2006-08-28 17:42
pewnie oglądałeś dodę z rękami pod kołderką? a co na to Jola? ózyka tego formatu cię przerasta więc zabieraj głos w sprawacz odpowiednich do możliwości twojego rozumku
2006-08-27 22:52
Oczywiście Tangerine Dream z pewnością dałoby świetny koncert, lub Klaus Schulze. Niestety również wydaje mi się że za rok nic już nie będzie :( pozdrawiam.
2006-08-27 20:48
a od kiedy na połamane żebra zakłada sie gips? :-P Ciesz się że szczękę masz całą :-P
2006-08-27 15:57
jeden wielki niewypał z tymi opaskami... stałem półtorej godziny w kolejce po to by się dowiedzieć 3 metry przed punktem że już nie dają opasek bo nie zdążą wydać... i będąc już przy celu znów musiałem iść na konbiec tłumu który popędził do bram by wejść na sam bilet!! Wogóle to chciałbym bardzo pozdrowić tych "inteligentnych inaczej" co tak napierali na tłum a ludzie dzięki nim byli tratowani... Chyba zapomnieli co niektórzy, że w takich momentach dochodziło już do śmiertelnych stratowań i zastanówcie się co by było gdyby to właśnie ktoś z Waszych bliskich tak dzięki Wam został stratowany na śmierć?!
Dodam tylko że mam pęknięte żebro bo ktoś musiał być prędzej niż inni i nie chciało mu się czekać cierplliwie w kolejce bo przyszedł na ostatnio moment!! Dzięki za 4 tygodnie gipsu kochani!!
2006-08-27 15:34
A zapomniałam dodać, że ZKM organizacyjnie spisał sie na medal załapałam się do pierszego tramwaju kiedy tylko dotarłam na przystanek 20 min i w domu, wspolczucia dla tych którzy stali w mijanym przez nas korku wiec nie wszystko było organizacyjna klapą:)
2006-08-27 15:31
Siedziałam na trybunie i słychać było tak sobie, jak dla mnie koncert udany choć zabrakło mi trochę elementow widowiska tak jak to było w zeszłym roku kiedy Jasio Jarre wykorzystał elementy stoczniowe do scenografii, teraz były dwa Dźwigi ale zupełnie nieruchome. Davisd ma też o wiele gorszy kontakt z publicznością niz przed laty, zabrakł mi jeszcze kilku słów po Polsku i jakiś kawałków od siebie dla wiernych fanów. Ale ogólnie dobrze sie bawiłam
2006-08-27 15:07
ja na koncercie nie byłem a musiałem stać w korkach w Centrum bo akurat sie koncert skończył. ale nasz dobry kierowca pojechał bocznymi uliczkami Sródmieścia i byliśmy juz na Al.Zwycięstwa a reszta stała dalej , tak to jest jak sie ulic Gdańska nie zna
2006-08-27 14:53
CO TO BYŁ ZA BILETY ZA 1ZŁ SKĄD MOŻNA BYŁO JE MIEC??
2006-08-27 13:52
porównywanie JMJ do Davida jest rzeczywiście bezsensowne
bo jak słusznie zauważyłeś to inne gat.muzyczne.
Natomiast pod kątem technicznym, DUŻO lepszy był bez wątpienia występ JMJ co do tego nie ma wątpliwości!
Dżwięki koncertowe rok temu przy dobrych warunkach było słychać głęboko na Zatoce Gdańskiej, i w okolicach
budowanej właśnie hali na granicy Gdańska i Sopotu!
To o czymś świadczy, wczoraj po 21 zasatnawiłem się
czy Pan David zaczął czy jest jakieś spoźnienie,
ale z relacji radiowej wyraźnie wynikało, że zaczął
tyle, że ja Go w ogóle! nie słyszłem....
Co do roku przyszłego Vangelis jest zabardzo pompatyczny
nie pasowałby do posindustialnego klimatu Stoczni
szybciej już Mick Oldfield, ale osobiście wątpie,
że w ogóle jakiś koncert się odbędzie,
moja propozycja to Tangerine Dream, te chłopaki
są niemniej widowiskowi niż JMJ :)
Co było widać np. podczas otwarcia mostu Siekierkowskiego
w stolicy, gdzie wówczas "Mandarynkowy Sen" dał koncert!:)
2006-08-27 12:31
Poraz kolejny sukces!! Koncert był swietny! Co prawda moim skromnym zdaniem nie dorównał widowisku J.M.Jarre'a sprzed roku, ale mogę być nieobiektywny ponieważ fanem Jeana jestem od conajmniej 18 lat. Jednkaże David Gilmour również pokazał klasę. Podobała mi się szczególnie część Pink Floydowska koncertu. A te solówki gitarowe i ta przestrzeń w gitarze jest poprostu nie do podrobienia. Całość mniej widowiskowa od koncertu JMJ, ale trudno się dziwić, bo i gatunek muzyczny jest zupełnie inny. Czy to się komuś podoba czy nie, Pink Floyd na stałe zapisało się w historię muzyki (podobnie jak JMJ). Koncert był przeznaczony dla każdego kto chciał posłuchać poprostu dobrej muzyki.
Jedyny minus jakiś zauważyłem, to stanowczo zbyt mało głośników w rezultacie czego nagłośnienie w sektorach z tyłu było średnie.
Uwaga na przyszłość dla innych (to samo pisałem po koncercie Jarre'a), jak się idzie na kogoś koncert to wypadało by znać twórczość artysty, bo potem rodzą się takie opinie w stylu "ani poskakać, ani potańczyć". Jest zasada: nie lubię takiej muzyki, nie idę.
Mogę jedynie sobie zażyczyć aby za rok wystąpił u nas Mike Oldfield albo np. Vangelis:)
pozdrawiam wszystkich Pink Floydowców
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Skąd pochodzi ten cytat? "Przyjacielu, jeśli będzie ci dane żyć sto lat, to ja chciałby żyć sto lat minus jeden dzień, abym nie musiał żyć ani jednego dnia bez ciebie."
Filmy
