- 1 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (11 opinii)
- 2 Gdańskie zoo świętuje 70-lecie (9 opinii)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (152 opinie)
- 4 Grają przeboje największych gwiazd (16 opinii)
- 5 Festiwal filmowy w odmienionej formule (17 opinii)
- 6 Planuj Tydzień: imprezy i majówka (10 opinii)
Kampery - atrakcja na wakacje, a może sposób na życie?
W filmach nominowanych do tegorocznych Oscarów bardzo wyraźnie wybrzmiewa motyw życia w kamperze. Przede wszystkim za sprawą mocnego kandydata do głównej nagrody - filmu "Nomadland", ale włóczęgę przez amerykańskie bezdroża prowadzą też m.in. bohaterowie "Sound of Metal". Szacuje się, że w Stanach Zjednoczonych jest około miliona ludzi, którzy mieszkają w kamperach, busach czy przyczepach campingowych. Pandemia wpłynęła na wzrost popularności domów na kółkach również w Polsce. Choć póki co, raczej nie zamieszkujemy w kamperach na stałe, coraz chętniej w ten sposób podróżujemy i spędzamy wakacje.
Wynajem kampera. Sprawdź, gdzie kupisz i wypożyczysz "dom na kółkach"
Krótko- lub długoterminowe życie w kamperze stanowi zachętę również dla tych, którzy ze względu na pandemię przeszli na system pracy zdalnej - nie chcąc cały czas siedzieć w czterech ścianach, ruszają w drogę i pracują na trasie.
Wsiąść do kampera i ruszyć, gdzie oczy poniosą
W zeszłym roku rynek kamperów urósł w Polsce prawie o połowę. Gwałtowny wzrost popularności caravaningu wynikał z tego, że wiele obleganych form i miejsc wypoczynku było niedostępnych dla turystów. Zamiast martwić się obostrzeniami nakładanymi na hotele czy linie lotnicze, skierowaliśmy naszą uwagę ku temu co lokalne. Doceniliśmy swobodę i przebywanie na łonie natury, w miejscach odosobnionych, w których nie występują typowo turystyczne atrakcje. Dotarcie do nich możliwe jest często jedynie za pomocą prywatnego transportu.
Podróżowanie kamperem niesie za sobą wiele zalet i daje ogrom możliwości. To szczególny sposób na spędzanie czasu, który zmienia charakter podróży, dlatego nie każdy odnajdzie się w takich warunkach. Coraz więcej jest jednak tych, którzy zamiast 5-gwiazdkowego hotelu wolą postawić na bliski kontakt z naturą, wolność i elastyczność, którą umożliwiają "domki na kółkach". Wakacje to w końcu czas nie tylko błogiego lenistwa, ale też przygód i różnych wyzwań.
Zobacz także: Kamper - wakacje w domu na kółkach
Kampery przystosowane są do długiej jazdy, spania, gotowania i przebywania w środku w różnych warunkach. W większości przypadków kierowcą kampera może być każdy posiadający prawo jazdy kategorii B. Decydując się na zakup nowego kampera trzeba być przygotowanym na wydatek od ok. 160-170 tys. zł. Górny próg cenowy zależy od fantazji kupującego - na rynku można znaleźć kampery za nawet 500 tys. zł. W ogromnym uproszczeniu wybór sprowadza się do dwóch rodzajów aut: kamperów zintegrowanych - od początku przeznaczonych do rekreacji oraz kamperów pół-zintegrowanych - stworzonych na bazie innych aut. Z niższymi cenami spotkamy się szukając używanych wozów kempingowych - takie można znaleźć już za ok. 40 tys. zł. Jeszcze niższe ceny dotyczą przyczep kempingowych. Takiego auta nie trzeba od razu kupować, można po prostu wynająć. Koszty wynajmu uzależnione są od wielu czynników, m.in. rodzaju pojazdu, jego wyposażenia, wielkości, liczby miejsc, a także od terminu i czasu trwania planowanego wyjazdu.
Kolejną ważną kwestią jest rozróżnienie między parkowaniem a kempingiem. Parkowanie kamperem możliwe jest przeważnie w każdym miejscu, jednak, gdy chcemy rozstawić się ze sprzętem, mamy do czynienia już z kempingiem. W przyczepie lub kamperze nie możemy spać w centrum miasta. Trzeba więc udać się w miejsce do tego przeznaczone. Takich jednak nie brakuje i łatwo można je znaleźć (korzystając np. z jednej z wielu wyszukiwarek internetowych takich miejsc). W różnych krajach polityka dotycząca zatrzymywania samochodów rekreacyjnych wygląda odmiennie, dlatego przed podróżą warto zapoznać się z warunkami obowiązującymi w państwie, do którego planujemy się udać oraz w krajach tranzytowych.
Czytaj także: Wszystko w jednym - podróżowanie kamperem. Jak się przygotować?
Marzenie o zjechaniu kawałka świata kamperem towarzyszy wielu z nas. Wsiąść do samochodu i jechać przed siebie, zatrzymywać się tam, gdzie tylko przyjdzie ochota, spać w samochodzie i budzić się nad samym morzem. Ale kampery to nie tylko sposób na wakacyjne podróżowanie, ale i na prowadzenie na stałe takiego życia.
Kamper zamiast mieszkania
Coraz więcej ludzi postanawia porzucić wygodne życie, dom, pracę na etat na rzecz nieustannego przemieszczania się z miejsca na miejsce bez zapuszczania korzeni. Kluczową wartością dla współczesnych nomadów jest wolność w różnych wymiarach. To bezgraniczna mobilność, dzięki której każdego dnia można przemierzać setki kilometrów, to wolność od niepotrzebnych kosztów, uwolnienie się od konsumpcjonizmu. Życie w drodze wiąże się z wolnością zatrudnienia - pracować można kiedy i gdzie się chce, omijając wyścig szczurów i tryb od weekendu do weekendu. To obcowanie z piękną przyrodą, dbanie o nią i dostrzeganie problemów planety, a także nawiązywanie nowych, nieoczekiwanych relacji z ludźmi spotykanymi w podróży. Życie nie dla celu, lecz dla samej drogi - z przyświecającą cały czas ideą "być nie mieć". Życie w kamperze może być źródłem wielu niesamowitych przeżyć, których nie da się doznać podróżując wyłącznie przez kilka tygodni w roku.
Współczesny nomadyzm uprawiają nie tylko młodzi ludzie bez zobowiązań w "tradycyjnym" świecie i freelancerzy, ale to także - jak pokazują różne blogi podróżnicze i media społecznościowe - domena rodzin z dziećmi i osób starszych, które mają już za sobą sukcesy i są zabezpieczone finansowo.
Życie w vanie kojarzy się z wolnością, pięknymi plażami i klimatycznymi zdjęcia na Instagramie. To sposób na życie pełne przygód, niesamowitych spotkań, znajomości i doznań. Wydaje się być realizacją pięknego marzenia, które mają odwagę spełnić tylko nieliczni. Jak wszystko w życiu, tak i karawaning ma swoje drugie oblicze, które wcale nie jest tak sielankowe. Życie w kamperze nie sprowadza się jedynie do nieustannych wakacji, to też trudy dnia codziennego, które kryją się za pięknymi widokami i atmosferą beztroski.
Nieustanne przebywanie w drodze to niepewność jutra i swojej sytuacji ekonomicznej. Każde oszczędności kiedyś się kończą i pojawia się potrzeba nieustannego zdobywania kolejnych źródeł dochodu. To trud dyscypliny, który trzeba włożyć, by zmotywować się np. do pracy, kiedy za oknem jest przeważnie piękna pogoda. Życie w kamperze dostarcza także wielu logistycznych problemów mogących nawet odebrać radość z podróży. Okazuje się, że kwestie techniczne związane z obsługą kampera, zdobywaniem wody, szukaniem miejsc na postój i nocleg czy zmaganie się z kapryśną pogodą zajmują sporo czasu i mogą kosztować wiele nerwów. Karawaning to też siła redukcji - ograniczania liczby przedmiotów, bez których nie wyobrażamy sobie stacjonarnego życia.
Przymusowy karawaning
Życie w kamperze ma też inne, zdecydowanie smutniejsze oblicze. Od kilku lat w Stanach Zjednoczonych silnie zarysowuje się trend życia w domu na kółkach wcale nie dla przyjemności. Utopijny obrazek pokazujący, że współcześni nomadzi to znudzeni codziennością ludzie, którzy znaleźli sposób na prowadzenie życia pozbawionego trosk nie zawsze ma wiele wspólnego z codziennością. W reportażu "Nomadland. W drodze za pracą" Jessici Bruder i w filmie pod tym samym tytułem z Frances McDormand w roli głównej ukazana została rzeczywistość Amerykanów, którzy żyją w drodze, bo utracili swój majątek lub nie stać ich na luksus mieszkania w domu. Podróżują nie dlatego, że chcą, ale dlatego, że muszą. Kamper i droga okazują się dla nich najrozsądniejszą opcją, aby po prostu przetrwać. Workamperami zostają tu ludzie wszystkich profesji. Znaczną grupę stanowią seniorzy z głodową emeryturą, o których jedno z najbogatszych państw świata - Stany Zjednoczone - zapomniało.
Zwiastun filmu "Nomadland":
Pandemiczna rzeczywistość wpływa nie tylko na zmianę sposobów podróżowania, ale i całego modelu życia. W ciągu ostatniego roku wiele osób straciło pracę, a znaleźć nową jest dziś znacznie trudniej. Nie brakuje w tej grupie młodych, wykształconych ludzi, dla których trudna sytuacja staje się pretekstem do wielkich zmian. Taką może być zamiana dotychczasowego, miejskiego bytu na życie na kółkach. Mieszkając w kamperze można zaoszczędzić pieniądze i ze znacznie większą elastycznością poszukiwać nowej pracy - nie ograniczając się tylko do jednego miasta czy regionu.
Zobacz, jak wygląda wnętrze 6-osobowego kampera:
Opinie wybrane
-
2021-04-25 13:12
Kampery to zawalidrogi (3)
Powinien być zakaz jeżdżenia tym w porze dziennej latem. Jedzie wolno, szczególnie w zakrętach (właściciel oszczędza na szambie na polach i często prawie się przelewa), ogranicza w pełni pole widzenia w 90% prowadzą to ludzie, którzy zwyczajnie nie potrafią sprawnie się poruszać takim domem na kołach, bo na codzień mają zwykłe osobówki.
- 28 74
-
2021-04-26 18:00
Niby taki wolny
A w twoim ałdi brakuje kuni, żeby go łyknąć.
- 2 0
-
2021-04-25 20:08
Wiochmen z wejherowa
Emejzink
- 9 1
-
2021-04-25 15:18
Odp
Nakłaniasz do szybkiej jazdy, a jednocześnie piszesz o braku umiejętności poruszania się kamperem, o zawalidrogach. Brak słów.
- 19 3
-
2021-04-26 17:58
Chyba wolałbym przyczepę.
Tylko niestety trzeba poszerzyć uprawnienia, bo taka 750 kilowa klatka to dla zdeterminowanych.
- 0 2
-
2021-04-25 15:57
(2)
Kamper pół miliona do tego wyposażenie miejsce parkingowe i raz w roku wyjazd na 2 tygodnie
- 37 3
-
2021-04-25 19:06
Kto bogatemu zabroni ?
- 9 1
-
2021-04-25 17:25
Taaa
Interes życia
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.