- 1 Ponad 100 miss w Trójmieście (8 opinii)
- 2 6 imprez, których brakuje w Trójmieście (83 opinie)
- 3 Kontrowersyjna gra z Trójmiastem w tle (287 opinii)
- 4 Jak imprezują młodzi rodzice? (58 opinii)
- 5 Epicka apokalipsa na stoczni (19 opinii)
- 6 "John Wick 4": obłędnie dobry! (46 opinii)
Kult jest wielki! Morze przebojów i rzesza wyznawców w Starym Maneżu
Czterdzieści lat na scenie. Czterdzieści lat na topie. Kult. Może się wydawać, że wybierając taką nazwę, zespół albo wiedział, czego dokona i kim się stanie, albo przynajmniej bardzo na to liczył. Wiele pokoleń fanów, którzy są wierni formacji Kazika Staszewskiego mogło oddać się muzycznym uniesieniom w piątkowy wieczór. Wówczas Stary Maneż stał się świątynią kultowej muzyki.
Najbliższe koncerty rockowe w Trójmieście
Tyle że też trudno im się dziwić. Przez te czterdzieści lat Kult po prostu na to solidnie zapracował. Były lata lepsze i gorsze. Oczywiście. Ale to jest absolutnie normalne. Docenić należy jednak fakt, że przez ten czas zespół nigdy nie zszedł poniżej określonego poziomu. Zawsze była to muzyka dobra, inna, ciekawa. A teksty mądre, inteligentne, prześmiewcze, nierzadko i obrazoburcze, ale za każdym razem trafiające w sedno.
Przez ten czas Kult nagrał morze piosenek. Nic więc dziwnego, że obecnie ich koncerty trwają trzy godziny lub dłużej, a setlista potrafi liczyć sobie nawet i czterdzieści utworów. W Starym Maneżu nie zabrakło oczywiście największych przebojów. Była "Arahja", "Krew Boga", "Do Ani", "Madryt", "Celina", "Wódka", "Brooklińska Rada Żydów", "Polska". Wymieniać można przez kolejne dwa akapity. Ale nie ma to sensu.
Widać, że to, co robią muzycy, wciąż sprawia im radość. Wiadomo, już nie ten sam poziom ekspresji, co niegdyś, jednak charyzmy cały czas wystarcza, aby wzbudzić emocje u wielopokoleniowej publiczności. Bo Kultu słuchają wszyscy. Osoby dojrzałe, ale także młode. Kazik Staszewski ma po prostu dar pisania tekstów ponadczasowych. Taka "Polska" była aktualna na początku lat 90., ale i dziś nie ubyło jej świeżości. Wciąż wiele się zgadza, niestety.
Widać jednak, że czas dla Kazika nie jest łaskawy. Jasne, to nie jest tak, że fałszuje. Absolutnie. Jednak niejednokrotnie melodia wyprzedza jego oddech. Jak chociażby w utworze "Madryt". Też nie pomogli mu dźwiękowcy, ponieważ wielokrotnie ginął za instrumentami. Mimo wszystko jednak Staszewski w ani jednym momencie nie zwolnił, ani nie dał po sobie poznać, że coś jest nie tak. Grał ten koncert, jak za swoich najlepszych czasów.
Drobne mankamenty nie popsuły całości. Koncert był bardzo udany. Świetnie wyglądała scenografia, która przypominała nieco PRL-owski salon albo sceny ze wczesnych koncertów MTV Unplugged. Lampy z abażurami, stary telewizor, konik na biegunach, rośliny. Dzięki temu można było się poczuć, jakby to była niewielka domówka ze znajomym zespołem odgrywającym kolejne piosenki, które można było wspólnie śpiewać, a nie występ legendy polskiej muzyki w dużej koncertowej auli. Całości dopełniły świetne wizualizacje, które opowiadały swoją historię danej piosenki.
Czytaj także: Czy spontaniczne brawa przeszkadzają artystom?
Należy docenić, że zespół wziął w trasę także gości. W większości przypadków takie atrakcje zarezerwowane są dla publiczności warszawskiej. Tu jednak było inaczej. Na scenie pojawili się Dr Yry (znany z formacji El Dupa), Janusz (czyli Jan Staszewski, syn Kazika) oraz Zacier. I Zacier dał znak do rozpoczęcia imprezy. To klasyczny freak. Garnek na głowie, suknia ślubna i piosenka o podpaskach. Dodał kolorytu. Nie ulega to wątpliwości. No i później były już same hity, które poderwały publiczność z miejsc, a część nawet pod scenę. Koncert ożył.
Kult na swojej akustycznej trasie wypada bardzo dobrze. Ale przede wszystkim ma ogromny szacunek do publiczności. Zespół ma świadomość dzięki komu może kontynuować swoją już i tak bogatą karierę. I wie, dzięki komu ona w ogóle się zrealizowała. Tym samym nie wychodzi na scenę i nie odbębnia pańszczyzny, grając półtorej godzinki od niechcenia. Oddaje wszystko, co ma w danej chwili najlepszego.
Dlatego Kult jest wielki. Dlatego Kult ma tylu wyznawców. Mało tego - dlatego właśnie Kult przetrwa wiele lat po tym, jak już go nawet nie będzie.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2022-04-02 18:13
Kazik jak Kazik, sto pobocznych projektów (2)
ale ostatnia płyta Kultu pod tytułem "Ostatnia płyta" to creme de la creme czyli najlepszy Kult z lat 90 + liryka jak zawsze nawiązuje do współczesności + stary dobry bunt przeciwko wszelkiej władzy w Polsce.
- 11 3
-
2022-04-03 13:56
To bzdura, że Kaziu gra 3 h, bo nagrał morze piosenek. Gra, bo szanuje swoich ludzi. Nie odwala chały, tylko ciężko tyra dla swoich fanów.
- 4 0
-
2022-04-03 20:19
powrot do lat 90 :D, to chyba nie slyszales tej plyty albo nie slyszales tamtych, ale co kto lubi
- 0 0
-
2022-04-02 14:40
Kazik i KULT fenomen (4)
Jak ich nie kochac. Koncerty klasa. A bisy to prawie dodatkowe pół koncertu. Ogromny szacunek !
- 28 3
-
2022-04-02 17:02
Z Elbląga przyjechałeś? (3)
- 1 4
-
2022-04-02 17:14
Gdanszczanka od urodzenia (2)
Pokazać drogę?
- 3 1
-
2022-04-03 10:28
Pokaz mi ścieżkę
- 0 1
-
2022-04-03 10:29
Czarna Woda to nie Gdańsk... No chyba że na FB..
- 0 3
-
2022-04-02 16:01
Maneż (8)
Komercja w czystej postaci
Jak można na takim koncercie posadzić ludzi w krzesełkach
Policzone miejsca . Bilety za ile ?
Te czasy które były kiedyś i te które są teraz , Oliwa Star - tam jeszcze Kazika nie było mają się do siebie tak jak horror wojny na wschodzie Ukrainy z cieplutkim spacerkiem po Garnizonie i Galerii Bałtyckiej ( niemiecki właściciel )- 12 32
-
2022-04-02 16:49
Szczerze? (4)
Prymitywne teksty dla ludzi wychowanych w patologi, bez ojców albo matek.
- 5 11
-
2022-04-03 09:20
coś... (3)
Coś ci w życiu umyka ...
Żyjesz w jakiejś bańce informacyjnej
Słucha go , a także śpiewa mnóstwo osób z "nie patologicznych" domów- 0 1
-
2022-04-03 09:58
To świadczy o tobie, czego słuchasz (2)
- 0 0
-
2022-04-03 10:39
Teksty żygajace na Polskę i Polaków są fajne? (1)
A babcie to rusek wy... W stodole?
- 0 1
-
2022-04-06 06:55
Naucz się pisać
- 0 0
-
2022-04-03 07:15
Byłem w piątek. Cieszę się że mogłem 2h siedzieć (1)
.. i 50 minut na stojąco , bo stać / skakać 3 godziny nie dałbym już rady. Kazik jest trochę starszy ode mnie i też już siedzi przez dużą część koncertu. Młodsi szaleli pod sceną.
Koncert był zaje..fajny i mocno inny niż ten w lutym 2020 tuż przed lockdownem pierwszym tego imienia.- 3 1
-
2022-04-03 09:58
Kapela z PRLu...
- 0 1
-
2022-04-03 20:20
tak dla jasnosci - kazdy akustik jest na siedzaco ;)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.