- 1 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (26 opinii)
- 2 Gdzie gdańszczanie imprezują w weekend? (39 opinii)
- 3 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (75 opinii)
- 4 Grzechy gastronomii: kto winny? (206 opinii)
- 5 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (105 opinii)
- 6 Królestwo Planety Małp: bywało lepiej (34 opinie)
Kłopotliwa elewacja Teatru Szekspirowskiego
Na ceglanych, czarnych murach Teatru Szekspirowskiego znów pojawiły się białe wykwity. Jak tłumaczą przedstawiciele placówki są one spowodowane opadami kwaśnych deszczów i wilgocią i mogą pojawiać się nawet przez pięć lat.
Po kolejnej i tegorocznej zimie problem powrócił. Elewacja na szczycie budynku od zachodniej strony pokryta jest białymi zaciekami.
- Białe wykwity na murach są spowodowane naturalną reakcją chemiczną, wywołaną przez deszcz i wilgoć - wyjaśnia Magdalena Hajdysz, rzecznik prasowy Teatru Szekspirowskiego. - Są to tzw. wysolenia wapienne w postaci wykrystalizowanych soli rozpuszczalnych na powierzchniach objętych najintensywniejszym odparowywaniem. Ma na nie wpływ kilka czynników. Pierwszym są tzw. kwaśne deszcze, które wchodzą w reakcję z solami zawartymi w cegłach i zaprawie znajdującej się w fugach. Powstają na nowych cegłach, w odsłoniętych i słabo nasłonecznionych miejscach.
Co ciekawe, zacieki pojawiły się w innym miejscu niż poprzednim razem. Można się na nie natknąć głównie na elewacji znajdującej się w zacienionej części - także przy wejściu głównym, ale tylko na zewnątrz budynku. Jak usłyszeliśmy, wewnątrz ani zacieków z soli, ani innych narośli czy pleśni dotąd nie stwierdzono.
- Tego typu wykwity są charakterystyczne dla tzw. cegły ręcznie formowanej, której użyto do budowy teatru. Technologia jej wykonania oraz skład masy ceglanej, zbliżone do technik stosowanych jeszcze w średniowieczu, powodują, że - w odróżnieniu od typowej cegły klinkierowej - jest to materiał mniej spoisty i łatwo przepuszczalny - tłumaczy Hajdysz.
Dodatkowo, pomiędzy murem a cegłami znajdują się dylatacje, zapewniające odpowiednią wentylację oraz zapobiegające pękaniu cegieł spowodowanemu występowaniem naturalnych procesów osiadania gruntu i drgań tektonicznych wokół budynku teatru.
- Skutkiem tego wilgoć z opadów atmosferycznych wchłaniana jest jedynie przez samą cegłę i nie przenika głębiej w żelbetowy mur. To powoduje, że przy nadmiarze wilgoci z cegieł wypłukują się naturalnie zawarte w nich sole - dodatkowo wchodząc w reakcję z zanieczyszczeniami atmosferycznymi, znajdującymi się w wodzie deszczowej. Proces ten może trwać do 5 lat. Naloty solne można łatwo usunąć za pomocą wody - dodaje.
W tym roku, podobnie jak w poprzednich dwóch latach, oczyszczenie elewacji zostanie przeprowadzone w ramach gwarancji przez firmę NDI, generalnego wykonawcę budynku teatru. Udzielona przez niego 3-letnia gwarancja wygaśnie we wrześniu tego roku. Ewentualne dalsze prace przy czyszczeniu elewacji po kolejnych zimach teatr będzie musiał przeprowadzić już we własnym zakresie.
Miejsca
Opinie (251) 1 zablokowana
-
2017-03-30 06:21
Takie są efekty dzisiejszych materiałów (1)
To nie pierwszy budynek, ktory padł ofiarą kwasnego deszczu.....
- 97 15
-
2017-03-30 08:16
ale
Kwas
- 8 1
-
2017-03-30 08:15
To jest właśnie przykład przekombinowania
i próby zaistnienia przez architekta. Część rozwiązań ma być oryginalna, a w rzeczywistości powstają potworki. Przykładem na mniejszą skalę, ale też świadczącym o "wizji" architekta czy projektanta jest budynek Dalmoru przy ul. Waszyngtona. Jest po remoncie, a wygląda jakby ten remont cały czas trwał. Na fragmentach ścian położone jest coś co wygląda jakby nie dokończono tynkowania, a okazuje się że to specjalnie tak zostawiono. Wygląda żałośnie!!!
- 20 5
-
2017-03-30 08:08
Za 5 lat następny problem i to niebezpieczny... (1)
Po kilku latach po wypłukanie z zaprawy "soli" dojdzie do rozwarstwienia łączeń w ścianach i woda oraz mróz spowodują zjawisko deformacji ścian i wypadania samych "recznych" cegieł...
A to już spowoduje zagrożenie dla ludzi...i wymóg przebudowy całej połaci elewacji.
Koszty w milionach i nie do ruszenia w ramach "gwarancji wykonawcy"...
A wystarczyło trochę pomyśleć w fazie projektu oraz zastosować inna technologie- 24 6
-
2017-03-30 08:14
Oraz materiały Pani Inspektor Nadzoru Budowlanego...
Poszla na kompromis z tanimi zamiennikami i teraz wyszlo
- 4 2
-
2017-03-30 08:09
Limonki ...
Zadowolony ...
- 14 3
-
2017-03-30 08:07
dobre
W sredniowieczu brawo brawo. To moze zastosowac zaprawe z jajek gliny itp. Jak to robili krzyzacy. Czemu nie wypowie sie wykonawca tylko jakis rzecznik. A moze to wins solarek ktore w zime sypia
- 15 3
-
2017-03-30 08:03
Walek walkiem toczony
Bialy nalot to nic innego jak wykwit breaking nad.
Wyszło szydło z worka- 12 4
-
2017-03-30 07:59
paskudne
Wygląda jak mega wielki czarny klocek szkoda tylko że kwaśny deszcze nie roztopiły tego czegoś
- 35 7
-
2017-03-30 07:01
Panowie z Trojmiasta.pl się cieszą. Mogą do woli ponarzekać (1)
- 11 26
-
2017-03-30 07:52
Lepiej cicho siedzieć???
Pod miotłą księdza...
- 2 5
-
2017-03-30 07:50
Czyli jak wszędzie. W przetargu liczy się cena, wykonanie lipne, kończy się gwarancja i martwcie się sami.
- 16 5
-
2017-03-30 07:30
Ale jest jedna korzyść....
Jak ktos chce nakręcić tani film SF w postapokaliptycznym klimacie, to ten sarkofag z naciekami jest idealnym tłem!
- 35 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.