby jajecznicę albo jajka sadzone z kiełbaskami. Tym bardziej, że to jeden z ciekawszych pod względem wystroju lokali w centrum Sopotu, z przyjemną, przeszkloną werandą i bezproblemową obsługą.

  • Pasta z tuńczyka i jajka na pumperniklu w Fidelu.
Jeśli chodzi o klimat i widok zza stolika na pierwsze miejsce tego przeglądu trafia White Marlin przy alejkach w Łazienkach Południowych zobacz na mapie Sopotu. Lokal znajduje się tuż przy plaży, a siadając w ogrodzonym restauracyjnym ogródku plażowym możemy zjeść w spokoju śniadanie patrząc na morze i grzejąc nogi w piasku. Niezwykle przyjemne to uczucie. Niestety w lokalu nie jest równie smacznie. Choć przypuszczam, że miałem po prostu pecha. White Marlin rano jest bowiem nastawiony na gości hotelowych, którzy korzystają z czynnego od godz. 7:30 bufetu (jesz, ile chcesz za 37 zł). Na brak klientów nie narzekają. Ja chciałem z kolei skorzystać z oferty z karty i dla obsługi musiało to być o tej porze zaskoczenie. Zamówiłem jajko po wiedeńsku, czyli jajko w szklance, które niestety zupełnie nie zostało doprawione. Nie mogłem go dosolić, ponieważ kelner nie przyniósł na mój stolik soli. Nie przyniósł również łyżeczki (tylko widelec), a o masło musiałem prosić. Zaskakujące podejście do gościa w tak popularnym w Sopocie miejscu. Cena raczej zaskoczeniem nie była - za jajka zapłaciłem 13 zł, za espresso 9 zł. Do rachunku doliczone zostały również 2 zł - nie wiem, za co (pewnie za pieczywo i masło), bo kelner mnie o tym nie poinformował. Lepiej wpaść tutaj chyba jednak poza sezonem, gdy obsługa nie jest tak zabiegana i ma szansę lepiej skupić się na swojej pracy.

  • Niedoprawione jajka w szklance w White Marlin.
A wy jakie miejsca polecacie na śniadanie? Opiszcie w komentarzach swoje ulubione lokale w Sopocie i pozycje z menu oraz restauracje, których radzicie unikać.

Miejsca

Opinie (145) 4 zablokowane

  • Tragexia (3)

    Śniadanie tragedia! Za25 zł trochę zjaranego chleba i pasta. To ma być śniadanie najciekawiej podane!

    • 78 1

    • 25zł - niby dużo

      tylko, że gdyby ten gosć zamówił świeżo wyciskany sok i kawę w Ferberze lub innej knajpie z wyżej wymienionych w artykule... to własnie zais :) nie by tyle zapłacił. Jak dla mnie to tutaj pasty są gratis :)

      • 2 1

    • Masakra. Koniecznie dodaj, że to maskara. Tragedia nie oddaje Twojego wstrząsu.

      • 12 1

    • hehe, bo to jest sniadanie od Januszow byznesu ;-)

      • 6 1

  • Trojmiasto

    To mekka zlodziejów i oszustów zaczynając od ex prezydentów, ministrów kończąc na lodziarzach

    • 3 2

  • najlepsze sniadania w OTWARTEJ

    tanie i smaczne

    • 1 2

  • Polecam idealne miejsce:-) (1)

    Lokal Dwie Zmiany ,w budynku gdzie dawniej wchodziło się do Złotego Ula. Śniadania co prawda serwowane są od 11.00 ale razem z kawą lub herbatą do wyboru kosztują 14 zł ,są pyszne,duze porcje.Ja szczególnie polecam hummus :-)

    • 4 15

    • A kysz lewacki eko terrorysto

      • 1 2

  • śniadanko (1)

    Autor tekstu pitoli,ponieważ można zjeść dobre śniadanko na Monciaku już od 7 rano.Vis a Vis piekarni Szydłowskiego!!!

    • 1 1

    • zawsze mozna zjesc w tunelu

      Ja chodzę chetnie pod molo, wędka i heja.
      W greenwayu sa dobre sniadania i zapsy w Gdyni najlepsze

      • 3 0

  • La Bagatela (8)

    Najlepsze śniadanie tylko tam- Tosty francuskie z szynka i jajkiem za 13zl. Pyszne i mozna sie najesc. Obsluga na medal. Budynek dworca.

    • 17 21

    • może śniadania i dobre (4)

      choć wierzyć mi się nie chce po zakupie bagietki, tzn, skapciałego, nie chrupiącego, mdłego zakalca za 6 ziko. Odpuszczam sobie ten lokal... Jak łatwo jest spieprzyć i to na starcie fajną idee w idealnym miejscu prze niekompetencję piekarzy. Proponuję ich wysłać na szkolenie do gdyńskiej Chwili w Infoboxie.

      • 7 2

      • obsluga jest nie mila jakby za kare tam pracowala

        • 1 0

      • ? (2)

        co ty gadasz? bagietka z pomidorem warta każdego grosza!

        • 2 7

        • Może... (1)

          ...piekarz maił zły dzień, ale to co mi sprzedano (nazywało się to chyba bagietka śródziemnomorska) poszło w kibel...

          • 5 0

          • to chyba jak każde spożyte jedzenie:)

            • 5 1

    • Tosty francuskie (1)

      Czy wiesz ze tosty francuskie to inaczej chleb zazwyczaj najlepiej czerstwy maczany w rozbitym jajku i smażony na patelni.

      • 5 0

      • właśnie robiłem w zeszłym tygodniu

        ze 3 lata ich nie jadłem,
        dodałem chilli proszek i zielone chilli
        i cebulkę

        • 7 0

    • Tak najlepsze.

      • 1 10

  • White marlin-kiepsko (1)

    Zgadzam sie w pełni z autorem tekstu. White Marlin bardzo śniadaniowo rozczarowuje. Nigdzie klient nie jest poinformowany, ze połowy dań z karty nie ma, przez co pozostaje do wyboru jedynie wątpliwy bufet za 37zl! Bardzo drogo,obsługa totalnie nie zachwyca...duży minus za brak jakiejkolwiek komunikacji z klientem.

    • 20 0

    • tam to wogole, selekcja na wejsciu co bedziesz jesc co bedziesz pic etc

      • 4 0

  • (4)

    Do Baru Bursztyn, tanio nie ma syfu i lokal ok

    • 36 7

    • widziales te zdechle parowki tam? prawie jak w tanim sanatorium

      • 6 0

    • Porażka

      bar bursztyn to największy kibel w Sopocie

      • 8 3

    • Tylko Kurort Cafe

      Na śniadania chodzę do Restauracji Kuror Cafe, do wyboru jest 6 zestawów od 10 do 16 zł. Świeżo, smacznie i tanio, porcje nie do zjedzenia.

      • 4 4

    • prawda- lokal- ok-

      • 4 2

  • Ale zdechly omlet! Ale obciach dla tych knajp.porażka.w domu dla rodziny na szybko lepiej wyglądają śniadania

    • 6 0

  • Tu'gether (1)

    A Tu'gether na Grunwaldzkiej?? Troszkę dalej od Monciaka, ale ostatnio też serwują śniadania. Nie ma tam może jakiegoś super wyboru, ale jest smacznie i niedrogo.

    • 4 1

    • za 12 zł jest kanapka i kawa! w sumie dobra opcja, szkoda ze tak daleko na monciak

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Strefa Trojmiasto.pl na Juwenaliach

w plenerze, gry

Juwenalia Gdańskie 2024 (52 opinie)

(52 opinie)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (4 opinie)

(4 opinie)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Salcia Hałas, laureatka Nagrody Literackiej Gdynia, wygrała ją dzięki książce o: