- 1 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (55 opinii)
- 2 Momoa spotkał się z Michalczewskim (59 opinii)
- 3 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (54 opinie)
- 4 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (52 opinie)
- 5 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (137 opinii)
- 6 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (12 opinii)
Jachimek o jeździe na tzw. zamek
Człowiek to jest cwana bestia. Gdy odkrył, że piechotą wszędzie daleko, wsiadł na konia. Gdy kilka koni mu padło, wymyślił samochód. Wraz z tym ostatnim wynalazkiem wymyśliły się korki i mimo całego cwaniactwa naszego gatunku, nie umiemy sobie z nimi poradzić. Czasem tylko odnosimy małe sukcesy - ot, jednym z nich jest wymyślenie sposobu jazdy "na zamek".
Wszelkie badania dowodzą, że w ten sposób jedzie się szybciej. A przyznajmy: w kontekście korka słowo "szybciej" jest najważniejsze ze wszystkich słów świata. Dlatego w wielu państwach metoda jazdy na zamek, znana także jako jazda "na suwak", wpisana jest do kodeksu ruchu drogowego jako obowiązek kierowcy. Tak jest na przykład w Niemczech i Austrii.
Przeczytaj więcej felietonów Szymona
Lecz co wy, niemieccy i austriaccy kierowcy, możecie wiedzieć o życiu...? Każdy auto-handlarz wie, że wy samochodem tylko do kościoła jeździcie. My tutaj, po lepszej stronie Odry, mamy już wasze samochody i autostrady na kształt waszych zbudowane, ale jedną rzecz mamy swoją: mądrość. I wiemy, że jak ktoś popyla jednym pasem i na końcu próbuje się wciskać na drugi pas, to to nie jest żadna jazda na zamek. To jest po prostu szwindel.
Ale że naród mamy bohaterski i w żelaznym ogniu wytopiony, to na szczęście zawsze znajdzie się szeryf, co ten drugi pas przyblokuje. Wszyscy solidarnie - bo my wszystko robimy solidarnie - będziemy stać na jednym pasie i czekać na swoją kolej. Trochę ponarzekamy, że znowu korek, że mogli ten drugi pas już do końca dociągnąć, że to chory kraj i trzeba z niego wyjechać, aż wreszcie jakoś doturlamy się do domu. Wolniej, ale z poczuciem sprawiedliwości.
Bądźmy asertywni. Może za naszym przykładem pójdą następni i też zaczną wykorzystywać ten
wolny, niepopularny, nieakceptowany pas
Bo my wiemy, jacy są ludzie. Więc jak jest upał, to wolimy psa na pastwę słońca zostawić, niż uchylić mu okna. Przecież to taki naród, że ukradną co bądź: płytę CD, chusteczki z fotela, pewnie nawet i psa naszego kochanego przez tę wąską szczeliną przecisną. No i wiemy, że gdy ktoś jedzie "na zamek", to tak naprawdę jest cwaniakiem, co nas kantuje w biały dzień.
Kierowcom, którzy mimo zwyczaju solidarnego odbębniania korka jadą po wolnym pasie, znany jest zapewne ten specyficzny wyrzut sumienia. Niby nic złego nie robisz, niby postępujesz zgodnie z zaleceniami (bo do jazdy na zamek zachęca choćby znak na Spacerowej nad obwodnicą), ale jesteś pewien, że z sąsiedniego pasa płyną w twoim kierunku szpetne myśli, wyzywające cię od kombinatorów i złodziei.
Bądźmy asertywni. Może za naszym przykładem pójdą następni i też zaczną wykorzystywać ten wolny, niepopularny, nieakceptowany pas. I każdy korek zamieni się we wspólną wycieczkę do Malborka: będziemy jeździć na zamek.
Zobacz także: Jazda na suwak wciąż kuleje w Trójmieście
Niepoprawna jazda na tzw. suwak:
O autorze
Szymon Jachimek
Trójmiejski kabareciarz, improwizator, tekściarz. W swoich nieregularnych SKM-kach zerka na Trójmiasto z lekko przymrużonymi oczami i namawia czytelników do tego samego.
Tomasz Valldal-Czarnecki
aktor, reżyser, lalkarz, wielbiciel maskonurów. Do SKM-ek dokłada się własną kreską i spojrzeniem na świat z wysokości 197 cm.
Opinie (149) 1 zablokowana
-
2016-07-29 11:53
(1)
W Polsce panuje chamstwo na drogach. Spróbuj włączyć się do ruchu wyjeżdżając z drogi podporządkowanej na zakorkowaną drogę, bez sygnalizacji świetlnej. Żaden cham nie wpuści.
- 10 16
-
2016-07-29 12:29
"Chamowo i tyle..."
Balcerek
- 3 6
-
2016-07-29 12:19
Prawie się zmartwiłem!
Po przeczytaniu tego artykułu każdy z osobna powinien rozważyć jak on sam zachowuje się w takiej sytuacji i czy może trzeba zmienić jakoś swoje zachowanie (zjechać na ten pusty pas np?). Prawie się zmartwiłem, że od tej pory "mój" pusty lewy pas przestanie być taki pusty i będę stał w korku, razem ze wszystkimi. Na całe szczęście to Polska i po przeczytaniu tego artykułu każdy stwierdzi, że jego to nie dotyczy i będzie jak było :)
- 6 4
-
2016-07-29 11:42
(2)
Zawsze jadę do konca lewym pasem a ci co tego nie robią to zwyczajnie boją się zmienić pas bo kupują drogie auta na kredyt i wtedy dmuchaja na nie żeby czasem ktoś w nich nie wjechał przy zmianie pasa. To tak zwani niewolnicy swoich aut. Mieszkanie małe skromne, wakacji brak ale bryka za 150 tysięcy wzwyż być musi .
- 18 18
-
2016-07-29 12:15
(1)
Bardzo dobrze że wykorzystujesz lewy pas do końca. Byłoby jeszcze lepiej, gdybyś do rozładowania negatywnych emocji związanych z faktem istenia dobrych samochodów wykorzystał inne miejsce niż komentarze w necie.
- 14 6
-
2016-07-29 12:18
Lepiej komentarz w necie niż przylanie komuś na ulicy.
- 4 5
-
2016-07-29 12:00
Janusze polskich dróg... i Szeryfy ..policja powinna im tłuc mandaty.
Tak to jest.
- 4 3
-
2016-07-29 11:59
o kurde, ale autorytety się wypowiadają na portalu!!!
- 6 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.