• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koncert na stojąco, czy na siedząco? Problem, na który nie ma rozwiązania

Ewa Palińska
27 lutego 2024, godz. 07:00 
Opinie (62)

Są koncerty, na których po prostu nie da się wysiedzieć. Zobacz, jak publiczność rozbawiła Doda.

Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził - to stare powiedzenie z pewnością kotłuje się w głowach organizatorów koncertów, których publiczność zasypuje sprzecznymi żądaniami. Jedni chcą podczas imprez tańczyć czy poskakać, inni wolą słuchać ulubionej muzyki na siedząco. Obie strony chciałyby robić to, na co mają ochotę, bez najmniejszych przeszkód. Tylko czy w tej kwestii konsensus jest w ogóle możliwy?



IMPREZY I WYDARZENIA Najbliższe koncerty w Trójmieście - Kalendarz imprez

lip 19-21
Globaltica
Kup bilet
maj 12
Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."
Kup bilet
maj 17-18
Juwenalia Gdańskie 2024
Kup bilet


Czy koncerty powinny odbywać się na siedząco, czy na stojąco? Ta kwestia budzi wiele dyskusji wśród fanów muzyki, organizatorów wydarzeń oraz ekspertów z branży rozrywkowej.

Jak się bawić, to tylko na stojąco?



Podczas koncertu wolę:

Tradycyjnie, większość koncertów odbywała się na stojąco, co sprzyjało swobodzie ruchu i energicznej atmosferze, umożliwiając publiczności tańczenie i skakanie w rytm ulubionych utworów. Dziś organizatorzy częściej decydują się na koncerty siedzące, co daje im poczucie większej kontroli, słuchaczom zapewnia lepszą widoczność sceny i jest zdecydowanie bardziej komfortowe dla osób starszych czy niepełnosprawnych.

Z drugiej strony, zwolennicy koncertów stojących podkreślają niepowtarzalną atmosferę i energetykę, która towarzyszy temu rodzajowi wydarzenia. Wspinanie się na barki, taniec i wspólne śpiewanie tworzą unikatowe przeżycie, o które trudno na koncertach siedzących. Dodatkowo, dla wielu fanów muzyki, możliwość swobodnego poruszania się i interakcji z innymi widzami jest kluczowym elementem doświadczenia koncertowego.



Zdarzają się takie imprezy, jak np. koncerty Korteza, które wręcz proszą się o krzesełka. Zdarzają się takie imprezy, jak np. koncerty Korteza, które wręcz proszą się o krzesełka.

W teorii rozwiązanie jest...



Rozwiązaniem kompromisowym mogłoby być elastyczne podejście, które uwzględnia preferencje różnych grup i dostosowuje formułę koncertu do wykonywanej muzyki. Problem pojawia się wówczas, gdy nie ma pełnej zgodności co do tego, jaka formuła miałaby obowiązywać. Na koncerty takich wykonawców, jak np. Varius Manx, Andrzej Piaseczny, Sarsa, Dawid Podsiadło, Sanah, Daria Zawiałow, Kazik, Lady Pank przychodzą ludzie w najróżniejszym wieku - od dzieci, po seniorów. Im młodszy słuchacz, tym większą ma ochotę i potrzebę swoje emocje "wyskakać". Starsi z reguły swoje już wyskakali i woleliby posłuchać w spokoju, na siedząco.

W efekcie męczą się wszyscy, przez co dochodzi do spięć pomiędzy osobami, które chcą siedzieć, a tymi, które wstały, nawet jeśli zrobiły to na wyraźne życzenie artysty. Bo sami wykonawcy lubią tę żywiołowość na widowni i sami zachęcają do wstania z krzesełek.

Nawet podczas tak energetycznych koncertów, jak występ Vito Bambino w Parlamencie, nie brakowało osób, które wolały posłuchać muzyki na siedząco. Nawet podczas tak energetycznych koncertów, jak występ Vito Bambino w Parlamencie, nie brakowało osób, które wolały posłuchać muzyki na siedząco.

...w praktyce nie da się go zastosować



Słuchacze wielokrotnie rzucali propozycje, aby widownię podzielić na część stojąco/tańczącą i siedzącą. Jak jednak miałoby to wyglądać w praktyce, np. w Starym Maneżu czy Parlamencie? Połowa sali by siedziała, a reszta tańczyła? Co jednak, gdyby ktoś z siedzących, nagle nabrał ochoty na to, aby potańczyć? Przemieszczając się w trakcie koncertu i tak przeszkadzałby innym.



Idealnym miejscem pod takie rozwiązanie wydają się nasze trójmiejskie "areny". Płyta mogłaby być stojąco-tańcząca, a trybuny... no właśnie. Co jeśli kogoś z trybun najdzie ochota, aby potańczyć?

Ma ktoś pomysł na złoty środek?



Wypracowanie kompromisu, dzięki któremu zarówno ci, którzy chcą siedzieć, jak i ci, którzy wolą tańczyć, byliby usatysfakcjonowani, wydaje się niemożliwe. A może się mylę i ktoś z czytelników znajdzie złoty środek? Jeśli tak, zachęcam do podzielenia się takim pomysłem w komentarzach.

Opinie (62) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Z tym staniem to tak zależy, (2)

    Jak chcesz być blisko sceny to jest ścisk i tańczyć za bardzo nie idzie, dodatkowo musisz być trochę wcześniej aby się pod nią dostać, więc do odstania czas przed koncertem i samego koncertu, jednak nogi bolą. Druga sprawa jak chcesz wyjść do toalety albo po coś do picia to już nie wrócisz na swoje miejsce. Ergo arena jest na tyle fajna że miejsca siedzące są rozsuwane do tego blisko sceny. Wiec warto wybrak siedzące jak są w dobrym położeniu. Jeżeli chodzi o nasz stadion to już lepiej płyta bo miejsca siedzące są zawsze daleko.

    • 9 2

    • niektorzy lubia ten scisk pod scena

      Ale problem jest sztuczny. W wiekszoaci przypadkow klimat determinuje miejsce. Czy to będzie plyta + miejsca siedzace, czy tylko siedziace lub stojace. Niewiele jest miejsc jak szekspirowski, ze na balkonach sa zawsze miejsca siedzace, a plyta moze byc dowolnie siedzaca/stojaca.
      Jak ide do ucho , b90 czy parlamentu to nie oczekuje, ze beda krzeselka. Jak ide do zaka na jazz,.to wiadomo ze beda siedzace

      • 1 0

    • ale palinska tego nie rozumie i pisze bez sensu

      • 0 0

  • (1)

    pffff, śmiechłem.

    oczywiście że jest rozwiązanie, kupujesz miejsce w pierwszym rzędzie i kładziesz lachę na stojących.

    • 3 4

    • Kup sobie miejsce w pierwszym rzędzie na koncercie bez miejsc siedzących :)

      Co za cymbał...

      • 0 0

  • (3)

    Przypomina mi się inny dylemat. Był to biletowany koncert w kościele sw. Trójcy. Koncert muzyki barokowej, z gościnnym udziałem zagranicznego gwiazdora muzyki archaicznej. Pech rowniez chciał, że obok kościoła były delikatesy. Pech chciał, że było tam moje ulubione piwo. Miałem 5 minut czasu, aby znaleźć rozwiązanie jak połączyć jedno z drugim. Wypić przed koncertem za krótko, spóźnić się na koncert też lipa... Wygrało połączenie jednego z drugim:) I w takich sytuacjach człowiek docenia miejsca siedzące, nawet jak są lekko z boku. Usiadłem w takim miejscu, że nie było widać gdy sięgałem zza pazuche:) Gdy skończyłem pierwsze piwo, pojawiła się chęć na drugie, co miałem schowane w marynarce. A, że właśnie grano dość dynamiczny fragment kompozycji organowej, postanowiłem to wykorzystać. I tu jak na złość, akurat w tym momencie w którym otwierałem drugie piwo, organy ucichły, a chwilowej ciszy zapełniajacej mocno akustycze wnętrze średniowiecznej świątyni, rozniósł się charakterystyczny dźwięk "passssst". Nigdy nie zapomnę tego przypalu oraz spojrzeń szukających przyczyny...

    • 8 14

    • Wow
      Ale ty masz przygody w życiu.
      Szalony jesteś
      Sam miałem podobne jak byłem w ogólniaku.

      • 2 1

    • A po browarze skorzystac z chrzcielnicy.

      • 0 0

    • Zawodowcy wiedzą, że w takich sytuacjach tylko małpka.

      • 1 0

  • Byle nie na Malysza.

    • 5 0

  • Na stojaco tylko,ze jak masz stac 4 godziny to nogi bola. Hahaha

    • 2 2

  • Rozwiązanie jest proste. (4)

    Gdy osoba wystepująca ma smętny repertuar to potrzebne są krzesła , gdy bardziej skoczny i taneczny to nie są potrzebne. Ciesze sie że pomogłem rozwiązac problem.

    • 2 0

    • Opinia wyróżniona

      Chyba sam sobie problem rozwiązałeś... :) (3)

      Tylko że niekiedy nie ma wyboru. Koncerty w operze leśnej w Sopocie - tam są tylko ławki i trzeba siedzieć. W prawdziwej operze raczej nikt nie stoi, z drugiej strony jak - Acid Drinkers - siedzieć na ich koncercie?

      • 7 3

      • lepiej nie chodzić i nie będziesz miał problemu

        • 0 1

      • Po drikach to ja nawet bym poleżał. (1)

        Ale po Acid to nie wiem jak bym się zachował bo nigdy nie piłem czegos takiego.

        • 0 0

        • Jak Acid Drinkers nie pasuje to może Orgasmatron.... :)

          • 0 0

  • podpis pod zdjeciem (4)

    Są koncerty, na których po prostu nie da się wysiedzieć. Zobacz, jak publiczność rozbawiła Doda.
    Nurtuje mnie pytanie - kim jest Dod którego cała publiczność tak zgodnie rozbawiła. No i czym?

    • 4 3

    • (1)

      Doda jest jedna z najpopularniejszych artystek w Polsce.Sprzedala tysiace plyt,jej teledyski obejrzalo miliony osob, od kilku/kilkunastu lat wypelnia kazda sale koncertowa itd. Czy sie ja lubi czy nie tak jest.

      • 0 3

      • Przykro mi, ale nie zrozumiałeś.

        • 2 1

    • Pokazała że ma w poprzek.

      Z przodu i z tyłu

      • 0 0

    • Doda to taka stand'aperka

      • 0 0

  • Problem? To nie jest problem, jeżeli to są twoje problemy życiowe to gratuluję.

    • 2 2

  • Nie wazne jak, wazne aby wszysxy jednakowo

    • 1 1

  • Nie chodzi się z buractwem na koncerty.

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wiosna w ogrodzie (1 opinia)

(1 opinia)
6 zł
targi, kiermasz

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (49 opinii)

(49 opinii)
75 - 290 zł

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Utwór “Zawsze Gdańsk” wykonuje zespół: