- 1 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (52 opinie)
- 2 Młodzi w ten weekend bawią się na Elektryków (21 opinii)
- 3 Grzechy gastronomii: kto winny? (164 opinie)
- 4 Sporo odwiedzających mimo deszczu (25 opinii)
- 5 Festiwal Światła rozbłysnął w Hevelianum (4 opinie)
- 6 Połączyła ich miłość do jedzenia (51 opinii)
Koniec Jarmarku. Kapryśna pogoda nie zepsuła dobrej zabawy
W niedzielne popołudnie odbyła się ceremonia zamknięcia Jarmarku św. Dominika 2016. Nagroda Grand Prix za najlepsze stoisko powędrowała do firmy Linoryt Jana Szopy, kupcy zwrócili klucze do miasta i choć część oficjalną zakończyło odegranie hejnału, do późnych godzin wieczornych można było robić zakupy na jarmarcznych straganach oraz bawić się przy muzyce na Targu Węglowym.
Pod sceną rozstawioną przy Zielonej Bramie w niedzielne popołudnie tłumów nie było. Jednych odstraszył deszcz, inni woleli śledzić zmagania naszych szczypiornistów na olimpiadzie w Rio, jeszcze inni odchodzili spod sceny, bo przez porozkładane parasole z odległości kilku metrów praktycznie nie było jej widać.
Ceremonia przebiegała zgodnie z tradycją. Po krótkim podsumowaniu imprezy, kupcy zwrócili prezydentowi Gdańska klucze do miasta. Wręczono również nagrody za najciekawsze stoiska. Grand Prix powędrowało do firmy Linoryt Jana Szopy, właściciela kramu "Puszczę was z torbami". Wyróżnienia otrzymały również m. in. ChocoKebab, stoisko z jajami przepiórczymi oraz firma Eastend, sprzedająca "różne" skarpety. Przypomniano również o charytatywnej działalności właścicieli firmy, którzy taką samą liczbę skarpetek, które sprzedadzą, przekazują do domów dziecka.
Zobacz też: Najciekawsze stoiska na Jarmarku św. Dominika
Po wręczeniu nagród prezydent Paweł Adamowicz wygłosił tradycyjne "Jarmark Św. Dominika Anno Domini 2016 uważam za zamknięty" a trębacz, po raz ostatni w tym roku, odegrał hejnał Jarmarku.
Wieczorem, o godz. 20 na Targu Węglowym rozpoczął się ostatni z tegorocznych, jarmarcznych koncertów. Jako pierwszy wystąpił zespół Paula i Karol, prezentując słuchaczom energetyczną muzykę z pogranicza popu, country i folku.
Frekwencja tym razem dopisała - najwyraźniej muzyka ma tak wielką moc, że przegoniła deszczowe chmury. Kwadrans po godz. 21 na scenie pojawiła się gwiazda wieczoru - zespół Voo Voo, dając niesamowicie energetyczny, półtoragodzinny występ. Inaczej przecież być nie mogło - już sam Wojciech Waglewski potrafi swoją charyzmą i muzyką, w szczególności genialnymi solówkami, rozpalić publiczność do czerwoności. Voo Voo to również Mateusz Pospieszalski, który flirtować z publicznością poprzez muzykę potrafi jak mało kto. Nic więc dziwnego, że gdy zaproponował słuchaczom wspólne śpiewanie, ci natychmiast włączyli się do zabawy.
Zobacz fragment koncertu zespołu Voo Voo
Karim Martusewicz (kontrabas, gitara basowa) i Michał Bryndal (perkusja) zapewnili Pospieszalskiemu i Waglewskiemu znakomitą podstawę do tych wirtuozowskich popisów - na tak solidnym fundamencie panowie mogli hulać do woli, co też chętnie czynili. Niejednokrotnie pokazali, że są ponad gatunkami muzycznymi, prezentując sporą dawkę klasycznego rocka, inspiracji folkiem, fusion aż po free jazz.
Zobacz też: Jarmark św. Dominika. Co zrobić, by był lepszy?
Publiczność, gromkimi owacjami, doprosiła się bisu. Wierni fani zespołu nie dawali za wygraną i klaskali jeszcze długo po zejściu artystów ze sceny. Stali bywalcy jarmarku myśleli już jednak o kolejnym punkcie programu, dlatego szybko opuścili Targ Węglowy i przeszli bliżej Urzędu Miasta, żeby lepiej widzieć pokaz fajerwerków. Ci, którzy zostali pod sceną, faktycznie widoczność mieli nie najlepszą.
Pokaz fajerwerków był ostatnim punktem programu Jarmarku św. Dominika 2016
Mateusz Pospieszalski i rozśpiewana publiczność
Rozbiórka jarmarkowych straganów.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (106) 5 zablokowanych
-
2016-08-23 07:25
Syf i nic wiecej.Coraz mniej ludzi prxychodzi,,,,
- 4 1
-
2016-08-23 08:42
Sorry, ale ja dobrego zdania o tym czymś nie mam.
O asortymencie i estetyce nie będę się wypowiadał, ci co byli mogli wyrobić sobie zdanie. Niestety zaplecze parkingowe oceniam na zero. Co roku ten sam problem samochody handlowców jak i gości stoją gdzie popadnie a panaceum na ten problem jest sprytne rozstawienie dodatkowych ograniczeń w parkowaniu.
Złoty medal dla tego co wymyślił zakaz zatrzymywania na ul Kotwiczników. Na ul Powroźniczej która jest dwukierunkowa zakazu nie ma natomiast na jednokierunkowej Kotwiczników jest.
Gdzie tu logika ? No chyba, że chodzi o to by parę złoty zarobiła dla miasta Straż Miejska ?- 3 1
-
2016-08-23 10:49
Wczoraj przechodziłem przez Zielony Most z synem. Musiałem go trzymać żeby nie wszedł w gnój pozostawiony przez chamów, bo jak inaczej można powiedzieć o kimś kto zostawia po sobie na ulicy g*wnO!!!! Ciekawe czy jeszcze dzisiaj leży kupa g*wna na Zielonym Moście?
- 4 1
-
2016-08-23 16:12
O której dokładnie w niedziele rozpoczął sie ten koncert?
dzięki
- 0 0
-
2016-08-23 16:46
Wreszcie
Ten jarmark rynek to rzenada
- 1 1
-
2016-08-24 08:54
w końcu !
- 0 1
-
2016-08-25 13:18
Nawet nie byłem w roku tam
- 0 1
-
2016-08-25 15:19
Bardzo fajny jarmark, szczególnie podobało mi się stoisko z kuchnią gruzińską i japońską.
Starocie też były super:)
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.