Nie potrzebowała efektów specjalnych, fajerwerków technicznych, ani wielkiego zespołu za swoimi plecami. Suzanne Vega zdobyła serca publiczności intymnym, kameralnym koncertem. Bezpośredni kontakt z widzami okazał się znacznie ważniejszy, niż efektowny "show".
2016-06-08 12:01
co to było?
2016-06-09 00:18
na siedząco. fantastyczny
2016-06-08 12:47
Bilety na moje miejsce sprzedano też 2 innym osobom. Problem dotyczył całego rzędu 13. Trochę słabo.
2016-06-08 15:28
To musiało być wyjątkowo dobre miejsce!
2016-06-08 16:59
Byłam na koncercie. Świetna recenzja. Nic dodać, nic ujać!
2016-06-08 19:39
wygląda fajnie, ale przykro słuchać... zdarty głos , wolę posłuchać z płyt...
2016-06-09 06:40
Jak już Adamowicz chce płacić za koncerty to takim artystom a nie piaskom emerytkom z PRLU czy facetom których partnerki kradną futra w USA
2016-06-09 07:04
To był Guild?
2016-06-09 07:39
ale wydaje mi się że był to Zemaitis
2016-06-09 08:13
Tak bywa jak chapnie się darmowy bilet, a potem wypowiada, że koncert słaby.
Czy może faktycznie to wyjście to na skutek rozczarowanie ulubioną artystką?
2016-06-09 11:57
...a nie "dinner". Jedna literka zmienia sens.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
6 lotów w Tunelu Aerodynamicznym równe jest:
Filmy
